alice1906
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez alice1906
-
ja proponuje od czasu do czasu wpisać w google. Trochę czasu zajmuje przejrzenie, ale może coś to da...
-
Może zamieścisz ogłoszenie zamiarze kupna takiej sukienki?
-
to miałam mylne wyobrażenie... To w takim razie odliczam godziny do pierwszych przymiarek...
-
Jak wrócę to podzielę się z Wami tym co znalazłam.
-
Tasia - jesteś moje zbawienie. Teraz ośmielę się nawet spojrzeć na gorsety ;) i na pewno przymierzę jakiś. Myślałam, że nadaję się na mały biust... DZIĘKI. (a oddychać możesz?)
-
Duży biust może jest ok, ale niestety obciąża plecki.... (to taki garb, tylko trzeba go nosić z przodu ;) )
-
Tasia - jak tam praca?
-
Upatrzyłam sobie salon (a raczej galerię - bo tak szumnie się to nazywa) gdzie mają kolekcję agnes, która mi jakoś przypadła do gustu. ale nie wykluczam czegoś innego
-
Ja ostatnio byłam na święta. I już tęsknie... szczególnie za siostrą. Mimo, ze gadamy ciągle. obawiam się o sukienkę z powodu dużego biustu i niskiego wzrostu. Ale pewnie więcej osób ma takie obawy ...
-
Jutro wybywam do domu i zabawię tam do niedzieli... zapowiada się, że z moją siostrą będziemy oglądać suknie. Myślę już o jakichś przymiarkach i z rozpaczą patrzę w lustro :(
-
To do 18 Cię jakoś wesprzemy :D
-
Tasia - trzymam ;)
-
A dziewczyny jeszcze śpią?
-
Witajcie. Fasolka - bliźniak? :o Ja tez! Fasolka- ja nie jestem zbyt przesądna, ale już wiele osób odrzadzało mi to co Ty chcesz zrobić. Ponoć nie przynosi się wiązanki na grób bliskich... Ja tez chciałam, ale chyba wymyslę coś innego. Fasolka- juz Ci kiedyś pisałam , że jesteś dzielna... Powtarzam Buziak dla Ciebie
-
Dobranoc Sierpniowa - do jutra
-
Sierpniowa może masz rację - na szczęście do czerwca kupa czasu. Będę dobrej myśli. A jak topik dotrwa do czerwca to wszystko Wam ze szczegółami opiszę ;)
-
Miłej nocy Fasolka!
-
mniej lub bardziej oczywiście ;)
-
...tak ale każda z nas chciałaby aby tego dnia wszystko było idealne...
-
czytałam... i mocno się nad tym zastanawiam. Jeśli chodzi o moja siostrę - to wiem, że jedna za drugą skoczyłaby w ogień. Możemy na siebie zawsze liczyć i kiedy mój związek przeżywał kryzys to na jej ramieniu się wypłakiwałam i jej rad słuchałam (chyba dobre bo w końcu bierzemy ślub ;) ) A jeśli chodzi brata mojej połówki to mam trochę mieszane uczucia. Tak jak pisałam zawsze możemy na niego liczyć, świetnie się rozumiemy i wiem, że jest dobrym człowiekiem. Zastanawiam się czy aby być dobrym człowiekiem koniecznie trzeba byś przykładnym katolikiem? Rozumiesz mnie?
-
już się poprawiłam.... i obiecuję poprawę
-
Ochotka a dziś dla Ciebie na pocieszenie
-
Fasolka - teraz już bliżej niż dalej... Pisałaś, że ostatni tydzień jest najlepszy. Trzymaj się dzielnie.
-
Dziewczyny podsyłam jeszcze jedną stronkę: http://www.szkocja2006.fora.pl/index.php?c=15 Trafiłam na nią przypadkiem - może którąś zainteresuje
-
Sorki - źle wpisany nick. Tasia - śliczna sentencja w stopce.