alice1906
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez alice1906
-
a wczoraj urządziłam w domu siłownię w i w trzy (ja, teściowa i kandydatka na synową mojej teściowej) walczyłyśmy...
-
Zabu - kciukasy zaciśnięte mocno. A tym tiramisu to aż w centralnej Polsce pachnie... :P
-
acha - Miki - widziałam zdjęcie w nk. Ślicznie wyglądasz moim zdaniem nie ma powodów do smutku. Zawsze można zmienić kolor włosów. (ja też już byłam ruda, szatynka, blondynka i wiele innych.) PAPA
-
Myślę Miki, że to dobry pomysł. Wszystkie się już zaczęłyśmy o A-guu niepokoić. Martuś dzięki. . Jest już troszeczkę lepiej. Przesyłam wszystkim dużo uścisków.
-
I znowu nikt nie zagląda :(
-
Martuś. co do relacji między rodzeństwem to niestety nie ma reguły. Ja mam o 15 lat starszą siostrę i na jest moją najukochańszą przyjaciółką, powiernicą wszystkich sekretów i ogromnym autorytetem. Kiedyś te relacje nie były takie - ona nastolatka a ja kilkuletnia smarkula, która chciała aby ją zabierać na randki :P Mój mąż ma o 3 lata starszego brata i od niedawna \"łatają\" relacje, które kiedyś nie należały do najlepszych (jeśli w ogóle był :) ) Misza pozwala mi się wykazać jako \"psiej mamie\" :D i zajmuje mi 99% czasu. Pozdrawiam Was wszystkie. p.s. A_guu - odezwij się, bo zaczynamy się martwić.
-
Szaro, szaro i buro... a w dodatku taka chlapa. Ale ja mam teraz zajęcie :D Marta - rodzeństwo dala Lesia? Wiem po mojej siostrze, że dzieci wychowywane jedno po drugim to super sprawa. Teraz maja po naście lat.
-
Zabu - kuruj się kochana. Teraz nie pozostaje Ci nic innego jak radzić sobie z zaniedbaniem lekarza. Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia. I stawiam Ciepłe mleko z miodem (i czosnkiem ) } :)
-
Muszę, muszę się pochwalić... Mój mąż kupił mi dziś ośmiotygodniowego Golden retrievera i jestem w nim zakochana po uszy. Od dawna marzyłam o takim a nasz ukochany staruszek ( kundel szesnastoletni ) zaginał 6 lutego i zapewne odszedł na wieki... Misza jest niezmiernie absorbujący ale śmiejemy się, że to przedsmak dzidziusia. I jakoś tak czuję się potrzebna. Pozdrawiam Was wszystk Oj Tasiu - nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować stażu i zarumienić się na komplementy,... Miłej Nocki
-
Muszę, muszę się pochwalić... Mój mąż kupił mi dziś ośmiotygodniowego Golden retrievera i jestem w nim zakochana po uszy. Od dawna marzyłam o takim a nasz ukochany staruszek ( kundel szesnastoletni ) zaginał 6 lutego i zapewne odszedł na wieki... Misza jest niezmiernie absorbujący ale śmiejemy się, że to przedsmak dzidziusia. I jakoś tak czuję się potrzebna. Pozdrawiam Was wszystkie.
-
Witaj Tasiu! I nie tylko... od kilku dni zaczynamy przeforsowywać temat goldena z teściami, którzy woleliby małego pieska kanapowego (może nawet kundelka). Kciuki wskazane
-
i też dzięki za buziaka
-
Martuś :) nie pozostaje mi nic innego jak życzyć przyjemnego ... hmmm ... \"mięcia\". Mój mąż stanął dziś na wysokości zadania i kupił mi ogromny bukiet róż za wszystkie spędzone ze sobą walentynki. Wzruszyłam się...
-
Jasne, że będziemy podtrzymywały... Jakoś się tu \"zadomowiłam\"... Gutek jest śliczny. My uwielbiamy kotki, ale niestety nie możemy mieć, bo mój teść ma na nie alergię (tylko na koty) :( Ostatnio zaginął nam 16letni kundelek i teraz zastanawiamy się nad wyborem nowego pieska. (ja i mąż obstawiamy goldena - to pod kątem przyszłych dzieci) Pozdrawiam
-
Nie ma za co. Zaglądaj tu częściej i napisz nam coś o sobie :)
-
Tasiu - czy Gutek to nowy nabytek?
-
Więc nie pozostaje mi nic innego jak życzyć powodzenia :) ... I miłej zabawy :P
-
Emsy - bardzo Ci współczuje. dla Ciebie. Jesteś dzielną kobietą i bardzo dojrzałą i na pewno za drugim razem wszystko będzie jak należy. Dużo uścisków dla Ciebie. Zaręczona głowa do góry. Walentynki nadrobicie - bo ważne aby kochać się cały czas a nie tylko jeden dzień w roku. Pomyśl o maluszku. Buziaki dla Ciebie. Dla wszystkich
-
To ja się melduje Agitalku :) czekam na wieści o Emsy...
-
Miki - a czy możesz w naszym imieniu przesłać do Emsy słowa wsparcia? Wszystkie się o nią bardzo martwimy...
-
Ja tabletki odstawiłam juz pół roku temu ale przez ostatni czas i tak uważaliśmy. Biorę za to Kwas foliowy i czekamy. Tasiu - a jak Twoje zdrówko - bp pamiętam, że miałaś trochę kłopotów.
-
mam nadzieję, że Emsy szybko wróci do nas...
-
Pewnie, że jesteśmy z Emsy. Emsy - Kiedysiu - dzięki za fotki. Śliczny chłopczyk. Ale mamusia też wygląda kwitnąco. Buziaki dla wswzystkich
-
Tasiu - rozumiem Cię doskonale - nam też było smutno... Ale zawsze pozostaje radość z samych starań. Marzec juz niebawem, więc zapewne odliczacie dni. :) Aga - dlaczego masz nie dostać ślubu?
-
Tasiu - miłego dnia :)