Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mrowkowska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mrowkowska

  1. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Widzisz hallas ,i o to mi wlasnie chodzilo,o samoswiadomosc:) Gdy zrozumiemy co nas pchalo,co nami rzucalo w lewo i prawo..Swiadomosc tego odbiera temu moc. Nie kochalas..i wielu nie kocha..Bo kochac...he!..Kochac sie trzeba nauczyc, tak naprawde...I niezmiernie trudna to nauka.. Zeby kochac trzeba najpierw rozbierajac sie z naszych ograniczen i kompleksow do nagosci tarzana:) Nie stajemy sie czlowiekiem z dzungli.Stajemy sie bardzo madre,wlasnie o te kompleksy i ograniczenia.One nas uczyly.One nam pokazaly wlasnie swiat w ktorym zyjemy.To one byly i sa KLUCZEM DO MADROSCI. Trzeba poprostu je wykorzystac..Bo zyjac wlasnie teraz w takim swiecie ,jestesmy pzredstawicielami swiato-kompleksow i ograniczen,na dzien dzisiejszy.Zwierciadlem.Odbiciem.Nie zycia,a iluzji zycia.Tego czego tak naprawde nie ma:) Jak bardzo potrafilybysmy zrozumiec innych? Gdyby nie te klucze-kompleksy i ograniczenia czy byla bys w stanie zrozumiec swoja kolezanke z podobnym problemem? Gdybysmy tego nie pzreszly? Cos mi sie wydaje ze jestesmy tu na swiecie tylko po to zeby sobie wzajemnie pomagac,wyzbywac sie tego co nie jest nami. Najpierw poznac ,puzniej wyzbyc,a nastepnie pomoc wyzbyc sie z iluzji innym.Rozbieranie cebulki,kazdy ma swoje plachty,pod nimi kryje sie prawdziwa milosc.Owoc milosci.Wyzbywajac sie kompleksow ,rozumiejac je,szlifujemy diament madrosci..ktory pzrecina plachty cebulki pozwalajac nam odczuc milosc.Ktora tam na nas czeka.. Szczesciaz ten ktorego kochali rodzice miloscia bezwarunkowa,choc czasem ludzie wykorzystuja te milosc do budulca narcystycznego..roznie to bywa.. stad te stare dusze i chec powrotu na ziemie,,jesli tu przytoczyc inkarnacje:)
  2. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    No ja tak jak mowilam,ze zdajac sobie sprawe z tego ze tesknilam tylko za swoimi marzeniami(nie za slodkim dupczykiem:) Poprostu zostawilam go i nie odbieram telefonow,juz 2 tydzien. nie chce mi sie,on ma do kogo sie przytulic,wiec niech sie tuli jesli mu zabraknie czegos co mial u mnie:) Byl jedynie obiektem ktorego OBARCZALAM moimi marzeniami,potrzebami i checia bycia z kims.Poplatane emocje -daja sie we znaki w dolku-Czlowiek reaguje wzburzona adrenalina,codziennym mysleniem o swoim podmiocie marzen,westchnieniami nazywajac to w moim przypadku miloscia DLACZEGO NIKT NAM NIE POWIEDZIAL ZE TO NIE MILOSC, A EMOCJE KTORE ODCZUWAMY WLASNIE W TEN SPOSOB??????.-dlaczego nikt nas nie doksztalcil z tej dziedziny wczesniej:)..No nic ,lepiej puzno niz wcale:D DLaczego ludzie to nazwali miloscia sie pytam serdecznie co?????. Co za dupek nazwal to co sie dzieje z czlowiekiem w stanie biologiczno-emocjonalnym MILOSCIA-no kto??. Nie lepiej bylo by to nazwac tak jak sie nazywa czyli: sexualno emocjonalna podnieta czasowa?. NAzwali to miloscia doprawili szczesliwym obrazem,dodali troche teori,,i czlowiek sie tak trzyma tego jak mysz w klatce.. Az sie wkurzylam no :)... Jak jeszcze raz uslysze ze ktos nasze emocje nazywa miloscia to sie wkurze:)) Milosc to brak strachu... W kazdym naszym ograniczajacym nas czynie kryje sie strach. W braku asertywnosci-kryje sie strach-boje sie stanac we wlasnej obronie bo to czy tamto.. W braku poczucia odpowiedzialnosci kryje sie strach..boje sie byc odpowiedzialna za siebie bo to za duzo na moja glowe-boje sie ze sobie nieporadze W braku motywacji kryje sie strach,,boje sie zmotywowac do jakiegos zadania bo moze to co zrobie bedzie zle.. w braku poczucia bezpieczenstwa kryje sie strach..strach pzred zmianami i otwarciem na zycie i jego wyzwania. Boje sie byc pewna siebie bo moze bede zbyt widoczna i wtedy zaczna mnie krytykowac-albo tysiac innych tlumaczen podpartych strachem.. A teraz...wyrzucmy strach i zastapmy go mloscia? Co wtedy? Jakaz zmiana co? wlasnie,zastepujac strach miloscia stajemy sie zdrowe i prawdzwe,BO STRACH W NAS JEST SZTUCZNYM WYTWOREM. On poprostu jest iluzja,nie jest prawdziwy,,to te tak zwane niewidzianle granice ktorych czlowiek boi sie przekroczyc. w momencie kiedy kazdy czlowiek zastapi strach miloscia,stanie sie prawdziwym soba.Tym kim byl stworzony aby byc. To ta wewnetrzna przemiana,zaczynaja pryskac lancuchy ograniczen,jedno oczko za drugim..Swiat wydaje sie szerszy,wiecej nieba do latania:)A my szczesliwsze.. ALe zeby zaczac zamieniac strach ktory jest podpora wszelkich charakterystycznych ukladow w nas,trzeba go najpierw zaakceptowac.Uklonic sie jemu jak kiedys podalam w opowiesci. Zrozumiec jego moc sprawcza i wielkosc.Zrozumiec to ze na jego podstawie uksztaltowal nam sie charakter(dziecinstwo-socjalizacja). Podziekowac za to ze mial dobre zamiary w pzreszlosci,ze chcial nas ochronic przed czyms.ALe na dzien dzisiejszy jestesmy juz dorosle,duze,i nie ma potrzeby nas ochraniac.Same juz damy sobie rade. Za dziecinstwo dziekuje,poniewaz teraz wkroczylam w swiat doroslych.Amen a zycie w oczach doroslego to wieczne wyzwania. Od dzis piecze nademna bedzie sprawowala milosc.Strach idzie na odwieczny urlop. Jesli nawet da sie odczuc,to wiem ze jest iluzja,nie jest prawdziwy(poniewaz wystepowal tylko i wylacznie w procesie socjalizacji-nie jest mna,a socjalem,moja mama, moim tata,moja szkola.Strach poprostu nie nalezy do mnie.Zostal mi dany w spadku po dziadku.Iluzja,nie moja to rzecz.Nie z nia sie urodzilam.NIE NALEZY DO MNIE.Kurna no!!!!! Dziekuje mu bardzo i nara! Naprawde podziwiam tarzana:) lol PRESENCIK tak 3MAJ:)) brawo!! Polozyc kres narkomani papierosowej!!!!
  3. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Witam was niewiasty Dzisiaj sobie sciaglam medytacje deepaka-o dziwo wspolnie z madonna nagrana na cd:). Jakaz to madonna stala sie spiritystyczna:) Tak mi sie wydaje ze niedlugo deepak zacznie spiewac rock& roll. A\\nawet gdyby,to najsmieszniejszy jest fakt ze cokolwiek czlowiek robi,kim kolwiek jest..wszystko co osiaga, i wszystko czego pragnie..I tak pochodzi od najwyzszej sily,boga,ducha.energii..itd. A wiec tylko dla nas bylo by dziwne gdyby deepak zaczal spiewac:).Wsomie to nawet ten pijak pod sklepem ma boga w sobie,i wszystko co robi nawet w stanie polzacmienia mozgu,ma swoja boskosc.Musi miec. Wyzbycie sie oceniania swiata i ludzi,na dobry zly-to pelna akceptacja swiata,takiego jakim jest.A swiat potrafi byc slodko-kwasny :D
  4. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Cma-ale ja sie nie dziwie -szefowa widocznie naogladala sie amerykanskich filmow...chciala poprostu choc raz byc glownym bohaterem i poczuc blusa :) lol hahaahah... Jak to cudownie byc cool,i nie miec ograniczen haahahahahah lol SLuchaj cma, jak ona na ciebie bedzie tak krzyczec,i denerwowac sie ze reagujesz spokojnie...To powiedz jej spokojnie.. Prosze pani jestem bardzo teraz zdenerwowana,naprawde zle sie czuje:))Bedzie w szoku... a tak to, spokojny ton wyprowadza czasem z rownowagi taka dzicz,,,bo zazdroszcza ze sami tak nie potrafia..zlosci ich to ze ktos tak moze, i bardziej sie wsciekaja:)
  5. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    ahahahahahaahahahhahaah klepla w plery faceta na rowerze hahaahahahaah..I to jeszcze z samochodu Ja nie moge hahahahhahahaha. No dobra to smiesznie musialo wygladac,ale to zalosna pruba bycia cool...lol
  6. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    A jaka refleksja mnie dzis naszla po odczytaniu tej ksiazki?:) Nie zglebialam nigdy tego -tu i teraz.Wlasciwie znalam znaczenie tego tu i teraz tylko z ksiazek. A oto moj schemat strachu i WYZBYWANIA sie radosci czerpanej z tu i teraz,z terazniejszych sukcesow i z mojego obecnego zycia Ja poprostu boje sie CIESZYC terazniejszoscia i swoimi osiagnieciami.Bo w schamacie mam ukryty w srodku strach przed ZMIANAMI z braku poczucia bezpieczenstwa Boje sie ze zmiana moze byc gorsza,boje sie wszystkich zmian.Tym samym boje sie cieszyc ,bo cieszeniem moze sie cos zmieni. Poprostu boje sie zmian,a tym samym zamykam sie na zmiany dobre czy zle.Na jakiekolwiek zmiany..Nie wychodze zyciu naprzeciw(nawet emocjonalnie).i TKWIE NADAL w braku poczucia bezpieczenstwa i w tym samym zyciu ktore tocze(pelne strachu-braku poczucia bezpieczenstwa i wyzbywania sie radosci chwili terazniejszej).Paradoks. A wystarczy byc wdziecznym i sie cieszyc:),i wszystko zacznie sie toczyc szczesliwie i radosnie. A gdy jestesmy szzcesliwi i radosni,to coz innego do siebie przyciagamy jak nie szzcescie i radosc?. WIec ta zmiana ktora nastapi,bedzie podobna do tego co teraz odczuwam.Czyli szzcescie i wdziecznosc za to co mam. To sa normalne jaja.. Smiechu warte,jak to czlowiek zagubiony zyje w swoich schematach i meczy sie bezuzytecznie
  7. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    swojego rozwoju duchowego Z ksiazki Cherie Carter scott-JEsli zycie jest gra,oto jej reguly.
  8. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    PRZEBACZENIE Błądzić jest rzeczą ludzką, przebaczać - boską. Alexander Pope Przebaczenie to akt wymazania długu emocjonalnego. Kiedy przechodzisz od współczucia do przebaczenia, masz już otwarte serce, przystępujesz więc do świadomego i przemyślanego wy­zbycia się urazy. Traktowanie dawnych czynów jako błędów zakłada poczucie winy i oskarżanie się, co nie uczy niczego wartościowego. Istnieją cztery rodzaje przebaczenia. Pierwsze to przebaczenie początkującego - sobie. Niedawno zabłądziłam w nowojorskim metrze. Spóźniłam się na spotkanie z przyjaciółką, musiała więc przeze mnie czekać blisko godzinę w lodowatym deszczu. Czułam się naprawdę okropnie. Miałam ochotę siebie ukarać, kiedy wsiad­łam do następnego pociągu zmierzającego do miejsca przeznacze­nia. W końcu zdałam sobie sprawę, ze robię co mogę. Przypo­mniałam sobie o wartości darzenia siebie współczuciem i na­prawiłam wszystko, przepraszając gorąco przyjaciółkę W ten sposób uzdrowiłam sytuację. Drugim rodzajem przebaczenia jest przebaczenie początkującego - innym. Zdarza się wówczas, kiedy musisz darować komuś niezbyt poważne wykroczenie. Na przykład przyjaciółka, która musiała na mnie czekać w deszczu, mogła się zdenerwować i mieć do mnie żal, ale zamiast chować urazę, przyjęła z dobrą wolą moje przeprosiny i udało się zażegnać chwilowe nieporozumienie. Kiedy spytałam ją, dlaczego tak szybko mi przebaczyła, stwierdziła, że wiedziała, iż nie chcę jej dać czekać na siebie. Ona sama zgubiła się kiedyś w metrze, więc utożsamiała się z moją sytuacją. Chociaż na początku była rozdrażniona, uświadomiła sobie, ze trwając w gniewie, marnuje tylko energię i przysparza mi poczucia winy. Postanowiła mi zatem przebaczyć. Możesz się buntować przed opanowaniem tej lekcji, bo niekiedy miło jest obwiniać ludzi o ich błędy. Zaznaje się poczucia wyższości i sprawiedliwości, żywiąc urazę do kogoś, kto wobec nas zawinił. Życie w złości pochłania jednak mnóstwo energii. Po co tracić cenną energię na przedłużający się gniew i poczucie winy, skoro można ją spożytkować na dużo wznioślejsze cele? Kiedy wy­zbywasz się złości, poczucia winy i urazy, twoje siły żywotne się zwiększają, a dusza zyskuje przestrzeń do rozwoju. Trzecim rodzajem przebaczenia jest zaawansowane przebaczanie sobie. Dotyczy ono poważnych wykroczeń, budzących głęboki wstyd. Kiedy zrobisz coś, co narusza twoje wartości i poczucie moralności, powstaje luka między uznawanymi normami a obec­nym zachowaniem, co naraża na szwank twoją integralność. Trzeba bardzo ciężko pracować, zęby wybaczyć sobie te czyny, zlikwidować lukę i odzyskać więź z najlepszą częścią własnej osoby. Nie twierdzę, ze powinieneś zagłuszać głos sumienia pośpiesznie sobie przebaczając czy nie odczuwając żalu, ale pła­wienie się w takich uczuciach przez dłuższy czas nie jest zdrowe. Karanie siebie tworzy większą lukę między tobą a twoim po­czuciem moralności, a im większa luka, tym większa szansa, ze powtórzysz nie akceptowane zachowanie. Pamiętaj, sumienie nie jest twoim wrogiem, jest po to, by przypominać ci o twojej drodze i przestrzeganiu wartości. Zwróć uwagę na wysłany przez nie komunikat emocjonalny, naucz się lekcji i idź naprzód. Ostatnim i chyba najtrudniejszym rodzajem przebaczenia jest zaawansowane przebaczanie innym. Wszyscy znani mi ludzie zostali kiedyś skrzywdzeni moralnie lub zranieni przez kogoś tak mocno, ze przebaczenie zdawało się niemożliwe. Jednak pielęg­nowanie urazy i oddawanie się marzeniom o zemście więzi nas w roli ofiary. Tylko dzięki przebaczeniu możesz wymazać krzywdę i oczyścić konto. Kiedy Margo miała czterdzieści pięć lat, porzucił ją mąż. Po dwunastu latach małżeństwa wybrał wszystkie pieniądze ze wspólnego konta i zlikwidował depozyt bankowy, a następnie odszedł do innej kobiety. Margo wpadła w popłoch, bo poza uczuciową katastrofą przeraził ją brak kwalifikacji zawodowych i środków utrzymania. Czuła wstręt do męża, o jaki nigdy się nie podej­rzewała. Naprawa życia zabrała Margo trzy lata Pożyczyła od siostry pieniądze, żeby odbyć kurs i uzyskać licencję maklera do spraw nieruchomości, a w końcu otworzyła własny interes. Margo ma teraz poczucie prawdziwego sukcesu, bo interes kwitnie. Chociaż nadal żałuje utraty męża, wyzbyła się silnej nienawiści, która tak długo trzymała ją we władaniu. Margo zdołała w końcu przebaczyć mężowi, kiedy zrezyg­nowała z roli ofiary i zmusiła się do przyjęcia szerszej perspektywy. Zamiast skupiać się na złości dostrzegła w zaistniałej sytuacji szansę rozwoju. W retrospekcji postrzega całe wydarzenie jako cenne doświadczenie umożliwiające uczenie się, w końcu bez tej oczywistej tragedii nie zrealizowałaby siebie i nie poznałaby zaawansowanego przebaczenia. Oto cztery rodzaje przebaczenia i sposoby opanowania ich zasad: Przebaczenie początkującego - sobie Okazuj sobie współ­ czucie za to, ze zrobiłeś, co mogłeś, dysponując określonymi środkami Następnie napraw sytuację i uznaj ją za zakoń­czoną. Przebaczenie początkującego - innej osobie Postaw się na miejscu tej osoby, zęby zrozumieć, dlaczego tak postąpiła, okaz współczucie i uznaj sprawę za zakończona. Zaawansowane przebaczanie sobie Postaraj się zrozumieć, dlaczego tak postąpiłeś, napraw sytuację, a następnie siebie rozgrzesz. 4 Zaawansowane przebaczanie innym Pozwól sobie w pełni odczuć ból lub złosć, abyś mógł je rozładować, a następnie potraktuj sytuację jako niezbędny etap swojego rozwoju duchowego. Z ksiazki:Cherie Carter scott-Jesli zycie jest gra,oto jej reguly
  9. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    porownywanie siebie do innych,To cholera boli najbardziej. Czlowiek jest zmeczony,zdenerwowany,zaczyna byc zazdrosny..Zaczyna zapominac o sobie i zaglebiac sie na tej porownywanej osobie. Ta porownywana osoba zaczyna nas jakby WCIAGAC. ZApominamy o sobie samej-zaprzepaszzcamy sie,nas nie ma.Jest ON-albo ONa... To boli-bo zapominajac o swoim pieknym diamencie-ktory jest w tobie nieoszlifowany,,proujesz powierzchownie zmienic sie na obraz i podobienstwo innego Po co wywolywac zazdrosc? Po co motywacja napedzajaca nasze plany ma byc zazdrosc jub chec dorownania. Chac dorownania jak pisze w rozmowach z bogiem.Dana zostala dziecia zeby mogly zrobic pierwsze kroki na ziemi jak braciszek..Zeby sie uczyly i motywacja do nauki tu byla chec dorownania W swiecie doroslych owa chec pzremienia sie w zazdrosc A ona jest zabujcza bronia,,i wlasnie..Tylko przeciwko nam samym.Bo nikt nikomu jeszzce zazdroscia nie zaszkodzil..Tylko sobie A teraz buzia i ide przelozyc kuroka w brytwannie
  10. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    hallas alez ty juz sobie odpowiedzialas w tym poscie Nie porownuj sie z nim:) buzka!!!
  11. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Present trzymam za ciebie kciuki!!!!.. Dzielna dziewczynka-nie PALI !!! A ja juz niedlugo przestane zuc,bo wydaje mi sie ze tym zuciem wcale sie nie uspokajam ,a nakrecam wiecej..Moze gdybym byla panterka to bym kogos pogryzla i bylo by ok.A ze nie jestem ,to zuje i zuje i napinam zuwaczke wiecej i wiecej..-musze cos z tym zrobic,bo zaczynam miec szczene jak bokser:) i mieszane uczucia hahahah lol. Idalka z tymi gorfami to myslalam ze padne hahaahaha:) Pelna szklanka-wiesz wlasnie powinnysmy lapac w locie nasze pzremyslenia,bo one przychodza odchodza i czasem sie dlugo na nie czeka..A tak to czlowiek sie porownuje,i wychodzi ze ma sie je podobne.Tym samym pomagamy sobie bardzo w uzmyslowieniu sobie ze. Jestesmy tu na ziemi po to tylko,zeby sie wydostac z oprogramowania,poczuc kim sie jest,i zrozumiec co sie dzieje na ziemi,skad ten bol i rozpacz.Rozumiejac siebie-rozumiemy innych.Pzrejzec swoja gre to pzrejzec gre innych.DLatego empatia budzi sie ogromna do ludzi-bo rozumiemy ze oni cierpia jak kiedys my. Religia to jeszcze jedno narzedzie w rekach ludzi do manipulacji.. Po co maja ci powiedziec ze tylko zrozumienie oczyszcza? ze gdy zrozumiesz co robisz,to tym samym oslabiasz tego DEMONA. Likwiduje sie sam po czasie-bo kuzwa jak tu samemu sie oklamywac skoro sie nam rozjasnilo w glowie...Jeszcze tylko mala walka z przyzwyczajeniem (jaka stacza teraz present z fajka) Za co oddaje jej HOLD!!:) i jestesmy juz na prostej!!.. A tak nakazami,zakazami..Czlowiek sie niczego nie nauczy.. Bo tzreba? Bo to grzech..Bo to i tamto... Nie ma odpowiedzi dlaczego? a jesli juz jest,to nie zbyt przypadajaca nam do gustu ze ja ignorujemy. Odpowiedz dlaczego znajdujemy w sobie,a puzniej to juz oklamac sie nie idzie:). I dlatego ja poprostu z wlasnej wiedzy o sobie,zostawie mojego kochanka..Bo pzrejzalam swoja gre i wiem dokladnie do czego mi byl POTRZEBNY jedynie potrzebny. I teraz jak same widzicie czy ISTNIEJE WIEKRZY GRZECH NIZ IGNORANCJA-CZYLI CIEMNOTA LUDZKA?. No ale przeciez jakby kazda z nas rozumiala co robi,to ten caly biznes na naszej planecie ziemia,pzrestal by sie krecic..Interes by padl.. DLatego oni sobie ladnie podkrecili religie rowniez do wlasnego interesu,oprucz telewizji radia, malowanych pism, i narzucanej mody.. Spolecznosc.lol...Ilu z nich wie i milczy dla wlasnego porzytku zeby wykorzystywac ludzi? ..WLasciwie nie wykorzystywac a USYPIAC i OKRADAC ZE SZCZESCIA.. A moze wlasciwie nie,,moze i oni spia,,inaczej gdyby byli przebudzeni wiedzieli by ze najwiekrzym szczesciem na ziemi jest milosc-ktora rodzi tylko i wylacznie milosc,,a przy porodzie pojawia sie szczescie:)Wiec i dlatego ci oswieceni raduja sie gdy moga pomoc,bo poznali owoc milosci -szczescie- tu na ziemi.. A ja moge sobie tylko przypuszczac ze tak jest. ALe skoro przypuszczam,to znaczy te przypuszzcenia tez sie skads wziely,, i teraz zeby staly sie prawda ODCZUWALNA-potrzeba treningu zmiany przyzwyczajen i wielkiej swiadomosci siebie.. No dobra naskrobalam wam dzisiaj:) Pozdrawiam all
  12. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    dlatego na swiecie tak malo milosci bezwarunkowej,i tyle wojen ,zbrodni i bolu. Ludzie zatracili smak milosci,a zywia sie projekcjami swoich egowskich nadzieji.NAzywajac to uczuciem.. pozdrawiam hallas
  13. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    pelna szklanka present quest idalka ewa w raju widzialna cma Jezeli to sie nazywa przebudzeniem-to musze wam przyznac ze budzilam sie co jakis czas:)( takie olsnienia-ze tak to napisze,mam gdy cos skumam w srodku) co jakis czas, tak jak do czegos dojde i uznam w 100% ze tak jest.A skad to uznanie i ciarki-chyba z duszy,bo pzreciez ona jest energia,i to ona mi podpowiada tym zjawiskiem ze tak wlasnie,tak to jest..Inaczej nie wytlumacze-u mnie bynajmniej sie to tak odbywa.:)Albo swiadomosc-bo mowia ze swiadomosc jak plomien,tez jest energia.(inna interpretacja duszy) A teraz zobaczcie jaka mala czesc swiadomosci urzywamy zyjac na ziemi, skoro sie z cialami utorzsamiamy?.A gdzie reszta naszych WIELKICH zasobow swiadomosci? SPI? haahrozszerzenie swiadomosci zrozumienie pojec i jakby potwierdzenie ze tak wlasnie to prawda. Jedziemy na programach wyuczonych,przyzwyczajeniach,klebiacych sie mysli caly tlum. A zycie jest tuz przed naszym nosem.. A jeszcze jedno Teraz co do milosci:) Gdy uswiadomilam sobie ze NIE MOGE ZROBIC NIC-CO BY SKLONILO INNYCH DO POKOCHANIA MNIE-bo wiem ze kazdy kocha swoje wlasne wyobrazenia:)-uspokoilam sie. Uwarzam ze kazdy czlowiek gdy sie zakocha (mowie o tych mniej duchowych:P).To oni tesknia za swoimi (pregnieniami,nadziejami,wyobrazeniami,idelizuja nas do ich wimaginowanych postaci). Wiec ten kto ma wiekrza potrzebe odczuwania milosci-bedzie wiecej projektowal wlasnie te marzenia i wyobrazenia..I tym samym bedziemy w jego swiecie (dla nich) ksiezniczkami z bajki.(stad ta wielka szalona milosc-a raczej szalona choroba uzaleznienia:) Ten kto jest ustabilizowany bardziej-inaczej u niego bedzie wygladala projekcja uczuc i nadzieji i marzen DLatego zwiazki z tymi toksykami-byly dokladna odpowiedzia na to co dzialo sie w ich wnetrzu.no i w naszych wnetrzach-co oczywiscie nie mialo nic wspolnego z miloscia a ww.w nawiasie emocjami. Najbardziej zastanawiajaca jest ta milosc-ktora jest miloscia,prawdziwa i szczera-bez projekcji marzen, i nadzieji,bez idealizowania partnera i bez tesknoty za naszymi wlasnymi marzeniami,ktore sobie ladnie na niego pzrekladamy. Jesli taka milosc-czysta bezwarunkowa istnieje,to jest to milosc boska,i naprawde nie dziwie sie ze ludzie poprostu cierpia.Tesknota do wlasnych marzen i do tego czego im brakuje,oni sobie poprostu pomagaja.Nie spelnione marzenia, brak szczescia,samotnosc,bol,strach,agresja.To wszystko wzielo poczatek w socjalizacji,i to wszystko BOLI. Cholernie boli,wiec jak mozna sie tego pozbyc jak nie najlepszym sposobem jest milosc?,znalezienie kogos kto nas wyzwoli,kto pomoze poczuc sie szczesliwym,zrozumie nas-pozwoli rozprawic sie z bolem. Idealizacja partnera,i po jakims czasie smutna prawda ktora w oczy kole.Bo obraz ten sie rozsupuje gdy widzimy go z inna pod reke. Cierpienie ,bol ,ucieczka ,i znowu ten sam kolowrotek. Mnie sie wydaje ze gdy znajdziemy milosc wlasna,to drugi czlowiek bedzie towarzyszem zycia.A nie workiem na zapotzrebowania-wyidelizowanym workiem.a wtedy partnera sie traktuje z szacunkiem i daje wolnosc-. Nawet jak odejdzie,to odejdzie jako partner,nie jako cos co nie spelnilo oczekiwan,nie zostawi po sobie bolu i pogrzebu nadzieji. Odejdzie i juz.A my-bedziemy zyly dalej,i dalej bedziemy potrafily sie cieszyc zyciem. Buzka Present jak sie ciesze,teraz pewnie glebiej oddychasz,ja tak sie przezucilam.Jedno by sie z drugim gryzlo.Fajka z glebokim oddychaniem. ALe gryze ta gume,wlasnie se zrobilam balonika:) Dzisiaj kumpele poszly zapalic, a ja do nich z duma,ja nie pale kochane idzcie same:) Pieknie polozylam kres swojemu uzaleznieniu, choc jeszcze zuczek jestem zujacy zuczek:) ALe juz niedlugo przezuce sie na zwykla gume:) Pozdrawiam presencik jestem z ciebie dumna!!!:)
  14. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Czesc kochane. Jezeli chodzi o samotnosc,to samotni jestesmy caly czas,czasem poprostu ktos nam towarzyszy:))) ALe najpiekniejsze jest to,ze jak sie zrozumie ze jest sie samotnym-to samotnosc pryska ,i masz zawsze kogos przy sobie-SIEBIE SAMEGO. Zobaczcie teraz to zdanie SIEBIE-SAMEGO.Dziwne ze na pierwszy zut oka czyta sie ok,siebie samego mam..ALe nie taka jest moja interpretacja tego.SIebie i samego,czyli mamy siebie i samotnosc. Odlanczamy sie od samotnosci i jestesmy SOBA-dlatego jej poczucie pryska:)Bo bycie SOBA to szczescie samo w sobie:).A z towarzyszaca samotnoscia na ziemi( w cialach) poprostu sie identyfikowalismy i dlatego byla ona odczuwalna w takiej a nie innej formie,zalu czy rozpaczy. Slowa istnieja,ale poczucie ich zrozumienia nie.To jest wlasnie wytlumaczeniem dlaczego ludzie spia. Medrcy Byli-zostawiali madrosc w slowach,poniewaz tak tylko mozemy sobie przekazywac info,,ale zeby do niej dojsc ,samemu ja trzeba poczuc:) No kochane pozdrawiam was serdecznie
  15. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Była sobie raz młoda kobieta-wojownik. Nauczyciel powiedział jej, że musi się zmierzyć z lękiem. Kobieta chciała uniknąć walki - taka perspektywa wydawała się jej zbyt brutalna i przerażająca. Mistrz jednak nie ustąpił i udzielił swej uczennicy odpowiednich wskazówek. Nadszedł dzień konfrontacji. Wojowniczka stanęła naprzeciw lęku. Czuła się bardzo mała, lęk zaś był ogromny i straszny. Każde z nich miało swoją broń. Młoda wojowniczka podeszła do lęku, skłoniła się trzykrotnie i zapytała: \"Czy udzielisz mi pozwolenia, bym mogła stoczyć z Tobą walkę?\'\'. Lęk odpowiedział: \"Dziękuję za szacunek, który nakazuje ci prosić mnie o pozwolenie\". Następnie kobieta spytała: \"Jak mogę cię pokonać?\'\'. Lęk odparł: \" Moją siłą jest to, że mówię szybko i wciąż zbliżam się do twej twarzy. Wtedy tracisz siły i robisz wszystko, co ci każę. Jeśli jednak nie uczynisz tego, co ci każę, nie będę miał nad tobą władzy. Możesz mnie słuchać i szanować. Możesz nawet pozwolić mi się przekonać. Ale dopóki nie robisz tego, co mówię, jestem bezsilny\". W ten sposób wojowniczka dowiedziała się, jak pokonać lęk. Tak to właśnie działa. Musimy zdobyć się na szacunek wobec swojej nerwowości, na zrozumienie, skąd emocje czerpią moc pozwalającą im wodzić nas za nos. Wówczas zobaczymy, jak potęgujemy swój ból, jak zwiększamy pomieszanie - jak sami siebie krzywdzimy Czierdyn pema-'kiedy zycie nas przerasta' ,pozwolilam sobie wkleic to opowiadanko Pozrdawiam was wszystkie
  16. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Czesc dziewczynki!! Mowa ciala ,czyli jezyk podswiadomosci.. Gdy ktos dobrze obserwuje ludzi,to mozna zobaczyc ze lza jak z nut Odchylanie glowy w tyl oznacza niezgode co do tematu do przodu -zgode-chec doslyszenia-zrozumienia-ciekawosc palec gdzies w okolicy ust-osoba b chciala by cos powiedziec Pewni siebie ludzie sa otwarci i zregoly pozycje przybieraja tez otwarta, rak oczywiscie:) hyyhyh itd itd.. DLatego poobserwujcie Busha,i innych presydentow,politykow..Oni maja jakby marmurowe twarze,i zawsze robia bardzo malo gestykulacji.Jesli juz to ucza sie jak gestykulowac,zeby byc przyjetym prawdomownie :).Ucza sie chodzic,mimike twarzy zmieniaja jak trzeba..Cala mowe ciala. Podrobki jedne:) Pozdrawiam slodko Wysylam obiecana energie milosci do pozycji i plagi ....
  17. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    ...i przez to bycie wporzadku nie poszlam na policje.... a powinnam zrobic to duzo wczesniej...Bo ten toksyk powinien dostac lekcje.. ale nic... uciekam do wieczorka
  18. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Kiedys przez to moje glupie bycie wporzadku CINKCIARZ pod bankiem oszukal mnie o 2,i pol miliona wtedy. Fakt ze bylam dziewczeciem wtedy Umowilam sie z nim ze wymienie, i w tym samym czasie podszedl do mnie wujek,i mowi daj ja od ciebie kupie. A ja mimo ze czulam ze ten cinkciarz wygladal mi na zlodzieja.Powiedzialam NIe-ja juz dalam slowo kumus innemu. Przeciez ludzie nie zmieniaja zdania? przeciez moje slowo to nie wycieraczka...no jasne..(niby i napoleon zmienial zdanie) ALe moj program widac byl utrwalony strasznie -to bycie wporzadku za kazda cene.(nawet moich dolcow:) Widocznie wporzadku do siebie nie bylam,i chcialam nadrobic na zewnatrz.Co za ciemnogrod!:) A chcialam sprzedac wujkowi,naprawde chcialam.TO SLOWO I BYCIE WPORZADKU MNIE TRZYMALO. TYLKO TO .no i oszukal mnie cinkciarz-wystapilam przeciwko intuicji. Myslalam ze dostane z nerwow szalu.A cinkciarz-zwial spod banku po 1 minucie. ....nie zaluje tego...ciesze sie wrecz..Otwarlo to mi oczy na moja ciasnote...Te 2 i pol miliona to nic w poruwnaniu ile mogla bym w calym swoim zyciu stracic-przez ten program bycia wporzadku do innych-bardziej niz do siebie i swojej intuicji.
  19. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    widzialna Powiem wam dziewczyny ze mozliwe ze czekac mnie bedzie konfrontacja. Moj ex toksyczny siedzi w moim miescie nadal,rozkrecil sobie interes-otwiera kafejke.Pan Prezes na calego zadzi . Na sama mysl o nim czuje gorace emocje pod zoladkiem.Caly kotlujacy sie worek emocji,zeby to byla tylko jedna,ale to jest normalnie emocjonalna grupa ,palaca mnie od zoladka do pepka:) Bede musiala odplatac te emocje i zobaczyc co we mnie tam siedzi. Najchetniej bym go wcale nie chciala ogladac,ale jak bede robic uniki,to jeszcze gorzej.Z drugiej strony to psychol i lepiej sie nie pokazywac.ALe musze jednak stanac twarza w twarz z moim strachem -inaczej bedzie mna zadzil,i bede mu sluzyla(oczywiscie strachowi):) A tak strasznie sie tego faceta balam..Boze.. Te zwierzece oczy jak byl zalany..Ta czerwona twarz znerwicowana,ten noz w reku.. Albo pistolet.. Glupi usmiech psychola,i tekst.-Jak cie poderzne to jeszcze bedziesz sama sie slyszec jak charczesz zanim umrzesz... A ja..CHCIALAM BYC FAIR W RELACJI. Poprostu moje bycie wporzadku.Jestem wporzadku,JEstem fair.Gram uczciwie.Nie jestem Judaszem.. Jakie to wszystko pierdolniete!!!! Kto mi takie debilstwo do glowy nakladl?-Czlowiek sam dal by sie wykonczyc chcac byc fair,wpozradku-DO KOGO? do jakiegos damskiego -boksera? Psychola?. Bo to moj partner to ja musze byc wporzadku? Ja nie musze byc do nikogo wporzadku. JA JEDYNIE MUSZE BYC WPORZADKU DO SIEBIE SAMEJ !!!!. JA JEDYNIE MUSZE BYC WPORZADKU DO SIEBIE SAMEJ JA JEDYNIE MUSZE BYC WPOZRADKU DO SIEBIE SAMEJ. :) a reszta przyjdzie sama.Trzeba sie ustawic-bo inaczej cholera zobaczcie co sie dzieje. Do ludzi bede wpozradku jak sama sie naucze byc wpozradku do siebie. Pozdrawiam Ps: jak widac nastepne koleczko odpadlo w trakcie pisania postu:) byc wpozradku do siebie i mala afirmacja:)
  20. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Present idalka ewa w raju pelna szklanka quest widzialna pozdrawiam was all kochane duszyczki:)
  21. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    ZLe sie czyta zwierzece cialo co? Jasne ze zle,poniewarz my jestesmy dumni ze swojej istoty ludzkiej. dlatego to napisalam !,ze to ze chocby zle sie czujemy czytajac -->zwierzece cialo-odcina jakby nasza przynaleznosc do swiata zwierzat,a tak naprawde to jestesmy samym cialem zwierzetami.. To Ego sie oddzywa i pycha,i zakorzeniona w nim walka z cialem. Bo albo bedziesz perfekt czlowiekiem!-bez instynktow zwierza albo nie bede cie lubic no i zaczynaja sie gry i kompleksy. Bynajmniej ja to tak odczuwam Tu jest ten brak akceptacji anszej przyrodniej czesci ciala.
  22. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    [[[A może to ma być tak by człowiek był świadomy w swoim instynkcie a nie wbrew jemu.]] dokladnie quest Moim rowniez zdaniem czlowiek musi byc tego swiadomy,a zeby byl swiadom,to musi to poznac,porozdzielac,poczuc. Zeby poznac swoja psychike ktora jest skladnia wszystkiego,tzreba najpierw porozdzielac cialo od rozumu,rozum od boskiej milosci. Zasypani instynktami, hormonami,programami.stanowimi oddzielna calosc -jednostke. A pod tym wszystkim kryje sie prawdziwa istota ,w uczuciach w milosci. Dlatego poczuc zwierzece cialo ,to nie to ,co o nim wiedziec Nie jestem tylko cialem-ale cialo mnie tu trzyma na ziemi Cialo ma swoje potzreby umysl swoje Jak nauczyc sie odrozniac uczucia,przeciez one sie oddzywaja tak roznie i w roznych sytuacjach.. Powinna byc szkola uczuc..ktora pozwalala by czlowiekowi nauczyc sie rozrozniania tego co czuje. Gdyby nie uczucia nie wiedziala bym ze mam kompleksy W uczuciach nalezy wszystko porozdzielac,nauczyc sie rozrozniac. ..a one czasem sa takie ciche i slabe.. Swiadomosc siebie i uczuc powinna byc na fulla podkrecona Pozdrawiam was wszystkie serdecznie :)
  23. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    quest -alez ja rozumialam ,czytalam,i widzialam pierwiastki zwierzece w nas.Uczyli nas o tym na biologi:) Teraz poprostu to poczulam,jakies inne spojrzenie..Uczucie przynalezenia.Dlatego napisalam ten post,tak jak tylko potrafilam sie wyrazic slownie. Moze inne to odczuwaly,ja nie.Dla mnie to zupelnie nowe odkrycie:) ...swierze.. Odczucie na sobie... Instynktow mamy wiele zwierzecych,a kapleksy biora swoje zapoczatkowanie wlasnie w walce z nasza zwierzeca czescia(cialem) Bo zeby sie uczlowieczyc,trzeba z soba walczyc. Tak to bylo pzrekazywane.Zle pzrekazywane. Ja doszlam do porozumienia,do akceptacji..i tak jakos to odczuwam:) Czlowiek jest zakompleksiony poniewaz jest pomostem pomiedzy swiatem ducha i zwierzecym.I on moze to swoim inteligetnym umyslem odkryc.Zwierzeta nie.
  24. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Pozdrawiam Moze to smiesznie zabrzmi,ale do mnie to dopiero niedawno doszlo. Moj program poczatkowy wkodowany pzrez kosciol polegal na uznaniu swojego ciala,jako Boga-jako Jezusa.JAko stworzonego na obraz i podobienstwo Boskie.Komu chcialo by sie grzebac i rozmyslac,ze interpretacja jest mi zle zrozumiana.ZE to nie tak jak sobie interpretowalam. Odrodzenie polega na zmienie interpretacji,inne zrozumienie. Pamietam jak bylam dzieckiem,i mowilam mamie Mamo a dlaczego krowa karmi piersia cieleta jak my dzieci Boga,Czy krowa tez jest dzieckiem Boga? Dopartywalam sie podobienstw swoich i zwierzat,i nie moglam z tym dojsc do ladu.Ja tu taka dumna ze swojego czlowieczenstwa ,a tu mleko w cyckach takie samo:) Od jakiegos czasu to pogodzilam po ludzku Tak jak powinno byc,wedlug mnie Pozdrawiam i umykam razem ze swoja zwierzeca czescia pocwiczyc Energetyczna przesylka w drodze ...pozycjo
  25. mrowkowska

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Ewunia Rozumiemy sie w 100% ..wiesz ze sie ciesze...:) Bo naprawde zeby czlowiek byl rozumiany przez druga osobe,to sam musi zrozumiec o czym ona pisze.innego wyjscia niet. Wydaje mi sie ze my sie rozumiemy bardzo dobrze-bo kazda z nas szuka sama.Nie przylanczamy sie do jakis specyficznych grup- Jestesmy same sobie-i dlatego zdrowe w rozwoju duchowym. Bo czasami wiara jak kazda inna,moze w glowie poprzewracac. Wszystko sprawdzamy na sobie,dochodzimy,nic nie bierzemy NA WIARE.Sprawdzamy,szukamy,i zawierzamy sie prawdzie wlasnego wnetrza. Oczywiscie nie musi sie ona wcale pokrywac z innymi wnetrzami w doskonaly sposob.ALe dom jest ten sam.Milosc. A uczucie milosci nie zaszkodzilo jeszcze nikomu. Jak to pieknie jest poczuc MILOSC BEZ OBIEKTU.Wtedy wiesz ze czujesz ja do siebie.Ona cie wypelnia,rozumiesz juz ze wszystko,cale swoje zycie..Projektowales.Szukales innych do akceptacji,do milosci,do zrozumienia,do pomocy,inni byli twoim autorytetem.WIec od innych sie uzaleznilismy,jak to pieknie jest widoczne w zwiazkach:) Wiecie..lekcje zycia sa widoczne...Sa bardzo widoczne..ALe ludzie poprostu nie potrafia patrzec..Nie chce zeby to zabrzmialo jakby z gory..Bo mogla bym napisac inaczej,,ludzie nie staraja sie poznac siebie i swoich oczekiwan.Wiec projektuja to czego im brakuje na innych. Poczucie milosci bez obiektu,bez mezczyzny.Poprostu czujesz prawie dokladnie to samo jak poczatki zakochania. SLodycz-bez zazdrosci bez pragnienia posiadania.Sama milosc. I to ona jest procesem uzdowienie wewnetrznego,im jej wiecej tym lepiej.. u mnie proces sie zaczal:) oczywiscie z kims kto cie rozumie i razem sie rozwijacie jest jak najbardziej wskazane:) Pozdrawiam Szklanka Ewa w raju Present Huna Pozycja Plaga quest widzialna i z obietnica, sle energie milosci do pozycji misjonarskiej :)
×