Awaria w piwnicy

Surowe i nie świeże? Fuj.nie chcę wiedzieć gdzie się żywisz.:-p Jeśli pizzę jesz na przystawkę,to musisz być....duży.

Na przekąski?

Ciemno/ś/c/i p/a/n/u/j/ą Już c/ip/ę zrobili.:-D

Łubu dubu do cholery!:-D

Dni otwarte przeciąg zrobiły tylko?:-D PSu faktycznie lipna ta inauguracja twoja jakoś.:-p W poniedziałek nie wolno tak ciężko pracować,bo potem cały tydzień taki będzie. Jakie przekąski? Jakiekolwiek!!!

Cze.również wszystkim.;-):-p To gdzie te przekąski i lewa coca cola?

....hmmmm i ty tak tylko ze zwisem się po plaży przechadzasz?....którym środkiem lokomocji dotrę w trymiga?:-D

U mnie też nic nie zapowiadało deszczu,więc nie chwal dnia przed zachodem.:-D Nie chcę schnąć.:-p

....:-D

Jeb

Pyk

PSu ....ooooo.....ty już bliżej.:-D Leniwie,pościelowo?

Cze. jakoś tak mam,że im krócej śpię tym intensywniej śnię...dziś to aż żal mam,że to nie jawa była.:-D:-p Martha to dedykacja dla mnie?:-) eh wspomnienia wakacyjne,bardzo fajne. A ten awans to na stołek oddziałowej;-) ja swojego nie oddałabym bez walki.:-D także ci nie grozi. Jakieś dni otwarte trzeba zorganizować,co? Przekąski,drinki w butelkach coca-coli...leżaki na tarasie,z dwie palmy...no dobra,dwie palmy już są :-D:-D:-D Ściskam do piersi.

Hehehe...się koncert życzeń prawie dziś zrobił. Dla sympatycznej pani....:-D

Trewor sama jestem,nie uda się.:-p Ale fantazja,fantazja,fantazja jest od tego.... Skórzane spodnie;-)

Joł łosie i łasice.:-p ja z pleneru.wybitnie podobałabym się Toodowi(zważywszy na jego autorski program obok);-) Muszę wam tu postawić szafę ,,łubu dubu,, :-D

Noż k***a mać. Przestańcie dziurę znów wiercić.dziur tu pełno.i to jakich!:-D Jacek...nie jestem nastolatką,ale demencji starczej,albo alzheimera też nie mam.nie wracam.ale takich zwrotów się nie zapomina. To jakbyś napisał,że Marii tu nie było nigdy,albo że psychol nie namierzał nigdy wilka/prymitywnego/bsg/tooda/...? jakieś objawienie pominęłam?

Trewor....no wiesz? Gdybym na klozetową awansowała,to rozumiem pytanie....ale taki stołek,to tylko wykorzystać na wszelkie możliwości....a fantazję to ja maaaaaam :-D

Jacek z tobą ciężki mam orzech,bo i tak cię nie wyproszę. Pisz.spox.tylko po tych wyzwiskach,w stronę kogoś,kogo w ogóle się nie zna-ja pasuję z rozmową.

Aaaa!!!!! No i rączki całuj.prezesową teraz jestem.:-D

W myśl przysłowia w zdrowym ciele zdrowy,ten....no duch.:-D popieram.order przypinam.:-D

Wolna,słoneczna-relaks.okazji do chlania brak.a ty się szykujesz na niedzielnego kaca?

Działa jak pchasz:-D Chciałam zdementować ploty.chlania nie będzie.

O Tood!!! Kiedy przyjechałeś?:-D

Tam pukasz...:-D wejdź jak lubię....z buta...potem popukasz.:-D