Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

olooo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez olooo

  1. Hej Dziewczęta koksa, dziękuję za komplement czym sobie zasłuzylam? czy karmisz tylko piersia, nie dopajasz? ja tylko piers a polozna srodowiskowa zalecala dopajanie, zdecydowalam ze nie bede, lekarz tez odradzal. jak dlugo chcesz karmic? zajrzałam na fotki, ale cudny Twój Antoś :) jakie ma oczy! tesciowa niezla...raz w 10 dobie? hmmm MAMA tak sobie myslę, że to wspaniale uczucie jak malenstwo się rozpromienia na Twoj widok...u nas na razie kilka razy tak bylo, normalnie serce topnieje... co do spirali to tez tego jakos nie widze, progesteron bezpieczny podczas karmienia, a w dodatku spirala to na 3-4 lata, a ja planuje drugie za jakies 2. MAMA, ale Hania słodka, pulpecik malutki! I jakie ona ma geste wlosy! Wow! doti - piekna waga :) gratulacje! aja - Stas sle usmiech dla Ciebie :) chusta fajowa, ja mam podobną, ale nie wiem jak układać mlodego, boję sie, że cos mu uszkodzę dzisiaj był na TVN Style program nosidłach pionowych - nie polecają, bo glowa sie majta i ponoć źle wpływają na układ kostny aniese,no to miałas niezłą przebieżkę po klinikach...na plaskie brodawki to chyba te nakladki, tak nam mowili w szkole i wszpitalu jednej dziewczynie z mojej sali też polecili, ale trzeba z nimi nie za dlugo, bo podobno może zmniejszyć się laktacja. jak dziecko się nauczy dobrze zasysać (około 2 tygodnie) to odstawić i znów próbowac naturalnie, koleżanka, która tak robi powiedziała, że teraz jest ok. Misiolinka, w body, czapeczkę i taki trochę ocieplony welurowy kombinezonik a w wózku miał nie za gruby spiworek (z fotelika samochodowego) temperatura na dworze była jakieś 12 st.C. slawunia trzymam kciuki za Twój sukces laktacyjny :) słodka ta Twoja dzidzia
  2. DZIEWZYKI, DZISIAJ PODCZAS KAPIELI STAS POPATRZYŁ NA MNIE I NA MĘŻA I SIĘ DO NAS ŚWIADOMIE UŚMIECHNĄŁ I TO KILKA RAZY! TO WYGLADA ZUPEŁNIE INACZEJ NIŻ NIEŚWIADOMY UŚMIECH, TO JEST NIEWIARYGODNE UCZUCIE! dzisiaj byłam na przegladzie u mojego gg, wszystko super, blizna - jaka blizna zapytał z usmiechem, to pani miała jakąs cesarkę? - jest świetny, naprawdę, rozmawialiśmy o antykoncepcji po porodzie, bo po cc nie można sobie pozwolić na wpadkę (będe brać progesteron, po cytologii, ktorą mam za 6 tygodni). powiedział też, że po cc mozna pozwolić sobie na zajście w ciążę minimum po 8 miesącach, żeby odstęp między operacjami był około 1,5 roku,nie mniej, bo rana się musi w środku zagoić. Ogólnie to namawiał na jak najszybsze drugie, bo (jego żon jest psychologiem \"ciążowo-dziecięcym\") dzieci w podobnym wieku najlepiej się chowają i lepiej się rozwijają. Misiolinka - trzymaj się! Starsza siiostra olooo Cię pozdrawia silka - gratulacje! ja i tylko ja - wydaje mi się, że to waga normalna, może trochę bliżej górnej granicy, ale w normie mx3 - gratulacje - bliźniaki! Jak sobie dajesz radę? miałas cc? dzięki za pradę! ja spróbuję tego świetlika, też mi położna o min mówiła, mam nadzieję, że mlody nie będzie na niego uczulony (ja jestem), ale oczko ropieje mocno, więc trzeba próbować agaif - czekamy z Toba na wtorek :) Grubcia - czekamy na rozwój wydarzeń :) selma - jesteś wielka jak Ty dajesz radę od razu po powrocie i do tego albumik! koobi - u nas pieluchę zastepuje myjka frotte na brzuszku - to prawda, super patent - nie jest maleństwu zimno Mama Agnes - niech żyj dodam tylko, że najpierw zanurzajcie nóżki, powoli, dając dziecku czas na oswojenie się z wodą :) katinka, ja pytałam pediatre i onapowiedział, że solarium raz na 10-12 dni na kilka doslownie minut to jest ok, nie jestem fanatyczka opalania, ale moja anemiczna zdechlość mnie dobija, też się wybieram Hej Sylwka :) biedaku, mam nadzieję że szwy szybko przestaną ciągnąć i minie pęcherz oraz hemoroidy :( Zostawiłaś męzowi dowolność w wyborze imienia? Ale numer :), ktore wybrał? koobi, własnie, miałam zapytać jak Twoje szwy, przyjęły się w końcu? agnes, to jest przewaga butli nad cycem - możesz wyjśc...ja niestety tylko między karmieniami, abo dziecka do centrum handlowego nie chcę ciągnąć :( Chcąca nie martw sie, jedyne pocieszenie, że to minie, powiem Ci jedno - postaraj ię jutro wyjść choć na chwilę z domu, to napawde bardzo dużo daje i wracasz do dziecinki z nowymi siłami i pogoda ducha, takie oderwanie od kieratu choć na pól godziny
  3. kiara, sól izjologiczna, Staś ma ten sam problem koksinel - link http://www.karmieniedzieci.pl/rozwoj_dziecka/z_miloscia_i_wiedza/gry_i_zabawy/9-12/
  4. O rany, własnie dzwoniła moja mam ze sklepu dziecięcego - kupiła dla Stasia seledynowa kufajeczkę wiosenną z odpinanymi rekawami i do tego granatowo-białą czapeczkę :) Czy te babcie nie są kochane????
  5. Jagodka - sto lat sto lat w poprzednim poście miało być katinka a nie karinka, sorki pixi, przemywaj nadal, maź normalna, przemywaj więc najlepiej patyczkim do uszu, ale pokazałabym to lekarzowi lub polożnej aja, rozumiem, że nie chccesz do szpitala, dla mnie szpital to koszmar - byłam tam po raz pierwszy w życiu i nigdy więcej... sikorka - super to Twoje urządzenie, zawsze marzyłam o tym, żeby piec chleb samej, czasem pieke, jak jestem w swoim domu na wsi, uwielbiam to, i ten zapach przy pieczeniu...mmmmmm, oja tesciowa dzisiaj piecze dla nas bułeczki drożdżowe z powidłami sliwkowymi własnej roboty mniam mniam mniam koobi - może wreszcie wiosna do nas zawita... misiolinka, ta baba jest niewyjęta, jako połozna powinna wiedziec, że NIE MOZNA POD ŻADNYM POZOREM frustrować młodej matki!!! Dlaczego ona wzbudza w Tobie poczucie winy! ona nie postepuje jakby postepowała wobec obcej pacjentki tylko uważam,że specjalnie Cię dręczy. Głupie babsko, sorki, ale tak myślę. agaif, tak naprawde t powiem Ci, że im wiecej czasu mija tym lepiej wspominam zabieg. Gdyby cc nie było tak poważną operacją, to fajnie by było, gdyby mozna było tak rodzić normalnie, umówiony dzien, spokojnie, bez skurczów, czekania, niecierpliwości, niepewności i obaw cz to już...ale to jednak powazna operacja i nie tylko o nasza wygode tu chodzi...natomiast jedno jest pewne, nie ma się czego bać, z tego co dziewczyny piszą o porodach naturalnych, to cc ma łagodniesjszy przebieg i jest mniej drastyczne. najlepiej jak planowe, najgorzej jak zaczynasz naturalnie a kończysz cc, bo bóle i tak masz, a poza tym mąż nie może być przy Tobie, a przy planowym (przynajmniej u mnie) mógł. oczywiście od mojej strony parawanu. Garniera trzymaj się, wkrótce bedzie lepiej i nie trzymaj mlodego za długo przy cycu, on ma odruch ssania, nie jest cały czas głodny, lepiej dać smoczek, bo sutki musza odpocząc, jak bolą i pekają - maść Purelan, powtarzam do znudzenia, kurczę jak jakiś przedstawiciel handlowy tej firmy :D
  6. Hej dziewczynki :) karinka - ja własciwie po 2 tygodniach to już wyszłamna spacer - 25 minut w parku, bo piękna pogoda była drugiego dnia nie była już taka piękna, ale też wyszłam nawet na 40 minut, teraz wychodzę jak nie wieje za mocno i nie pada, jak pada, tak jak dziś, odpuszczam, bo sama tez nie lubię być mokra :D ja wlasciwie nie werandowałam, strasznie chciałam od razu na spacer ostatnio jak było brzydko na dworze to zapakowałam go do auta w foteliku i pojechaliśmy do zaprzyjaźnionego sklepu sesondhandowego dla dzieci na pól godzinki zgadzam się z Toba, że wyjście nawet po zakupy to jest jak wybawienie, dlatego wczoraj byłam taka z siebie dumna że pojechałam do centrum na badania, do dwóch sklepów a potem uprzątnęłam garderobę - to ja namiastka powrotu do dawnej aktywności
  7. agaif, roznie, ja wyslam na 4 dobe, doti po jednej, ale sama uwazala zze to za wczesnie. normalnie to na czwarta dobe wypuszczaja sorki, pisze bez liter polskich ale trzymam mlodego ja pisałam dokladnie o swoim zabiegu w pożcie z 25 lutego, czyli na jednej z pierwszych stron nowego topiku (no może nie pierwszych, ale to było około 20), jak chcesz wiedzieć cś więcej, pytaj
  8. Grubcia może to już tuż tuż??? Tak, ja pytałam, bo rano spanikowana Misiolinka wysłała mi smsa z pytaniem o ten pępek i napisałam jej co ma z nim zrobić :) aha, mam kolejnego newsa od Sulondy, która na moje pytanie jak się czuje napisała, że nie bylo łatwo, wody miała zielone, dzidzia w 1 min. dostała 6 pkt, potem w 10 min. 8 pkt., sama Sulonda jest szczęsliwa że już po i jak tylko wróci to sie odezwie .
  9. k-deytka - gratulacje, witaj z powrotem :) aniese, ciesze się, że te straszne przeżycia już za Toba, a jak ręka? Dziewczynki ja mam termometr do ucha, el mówią, że on nieobry, nie wiem, nie znam sięna termometrach i sposobach pomiaru ciepłoy ciała u niemowląt, jak Staś wyda mi sie podejrzany to pop prostu wezwe pogotowie z ABC Medicover, nie chce ryzykować. Ja po kąpieli smaruje go parafinką, twarz też, a jak idziemy na dwór to krem ochronny Kloraine. Własnie polozyłam młodego do kosza na bieliznę, który wyłożylam materiałem i na dno łożyłam miękki materacyk, a do środka rożek, jest super, kosz fajowy i zaciszny i nie śmierdzi nowością jak wózek, młody zasnął w nim znacznie hętniej niż w wózku, naprawde super patent, plecam, wystarczy mnieć tylko wilkinowy duży kosz. Nawiasem mówiąc boki tego kosza wylożyłam ymi ochraniaczami do łóżka, które uprałam i odwirowałam i się schrzaniły. Wywaliłam z nich wsad i został materiał, który idealnie się nadaje do wyłożenia boków kosza :) Pochwalę się Wam, że dzisiaj miałam niewiarygodnie owocny i intensywny dzień i nareszcie czuję się tak jak dawniej, czyli że coś poza przewijaniem i karmieniem się w moim życiu dzieje - nie to , że mi się to nie podoba, ale wiecie jak jest... pojechałam do miasta na pobranie krwi (jutro mam poporodowy przegląd u mojego doktora) oraz wpadłam do dziadluxu, gdzie nabyłam kilka fajnych ciuszków dla Stasia a także pieknego misia do mojej i Stasinkowej kolekcji, w drugim sklepie kupiłam dywanik do pokoju dziecięcego i zielony kosz z rafii, a po południu dokonałam przeglądu ciuchów, wyniosłam do piwnicy ciążowe (huuurrrra - juz niepotrzebne) i uporządkowałam garderobę, do której już się wejść nie dało, a ja zakładałam na siebie co było na wierzchu. Musze się z wami podzielić tymi wiadomosciami, bo wiem, że jak powiem koleżance z pracy, że udało mi się posprzatać garderobę, albo pojechac do przychodni, to się na mnie dziwnie popatrzy...;)
  10. katinka, co do ksiązki to ściskam Ci dloń :) w geście porozumienia
  11. DZIEWCZYNKI MAM WIEŚCI OD SULONDY: o 5.10 urodziłam córeczkę Julię 3600, 55 cm SULONDA - GRATULACJE Gienia - +/- 400 G sikorka - dzieki, tak zrobię :) dzisijesza noc - jeden wielki koszmar
  12. OJ OJ OJ MAM NEWSA OD MENKU! HEJ! O 21.18 URODZIŁ SIE IGOREK. ZROBIŁ NIESPODZIANKĘ SWOIMI JAJECZKAMI :) MIAŁAM CC. WAGA 3800, 58 CM. A MIAŁA BYĆ WERONIKA ;) MENKU - GRATULACJE! [kwiat
  13. oj dziewczynki, agnes, koksinel, po prostu nic dodać nic ując - podpisuję się wszystkimi rekami...no i ten problem z babciami i noszeniem na rączkach...babcia spi u siebie i się wysypia, a nocami to ja mam spacerowac, bo moj mąż do pracy, pieknie, nie? wprowadziłam zakaz noszenia bez wyraźnego powodu, to ię moja teściowa burzy! Ale nie dam się! kiara, koobi - o karmieniu i kapieli dwa w jednym - ja karmię 15 minut przed, odbijam, mały w kapieli spokojny, kapiemy na specjalnym leżaczku, żeby nie czuł się zagrożony wodą dookoła leżąc na samej tylko ręce, od kiedy leżaczek w użyciu jest super spokojny, a do tego kładziemy na brzuszku myjkę frotte i ciągle ją moczymy ciepłą wodą. jak wymysliliśmy te patenty to podczas kapieli panuje absolutka cisza a Stasiek wydaje sie zadowolony nadzwyczaj, aha i po myciu, żeby go wyciszyć, też dokarmiam, ale mniej DZIEWCZYNKI, DZIĘKUJEMY ZA ZYCZONKA Z OKAZJI MIESIĘCZNICY koobi - dzieki za wsparcie koksinel - łączę się w bólu , co za konowały, masz prawo jechać nawet z gówniana krostką - moja koleżanka tak miała, u swojej 3 tygodniowej córeczki zobaczyła a pupce niewielka krostke, pojechała do szpitala, popukali się w czoło, a po dwóch dniach okazało się, że to poważny czyrak, który rosł jakby do wewnątrz i odziny dzieliły malą od najgorszego,bo groziła jej sepsa!!!! trzeba egzekwować swoje prawa, nie po to całe zycie płacimy kase na ZUSy i srusy! pafnucy - trzymaj się DOBRANOCKA
  14. Kasia EMBA, czekaj na skurcze, może to już? corula, taki sam scenariusz u nas :( z ta różnica, że sab działa jakos słabiej :9 na poczatku działał lepiej mam wrażnie, ja daję 10 kropli przed każdym karmieni, tak mi poradziła znajomy niemiecki pediatra chyba zwiększe dawkę do 15 jak w ulotce chcąca - uuuuch, między nami mamusiami :( łączmy się w bólu ;) zuzanka - dzieki, w akcie desperacji to już jestem w stanie wszystkie sposoby wypróbować, tenspirytus to rozgrzewa a linomag po to, żeby ochronić skórkę na brzuszku, jak sądzę? Dziewczynki, czy Wy też tak macie, że czasem jak dziecinka Wam wyje to macie taki odruch, żeby uciec jak najdalej, albo wręcz ciśnie się Wam przeklenstwo na usta? Nie ma dziecinkę oczywiście tylkona tę całą sytuację - mąż spi, bo rano do pracy, a Wy kolejną godzinę walczycie z własną sennością, bólem (rany w moim wypadku), kolką, prężącym się maluszkiem i własną bezsilnością i wścieklością???? najgorsza jest ta bezsilność. ja jestem przyzwyczajona do tego, że rozwiązuję problem jak się pojawia a w tej sytuacji...jestem wściekła na okoliczności. Raz musiałam zostawić wyjącego Stasia i iśc do łazienki obmyć twarz zimną wodą, bo myslałam, że jeszcze chwila a mnie odwiozą...To jest straszne
  15. dziewczynki, ma ten sam problem, nie daję rady po prostu, Staś spi w ciągu dnia może 3 godziny (teraz Bogu dzieki udało mi się go uspić), a tak to czuwa, patrzy się na zabawki nad wózkiem, ale najczęsciej płacze, tzn kwęka i sie pręży i robi cały czerwony. Ręce mi odpadają od noszenia go, bo inaczej nie zasnie. jak tylko go odkladam do wózka, tórym jeździmy po domu, zaczyna płakać, nie uspokaja go smoczek, napina sie cały i wmach nóżkami - to kolki, ale u nas nietypowo bo chwytają go kilka razy dziennie. Czasem kiedy myślę, że już zasnął, nagle zaczyna bardzo głosno krzyczec, widze, że z bólu, wtedy też szuka cyca, daje smoczek, wypluwa, krzyczy. Zjedzenie śniadania zajmuje mi ponad godzinę, wyjęcie naczyń ze zmywarki podobnie. Dopiero teraz udało mi się wstawić makaron do rosołu, który ugotowałam wczoraj wieczorem. Mąż pracuje po 10 godzin, od rana do teraz nie ma go w domu, nie chcę żeby codziennie przychodziła teściowa, bo ciągłe porady jak wychowywać, karmić, przewijać i pielęgnować moje dziecko mnie wykańczają. Moja mam prowadzi z tatą firmę i nie zawsze ma czas, zresztą chcę też być z moim dzieckiem trochę sama. Dzisiaj jetem wykończona. koksinel, agnes, widze, że macie podobny problem...co by tu zrobić? Na konkretna aktywność dzieciaczków jeszcze za wcześnie, na spanie całymi dniami teżnie możemy sobie pozwolić, bo nas dzieciaczki w nocy wykończą...
  16. UWAGA, DZIEWCZYNKI, NEWS OD MENKU: Hejka, najświeższe doniesienia: pojawiło się małe rozwarcie, więc bedą mi wywoływac porod. Już jestem na porodówce. trzymajcie kciuki. Pozdrówka dla wszystkich :)
  17. Sikorka, zaktualizujesz :D dostałam rani smsa od Selmy: 20.03. o 9.45 urodził się maciuś, 3750, 58 cm no to mamy nastepnego pana w babińcu :) miłego dnia Dziewczynki
  18. koksinel, ale czaderskie fotki masz w stopce :D suuuuper
  19. To jeszcze ja na chwilkę, wszystkie spia albo się rozpakowują :) Hej petunia - podczytujecie nas? Fajowo, ja tez podczytywałam dziewczyny rodzące na poczatku 2007 :) wszystkego dobrego dla Was i wysypiajcie się ile wlezie :D agnes - mam dokładnie takie same spostrzeżenia - co to bedzie, jak one beda spały po kilka a nie kilkanascie godzin, powiem Ci, zedzisiaj byłamtak wykończona, że musiałam iść do łazienki i obmyś twarz zimną woda, bo myslałam że eksploduję. Wyjęcie naczyń ze zmywarki zajęło mi póltorej godziny, bo mały wył co chwilkę. Miał dziś zły dzien, a teraz smacznie śpi, aż się boje pomyslec,co bedzie noca, bo ona m taki rytm, że w nocy spi 4,5 godziny, a potem po 2, więc jak teraz śpi to o 5 może dojść do wniosku, że czas wstawać... Teraz robię wszystko trzy razy szybciej i z dodkoku - prasowanie, pranie, zupa-ekspress, nie do wiary, że tak można, a ja się po prostu boję, że nie zdążę i młody się obudzi, a wtedy już nic nie zrobię :) Oczy to ona ma wielgachne, nie wiem o kim, bo ja mam normalne, a mój mąż nawet nieduże, I włoski mu jasnieją, czego nie widać na zdjęciach, chciałabym, żeby był blonyn z niebieskimi oczami, jak mmusia :D agaif, ja mam nadzieję, że to Darka....:D ale byłby numer gdyby nie... Kasia EMBA, ano to poszalałas! I dobrze, bo potem to zakupy bedziesz robić jak się na moent wyrwiesz między karmieniami i to do osiedlowego sklepu. pieluch to kupiłabym od razu hurtowa ilość - u nas idzie ponad 1 paczka papmersów tygodniowo. Kupiłam też dużo huggiesów - są super, malutkie i fajne, ale niestety Staś miał na nie uczulenie :( Kiara, ja po Oilatum smaruję troszke parafinką i tyle, a przy zmainie pieluszki, kiedy myję mlodemu dupkę wodą (jak jestem w domu nie używam chusteczek), to potem smaruję maściąalantan plus. agnes, może tez tak być, że selma ma przeładowaną skrzynke, tyle jej wysyłamy w końcu... co do pani Hogg - zgadzam ię w 100%, ja od wczoraj używam leżaczka (na poczatek 10 minut dziennie) tort - musowo, szkoda, że tylko wirtualnie :)
  20. nowa fotka Stasia i próba stopki z nią :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cd35d2a453612a72.html
  21. Tak, woreczki, polozna w szkole rodzenia o tym mówiła, co prawda nie wiem jak taki woreczek zainstalować u dziewczynki... agnes - ja też mam czasu coraz mniej, dzień jakby się kurczy - ledwie wstanę, uda mi ię zjeść śniadanie, jakieś zakupy zrobić i już 17.00, masakra jakaś, mam nadzieje, że wraz z nadejściem wiosny i lata bedzie lepiej. Poza tym nasze dzieciaczki wkracają już w wiek niemowlęcy z noworodkowego i będą coraz mniej spać, a więcej czasu poświęcą na aktywność, rany, ale będzie!
×