alice1906
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez alice1906
-
\\_/} - kawa od rana śpiochy :)
-
o - sobota i juz nikogo nie ma ? Buziaki dla wszystkich Miłego weekendu.
-
Tmm - uśmiecham się o fotki. Maila masz ogólnie dostępnego ;)
-
Nasza Sierpniowa jakoś milczy... Nie mówiąc już o Ochotce i Fas-olce. My z Tasią tylko dzielnie podtrzymujemy topik.
-
nie wiem jak u Was, ale ja mam dziś śliczne słoneczko, co powoduje, że wcale nie chce mi sie pracować. :(
-
Widzę, że kawusia podziałała :) Validosku - zdrowiej i nie daj się byle czemu rozebrać ;) U mnie póki co słonecznie ale zimnawo. Jeszcze nie mam sprecyzowanych planów co do weekendu. dla wszystkich.
-
DZIEŃ DOBRY! Stawiam kawusię z samego ranka. (może dobudzi śpiochy) ;)
-
chyba wyniuchałam sernik ;) lepszy niż wafel ryżowy :P
-
Tasiu Widzę zmianę nastawienia ? O wyjeżdzie mówi osoba, która rzekomo boi się zmian. HO HO tak trzymaj. Ja wam kibicuję z całych sił. Tasiu a jeśli można wiedzieć, to gdzie Ty mieszkasz? Dla Ciebie też
-
ja tak tylko na sekundkę. Serek na śniadanie pycha - ;) Zasada ŻP na pewno lepsza niż katowanie się okropnymi dietami, po których jojo gwarantowane. Podpisuję się pod tym i proszę mnie pilnować. Pozdrawiam wszystkie wytrwałe
-
Lesinkowi za .
-
ok. znalazłam trochę czasu, aby nadrobić zaległości. Zacznę w porządku chronologicznym: Zaręczona - śliczne auteczko. Życzę, aby super się sprawowało na co dzień, co pozwoli szybciutko zapomnieć, o kasie, która na nie została wydana. A więc życzę zadowolenia. Co do męża - to pozazdrościć poczucia humoru - i niech się chłopina przygotowuje do roli głowy rodziny ;) Kiedysiu - kochanieńka - marsz na zwolnienie ! Masz dbać o zdrowie swoje i Maleńkiego. A co do cukru - to bardzo się cieszę, ze to buł tylko strach z wielkimi ślepiami. A_guu - Borysek na pewno przyjdzie na świat wtedy kiedy będzie na to właściwa pora i nie masz się co przejmować. Widać będzie chłopak ciekawy świata skoro miu tu tak pilno. Trzymam kciuki. Validos - Fryzurka suuuuper. działeczki gratuluję z całego serducha. a na \" popijawę\" widać męża zabierać musisz ze sobą, bo ze zamartwienia osiwieje. Emsy - niestety remonciki kosztują, ale jaka przyjemność ;) Szkatułko - ja równiez dołączam się do życzeń zdrowia martaanna- Jak nasz mały chłopak się czuje? Pozdrawiam zabieganą mamusię i mam nadzieję, że nie zamęczę Cię czytaniem :) Miki - gratuluje obrony i nadal trzymam kciuki za Zosieńkę (wywąchałam gdzieś fotki?). ja też chciałabym zmieścić się w stare spodnie ;) agital- przesyłam buziaki. tmm-rozumiem doskonale. ja już odliczam dni do odejścia i z każdą chwilą w pracy wiem, że to była trafna decyzja. Teraz chwilę co u mnie. jak już wspomniałam odliczam dni do odejścia i powrotu do domu. Dziekuję Wam za kcuki w imieniu męża! Czarownice jednak jesteście ;) W niedzielę, przy zdejmowani prania użądliła go osa i okazało się, że w poniedziałek musieliśmy jechać do lekarza, bo spuchła już mu cała ręka. Okazało się, że to zakażenie i jest na antybiotyku. (już dużo lepiej) A ja dzis dostałam pierwszą @ po odstawieniu tabletek. 34dc - to dla mnie miłe zaskoczenie :) Już zaczynam myśleć kiedy zabierać się do działa :P Buziaki dla Was wszystkich. Jeśli kogoś pominęłam - przepraszam.
-
Przesyłam Wam pozdrowionka - może ktoś zajrzy.
-
po pracy obiecuję się odezwać ;) Tymczasem buziaki
-
Nie bardzo miałam czas sie ponownie odezwać. dziś już nadrabiam. Poczytuję Was i podziwiam ogromne sukcesy. Jeśli chodzi o mnie to bardzo cięzko mi wytrzymać na dietach - najgorsza to kapuściana (wytrzymałam Tydzień - fuj !) Moim ogromnym utrapieniem jest brzuch _ ach te fałdki, pupa i duuuży biust (maą nie zgadza się z tą opinią ;) ) Dzidziuś w przeciągu pół roku w planach ale teraz wypadałoby zrzucić choć 10, no może 5 kg. Niestety do tego wszystkiego należy dodać wyjątkowo słabą wolę. Dlatego poszukuję u Was wsparcia.
-
i proszę nie grozić palcem !
-
szybki meldunek : Poczytuję Was. Odezwę się później. Mam kłopoty ze zdrowiem męża :(. Miłego dzionka i buziaki.
-
Dzięki za przyjęcie - to ja ! Postanowiłam się ujawnić. Krótki opis: Szczęśliwa mężatka - od 3 miesięcy (staż 7 letni) zdecydowanie niska 160cm i puszysta - wstyd przyznać - dziś wyskoczył 70kg. Nakaz od lekarza - przed zajściem w ciążę - schudnąć. Nadprogramowe 15 kg zdobyłam w 2 lata. ;) I zamierzam się tego dziadostwa pozbyć, co przychodzi mi baaardzo ciężko zważając na moje zamiłowanie do pieczywa, mięs, wędlin i trochę słodyczy. Na razie to tyle.
-
Witam po powrocie do szrej rzeczywistości. Jeszcze tylko ten miesiąc i już spadam w rodzinne stronki. Zaczęło się odliczanie ;) Sierpniowa czekam na obszerną relację z \"Wielkiego Wyjazdu\". Tasia - co u Ciebie? Jak zdróweczko? Ochotka - odezwij się czasami. Fas-olciu też proszę zaglądać. Buziaki dla wszystkich.
-
Validosku - jeśli mowa o stosunkowo udanych porankach - to ja liczyłam, że po odstawieniu tabletek moje libido oszaleje. (niestety nie :( ) Może po 7,5 roku chcenia się nie chce ?
-
Validosku - zmierzajmy do tego, aby listę maleństw rozwijać ;)
-
a tak na marginesie - to czy któraś jest z Centralnej Polski? Od listopada będę już tam na stałe A i do Krakowa będę miała bliżej ;)
-
Martuś - po wypisaniu nas - dopiero skojarzyłam, że jest nas kilka fajnych babek ;)
-
Ja dziś jadę do mamy :) Zostawiam męża i po raz ostatni jad sama na weekend. do siebie. juz dziś życzę Wam miłego weekendu. Czekamy na wieści od Sierpniowej. Buziaki dla wszystkich. PAPA
-
Mikuś - Kochana- Moja siostra z synkiem miała identyczne problemy (mój chrześniak ;) ). Dziś \"mały\" ma juz 13 lat i jest nieprzeciętnie ruchliwy. Co prawda co jakiś czas jeżdżą na kontrolę do kardiologa ale nic złego się nie dzieje. Więc bądź dobrej myśli. Ja ze swojej strony trzymam kciuki i zapewniam modlitwę i czekam na dobre wieści :) A jeśli chodzi o obronę - to wierzę w Ciebie. Buziaki dla Ciebie i Zosieńki. Dla reszty