

alice1906
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez alice1906
-
Malinowa Paskudko - co do sukni to jeszcze się nie określiłam. Wiem jedno - nie chciałabym aby suknia była \"bezowata\" . Podobają mi się niektóre z Agnes np http://www.suknieagnes.pl/k2007/07p-1-6.html http://www.suknieagnes.pl/k2007/07p-2-1.html Ważne aby nie była zbyt \"duża\". A kolii, o której pisałam jeszcze nie widziałam. Ma to być coś niby plecione i bardzo delikatne. praca nad tym zajmuje 1 ok m-ca. Jak zdobędę zdjęcie dziewczyny, która miała coś podobnego to podeślę. Co do welonu to już zupełnie nie wiem - zresztą to ostatecznie będzie zależało od sukni jaką wybiorę (czy będzie do niej pasował). A z kim wybieracie suknie? (przyszły mąż będzie widział suknie przed ślubem?) Pozdrawiam A i witamy Agatkęzlizakiem.
-
Malinowa Paskudka - a obrączki dobieraliście do pierścionka zaręczynowego? Nam marzą się łączone z białego i żółtego złota... ale wybór jest duży i jeszcze się nie określiliśmy. Co do sukni, fryzury, itp to nie mam zielonego pojęcia.
-
możesz więcej napisać o tym \"czaskaniu szkła\". To jakiś zwyczaj?
-
witam jeszcze raz. właśnie znalazłam ciekawa stronkę. Może znacie: http://www.we-dwoje.pl/ jak nie to można zajrzeć. Pa
-
pozdrawiam i witam Malinową Paskudkę. Zapraszamy do wspólnej dyskusji. :)
-
Dziewczyny - muszę lecieć - do jutra!
-
Ochotka - życzę zdrówka! Przydaje się bo sama mam zapalenie oskrzeli. Pozdrawiam
-
Fasolka - ja mam orkiestrę i jednego czego nie chcemy to długich i obleśnych oczepin (bylismy już świadkami czegoś podobnego - ohyda). Ale pomysł z Dj jest bardzo fajny. Jaki \"pierwszy taniec\"?
-
Ochotka - wiem z autopsji, że pracę pisze się zawsze na ostatnią chwilę i jakoś to jest... A co ciekawego studiujesz?
-
obrony wbrew pozorom nie są takie złe :) Ich podstawową wadą jest zatruwanie życia przed ... ach - kiedy to było. Na ale do września jest jeszcze troszkę czasu.
-
ochotka - zorganizowaliśmy salę i orkiestrę, a cała reszta w tyle. Pracujemy i mieszkamy z daleka od rodzinnego miasta, którym będzie ślub. Nawet nie mieliśmy okazji iść jeszcze do księdza :( Kursy przed nami, nauka tańca też i wypadało by stracić kilka kilo. Przeraża mnie to. Jakoś brak mi koncepcji na wszystko
-
właśnie uświadomiłam sobie jak wiele rzeczy trzeba jeszcze zrobić. a ja (MY) w polu ;)
-
Ochotka - będzie to raczej tygodniowy, czy miesięczny? Ja muszę rozejrzeć się w mieścinie, w której obecnie mieszkamy czy tu jest coś organizowane. Już widzę mojego lubego z jakim \"zainteresowaniem\" będzie uczęszczał na ten kurs:)
-
Witam ! Mam nadzieję, że przygarniecie do swojego topiku, kolejną duszyczkę wymagającą wsparcia duchowego? Ślub 23.06.2007. Załatwiona sala i zespół. A co do reszty to nie bardzo wiem jak się zabrać. Utrudnia nam fakt, iż ślub będzie w naszym rodzinnym mieście, a mieszkamy 200 km od niego. Pozdrawiam wszystkie obecne i przyszłe mężatki.