aleksandria
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aleksandria
-
YEAH!!! Udało mi się nadrobić zaległości w czytaniu:) Ale macie tempo Mamuśki:) Po całym dniu pracy przed kompem jeszcze w domu siedzę przed monitorem, bo opuścić Was na 2-3 dni skutkuje takimi ilościami postów do czytania, że wymiękam..Naprawdę boję się czasami wejść na kafeterię i sprawdzić która już strona...:) Melduję, że u mnie wszystko w porządku. Dziś dzwoniłam do szkoły rodzenia i zapisałam sie na czterotygodniowy kurs, 2 razy w ciągu tygodnia są zajęcia. Niestety dopiero 15 listopada pierwsze spotkanie, ale nie moge inaczej, bo od 1 listopada dopiero zaczynam urlop a potem już będę na zwolnieniu... Wanka spóźnione, lecz niezwykle szczere - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!! A przede wszystkim zdrowego maluszka - bo to przecież najważniejsze! esensja faktycznie nie bagatelizuj tego krwawienia!! Marsz do lekarza!! choć oczywiście wszystko pewnie w porządku, ale do spokoju lepiej sie wybierz... Będę zmykać dziewczynki do kąpu kąpu... Pozdrawiam Was gorąco!! iw wyślę Ci swoje dane w najbliższym czasie:)
-
kotkaaaa iw_78 Nie dziwcie się, że miałyście wyjątkowo spokojne noce wszak wczoraj to między innymi Wam życzyłam kolorowych snów i przespanej nocki:):) A co! Powrzucam sobie nieskromnie, że to moja zasługa hehe.. Ja specjalnie teraz zerknęłam na skierowanie i mam TOG 50g..więc chyba ok...a powiedzcie mi jeszcze: długo czeka się na wyniki?? zuzka 78 No niestety iw_78 była od nas szybsza...Ale jeszcze tyle historycznych stron przed nami - 200,300 :):) monia24 - na mnie niestety nie możesz liczyć, bowiem nie posiadam takiej wiedzy...ale życzę powodzenia! Pozdrawiam Was Mamuśki!! Heh, się rozpisałam a tu czas do pracy...
-
hmmm czatuję na pierwszy wpis na setnej stronie...ciekawe, czy mi się uda..:) kotkaaa trochę mnie przestraszyłaś z tymi 2 godzinami:( Ja mogę to badanie zrobić tylko w sobotę a w ten dzień laboratorium jest czynne od 8 do 10...Kurcze mam nadzieję jednak, że jakoś mi się to uda... Koleżanka pytała w moim imieniu jeszcze swojego lekarza odnośnie tego kleszcza i on jej powiedział, że jak to już 24 tc to nie mam się czym przejmować..Co dwie opinie lekarzy to nie jedna:) Dobrej nocki Wam życzę! Zwłaszcza tym, które mają problemy z przespaniem całej nocy...:)
-
Hej dziewczynki! filipka - dziękuję za zainteresowanie. Dodzwoniłam się do lekarza i powiedział, że nie widzi powodów do niepokoju, ale jeżeli pojawią się jakieś rumienie wokół ukąszenia to wtedy mam się z nim skontaktować. Uspokoił mnie nieco...choć strach o maluszka pozostał... Kurcze, Wasze zakupy mnie rozbrajają...Ja jakoś nie mam sił, by się zabrać...może jak pójdę na zwolnienie w listopadzie to wtedy znajdę czas, bo teraz ciężko mi go wygospodarować ...trza pracować... kotkaaa Ja picie glukozy mam jeszcze przed sobą...czy to naprawdę aż takie obrzydliwe?? I powiedz: długo czekałaś na ponowne pobranie krwi?? Super, że z dziewczynkami wszystko w porządku..Hehe a faktycznie nasze koleżanki dały Ci wiele do przeczytania:):) Dlatego ja staram się codziennie czytać, co by nie mieć zbyt wielu zaległości:) Pozdrawiam Was Mamuśki gorąco!!
-
Aa i jeszcze jedno pytanko: można jakoś wcześnie to wykryć i leczyć? Tą boleriozę?? Robi się jakieś badanie krwi?? Heh...bardzo się tym denerwuję...:( Zawsze byłam odporna i nigdy nie miałam problemów zdrowotnych...a teraz cholerny kleszcz!!:( Eee podłamałam się i tyle....:(:( Zwłaszcza, że gdzieś był nagłówek, że jak kobiecie w ciąży się to przydarzy to grozi to poważnymi konsekwencjami..bardzo poważnymi:( Nie będę nawet dokładnie pisać jakimi...
-
Dzięki monik! Tylko kleszcz nie został wyjęty tak od razu...Po prostu wczoraj go nie zauważyłam :(Mam nadzieję jednak, że nic złego się nie stanie...
-
I czas na zmianę stopki...
-
Hej dziewczynki! Ależ się dziś wystraszyłam!! I wciąż stres mnie trzyma:( Wczoraj byłam w lesie i niestety dorwał mnie kleszcz:(:(:( Wiem - głupota z mojej strony, że wogóle się wybrałam na grzyby, ale jeszcze nigdy ten pasożyt mnie nie nawiedził...A teraz akurat w najbardziej nieodpowiedniej chwili dopadł mnie:(:( Wyjęłam to badziewie, poszłam na pogotowie - tam jeszcze raz to zdezynfekowali i nie wiem teraz co o tym myśleć...:(:( Lekarz pogotowia był bardzo niekompetentny i zobaczył miejsce ukąszenia z wielką pretensją..i na moje pytanie czy to może mieć jakiś wpływ na dziecko odpowiedział ze szczerością rozbrajającą : nie mam pojęcia!! Do swojego lekarza nie mogę się dodzwonić, więc może Wy mi poradzicie, czy mam się bardzo tym przejmować???? Niby mam oglądać tylko to miejsce i jeżeli nic się nie będzie działo (w co wierzę gorąco) nie denerwować się...Proszę pocieszcie mnie.. Pozdrawiam Was serdecznie!
-
Aa czy mogę prosić raz jeszcze o hasełko do skrzynki na bloga (czy jak to tam się nazywa:)? ralaksa@o2.pl
-
Hej Mamuśki! Ależ szalejecie!! No no co za wena twórcza...! nie nadążam z czytaniem:) KPZDM Mnie też się zatykają uszy - co gorsza zdarza się, że oba jednocześnie!! Irytujące strasznie, ale cóż...dla maluszka zniosę ten dyskomfort:) Ja wciąż nie kupuję nic dla dzidziusia, ale pewnie wkrótce zacznę, bo potem może być ciężko... Witam kolejne nowe grudniowe mamusie - Madziuchnę 14 Marlenę29 surfinię Pozdrawiam Was wszystkie!!
-
Hej Mamuśki! Ja tylko na chwilkę...Mam prośbę o to hasełko...:) ralaksa@o2.pl Z góry dziękuję:) I pozdrawiam rzecz jasna!
-
Yyy bo przypomniało mi się jeszcze, że Jasiu jest w położeniu miednicowym i mam leżeć na lewym boku, co by łatwiej mu się przewracało..Mąż się cieszy, bo to oznacza, że przy zasypianiu to ja będę się do niego przytulać hehe zalecenia medyczne:):) Teraz to już naprawdę kończę.
-
AAA zapomniałam dodać, że mój Jasio waży w 22tc 490 gram:)
-
Hej Mamuśki! Ja tylko na chwilkę, bo padnięta jestem po pracy...Dziś był stresujący dzień:( Jedynym pocieszeniem jest fakt, że byłam u lekarza i wszystko z malutkim jest w porządku:) Klejnoty urosły:):) Więc będę mieć na 99% synka:) monia - witam serdecznie wśród nas:) Pozdrawiam Was serdecznie!
-
Witam Mamuśki! Z powodu pracy jedynie w weekend mam czas by cokolwiek napisać, ale jednocześnie zaznaczam, że czytam nasze forum jak najregularniej:) Najbardziej poruszyła mnie opowieść elektronicznego kodu...Doradzać nic nie mogę, bowiem nie znam dokładnie sytuacji, ale nie wyobrażam sobie, żeby mąż do mnie tak się zwrócił!! Jest to po prostu niemożliwe!! Szanujemy się wzajemnie i takie słowa nigdy by nam obojgu nie przeszły przez gardło - tego jestem pewna! Pamiętaj tylko, że ZAWSZE możesz liczyć na nasze wsparcie i ZAWSZE jak tylko masz ochotę możesz się wyżalać ile dusza zapragnie - oby jednak jak najmniej, bowiem wszystkie z całego serca życzymy Ci jak najlepiej. Co do zakupów...hmm lista jest upiornie długa:) Faktycznie skorzystam z Waszej rady i będę powoli kupować najpotrzebniejsze rzeczy, co by później było lżej - zwłaszcza finansowo:) Lepiej rozłożyć wydatki na 3-4 miesiące niż kupować wszystko w jednym..Jako, że nie należę do majętnych te najdroższe rzeczy - wózek,fotelik, łóżeczko będę mieć pożyczone a to już OGROMNA oszczędność. Co do obwodu pasa...Do szczupłych nigdy nie należałam, więc jak na razie 95 cm obwodu za bardzo mnie nie przeraża..Aż tak wiele mi nie doszło - hehe..Ciekawe jak będzie się moje poszerzanie dalej rozwijać..:) Witam serdecznie nowo przybyłe grudniowe mamy - Babet i Verdanę ... Co do szkoły rodzenia: z racji pracy nie mam szans by teraz uczestniczyć w tych zajęciach:( Najpóźniej zaczynają się o 16 a ja pracuję do 17:( Na całe szczęście są wolne terminy w listopadzie (z początkiem tego miesiąca mam zamiar iść na zwolnienie) i pani prowadząca zajęcia poinformowała mnie, że mogę w październiku się zapisać. Zapytałam oczywiście, czy nie będzie przeszkodą, że będę praktycznie zaczynać już ósmy miesiąc, ale ona nie widziała żadnych przeciwskazań...Jesli chodzi o koszt to nie jest on duży - darowizna powyżej 100 zł na rzecz szkoły rodzenia... W poniedziałek idę do lekarza i mam nadzieję, że już będę wiedzieć na 100% płeć dzidziusia.. Aha! Wszystkie Przyszłe Mamusie z Poznania i okolic - w ten weekend w Plazie są robione bezpłatne porady dla kobiet w ciąży i darmowe usg 4d!! Ja mam niestety ponad 100 km więc się nie wybieram..Poza tym usg mam mieć w poniedziałek, więc dla dzidzi lepiej żebym nie robila dwóch tego typu badań w tak krótkim odstępie czasu.. choć ja 4d mieć nie będę..ale trudno...mąż stwierdzil, że zobaczy dzidzię w grudniu/styczniu i to mu wystarczy:):) Będę kończyć dziewczynki pozdrawiając Was serdecznie!!
-
agatko nie przejmuj się tak...Nie powinnaś myśleć negatywnie, bo to na pewno nie pomoże...Musisz bardziej optymistycznie podejść do życia!! Ja staram się nie oglądać tego typu zdjęć, bo mimo iż należę do kobietek twardo stąpających po ziemi, mogłoby to na mnie źle podziałać...A przecież to nie o to tu chodzi...heh, ja wiem, że widząc takie rzeczy człowiek się może rozkleić, ale nie zamartwiaj się Agatko na zapas....to naprawdę w niczym nie pomoże. Na pewno wszystko będzie dobrze i w grudniu będziesz się cieszyć maleńką Malwinką...Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie!
-
hehe widzę, że w niedzielę wszystkie grudniowe mamusie zrobiły sobie wolne od kompa:) Ja też tylko na chwilkę wpadłam i nie pozwol, by nasze forum pozostało w niedzielę nieruszone:)! Powiem Wam, że przez ostatni tydzień to nieźle wysadziło mi brzucholka:) Mąż jest nieźle zdumiony tym zawrotnym tempem, zresztą ja również...Do tej pory nie kupiłam ani jednej ciążowej rzeczy do ubrania, ale pewie wkrótce się nie obejdzie..Na całe szczęście, jak na razie i oby tak zostało, wszystko idzie w bruszek:) Mały wciąż obija się z kopaniem...Heh jak już teraz się drażni z mamuśką to co będzie potem?:) Aż strach pomyśleć... Z tymi bólami krocza to też mam nadzieję, jak filipka, że to normalne..Bo wszak, skoro i ja i filipka i iw_78 odczuwamy coś podobnego to z logicznego punktu widzenia pewnie nie jest to nic dziwnego w naszym odmiennym stanie. A jak u Was ze szkołą rodzenia?? Wybieracie się? Niestety w moim mieście nie ma takiej szkoły...a jako, że pracuję do 17 to raczej nie mam szans zdążyć gdziekolwiek indziej...:( Orientujecie się może ile trwają takie kursy i ile kosztują?? Aa i czy są jakieś ograniczenia odnośnie zaawansowania ciąży?? Kończę Mamuśki pozdrawiając Was i Wasze maluchy serdecznie!! I wszystkiego dobrego na nowy tydzień!!
-
iw_78, agata 26 Dzięki za szybką odpowiedź! Mam nadzieję, że to jednak nic poważnego. Wizytę mam 28 sierpnia, więc wtedy dokładnie wypytam co i jak..Iw_78 jak będziesz u lekarza w poniedziałek to proszę napisz, co Ci powiedział...Może mnie to uspokoi...A czym dokładnie grozi to skracanie się szyjki?? Pozdrawiam Wszystkie Mamuśki!!
-
hej Dziewczynki! Ja do rannych ptaszków zdecydowanie nie należę:) Od wczoraj gnębi mnie jedno zagadnienie: piszecie o krótkiej szyjce..Hmm ja tylko w pierwszym i drugim miesiącu ciąży miałam badanie ginekologiczne. Później już tylko usg ...na którego podstawie chyba nie można określić, czy z szyjką jest wszystko ok? Poza tym od jakiegoś czasu czuję w pochwie takie lekkie bóle..Tzn. są one bardzo krótkotrwałe - 2 sek i rzadkie (nasila się ich częstotliwość wieczorem -ale to i tak najwyżej 10 razy)..Nie wiem, czy to normalne...Nie boli bardzo, ale wzbudza moje wątpliwości..Czy sądzicie, że powinnam poprosić lekarza o zbadanie szyjki?? Wy miałyście już takie badanie?? Na ostatniej wizycie mój gin powiedział, że na następnej zbada za pomocą usg wady u maluszka, ale nic nie wspomniał o zwykłym badaniu ginekologicznym... Mamatwins Mąż ma z kogo być dumnym, więc niech do woli puszy się jak paw:):):) Pozdrawiam Was Mamuśki!!
-
Witajcie Mamuśki! Mamatwins - jestem pod OGROMNYM wrażeniem Twego przepięknego zdjęcia...Naprawdę cudne... Co do zakupów...Hmm kupiłam jak na razie tylko jedną rzecz - bluzę z polaru z kapturkiem - niebieska - śliczna:) Nie mogłam się powstrzymać...Resztę kupię, jak będę mieć czas..Obecnie pracuję do 17 i po wyjściu z pracy nie mam już sił na bieganie po sklepach. Co do ściągacza - moja przyjaciółka, która urodziła rok temu, poradziła, bym już w szpitalu go miała, bo ona bez tego sprzęciora bardzo się męczyła. Więc pewnie go kupię. Natomiast jeśli chodzi o ruchy mojego maluszka to...chyba przedwczoraj wieczorej mnie kopnęło!!:) Niestety teraz jest cisza, ale czekam na powtórkę:)
-
szanta nie ma sprawy:) Mnie też dziewczyny podpowiedziały - krok po kroku:) na plecach nigdy się nie przyzwyczaję spać, więc nawet nie zamierzam:) Też staram się w pozycji bezpiecznej lub zbliżoną do bezpiecznej - kładę się na boku, jedną nogę mam prostą a drugą zakładam na męża:):) brzusio jest prawie w powietrzu:):)
-
Witaj Bezimienna po długiej przerwie!! hehe doktorek bardzo bezpośredni:):) U mnie określił to tak: widzę zalążki klejnotów rodzinnych:):):) Ale to u mnie jeszcze nic pewnego..Mam nadzieję, że na następnej wizycie będzie już potwierdzenie. filipka Może faktycznie maluszek tak się dziwnie układa, że mało co jeszcze wyczuwam.. DW Ja mam problem z tym, że uwielbiam spać na brzuchu:(:( Staram się podkładać sobie łapkę, co by nie uciskać za bardzo brzuszka..Na plecach chyba się nie przyzwyczaję zasypiać... szanta - kwiateki robi się tak: w nawias kwadratowy [ ] wpisujesz słowo kwiatek i już:) Pozdrawiam Was drogie Mamusie!!
-
Trzeba było zmienić stopkę...Wszak trochę mi już przybyło ciałka:)
-
Dzięki dziewczynki za słowa otuchy. Nabrałam sił do cierpliwości:) Choć tak Wam zazdroszczę tych pierwszych odczuć ruchów maleństw..Ale musi i na mnie przyjść kolej, czyż nie?:) Praca jest ok, choć czasem stres jest - jak to w pracy z klientem..ale nauczyłam się ich olewać hehe:) Do tej pory nie było widać brzuszka a teraz jak zobaczą, żem w odmiennym stanie może i oni będą milsi...(nadzieja matką ...:) Agata - współczuję bardzo tej opieki medycznej..Szlag mnie trafia na myśl, że tak Cię tam traktują..Ja już bym zatłukła kilku lekarzy:):) Hehe Kasiula_ha zapomniała poprawić stopki:) A też się zdziwiłam, jak ona to zrobiła, że tylko 2 kg do przodu...A tu proszę..wszystko w normie:):):) A Ty mamotwins nie przejmuj się tak wagą ...to w tym okresie jest naprawdę mało istotne (ooo właśnie mąż z dezaprobatą stwierdził, że internet jest ważniejszy od niego - hehe ma dziś urodzinki, więc będę powolutku kończyć):) Bardzo bardzo pozdrawiam Was wszystkie!!
-
Cześć Mamuśki! Witam serdecznie nowo przybyłe:) W grupie zawsze raźniej. U mnie zaczął w błyskawicznym tempie rosnąć brzuszek - nareszcie go widać:) Niepokoi mnie tylko fakt, że wciąż nie czuję żadnych kopniaków:(:(:( A to już przecież zaczął się 20tc...Jestem rozczarowana..i naprawdę zaczynam się martwić, czy z małym aby wszystko w porządku..No chyba, że odziedziczył lenistwo po mamusi i najwyraźniej w świecie mu się nie chce...:) Czy któraś z mam będąc na tym etapie ciąży też jeszcze nie czuje ruchów maleństwa??? Bo jak tu czytam, to wszystkie z Was już tego doświadczyły a ja wciąż muszę czekać i czekać i czekać...:) Co do serów pleśniowych - też słyszałam, że nie powinno się ich jeść w tym stanie...więc nie jem... Zastanawiam się jeszcze nad pracą a dokładniej nad tym, jak długo jeszcze pracować..Czuję się bardzo dobrze i mam zamiar popracować gdzieś do końca października - sądzicie, że to może za długo czy też jeżeli nie ma przeciwskazań to mogę tak długo, jak będę na siłach?? 28 sierpnia idę do lekarza - mam nadzieję, że tym razem potwierdzi płeć maluszka..Powinien być chłopczyk:) Aaa i jeszcze jedno: do tej pory miałam tylko raz przeprowadzane badania krwi i moczu..Czy nie powinnam poprosić lekarza o następne skierowanie na badania?? Pozdrawiam Was wszytkie serdecznie!! kotkaaa - wózek jest fajniutki Wszak producent jest z Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie mieszkam hehe:):)