krzywyberet

:D:D:D:D:D

U mnie to stanard..... :O

NIe....cały Zarząd się zjechał.... :)

:)

Moja żona pewnie też nie była by delikatnie mówiąc \"zadowolona\" :P

Spokojnica....piorun napewno w Ciebie nie trafi... :) A no tak to jest...u mnie też sushi (zbierzność nazwy jest przypadkowa :) ) a deszcz by sie przydał, chociaż niebo jest zachmurzone..

No właśnie Arti....myślałem że Ty już się pomyliłeś z tymi uśmiechami ;)

:(

Aj em :D za nami tęsknisz???

Przestań Artur, niechodzi o to że Ty jesteś.... Pisałem że boss wrócił....trzeba uważać... :D popracować, zrobić co trzeba... :) tak, żeby nie miał nic do zarzucenia... :)

Jam nie godzień całować Twoich ran Artur...lub smakować Twgo sushi... ;)

Ja mam sushi....po wódce.... :D czyli rzadko........ ;)

Alu-schabowy-może być z kością...do tego kapustka.....mmmm mniam :D

Mi narazie to nie grozi.....zaznaczam.........narazie.... :)

Oj zjadłbym ze 2 BigMaki, popił szejkiem :D I pewnie by jeszcze mało było.... :D:D:D:D

A wszystko przez tabliczki....trzeba było zostać przy MacDonaldzie.... :D

A mnie się wydaje, że te tabliczki są po to gdy podjeżdzają do MacDonalda mcdriva-to pani mówi do nich po imieniu....? ;)

Ala jest wyrozumiała....napisz.... :D

Hehheeheh wiedziałem... swego czasu jadę przez jakąś miejscowośc, mijam sklep a tam neon.... TU KUPISZ IMONA KIEROWCÓW.....:D

Ołkej....mówisz i masz....zaraz zadzwonie do poznańskich rozgłośni żeby go pozdrowili....a ma tabliczkę z imieniem??? ;)

Haha........ :)

Okolice Poznania :)

Hm....zdaje się na to co piszesz... Jutro śmigam na 2 dni urlopu, więc z nim pobęde...może do zoo z nim pojadę?Albo jakaś przejażdżka rowerowa...lody-które on uwielbia (za tatą ;))...napewno będzie GIT :D

Wspomnienia są najpiękniejsze... wiele się zmieniło po urodzeniu syna....szkoda.... :(

No ....brawo Ala widzę że teoria idzie z praktyką u Ciebie w parze... :D