aleksandria
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aleksandria
-
Iwonko trzymamy za Ciebie kciuki i czekamy jak najszybszego Twego powrotu!! Kciukujemy:):) z całych sił!!
-
yyy mały lapsus..Kasiu - śliczne autko i uroczy brzusio:):) Się pomyliłam....wybacz:)
-
I czas na zmianę stopki...
-
Hej Mamuśki! Widzę, że dziś temat obecności tatusia przy porodzie:) Hmm ja wciąż swojego próbuję delikatnie namówić, by był przy początkowych fazach porodu - nie wiadomo ile potrwają, więc lepiej mieć obok siebie kogoś do pogawędki:) Ale on się tak jakoś opiera...Oczywiście nic na siłę, jeszcze troszkę czasu mam, co by go przekonać. Chciałabym bardzo aby był przy mnie, ale to się okaże... Gosiu - autko śliczne:) I brzusio też uroczy:) Miłego poniedziałku dziewczęta!!
-
Agatko Wszystkiego Naj Naj Naj z okazji urodzinek!! Przede wszystkim więcej spokoju i pozytywnych myśli (jak słusznie zauważyła nasza czarodziejka) i oczywiście radości z Malwinki:) Renatko i Tobie Wszystkiego Najlepszego z okazji imieninek!! Spełnienia marzeń, dużo miłości i szybciutkiego lekkiego porodu:) Pozdrawiam!
-
Gosiu Ty nieusłuchana dziewczynko!! Odpoczywaj i leż więcej!!! Ech..kobiety to jednak złośliwe i przekorne stworzenia:):):)
-
eeee a mój pępuszek jeszcze nigdzie nie ucieka...Ale to chyba nic złego??
-
iw a nie?;) Się nasza szanowna forumowa czarodziejka (bynajmniej nie czarownica:))obruszyła z lekka o ponoć:) bezpodstawne oskarżenia, więc chciałam załagodzić:):):) Szkoda, że Brzoskwinka musi pozostać do czasu rozwiązania w szpitalu - to na pewno nie jest miłe, ale dla dobra swych kruszynek nie ma wszak innego wyjścia...Najważniejsze, że jest pod stałą opieką...
-
iw no już dobzie dobzie:):)
-
Buuu! Wysłałam jednego posta odnośnie rogali, które Wam podrzucilam, ale nie dotarł..nie wiem, czemu...Choć mam pewne domysły - pewnie iw wszystkie rogale czarodziejską różdżką sprowadziła do siebie:):):) Czyż nie, Iwonko?:):)
-
Kasiu musisz uzbroić się w cierpliwość, bo...wszystkie już zjedzone:):) Ale jutro pewnie mężuś dostarczy kolejne, wtedy jesteś pierwsza w kolejce:):)
-
aha! kropek iw też mam 166 cm:):) Ciekawe czy do tego trio jeszcze ktoś dołączy?:) maja73 Co do kombinezoniku dla Jasia to wyobraź sobie, że takie cudo kupiłam w Biedronce:):) KPZDM Śliczny pokoik!!
-
Hej dziewczynki! Ja dołączę do tych, co sobie dogadzają:) Przyznaję się, że dziś zjadlam już 2 przepyszne rogale marcińskie - mniam mniam!! Cholery duże były, ale dałam radę:):) niki78 ależ wielkiego już skarba nosisz pod serduchem..Pogratulować!! I nie zamartwiaj się na zapas tymi bakteriami!! Na pewno wszystko będzie w porządeczku!! Mamatwins Wiedziałam, że dasz...yyy dacie radę:) Gratuluję!! Bezimienna83 Jak radziła Kasia - wdech i wydech, wdech i wydech..i przejdzie...:)
-
iw ależ z Ciebie masochistka:) Brzoskwinka agato26 Trzymajcie się dzielnie!! Grudnióweczki wspierają!! Ja zaraz wskakuję pod prysznic a potem biorę się za książeczkę...Jutro czeka mnie poważne wyzwanie - idę z teściową na poszukiwanie łóżeczka dla Jasia...Nie za bardzo lubię chodzić po sklepach z kimś..Zawsze najlepszego wyboru (i co ważniejsze najszybszego) dokonuję w pojedynkę, ale cóż...poświęcę się dla świętego spokoju:)
-
Kombinezonik wreszcie wysłany...
-
Witajcie mamuśki! mamatwins Niezmiernie się cieszymy Aniu, że jesteś znów z nami:) Oczywiście rozumiemy, że nie możesz bardzo aktywnie uczestniczyć w naszym forum - jak np. brylująca w tym iw:):) i trzymamy kciuki za Ciebie i twe dzieciątka!! Bezimienna83 Super, że ta sytuacja zakończyła się w ten sposób. Miłego pobytu na uczelni:):) KPZDM Współczuję, że Twój tato jest czarnowidzem też w tej kwestii:( Bo mój tatko jest arcypesymistą, ale na szczęście na temat porodu nie wypowiada się w tym tonie... babet Hehe Twój Krzysio nieusłuchany jest, skoro nawet trząsanie brzucholkiem nie zdopingowało go do aktywności..:) Fajnie, że chodzisz do szkoły rodzenia. Ja też jestem zapisana i pierwotnie zajęcia miały się odbywać od 15 listopada, ale zaczną się dopiero 27 listopada i skończą 20 grudnia, więc ja już będę naprawdę w zaawansowanym stadium ciąży...Ale -jak powiedziała mi pani prowadząca przez telefon - jeśli będzie coś się działo to jest możliwość prywatnych konsultacji.. agatko26 Nie zamartwiaj się na zapas, bo to w niczym nie pomoże...Cały czas tłumaczę to mojemu mężusiowi, który niestety ma taką tendencję..Ale opornie go przekonać, by zmienił nastawienie..Ale naprawdę warto, bo wiele nerwów by się zaosczędziło..Także Agatko - myśl pozytywnie!! groszek29 Ja jutro wybieram się z teściową na oglądnie łóżeczek:) Się kobieta napaliła hehe ale to jej pierwszy wnuczek, więc można zrozumieć:) Ja - aż wstyd się przyznać - ale wstałam dziś o 11.30 ;) Wczoraj brzusio mi twardniał dość często:( Nie lubię tego uczucia. Lekarz kazał mi brać ASMAG - preparat magnezowy, który ma mieć wpływ na rozluźnienie macicy...ale czy działa?? U mnie raczej średnio... Wczoraj też poprawiłam sobie znacznie humor, bo kupiłam Jasiowi śliczny kombinezonik na zimę - jest naprawdę uroczy:) Może uda mi się przesłać na naszą pocztę:) A co! Pochwalę się:) Ojej się rozpisałam....Kończę zatem! Miłego czwartku!!
-
Witajcie dziewczynki! Wiem, że siedzę cichutko od jakiegoś czasu, ale czytam Was regularnie:) I wpisuję, jak mnie naprawdę coś wkurzy... A wkurzyła mnie ta Monika!! Rozumiem, gdyby Asia wkleiła ten tekst jako swój (choć i tak oskarżenia i komentarze wtedy byłyby dużo przesadzone), ale było wyraźnie chyba widać, że zostało to skopiowane z postu Ani z Lubonia, więc skąd mogła wiedzieć, kto jest autorem????...Teraz najlepiej jak coś będziemy cytować na forum to od razu z podaniem pierwotnego źródła..A komentarzami Asiu się nie przejmuj! Robią aferę z niczego..Próbowałam przeczytać kilka tych komentarzy na stronie tej Moniki, ale normalnie nie mogłam uwierzyć własnym oczom, jak takie coś można wyolbrzymić!! Szok!! Kobiety są o wiele bardziej wredne od facetów (niestety)...Oczywiście nie uogólniam:):) Ale zwyzywać Asię za taką błahostkę?? Eeee...żenada i tyle..
-
I zmieniłam co nieco w stopce...nie powiem, żeby to było takie przyjemne, ale co tam..:):):)
-
Witajcie dziewczynki!! kotkaaaa witamy ponownie!!:) aleś nas wystraszyła!! hehe Widzę, że masz takie samo podejście do szpitala jak ja - byle uciec jak najszybciej:) Miejmy nadzieję, że z Mamątwins wszystko będzie w porządku i oczywiście z jej maleństwami!! agata26 gratuluję dorodnego brzdąca:) Kto wie, czy nie będziesz juz w listopadzie tulić swej Malwinki:) A tymi paciorkowcami, czy jak im tam, to się nie przejmuj! Na pewno będzie dobrze!! Bezimienna83 Jeśli mam być szczera to i mnie Krystian i Damian tak średnio się widzą...Ja uwielbiam Maciusiów:) Ale brat ma tak na imię, więc wybór padł na Jasia...Hehe tzn. ja wybrałam imię i nie dopuszczalam żadnego sprzeciwu:):) Okropna pogoda na dworze nie sprzyja spacerom, więc siedzę prawie cały dzień w domu..Teraz umilam sobie czas słuchając Renatki Przemyk:) A mój maluszek ostatnio zrobił się coraz bardziej ruchliwy - jego chandra jesienna chyba nie dopadła:) Już mam w domku wózek:):) Jest pożyczony i muszę tylko dokupić śpiwór do niego..Hehe przywiozłam z domu stary kosz wiklinowy dla Jasia, ale teściowa coś zaczęła przebąkiwać, ze kupi łóżeczko...co by było porządnie:) hihi...obaczymy, jak to wyjdzie... Pozdrawiam Was dziewczynki słonecznie mimo pochmurnej aury..
-
Hej dziewczynki! Dawno nie pisałam, ale samopoczucie wciąż beznadziejne w dodatku gardełko drażni, więc tylko na chwilkę zajrzałam.. Iw - dzięki za pamięć:) I spóźnione, ale ze szczerego serca: Wszystkiego Najlepszego z okazji imieninek!! Przede wszystkim zdrowej Kasieńki i lekkiego porodu (tego ostatniego i sobie życzę...)aha i dalszych sukcesów w robieniu \"pierwszego kroku\":):) Mały Jasio postanowił zrobić na złość mamie i obrócił się niefortunnie - ułożenie pośladkowe:( Nie dość, że mam inne problemy na głowie to jeszcze teraz to...Pociesza mnie fakt, że waży około 1500 gram, więc powinien mieć jeszcze miejsce na obrócenie się główką w dół..ale czasu ma coraz mniej... Mi też coraz częściej twardnieje brzuszek i lekarz przepisał mi Asmeg B6 czy jakoś tak na rozluźnienie macicy...A mam pytanie odnośnie siusiania: czy Wy też odczuwacie czasem przy oddawaniu moczu ucisk w podbrzuszu?? Troszkę mnie to denerwuje...Dodam jednocześnie, że dziś w nocy co najmniej 6 razy wstawałam na siusianie:(:( To mój niezbyt pocieszający rekord... elektroniczny kod nie myśl, że będziesz niedobrą matką...Na pewno wiele z nas ma obawy przed tym, jak się spełni w tej roli...Szkoda tylko, że jak piszesz, nie masz wsparcia w mężu..To naprawdę przykre:( Mam jednak nadzieję i tego Ci życzę, że z czasem wszystko się między Wami odpowiednio ułoży... mamcia25 - sądzę, że to zwapnienie nie jest groźne no bo skoro lekarz nie zareagował ...to nie powinnaś tak bardzo się tym przejmować..Trzymam kciuki za Ciebie!! Bezimienna83 -uważaj dziewczyno na siebie! Współczuję Ci bardzo, bo pewnie niesamowitego stracha się najadłaś...Dobrze, że skończyło się tylko na strachu.. Witam natkę Każda sympatyczna grudnióweczka jest mile widziana:) I nawiązując do tematu zmywania..Też mam z tym problem...Gdy tylko dłużej się pochylam nad zlewem zaczyna mi twardnieć brzuch i pobolewa coś w plecach...Wtedy wyręczam się innymi domownikami:) Się rozpisałam..Ale przyznaję, że nasze forum ma właściwości terapeutyczne i kojące:) Pozdrawiam dziewczynki!!
-
Witam dziewczynki o wczesnej jak dla mnie porze... Jako, że wczorajszy dzień należał do beznadziejnych i przyszłość moja też maluje się w ciemnych barwach odmelduję się na dłużej:( Oczywiście będę Was czytać kochane Grudnióweczki na bieżąco, ale raczej głosu zabierać nie będę, co by Wam nie smęcić... Pozdrawiam Was i Wasze Maluchy bardzo bardzo serdecznie! papatki!
-
Witajcie dziewczynki! Co do tej historii w szkole..Jak usłyszałam tą wiadomość wczoraj byłam ZSZOKOWANA, że takie rzeczy się mogą zdarzyć!! Też słyszałam wypowiedź tego tatuśka - zatłukłabym!! To się w głowie nie mieści, co takim nastolatkom może przyjść do głowy!! Tak upodlić i ośmieszyć dziewczynę na oczach całej klasy...A nauczyciele w dzisiejszych czasach muszą mieć naprawdę silną psychikę i osobowość, żeby poradzić sobie z takimi \"dziećmi\"... mamatwins milusio, że się odezwałaś!! Pozdrawiamy Cię serdecznie a Twą sąsiadkę - już niekoniecznie:):) Co do porodu..hmm strach jakiś jest, ale ja wyznaję zasadę, że nie trzeba się martwić na zapas:) [w przeciwieństwie do mojego małżonka:) ] Bardziej chyba obawiam się tego, co będzie po porodzie, bo z niemowlętami nigdy nie miałam większego kontaktu, ale licze na pomoc teściów:) eee jakoś to będzie:) I tym optymistycznym akcentem zakończę:)
-
I nareszcie u mnie świeci słoneczko..Wykorzystałam pogodę i poszłam na zakupy...Kupiłam pieluszki belli new born, krem pielęgnacyjny bambino i mydełko bambino, jedno body i jedne spodenki:) Lubię robić zakupy dla małego:) Teraz zastanawiam się nad kupnem: http://www.allegro.pl/item135678323_wypelnienie_antyalergiczne_135_120_atest_magdex_.html http://www.allegro.pl/item134415149_posciel_dziecieca_135_100_nowe_wzory_producent.html (podobają mi się niebieskie żyrafki i niebieskie misie w ramkach) http://www.allegro.pl/item137158075_przescieradlo_60_120_duzo_kolorow_producent.html Sądzicie, że może być?? maja73 Mam nadzieję, że jednak Twój mąż będzie przy Tobie w grudniu..Bo tak to naprawdę sytuacja nie do pozazdroszczenia:( kropek hehe ale sen...pewnie nieźle rzucałaś się na łóżku:) hihi a Wanka , co urodziła murzynka, też ma niezłe majaki senne:):)
-
Marlenko - a mówią od kiedy chcą zabrać?? Załapiemy się??
-
iw a bo mnie się pomyliło:):):) Hehe faktycznie trudno byłoby sobie wyobrazić taką sytuację - stoją na prawym pasie a skręcają w lewo.. Majtki z kieszonką na pieluchę tetrową?? Chyba fajny patent...a gdzie to sprzedają?:)