Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

łyżeczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez łyżeczka

  1. hehe, widzę ze ja sama ze soba prowadze dialog:D ale nic to, potem bedę nieobecna i znów pewnie dopiero wieczorkiem się pojawię i bedę nadrabiać... mąż śmieje sie, bo mam przy kompie takie notatki typu \"czerwcówki - strona ta i ta\", i potem wiem, gdzie skończyłam.. a pochwalę sie Wam (jak już sie obudzicie :)) że chodzimy z mężem razem do szkoły rodzenia i bardzo sie cieszę,ze udało mu sie tak w pracy załatwić, aby na tą godz 16 we wtorki i czwartki zdązyć. biedak, nie wraca do domu tylko od razu do szpitala jedzie... ale go rozpieszczam pyszną \"wałóweczką\" do pracy :) fajnie tak razem ostatnio sie \"zabawiał\" z Szymkiem, przyłożyl głowe/ręke do brzucha i lekko nacisnął, na to z brzuszka kopniaczek w odpowiedzi :) i tak sobie z 15 minut \"rozmawiali\"
  2. ależ mnie swędzi brzuch :)
  3. wczoraj oglądaliśmy z mężem wózeczki i teraz to już mamy niezły mętlik w głowie... niby to dobrze,że taki duży wybór,ale z drugiej strony człowiek nie może sie zdecydować..Tym bardziej,że dosyc duży rozrzut cenowy... Czy któraś z Was mam może wózeczek Coneco model V3? Zastanawiamy sie nad nim, choć w z drugiej strony mieliśmy kupić w necie prawie o połowę tańszy, polskiej firmy http://www.allegro.pl/item191769844_super_wozek_wielofunkcyjny_najtaniej_nowy_gratis.html#photo lub też http://www.allegro.pl/item189629161_najtanszy_ekskluzywny_polski_wozek_super_gratis_.html#photo a teraz zastanawiamy się nad droższym coneco...sama nie wiem, na forsie nie śpimy, dziecku jest wszystko jedno jaki ma wózeczek(firma), wązne żeby był bezpieczny i funkcjonalny, a dla mnie- jak najlżejszy(ale w rozśadnej cenie, wózki za 2000 odpadają, choć wiem,że są niektóre bardzo lekkie). Jak któraś ma jeden z tych wózków, to prosze o opinię, bo ciążko nam sie zdecydować. Tym bardziej,że coneco i inne, np tako i aro widzieliśmy \"\'na żywo\", obmacaliśmy..itp, a te dwa do których dałam linki to tylko na zdjęciu, w internecie, a z tym czasami różnie bywa, inaczej na zdjęciu, inaczej w rzeczywistośći... ech, sama nie wiem....a niby sama przyjemność, kupować wózeczek dla dzidziusia...
  4. hm, nadrabiam zaległośći, aleście nasmarowały:) ale za chwile chyba się jeszcze walnę do wyrka, bo nikogo nie ma..
  5. Dzień dobry, czy jest ktoś już może? Chyba nie , wszyscy normalni śpią, a mnie Szymek w brzuszku tak dokazuje,że od 4 sie przewala w łóżku i nie mogę usnąć... Ale nic to, pewnie gdyby się niue ruszał, to ja szalałabym z niepokoju... A tak mały harcownik mamusię stawia rano na nóżki..;)
  6. ale, ale ,dziewczęta:) z tą wagą to działa w obydwie strony: u mnie z kolei koleżance urodziło się dzieciatko mniejsze od wagi z usg, takze nigdy nic nie wiadomo. Mój gin mówi,że to może byc nawet margines błędu + - do 500 gram, a to przecież bardzo dużo
  7. Mysz_ka, czaderski fotelik!!!
  8. klo, masz rację, super ta moja teściowa, nie? Oby tak jej zawsze zostało:) kuleczka-mróweczka--nie załamuj się, ja na mojej wadze 92, a na bezlitosnej w przychodni(w ubraniu i po jedzeniu, to fakt)--94!! wyobrażasz sobie? Ale mam to gdzieś i jak to napisała chyba LillySnape- chrzanić kilogramy ! odchudzac sie bedę po porodzie, terasz staram sie nie opychać, ale taką widac mam urodę,że nabieram ciałka i wody.. Ważne,że mój mąż nadal mówi,że jestem śliczna a i bracia (3) twierdzą,że wcale tak dużo nie przytyłam/hehehe, chłopaki patrzą na oko, nie wiedzą ile ważę, pewnie by im zrzedły minki:)/
  9. Małżowinka, dzięki za info o rehabilitacyjnym
  10. lalicja---trzymam z toba, dla Ciebie masz rację, nie czytaj nic w necie, bo się tylko niepotrzebnie nakrecisz negatywnie. Jeśli do tej pory badania były ok,to miejmy nadzieję,że nadal tak jest. A ze jest trochę malutka...do porodu dla Ciebie lepiej:)---teraz oczywiście troszkę żartuję, ale naprawdę, będzie DOBRZE!!!
  11. Mysz_ka, trzymam kciuki za pracę, choć podziwiam Cię,że tak prędko chcesz do niej wrócić
  12. dobra, musze coś zjeść , chociaż migdała, bo mnie ssie niemiłośiernie... i może jednak jeszcze legnę w łóżu przy małżonku...:) to..dobranoc;)
  13. rudi, dla Ciebie będzie dobrze, musisz w to wierzyć!
  14. ganeska, jeśli chodzi o pieluchy tetrowe i flanelowe, to mam zamiar kupić mniej więcej pól na pól(na dzień dzisiejszy plan jest 4 tetrowe, 6 flnelowych- na początek , potem sie zobaczy ,zawsze można dokupić). Koleżanka z 4 miesięcznym Olafkiem twierdzi,że lepsze są flanelowe, przyjemniejsze dla ciała malucha do podkłądania np przy przewijaniu..I faktycznie,te tetrowe jak dotykałam są jakieś takie szorstkie...przydają sie np do podkładania sobie na ramię ,żeby maluch na ciebie nie ulał. Oczywiście cały czas mówie tylko o kupowaniu pieluch tetrowych i flanelowych jako podkładu, bo używac zamierzam jednorazowych do pupy:)
  15. poznanianka---pisałaś o przyznanym Ci świadczeniu rehabilitacyjnym (przez ZUS). Mnie tez kazano złożyć te papiery, bo \"brakuje mi \" 2 tygodnie do dnia porodu (przewidywanego). I mam pytanie- czy przed przyznaniem Ci tego świadczenia wzywali Cię na jakieś badania/komisję? I w jaki sposób dowiedziałąś sie o przyznaniu świadczenia- musiałaś iść osobiście śię dopytywać czy dostałaś decyzję pisemnie do domu? dzięki za odp
  16. a w szkole rodzenia byliśmy 1 raz, naprawdę mi sie podobało, 8 par, fajna prowadząca położna, a jeszcze na koniec okazało sie,że ...niespodzianka.. nie wiedzieliśmy,że teściowa za nas zapłaciła i zasponsorowała nam te zajęcia..Może i nie takie wielgachne pieniądze(ale tez nie tak całkiem małe), ale to bardzo miło...i nic sie nie przyznała, dowiedzieliśmy sie na zajęciach od położnej,ze nie płacimy..
  17. zaraz sie \"cofam\" do strony 654
  18. witaj nika, ja też spać nie mogę... postanowiłam już nie leżec i męczyć sie w łóżku, a sprawdzić, co wczoraj pisałyście na forum, bo miałam taki dzień, że normalnie...nie było jak najpierw burza z piorunami, potem byliśmy w Szkole Rodzenia, a po powrocie..nie mieliśmy prądu, który właczyli późnym wieczorem, a raczej nocą, byłam juz zmęczona i nie miałam siły siadać do kompa a teraz mam zgagę:( super...
  19. to zmykam się szkolic jak rodzić:)
  20. nika2006, ja też słyszałam,że jak np matka rodzi w mięscie X a jest z Y, to są szpitale, które wypisują dzieci, jak sie przychodzi z fotelikiem i sama nie wiem, może to i dobrze...
  21. ganeska (i hb) ja też jestem w takiej sytuacji, nie mamy samochodu więc zakup fotelika na 1 przewiezienie dzidziusia byłby nonsensowny. Pytałam i orientowałam sie w przepisach. jadac autem MUSISZ mieć dziecko w foteliku, nie ważne czy jedziesz ze szpitala 1 raz, czy nie. Jedyny wyjątek to taksówka, w której raczej nie mają fotelików(chyba że mieszkasz w dużym mieście i mają je w niektórych autach, można popytać), wtedy taksówką jedziesz z dzidziusiem na rękach już zgodnie wz prawem, ale na włąsną odpowiedziałność (chodziio bezpieczeństwo, gdyby coś sie tfu, tfu stało). My popytaliśmy trochę znajomych i pożyczymy na ten 1 raz, do przewiezienia ze szpitala fotelik. Myślę,że to jest najlepsze rozwiązanie, na pewno kogoś z fotelikiem dla takiego berbecia w okolicy znajdziesz, a na 1 jazdę to na pewno każdy pożyczy...No i jesteś tez wtedy pewna,że maleństwo jest bezpieczne..Wiesz jak jest, Ty czy Twój kierowca możecie być świetni, a wjedzie w Was jakiś pirat drogowy... tfu, tfu oczywiście, spluwam 3 razy przez lewe ramie, ale mnie już inne mamusie na ten temat uświadomiły:)
  22. dziewczyny, miałyście robiony jakiś pomiar miednicy? ja wczoraj byłam na wizycie kontrolnej i położna powidziała mi,że następnym razem zmierzą mi mednice....co to znaczy i z czym to się je? ;)
  23. witam ponownie wróciłam już wcześniej, ale u nas rozpetała sie taka burza z piorunami,że wolałam nie włączać kompa na szczęscie już się trochę uspokoiło, bo wybieram się do szkoły rodzenia
  24. to ja sie zmywam moje piękne lece do zus-u (wg moich księgowych chyba powinnam złożyć dokumenty o świadczenie rehabilitacyjne, mam się w zUS-ie dowiedzieć, bo u mnie w pracy sami nie wiedzą, chorowałam, ale z przerwami a te przepisy są takie niejednoznaczne...) pranko, sprzątanko.itp u Was też taka pogoda niebardzo?
  25. dzień dobry ja też jak Lalicja szybciutko, bozaraz zaczynam bieganie Nika--- ja też myślę o poobcinaniu metek, ale jak wtedy bede wiedziałą, jaki to rozmiar ciuszka? Wszystko mi sie pokiełbasi;) A nie na leżę do nadgorliwych pedantów,żeby mieć osobne półeczki i miejsca na osobne rozmiary. taki ze mnie raczej artystyczny bałaganiarz;)
×