Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aleksandria

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aleksandria

  1. Iwonko faktycznie nie zauważyłam na poczcie nowej dostawy zdjęć Miśka i Gosi...Rzeczywiście jest cudne!! Maju ja mam termin rozwlekły od 28 do 31 grudnia, więc do wyboru:Antoni, Cezary, Dawid, Dominik, Eugeniusz (mój tato tak ma na imię), Sylwester....Ale i tak będzie Jasiu:)
  2. Witam serdecznie mamusie bliźniaczek!! Mamatwins i Brzoskwinka jak wnioskuję dzielnie sobie radzą..To dla Was: Marlenko Ja mam trochę późniejszy termin i mój Jaś też nie jest ułożony prawidłowo, ale dziewczęta mówiły, że w każdej chwili może się obrócić więc bądź dobrej myśli!! Ja też nie chcę cc.. Cóż, trzeba przyznać, że zdjęcia Miśka i mleczarni WYMIATA:):) Jednak co do umieszczenia na blogu to poczekałabym jednak na decyzję Gosi.. Asiu Jakoś nie chce mi się wierzyć, że u Ciebie by się zaczęło...wszak masz termin podobny do mojego..o rany..ale zgodnie z hasłem NZDAG:):) kto wie?:):) Aaa miałam się zapytać o to badanie na HBS...Czy jak muszę zrobić jeszcze morfologię to będę mnie kłuć 2 razy, czy z jednej próbki im wystarczy??
  3. no to mamy kolejnego księcia...Asiulka GRATULACJE!! hehe ta męska duma..nie pozwala im być gorszymi..:):)widzę, że to już się kształtuje w łonie matki:):)
  4. iw a nie udusi się?:):) Bezimienna mówisz, że dziecko się przyzwyczai do chrapania mego małżonka?? Oby..:) Kropek no właśnie od przedwczoraj mąż nie reaguje na moje rozkazy, by położył się na bok...Po prostu śpi jak zabity a ja nie mam już sumienia go budzić..I śpi na plecach... No, ja już pościerałam kurze a teraz z nudów biorę się za prasowanko...
  5. Basiu a ja się nie mogę przyzwyczaić:( bo ja potrzebuję naprawdę ciszę, by zasnąć...A ostatnio jak mąż chrapie to wściekam się okropnie i nie mogę opanować nerwów - tak mnie to drażni!! Może faktycznie ma to związek z katarem..Nie wiem, jak temu zaradzić..Jak on będzie mi tak chrapał przy Jasiu i mały będzie się przez to budził to go chyba uduszę:):)
  6. aha dodam jeszcze odnośnie Gosi, że Misiek przyszedł na świat przez cc, dostał 10 pkt i waży około 3500...
  7. Niki Gratulacje synusia!! to dla Ciebie i Twego Natanka: A ja jeśli chodzi o dzisiejszą noc miałam nieciekawie...Od czterech nocy mąż chrapie:(:( Nie mogę dać sobie z tym rady..Przedwczoraj jak go obudziłam i powiedziałam, by przestał to - nieświadomie bo półśpiący - mnie opiep....A dziś w nocy to samo:(:( Tzn. chrapał i nic do niego nie docierało...Nie chciałam go budzić (dobra żona ze mnie:) więc przeniosłam się do innego pokoju...Nie powiem, żebym się wyspała...ale po 5 rano przyszedł po mnie mężuś wystraszony jak nie wiem co:):) Bo nie wiedział, co się stało...hehe Ale miał minę...I prosił, bym NIGDY więcej go nie zostawiała w ten sposób...:):) I oczywiście nie pamiętał, że jak szedł spać to chrapał niemiłosiernie...I co ja mam z nim zrobić???? Aha..dzwonił z pracy, że idziemy dziś na kolację:):) Chyba ma wyrzuty sumienia....:):):)
  8. Gosiu Nareszcie!! Witamy zatem gorąco Miśka!! Oj długo kazał na siebie czekać...:) Uparciuch jeden:):)
  9. maju krótko: Absurd!! Naprawdę niektórzy nie potrafią docenić tego, co mają..To przykre...Wciąż tylko więcej i więcej i więcej...I nigdy nie będą zadowoleni...
  10. Hehe maju bardziej tacie trafiło się takie szczęście w mojej osobie:):):) Wiesz: jestem oczkiem w jego głowie i powiem Ci, że dobrze mi z tym:) A jeśli chodzi o rodzeństwo to..moi bracia są bardzo różni..Nastarszy dał mi nieźle w kość - minęło mu to jakieś 4 lata temu dopiero...Natomiast ten średni jest NAJWSPANIALSZYM BRATEM POD SŁOŃCEM!! Uwielbiam go po prostu!! Z nikim tak się nie rozumiem jak z nim...Teraz troszkę to się urwało, bo nie mieszkamy blisko siebie...Ja wyruszyłam za mężem a brat pozostał na Kujawach...Więc nie mam z nim takiego kontaktu, ale naprawdę zawsze mogę na niego liczyć..Heh...mogłabym się długo rozwodzić a nie chcę Wam przynudzać....:):) A powiedz Maju, czy to, że jesteś jedynaczką miało jakikolwiek wpływ na decyzję o posiadaniu kilkoro dziec??
  11. Dokładnie agnes trzeba się cieszyć z tego, co się ma...Ja z mężem mieszkamy w jednym pokoiku u jego rodziców i nie narzekam...aż tak bardzo:):):) Żartuję:) Naprawdę póki co - nie lamentuję z tego powodu. Przyzwyczaiłam się i już...Mamy z mężem plany - budowa domu..fundamenty już stoją:) Mam nadzieję, że pod koniec 2008 roku uda nam sie wprowadzić. Do tego czasu będziemy się ściskać w jednym pomieszczeniu, ale damy radę:) Zresztą zawsze jakby co - mogę poprosić o pomoc Iw - wszak nasza czarodziejka ma niebywałą moc i nie odmówi chyba wsparcia??:):):)
  12. babet Hehe tylko, że ja mam jeszcze dwóch starszych braci - 33 i 32 lata...i oni się tak ociągają zawzięcie:):) Jam jej nadzieją:):):) Ale przecież cierpliwość popłaca...Heh to się też chyba tyczy naszej Kotkii :(:( Jakże ja jej współczuję...Nie mają nad nią litości:(:( Eeee naprawdę serce mi się kroi, jak pomyślę sobie, co ona biedna tam przeżywa...:(:(
  13. Byłam na poczcie:):) Laura jest PRZESŁODKA:):):) Kurcze, jakie te bobaski są fajniutkie...hehe dziś moja mamusia dzwoniła i zachwycała się też jakimś wnuczkiem-noworodkiem swojej koleżanki:):):) Jej zachwyty nad dzieciątkami zawsze mnie rozśmieszają:):) Biedactwo, jako jedyna ze swego grona koleżanek, nie jest jeszcze babcią...Nie wyobrażacie sobie, jak się niecierpliwi..:):):)
  14. Asiu Faktycznie nie masz lekko:(:( Ale trzeba wierzyć, że jakoś to się wszystko ułoży!! kotkaaa mnie też już brak słów..:(:(:( Tyle czasu już leży w tym cholernym szpitalu a oni czekają nie wiadomo na co... Poruszałyście dziś temat urlopów wychowawczych itp..No cóż, mimo niby polityki prorodzinnej bardzo niewiele kobiet na to się decyduje...Ja nie mam na to szans, bo jak niektóre Grudnióweczki, ciążyć będą na mnie i mężu raty kredytu hipotecznego...Więc bez mojej pensji nie dalibyśmy rady:( Ale to fakt, że dla zwykłych ludzi jedyną szansą na własny kąt to kredyt hipoteczny..Boję się go jak cholera:(:( Mam nadzieję, że jakoś może uda mi się go spłacić wcześniej a nie babrać się z nim 30 lat...Ale cóż - jak to wielokrotnie podkreśla mój mąż - życie nie jest pasmem bułek z masłem... maju Szacuneczek:) Ja również jak KPZDM podziwiam Cię...Żebym choć w jednej trzeciej była tak zorganizowana jak Ty to byłabym przeszczęśliwa:):)
  15. Ja na chwilkę bo zaraz jadę do szkoły rodzenia... Pozdrowienia dla wszystkich Grudnióweczek i gratulacje dla mamusiek przesyła Agu.o Odnośnie pełni to napisała, że myślała, że urodzi ale skończyło się na strachu:):) Trzymaj sie Agnieszko!!
  16. maju U mnie też dziś pozostałości wczorajszej zupy ogórkowej i do tego placuszki ziemniaczane:):)
  17. Czyli jednak było 3 w 1 wczoraj:) Ach ta pełnia:):) OGROMNE GRATULACJE dla AniPoznan i Ewki!! Szkoda tylko, że Ania się tak musiała namęczyć:(:(Wielce jej współczuję.... A wszystkim Grudnióweczkom udanych Mikołajek!! Kicia to chyba największy pechowiec jeśli chodzi o lekarzy..No iw też miała swoje przeboje....Mam jednak nadzieję, że wkrótce zakończy się to nerwowe oczekiwanie i będzie tulić swego Miśka.. asiulka Trzymaj się jutro dzielnie!! Kciukuję za Ciebie mocno!!:)
  18. Reniu super, że jesteś już w domku!! A Karolinka taka grzeczna:) I w dodatku taaaka urocza Trzymaj się cieplutko kochana!!
  19. Iwonko miałam maszynopisanie w szkole, więc po prostu trochę szybciej pisze..:):):) KPZDM dziwne z tym zwolnieniem...ja mam do 27 grudnia wypisane..i lekarz nie widział problemu..
  20. Uwaga świeże wieści od Kotkiii : Zostałam bo było podejrzene wycieku wód płodowych. Nie wypuścili mnie, bo ordynator - WOW -nowina - stwierdził, że z takimi lekami muszę leżeć w szpitalu a ja mam wybrać gdzie. Brzuch mi opadł - jest na samym dole! Czuję, że Mis każe im się całować w... i sam wreszcie wyjdzie. dziś ciśnienie nie niższe niż 160/90 zobaczymy co na to powiedzą!teraz uważają, że 37 tydzień i 3 dni to niedonoszone dziecko i wywoływać nie będą. ciekawe co powiedzą na to ciśnienie.jestem załamana\" Tyle od Gosi:(:( Się biedactwo namęczy i nadenerwuje:(:(:(
  21. filipka ja też twierdzę jak moje przedmówczynie, że to pora na szpital...Nie zwlekaj więc za długo!!
  22. Hmm nikt nie ma wieści od Ani z Poznania??
  23. No no...to już lekka przesada;) Słyszałam o 2 w 1 ale 3 w 1?:):):) To jakaś nowość:):)
  24. No to się dzieje:):) A tak narzekałyśmy na zastój..a tu proszę - 2 Anie wyruszyły się rozdwajać... Aniulubon Gratulacje Gratulacje Gratulacje To się wreszcie doczekałaś Sonii:) Super!! AniaPoznań Mam nadzieję Aniu, że szybko ujrzysz swą kruszynkę w ramionach i cały ból minie.. Kodzik Śliczny ten Twój synuś!! A Wam wszystkie kochane Grudnióweczki Wielkie Dzięki za wczorajsze słowa pocieszenia!! Przyznam bez bicia, że się wczoraj wielce zmartwiłam i jakaś schiza mnie dopadła:(:( Ale Wasze słowa naprawdę dodały mi otuchy i odegnały złe myśli..Mąż zresztą też stanął na wysokości zadania...Jesteście naprawdę niezawodne!!
  25. Ja na chwilę, bo mi się wyć chce:(:(:( Mały wciąż leży pośladkowo i w dodatku jakiś taki mały - 2200gram..Jak do 21 sie nie ułozy to na 27 grudnia będę mieć skierowanie do szpitala na cc...jestem załamana:(:(
×