Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szczęściara26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szczęściara26

  1. szczęściara26

    STYCZEŃ 2006

    Wesołych , pogodnych i spokojnych swiat oraz mokrego dyngusa.
  2. szczęściara26

    STYCZEŃ 2006

    Witam witam Ten tydzien jestem z nikosiem w domu ( JA w Pracy a on z Ciocia w domku) Tylko biegam co 10 min z kwiaciarni do domu rodzicow zerknac co sie dzieje . Cale szczescie , ze ta moja praca jest u rodzicow na podworku. Nikos mial straszna biegunke to chyba jakas cholerna jelitowka.ale juz jest ok , za to teraz zacza kaslac. Jezeli chodzi o zadawanie pytan to juz nie wyrabiam. Na nie ktore nie znam nawet odpowiedzi. Najsmieszniejszy jest jak jedziemy samochodem a on wymienia wszystkie marki mijajacych samochodow , a jak nie wie jaki to pyta. a po odpowiedzi oczywiscie jest kolejne a cemu. Dzisiaj mial jakies przesilenie wiosnenne zreszta tak jak ja. Bo plakal na kazdym kroku z byle powodu. . pozdrawiam i postaram sie jeszcze cos skobnac
  3. Emiczko nie denerwuj sie tak. Po co te nerwy dla malutkiej to juz ostatnie chwile twojej upragnionej ciazy a ty tak sie denerwujesz. Wiem latwo owiedziec , ale ja bylam jeszcze wieksza panikara, pamietam jak wylam jadac do lekarza z wynikiem cytomegalii. Oczywiscie nie potrzebnie. Mam kolezanke ktora miala toksoplazmoze od poczatku ciazy , i urodzila zdrowiutkiego slicznego chlopca. wiec jak twoj gin .powiedzial nie denerwowac sie to zaparz sobie meliske i ogladnij jakis fajny filmik. buziaki
  4. Suzinko wam tez posylam ogromne bui\\ziaki. I nie martw sie tak tym olozeniem , bo jezcze 10 tyg przed toba no i malutki jeszcze fikolka zrobi na dobra pozycje
  5. Estellko Zabajona ma racje z tymo co chodzi laparo , a o co w histero. U mnie wyszly na laparoskopii zrosty jajowodow z jajnikami i to ze mam macice jednorozna ze szczatkowym lewym rogiem. ale moj lekarz powiedzial , ze to jeszcze nie deskfalifikuje mnie co do in vitro tylko , ze jezeli moja macica by miala w okresie owulacji zla wysciolke ;) to znaczy , ze przy owulacji w macicy robi sie taka wysciolka w ktora zagnizedza sie zarodek i ona mosi byc taka wlochata ( tak przynajmniej rozumiem ) to wtedy zarodek w n ia sie wchlania. I jezeli w=tego bynm nie miala to byla bylklapa i nici z in - vitro. Ale cale szczescie mimo moich brakow to bylo ok. wiec mam dzieki temu mojego skarba . Estellko a ja tez coraz czesciej mysle o adopcji drugiego dziecka. I nie mowie , ze teraz czy za roka ale za jakis czas napewno bede miala maluszka w domu . Kiedys ja chcialam miec dziecko , wszystko bym oddala za nie. Doczekalam sie mam kochanego synka. Wiec teraz moim marzeniem jest aby moj kochany nie byla samotny i mial kogos bliskiego . A ja mam tyle milosci do dzieci , ze jeszce trojke bym obdarzyla. Buziaczki kolorowych snow
  6. witam Wszystkim na mecie , zycze szybkiego ,latwego i bezbolesnego porodu , a po nim lawiny milosci do maluszka. estellko dziwie sie , ze dopiero teraz idziesz na laparoskopie. U nas to wszystko bylo na samym poczatku jak zaczelismy sie starac za pomoca in vitro. Bo niby wszystko bylo ok , a jednak nie wiec w 3 miesiace po pierwszej wizycie mialam laparoskopie a 2 miesiace po niej histeroskopie i dopiero po tych badaniach lekarz podja decyzje czy nadajemy sie do programu. Ale kochana pedz jak najszybciej byc moze to jakas blacha przyczyna przez ktora tak cierpicie. buziaki
  7. szczęściara26

    STYCZEŃ 2006

    Hej kochane.\\\\ U nas w szystko po staremu , tylko tym razem ja leze chora. Mam grype , a w nocy zaczelo bolec mnie ucho. wiec dzis kwiaciarni nie otwieralam i leze z Nikosiem w lozku i ogladamy mini mini. Kocham takie niedziele lozxkowe , tylko bylo by jeszcze fajniej , aby nie bylo kataru i bolu ucha. Nikodem gada za trzech , jak walnie jakis tekst to ze smiechu az sie poplakuje. A potem zastanawiam sie skad on go podlapal. Wczoraj przestawilam mu fotelik dom przodu i wieczoram wracajac z urodzinek mojej najmlodszej siostry . Moj maz pyta Nikosia czy jedzie z nim z tylu . a Nikos na to psykro mi tato jedziesz z tylu sam bo ja z mama z psodu. Ostatnio tez kazalam mu zjesc miske makaronu i powiedzialam , ze jak wroce to ma byc wszystko zjedzone. To ten maly zaniosl miske do dziadka i kazal mu zjesc. Moj tatp niczego nieswiadomy zjadl ten makaron . Wiec nikos szczesliwy mowi do mnie zobac sama nic juz nie ma.
  8. szczęściara26

    STYCZEŃ 2006

    Torcik zamawialam w takiej fajnej cukierni , robia tam mnostwo fajnych tortow np(samochdy , shrek, ksiezniczki roznosci i wszystkie fajne) Co do nart to sama bylam w szoku jak na nich stana i zacza powoli sunac do przodu. Na drugi dzien juz byl z instruktorem na wiekszej gorce i tez zjezdzal tylko instruktor go przychamowywal bo jeszcze nie umie robic strzalki. ale szlo mu calkiem calkiem jak na 3latka ktory mial pierwszy raz narty na nogach. pozdrawiam
  9. witam Pochwale sie wam moim kochanym sloneczkiem ktory ma juz 3 latka URodzinki http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ee95505f137575ae.html Sylwester w zakopanym http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ee95505f137575ae.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/11b8935f4ace1991.html Buzialki
  10. szczęściara26

    STYCZEŃ 2006

    Hej kochane U nas w domu w tym tygodniu wszystko stanelo na glowie, Nikos od poniedzialku jest prawdziwym przedszkolakiem. W poniedzialek byla rano okropna awantura i placz. Ale bylismy twardzi i go zaprowadzilismy . Na4 godzinki. Panie prosily abym odebrala go przed lezakowaniem . Ale ku mojemu zaskoczeniu we wtorek moj chlopak mowi idziemy do przedszkola. Wiec pojechalimy i znow byl do 12. wczoraj zostal na lezakowaniu , ale nie zabardzo mu sie to podobalo i troche plakal do mamy. ale odebralam go dopiero o 14.30. Dzis niestety mialam telefon o godzinie 12.30. Pani powiedziala , ze mon moze nie spac , ale zeby mniej gadal bo przez to gadanie budzi inne dzieci. Zobaczymy co bedzie jutro/ Nikos mowi ze w kolu jest fajnie ,moa kolege ksysia, tylko spic nie lubi. A na mikolajki Mikolaj przytaskal mu kroliczka , wiec ma w domu kolege rudego( tak nazwal ta malutka mieciutka istotke.) Pozdrawiam.
  11. szczęściara26

    STYCZEŃ 2006

    witam Szczesliwa nic takiego. Kolejna proba staranek to kolejna porazka. wiec odpuszczam sobie i juz wiecej nie podchodze. Nikos jest troche przeziebiony , a jutro mial juz isc na dobre do przedszkola. wiec chlopak sobie znow wolne zrobil. ale mysle ze w srode juz pojdzie pozdrawiam
  12. Hej kochane U mnie niestety porazka, @ przylazla juz w sobote 22. Mialam jeszcze jakies nadzieje ze to implantacja po na poczatku tylko plamilam , no ale nastepnego dnia juz watplwiosci zostaly rozwiane. Ja juz czuje sie ok nie mysle , na odreagowanie zaczelam powoli odmalowywac sciany w domu. Najciekawsze jest to ze w dniu punkcji dowiedzialam sie , ze moja psiapsiulka jest w ciazy i jak by nam sie udalo to terminy porodu byly by w identycznym czasie. no ale coz mam jednego kochanego skarba i zostalo mi go tylko rozpiszczac ;). Estellko a za ciebie trzymam wielkie kciukasy tobie kochana musi sie udac,
  13. Iwona77. Kurcze no to faktycznie masz ciezko. Pamietam , ze tez mialam podobny problem z Nikoskiem, ale sie zchytrzylam i przed samym moim pojsciem spac , dawalam mu przez sen butle z kaszka. On ja zjadal i nie mial potrzeby wybudzania sie i spal do okolo 6. A teraz jak mu jest za goraco to potrafi sie przebudzic i wtedy pyta co robis mamo. Pozdrawiam
  14. hej kobietki Co tu taka cisza , Estellko jak twoje maluszki , . haloo
  15. szczęściara26

    STYCZEŃ 2006

    hej kochane Jestem teraz taka zaganiana , ze szok nie mam na nic czasu i troche mi glupio , ze tu sie nie wpisuje. Bo wiem , ze juz niektore mamy wiedza , ze na innym temaciku sie udzielam ;) Ale narazie nie zapeszam , bo mam zle wspomnienia z przed roku. ale wszystko w swoim czasie sie wyjasni. a i mam wielki problem z Nikoskiem , nie chce chodzic do przedszkola. Juz byly dwie proby , zakonczone wielka porazka. I za kazdym razem krzyczy placzas, mamo prosze nie dzis , jutro do kola pojde. a nastepnego dnia mowi tez ze od jutra Buziole
  16. estellko kurna , alez ty pedzisz. Ja do 11 komorek stymulowalam sie ponad miesiac. samopoczucie ok, brzuch mnie nie boli , ale to moze temu , ze caly czas lykam nospe, ale tak mi bola piersi , ze nie moge od nich mysli odgonic. Zobaczymy czas pokaze co z tego wyjdzie, jeszcze tylko 9 dni do testowania
  17. estelko u mnie kazala testowac po 24 dniach , bo wczesniej to test moze omylkowo wyjsc przez pregnyl
  18. Mam jednorozna macice ze szczatkowym lewym rogiem +prawy jajowod z jajnikiem w zrostach. To juz 3 proba, in vitro + jedno rozmrazanie mrozaczka =
  19. heloo ja juz po transferku ,mam juz w sobie dwa zarodeczki klasy 8B. Wiec za 2 tyg testowanie.O matko jak ja wytrzymam te 2 tyg Estelko bedzie ok foli ja tez mowilam , ze nigdy wiecej i co. To juz 4 testowanie bedzie
  20. Tez o tym nie wiedzialam, ale wszyscy mieli ze mnie ubaw.;) A zarobki biore 2, wiecej nie moge bo wiek nie pozwala, U nas w bialymstoku 3 podaja jak sie ma powyzej 35 lat Jutro mam zadzwonic i dowiedziec jak sie dziela. A teraz leze i tak mnie brzuch boli , ze szok
  21. estellko zastrzyki robie od 17.10. Ale tym razem strasznie mozolnie nam to idzie. Cale szczescie juz sie odblokowalam i pecherzyki ladnie rosna bo na prawym jajniku mam ich juz 6 wiekszych i sporo malutkich, no i na lewym okolo 5 i reszta malutkich. ale pewnie jutro juz bedzie wiecej. A ja chodze do takiej mojej kochanej lekarz, ona kiedys wspolpracowala z mganem(cos takiego ) i z Bocianem. Ale od jakis 2 lat juz chodze do jej wlasnego gabinetu. jestem z niej bardzo zadowolona, strasznie dba o pacjetki i to nie tylko te od In vitro. Nawet za zastrzyki menopuru place po 82 zl.
  22. Estelko my znow razem sie pecherzykujemy. Tylko teraz to bedzie ten naprawde szczesliwy raz. U mnie estradiol dzis wynosil 562,1 . Wiec rosnie tak jak trzeba. Lekarka powiedziala , ze prawdopodobne 9-10.11 . bede miala punkcje. A 18 mam urodziny wiec mam nadzieje , ze bedzie ok. pozdrawiam
  23. hej dziewczyny. A wiec ja tez znow ruszylam , juz jestem po diferblinie. i we wtorek startuje z menopurem. Do tej pory nie moge uwierzyc w to , ze sie zgodzilam/ Ale to przez moja wspaniala pania Doktor, ktora na zwyklej wizycie zaproponowalam kolejne staranka. Bylam przeciwna do chwili w ktorej powiedziala mi , ze da mi w prezencie dyfirbline, bo jakas pacjetka jej zostawila i juz nie bedzie korzytac. Wiec po namowach meza jestem znow w starajacych. A dzis gdy wypelniala mi karte z programem doszlam do wnioskuy , ze u mnie bylo juz wszystko prucz blizniakow. 1 in-Vitro - nieudane 2 in-vitro sukces posod 3 in-vitro udane ale poronienie wiec nie wiem co teraz mnie czeka buziolki,
  24. szczęściara26

    STYCZEŃ 2006

    Suzinko wielkie gratulacje. A co sie stalo , ze odwiedzilas go wczoraj , przeciez mialas wizyte dopiero 15.09
×