alice1906
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez alice1906
-
Sierpniowa - wyjątkowo mocno trzymam za Ciebie kciuki, bo ja mdleję przy widoku krwi - już o pobieraniu nie mówiąc ;) Każde małe skaleczenie jest dla mnie utrapieniem... Właśnie kontenpluje nad wiązanką ślubną. Moja ukochana kuzynka jest z zamiłowania florystka i obiecała, że wyczaruje coś dla mnie na ta okazję. Mam określić co chcę i z jakich kwiatów. (a i bez sukni zobaczenia sukni nie podejmuje się takich wyzwań, bo ponoć wiązanka ma pasować nie tylko do panny młodej ale i do sikni - no i nie pozostaje mi nic innego jak uwierzyć) :) Fas-olka odezwij się troszkę.
-
Halo? Tasiu - widzę, że przegotowania idą pełną parą. Mam pytanie o samopoczucie :nie jesteś zdenerwowana? Mnie juz trzecia noc śnią się śluby ;) A właśnie, ciekawe co słychać u Fas-olki. Mam nadzieję,że wszystko jakoś się rozeszło po kościach. Sierpniowa - my protokół spisywaliśmy w Wielki Piątek... Zaskoczyły nas trochę niektóre pytania :) Ale poszło to w miarę sprawnie. (Też musieliście na osobności odpowiadać ?) Mam nadzieję, że znajdziecie chwilkę aby coś namazać ;) Buziaki
-
Nic nie umarło!!! Trzeba tylko czasami coś napisać. ;)Nie tylko czytać. A tak przy okazji czy Wy już też wypełniałyście protokół przedmałżeński u księdza? My mamy to już za sobą...
-
A \"My\" jak zwykle spadamy :(. koleżanki jeszcze po świętach nie wróciły?
-
Ja reż wybieram się na święta do domku więc korzystam z okazji i Wszystkim Wam życzę spokojnych Ale radosnych Świąt Wielkiej Nocy w gronie bliskich, oraz smacznego jajka i wesołego zajączka ;) . Dużo buziaków.
-
Fas-olka nic się nie martw. Trzymamy kciuki!!
-
Sierpniowa - zdrowych, wesołych i pogodnych Świąt. Baw się dobrze... Buziaki
-
Podnosimy... Znowu. Witam koleżanki w piękny wiosenny dzionek. Taki dzień musi nastawiać optymistycznie do życia. :) Mój mężczyzna jest już ze mną w domku :) :) Okazało się jednak, że jest to odra. Niestety powyżej 20 roku życia przechodzi się ją bardzo ciężko. Dodatkowo musi o siebie zadbać. Zrzucić kilka kilogramów i uważać na siebie. Ale ważne, że już nie jest w szpitalu. Ciekawe co u Was? Sierpniowa zapewne jest już Panią doktorową. Fas-olka życzę Ci aby wszystko z I. się ułożyło. Czasami taka refleksja jest potrzebna. Ochotka napisałaś już wszystko? Tasiu - jak u ciebie? Agucha - wybraliście już obrączki? trzeba topik ratować. A może powtórzymy wspólne picie piwa? Wiosenne buziaki dla wszystkich.
-
Oj spada nam topik.. :( Sierpniowa - jak już będziesz \"Panią Doktorową\" to koniecznie napisz koleżanką jak to jest ;) I oczywiście pogratuluj doktorowi. Ja dopiero wróciłam ze szpitala. I opadam z sił... Ale czego się nie robi dla ukochanego. Trzymajcie się cieplutko.
-
Halo panienki. Widać ochotka trochę zatęskniła za nami, bo nareszcie się odezwała. :) Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy. Dziś było już dużo lepiej.... Tylko mały dołek psychiczny, ale liczymy na to, ze niebawem będziemy razem w domku. Przez chorobę mojego szczęścia i miałam okazję więcej pobyć z przyszłą teściową. Wspólnie ustalałyśmy listę gości (trochę się zwiększyła) i wybierałyśmy zaproszenia :) po kilku drinkach nie obyło się bez łez śmiechu.... Ostateczne zdanie i tak podejmiemy razem z narzeczonym. Buziaki dal Wszystkich i po raz kolejny miłej nocki.
-
witam panienki.Ochotka nam się w końcu pojawiła. szkoda, że nie napisała dużo więcej. Ja jestem po odwiedzinach u mojego szczęścia. Mam chwilkę więc mogę opisać co się stało. We wtorek nie byliśmy w stanie dać sobie rady z bardzo wysoką gorączką, wysypką i opuchlizną. Pogotowie zlało mnie całkowicie a lekarz pierwszego kontaktu wysłał nas do szpitala, a oni nie byli w stanie stwierdzić co mu dolega i zawieźli go do W-wy. Tam okazało się, że jest to albo odra, albo mononukleoza. Ciągle trwają badania, która z tych chorób go dopadła. A do tego okazało się, że ma bardzo podwyższone enzymy wątrobowe :( Będzie musiał jeszcze trochę leżeć. Jest już trochę lepiej ale generalnie napędził mi ogromnego stracha, bo objawy były podobne do SEPSY... Dobrze, że przyjechali jego rodzice i mama pomieszkała trochę ze mną... Buziaki panienki (chyba musiałam się trochę wygadać) - miłej noicki
-
halo, ja tylko9 na sekundfę, bo moję szczęście jest w szpitalu zakaźnym w Warszawie i to odwiedziny zajmują mi najwięcej czasu. Pozdrawiam Was wszystkie. Idę w końcu spać bo nie mam już siły, Dobrej nocki.
-
Halo sierpniowa! zazdroszczę Ci, bo u nas leje :(. Moje skarbie ma grypę i śpi. Kursy tańca odwołane, właśnie odtawiłam gości na autobus... Niby było fajnie ale pannica jakaś dziwna,:(. Trzymajcie się cieplutko.
-
Tasiu - Życzymy Ci szybkiego powrotu do zdrowia!!!! Trzymaj się dzielnie. Ogromne buziaki dla Ciebie . Na pewno do slubu ząycie ze wszystkim i wszystko będzie ok.
-
A dziś nikogo nie ma? Szkoda.... :( Topik leci nam na łeb na szyję. Buziaki dla wszystkich panienek.
-
KUKU sierpniowa! Tak przypadkiem?
-
Znowu pusto:(
-
Halo!Dzień dobry wszystkim.... :) Na pytanie kiedy będziemy wręczać zaproszenia nie potrafię odpowiedzieć. (wstyd się przyznać ale nie mamy jeszcze dokładnej list gości;)) Aha - nie wiej jak odbywa się to w innych salonach sukien, ale ja w moim dostałam w podarunku niebieską podwiązkę. :) wszystko zgodnie z :\" coś nowego, coś starego, coś pożyczonego i coś niebieskiego\" :)
-
Halo!!! Już jestem. Aż mi głupio, że się tak długo nie odzywałam. :) Ale gorliwie nadrabiam zaległości... A więc tak: do przymiarki sukienek zabrałam ze sobą bardzo liczna obstawę w składzie moja mama (to chyba oczywiste), moja siostra (nie mniej oczywiste. Jest starsza, po ślubie i jest moja najlepszą psiapiółką), siostrzenica (była popatrzeć - ma 14 lat i wszystko przed nią. Poza tym właśnie skończyła zajęcia) i przyszła teściowa (ze względu na niesamowity gust, doświadczenie krawieckie i ogromna sympatię do niej). Przy pierwszym salonie ubawiłyśmy się przednio, z racji totalnego bezguścia pani, która szyje suknie i oferuje je jako coś niesamowicie pięknego. Pojechałyśmy do wcześniej wybranego salonu (gdzie planowałam kupić suknie Agnes). I tu przy przymiarce pierwszej sukni myślałam, że się rozpłaczę i bynajmniej nie z radości. Wyglądałam okropnie... przy kolejnej sukni nie było lepiej. Ale po ciężkich bojach wybrałam a raczej wybrałyśmy. Suknia nie jest z kolekcji Agnes - ale na niej wzorowana. Biała , bardzo delikatna wstawiona koronka i co najważniejsze- skromna (będę ją jeszcze zwężała). PODOBNA do tej ale bez ramiączek: http://www.suknieagnes.pl/k2007/07p-2-1.html Przyznaję, ze nawet sie sobie podobałam :) NA próbne makijaż i czesanie wybieram się za dwa tygodnie. Byłam jeszcze u miłego Pana, który będzie mi robił ślubny naszyjnik ze srebra, który będzie nawiązywał do sukni. Rozpisałam się okropnie ale przedstawiłam i tak w wielkim skrócie ;) Buziaki dla Was wszystkich.
-
Ochotka- buziaki i trzymaj się cieplutko. PA
-
Fas-olka - ja też szukam zaproszeń na allegro. Ostatnio zauroczyłam się takimi : http://www.allegro.pl/item170050594_zaproszenia_slubne_zdrukiem_rulon_papier_czerpany.html Papier jest fantastyczny. Tylko trochę drogawe :(
-
Witam. Aż oniemiałam od ilości postów..... Jestem baaaaaardzo zaskoczona. TAK TRZYMAĆ. Brakuje nam trochę Ochotki, ale cierpliwie czekamy. Fryzurki są fantastyczne. Ja zapuszczam już moje sianko od 3 lat i w efekcie ma włoski do połowy łopatek - myślę, że z taką długością można juz coś zrobić. A propos fryzur jesteście blondynkami, sztynkami, czy może brunetkami? Fryzurka powinna też być dobrana do koloru włosków (tak gdzieś słyszałam). Jutro po pracy jadę do domku i jestem niesamowicie pobudzona. Wy też tak przeżywałyście przymiarki? zamierzam wrócić w sobotę wieczorem bo w niedzielę mamy kolejną lekcję tańca i nauki przedmałżeńskie. A tak na marginesie przyda się trochę rozłąki mi i mojemu kochanie...
-
Sierpniowa - przepraszam. Czytałam, ale gdzieś mi to umknęło. Dziś u nas wiosenna pogoda, więc jako pierwsza melduję gotowość do trzymania topiku. A propos Twojej sukienki - moja przyszła teściowa gdzieś taką widziała i bardzo się nią zachwycała... z racji tego, że ma świetny gust wnioskuję,m że Twój wybór był bardzo dobry. Ja jadę w środę do domu i w czwartek i piątek zamierzam przymierzać i ostatecznie wybrać suknie. Ma być też znajoma, która zajmuje się makijażem i idę na próbę do znajomej fryzjerki. i w ogóle mam duuuużo planów. Opiszę wszystko jak wrócę ba nie chcę zapeszać :)
-
Fas-olka - jak tam dziś u Ciebie?
-
Sierpniowa - a co udało Ci się w Polsce załatwić? Opisuj, chętnie poczytam(y).