ivka

Lunia, lepiej sę czuję:)

kurczę, wiecie, cały czas spałam, tyle godzin:( MM mnie az obudził, bo się martwił w pracy.. Agula, wiesz już wszystko? jak masz konkretne pytania, to daj na @ :) jak to mika na tenisa? nie jest w pracy????? u mnie i MM jest ok. 20 cm różnicy:P jak mnie te małe muszki wk..

cześc laseczki;) wczoraj było na chłopca:P kurczę, wiecie co? pisze z domu, od wczoraj dziwnie się czuję, CIĄGLE mi burczy w brzuchu (jeny jak mnie to wkur...) i co chwile ląduje w wc:( myślałam, że przez noc mi przejdzie, ale dziś rano znowu:( zadzwoniłam do pracy i wzięłam wolne, bo jak kurcze sobie inaczej poradzić... ale mam mega wyrzuty sumienia, bo wiem, że gorący okres, masa pracy i takie tam:( ide się położyć, będę zaglądać;)

Aga, kurczę, ale pech:(:(:(

słoiczek selera w paseczki puszka fasoli czerwonej pokrojona w kostkę szynka pokrojone w kostkę duże jabłko majonez przyprawy Mówię wam, pyszna, fajnie to wszystko jakoś pasuje:D

ruchy kluchy! co było w m jak miłość? bo nie oglądałam:) ale wczoraj miałyśmy super imprezkę:) spokojną, drineczki bardzo mi smakowały, podłapałam pomysł na nową sałatkę:) i nie mam dziś żadnego kaca:D

niesia, jak się czujesz?

cześc laseczki:D chyba nie uśmiercą;)

pierwsza:D

idę już zajrzę jak będe w miarę wcześnie w domu:) pa

Czigra, ale ja nie przyjmuje osób z zewnątrz:) mam samodzielne stanowisko analityczne, czasem odpowiadam tylko na telefony;)

dlaczego czigruniu, kotku, dlaczego?

nie no;) idzę po pracy na imprezkę, więc w pracy zrobiłyśmy sobie podkład;) kurcze, to byl jeden maly drineczek, ale mnie sieklo ja pierdziele...

a to był tylko jeden druneczek..

tralalala:D:D:D jesooo, ;aesczki upiłam sie normalnie

jestem przegłosowana:( informery sobie ustawili 19 stopni:(

założyli w końcu klimę i jest.. zajebiście zimno:(

han, ty ją włącz!

a ja po ekonomii robię statystyki, analizy i takie tam;) mam stanowisko starszego (ha ha) inspektora:D to chyba w zawodzie;) ale zupełnie niezgodnie z zainteresowaniami;)

moja kumpelka po socjologii ma bardzo szumne plany;) i wizje swojej przyszłości;) ale na razie pracuje ze mną i się nie rozwija..

coś mi się przypomniało, czytałyście to http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53581,3665711.html?as=8 straszne:(

mysz, to nie będzie cię w necie jutro?

a gdzie Han tak fokle? już nie ma dostępa do neta?

mysz:D:D moje koleżanki z pracy też wymyśliły, że jeśli już to kraków:) ustysia, wydaje mi się, że rachunkowość i podatki to przyszłościowe kierunki:)