Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

olooo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez olooo

  1. sikorka, dzieki za odzew, no wlasnie tak jakos mi sie wydaje, a intuicja mi podpowiada, ze to nie tak ma wygladac...masz racje, ja sie czuje wypompowana psychicznie po jej wizycie, a Stas sie na jej widok w ogole nie cieszy - to jest dla mnie znak, ze to nie jest wlasciwa osoba - po rzech razach juz moglaby sobie zaskarbic jego przychylnosc. Ona wciaz opowiada jak wspaniale ja kochaly dziewczynki z poprzedniej rodziny, u ktorej pracowala 6 lat i jak cudownie z nimi sie bawila, ale jak na razie nie zuwazylam ani ednej z tych zbaw u nas w domu. A dzisiaj na spacerze ona cos gadala, a Stasiek biegł w stronę ulicy z jezdzacymi samochodami! juz sie umowilam na jutro na spotkanie z kolejna kandydatka - 36 lat, odchowane dwoje wlasnych (16 i 14 lat). Na pierwszym spotkaniu wydawala sie skupiona przede wszystkim na Stasiu, nie wzielam jej z uwagi na \"mlody\" wiek, ale teraz zadam jej np. pytanie: czy siada z dzieckiem na podlodze? jak sie czujesz jako mamusia dziewczynki ;)? tak sobie mysle, ze to pelnia macierzynstwa - parka :) gdybym teraz miala chlopca to chyba bym sie starala trzeci raz...
  2. Hello :) Presti, ale kino, ja sie widzialam od dwoch lat tylko raz :D a tych nowych odcinkow to ani razu :) sikorka, no to Cię czeka rozowa wyprawka ;) suuuuper, tak sie ciesze :) U nas w dzien tv nie leci, nie wiem, jakos slucham radia, chyba mam przesyt w robocie, a wieczorem tez niespecjalnie, dopiero jak Stas pojdzie spac. On nie lubi ogladac tv, a czasem to zaluję, bo chcialabym miec chwile dla siebie. Do roku ogladal chetnie Teletubisie (tak dwa razy po 15 minut dziennie), ale od jakiegos czasu nawet ięciu minut nie chce poogladac :O ani teletubisiow ani nic innego DZIEWCZYNY pojawil sie problem z niania, poradzcie: otoz jak zaczelam obserwowac to nianie bardziej bawi opowiadanie o sobie niz zabawa z dzieckiem. Myslalam, ze to tylko na poczatku, ale im dalej w las tym bardziej widze, ze ona przychodzi i zaczyna opowiadac :O Stas biegnie do swojego pokoju, ja robie sniadanie albo cos w kuchni, a ona zamiast isc za nim, stoi przy mnie i nadaje np. on ja ciagnie za spodnice i wola eeee, czyli cos jej chce pokazac, a ona stoi jakby nigdy nic i koczy swoja wypowiedz do mnie. Opowiada o wszystkim i o niczym, na kazdy temat. Czuje sie zmasakrowana psychicznie, bo ja chce miec chwile spokoju - po to ona jest. Niby chwile poprasuje, ale 95% czasu gada. Myslalam, ze tak na poczatku tylko, ale jest z kazdym dniem gorzej. ja sobie wyobrazalam, ze ona tak jak moja tesciowa, wezmie go za reke i bedzie mu poswiecac czas (za to jej place), a ja bede mogla cos zrobic w domu, czy wyjsc, czy popracowac - nic z tego. Ona nadaje, dzisiaj jak sie szykowalam do wyjscia, stanela w drzwiach lazienki i caly czas mnie bawila rozmowa, strasznie mnie to irytuje. Tak nawiasem mowiac, to jest porzadna kobieta, mila itp., ale mnie sie zal robi dziecka, jak ona zamiast sie nim zajac, z nim pobawic, ciagle gada do mnie, a mi glowa puchnie. Musze chyba poszukac nowej, bo uwzam ze zadna rozmowa tego nie zmieni - taki charakter czlowieka. Zreszta jesli sie nie ma podejscia do dziecka, to sie nie ma i juz, po prostu jest za bardzo skupiona na sobie :( Najbardziej mnie zdziwilo, ze ona nie siada obok niego na podlodze, tylko staje nad nim i sie pochyla na 2 minuty, a on siedzi i sie bawi - poczatkowo myslalam, ze moze tego dnia przyszla w spodnicy i nastepnego przyniesie dres, czy spodnie, ale nie, nic z tego! Zal mi go, ze on sie snuje po domu, a ona zamiast sie z nim pobawic i go zajac ksiazeczka, autem, czy czyms, po prostu stoi i gada! :O To chyba nie jest normalne podejscie niani do dziecka, co? Zwalniac ją?
  3. hello koksa, jeszcze zzdazylam! wszystkiego najcudowniejszego! sikorka, nawet nie wiesz jak sie ciesze, mialam przeczucie ;) jutro dam glos, dzisiaj padam
  4. Hej :) munka, sama nie wiem co Ci radzic, ja dochodzilam do siebie po cc jakies 2 tygodnie (zeby sie pozbyc tego najgorszego bolu), ale szew na zmiane pogody bolal jeszcze z pol roku poza tym nosilam Stasia od poczatku, no ale to bylo okolo 4 kg, a jakbys miala atike nosic to na bank nie mozna - nowonarodzone dziecko i jego waga wyznaczają ten limit sikorka, daj znac jak tylko bedziesz widziec kto mieszka u Ciebie w brzusiu dzieki za objasnienie, fajna ta knysza :) co to borgacz? Emdzi, fluidki :) kochana, wkleje fotke zegara jak ja zrobie, u mnie wklejanie fotek to oporna sprawa, bo ja musze je w inny system wrzucac :O koksinel, trzymam kciuki :) corula - usmialam sie z tego Bimba :D a u nas dzisiaj po raz pierwszy byla niania czyli ciocia Bożenka. Stas ją zaakceptował, chętnie się z nią bawił, nakarmiła go dwukrotnie, pobawila sie z nim, odniosla sukces pedagogiczny w postaci polozenia go na popoludniowa dzemke w pizamce i spiworku do lozeczka a nie do wozka (normalnie caly czas sypial w wozku, bez specjalnego bujania, ale jednak w wozku - taka pozostalosc po spacerach i drzemkach spacerowych). Ponadto z wlasnej inicjatywy poprasowala mi ciuszki dla malutkiej. A na dobry poczatek, \"zamiast kwiatka\" - jak sie wyraziła, przyniosla pyszne ciasto domowej roboty. Bardzo miła i kulturalna pani, pięknie się wypowiada i mam wrazenie, ze troszkę mi Stasia uspokoi, bo czasem to po prostu on jak wariat szaleje.
  5. Hello :) ja dzisiaj ostatni raz pracowalam :0 raz tylko sie jeszcze pojawie w pracy, zeby pzesz;olic goscia, ktory bedzie za mnie \"robil\" i juz, uffffff, no chyba, ze jakas awaria nastapi i jeszcze z raz bede musiala kogs zastapic presti, ja kupilam taki zegar z krową robiaca muuuuu zamiast kukulki, Stas go uwialbia, ale oczywiscie musze go stopowac na noc, bo rowa by go obudzila i nas tez - glosna cholernica jest. Niestety nie widzialam go na allegro, kupilam w takiej malej galerii niedaleko mnie. Fajowy jest - na zly humor - zawsze zegar zadziala inezh, to zalezy w jakim zyjesz miescie - widzisz - w Wawie opiekunka do dziecka 2000 zl ząda i to jest srednio, bo spotkalam taka, co chciala 2400, ale byla tez taka co chciala 1700. Tak samo z zakupami - jak kupisz pieluchy w Tesco albo w Lidlu - te ichniejsze, to zaplacisz taniej niz za Huggies czy Pampers. Zalezy, czy Ci podpasują. Na mleku nie zaoszczedzisz chyba, chociaz mozna zawsze kupic nie Nestle czy Hipp a np. Bebiko. Chusteczki do pupy i pampersy rossmanowskie są np. w swietnej cenie wlasnie w rossmanie. Tak samo papier toaletowy i reczniki papierowe, ktorych u nas od czasu jak Stas sie uczy jesc samodzielnie idzie bardzo duzo. Mysle, ze w PL sa tansze warzywa i mieso - to na pewno. No i cznysz. Mojego meza ciotka mieszka w Londynie od 30 lat i jak wpada do Polski trzy razy w roku, to co prawda nie wychwala, ze u nas tak super tanio, ale wlasnie o tych warzywach, miesie i wedlinach zawsze mowi, ze tansze. Pewnie w porownaniu z DE w PL jest i tak drozej, ale w porownaniu z Anglią chyba jednak nie. Manka, gratulacje z okazji udanych zakupow niedzielnych Emdzi - wieeeeeelkie fluidy sylwunia :) sikor, jak u Ciebie, jak sie czujesz? agaif, no no no to Piter zdolniacha :) i do tego ten obiad na spiaco - ale sie usmialam :) munka, tzrymam kciuki, zeby to bylo jak njszybciej... sulonda - gratki (nie)cyckowe
  6. Hello :0 sikorka, bardzo Ci ladnie w nowej fryzurze i nie wiem o co chodzi z tymi uszami :) super wygladasz munka, oj, wiem, tylko czekasz, a z wody odejda, co? to czekanie okropne :( fluidki, a jak przeziebienie? antybiotyk dziala? presti i jaka opcja porodu? koksa, witaj :) nareszcie, oj rozumiem Twoją depresję pourlopową, dlatego chyba wolę jezdzic na wakacje na poczatku sezonu, wtedy przynajmniej ma sie piekna opalenizne przez cale lato ;) no i sie wraca do slonca Emdzi, kochcna wspolczuje pogody, a raczej jej braku, ile bym dala, zeby pojechac teraz w gory...fajnie, ze odpoczeliscie :) Dziewczynki, dziekuje za fluidki dla Karolka, juz nadrabia wage, siostra karmi nieustajaco, dzisiaj miala nawal, ledwie zyje, bo nie miala pojecia co to takiego, jutro wychodzą, bo mlody pod lampami lezal 3 dni ja dzisiaj u doktora dowiedzialam sie, podczas usg, ze moja niunia wazy obecnie 2780 a jest to 36 t.c., wiec najprawdopodobniej urodzeniowa bedzie powyzej 3 kg, oczywiscie jesli dotrzymam ;) prosil, zebym nie rodzila bez niego, oj, on wraca dopiero 7 pazdziernika szyjke mam skrocona, ale czop siedzi mam polegiwac i odpoczywac ile sie da ha ha ha :D dowcipnis lece prasowac wyprawke mlodej i siostrze ciuszki, bo jutro musza miec poprasowane dobranocka
  7. presti, koobi, aga pirania, mona wieeeeelkie fluidy na ozdrowienia sikor, pusc na maile fotke choc jedna :) taka jestem ciekawa jak wygladasz :) Presti no to gratki dla pani kierownicy ;) jeszcze nie ogladalam, ale to wielka produkcja! Podziwiam w ciazy takie przedsiweziecie! Wow! Przychylam sie do wypowiedzi na temat atrakcji życiowych - JA TEZ CHCE!!!!! Buty zimowo-jesienne sobie juz kupilam, bo z doswiadczenia wiem, ze potem nie bedzie :) co to sa KNYSZE? Gienia, ho hop hop :)
  8. saly, presti, inezh dzieki za fluidoski i pocieszenie dla siostry :) Presti, a w tak krotkim odstepie po cc nie boisz sie naturalnie? U mnie odpada, ale tak pytam, bo podobno nie jest fajnie :O ech, jak obserwowalam siostre i jej 12-godzinne meczarnie to powiem Ci ze moze cc lepsze? juz sama nie wiem :O tylko ten bol po :( no, tez tak pocieszam siostre, ze waga wzrosnie i ze wsio bedzie ok :) fluidki zdrowotne dla Ciebie, pij sok z cytryny z miodem:)
  9. Hej :) Taka jedna kobitka, dziekujemy i baaaardzo pozdrawiamy Emdzi, niestety jak czytalam prognoze, to pogode to ma chyba srednią :O Dziewczynki, przepraszam za milczenie, ale no time at all inezh, kochcna, wszystkiego najwspanialszego i swietego spokoju Ci zyczę dalej: czuje bole w krzyzu i dole brzucha, lekarz mi zakazal rodzic jak go nie ma, a jutro jedzie na 2 tygodnie na wakacje, jutro przed jego wylotem mam jeszcze wizytę, mam schizę, że nie donoszę, teraz koniec 35. t.c.dobrze, ze od poczatku nastepnego tygodnia juz nie pracuje i wdrazam nianie spakowalam sie do szpitala, bo sie boje, ze to bedzie wczesniej mam telefony do lekarzy awaryjnych, jakby co synek mojej siostry malutki, urodzeniowa, jak Wam pisalam 2680, spadla do 2500, do tego zoltaczka, ciagle mu zimno, teraz lampy, siostra zalamana, ale dzisiaj w nocy sie wziela, karmila niemal bez przerwy (lezal na takim czyms jak solarium, ale tylko od spodu, wiec wziela to do lozka i na tym go karmila, no i przybral przez noc 120 g, lekarka az oczy wywalila ze tak wiele. A tlumaczylam - karm az bedziesz padac, zeby wyplukac bilirubine no i zeby rzybieral na wadze :D no i sie udalo :D poza tym ma pokrzywke biedaczek, nie wiemy, czy to od proszku )Jepl), czy od szpitalnych detergentow, czy moze od plynu, w ktorym go kapali? mowie Wam, jest taki maciupenki, ze szok Stas, jak go pytam jaki malutki jest synek cioci, pokazuje paluszkami i mowi tyci tyci :) wszystkie ciuszki na niego za wielkie, nawet te new born, a siostra jak sie dowiedziala, ze wielki nie bedzie (podczas ostatniego USG) to poleciala i kupila nawet wczesniakowe, no, te lepsze A ja od przyjaciolki dostalam pake ciuszkow po jej coreczce :) a jako, ze ona mieszka we Francji, to sa fajne, bo u nas niespotykane :) suuuuuper podzielilam sie z siostra, bo czesc jest calkiem uniwersalna :) oj, lece, bo ja dzisiaj w robocie, padam na pysk, a ten krzyz :O i do tego juz trzeci dzien i noc mam kosmiczną migrenę, Boże padam :( poprosze o mnostwo fluidkow Dziewczyny, co z Koksą?
  10. Hej :) Dziewczynki kochane, dzieki za fluidki Karolek jest juz na swiecie, urodzil sie okolo 13.00 (z wrazenia zapomnialam dokladnie), wazy malutko - 2600 i jest jak na te wage dlugasny - 53 cm, 10/10 Apgar po poludniu ide go ogladac :) porod trwal 12 godzin, po znieczuleniu mlodyemu zaczelo spadac tetno, niestety siostra pekla :O, szyli ją przepraszam, ze nie odpisuje wszystkim ale ledwie zyje z wrazenia
  11. hej otwieram i zamykam dzien :) Dziewczyny, moja siostra rodzi, uffff, ale jazda odeszly jej wody o 1 w nocy (wezwala mnie na gore do sieie po pomoc), o 3 zaczela jeczec i teraz ma tylko 2 cm rozwarcia, chyba nienajlepiej, co?
  12. hello i dobranoc :) sulonda wspolczuje braku lozka - nie znosze sie nastawic na cos i potem rozczarowac piątki? już? ło matko :O no, z nianią mi ulżyło... agaif munka, to Cię pani podbudowala :) Emdzi, wieeeeelgachne fluidy, moze przy koncowce laratu Laurce dobrze zrobi zmiana klimatu? inezh - hej :) agnes fluidy , wspolczuję, ja dzisiaj tez mialam fatalny dzien, kilka razy sie prawie poryczalam - hormony czy co? nie daje rady :( dobranoc
  13. Helol :) agaif, cieszę się, że jesteś juz pozbierana - madra z Ciebie babeczka - powiem jedno ze swojego skromnego doswiadczanie: jak maz wyjezdza, to wiem, ze licze tylko na siebie i...lepiej i sprawniej mi wszystko idzie, mniej mnie szlag trafia, ze cos nie zrobione, bo moge miec pretensje tylko do siebie :P munka, ja nie szczepie Stasia przeciw grypie, moze jak pojdzie do przedszkola i bedzie mial kontakt z innymi dziecmi... aha, wazne, lekarz powiedzial mi, ze warto zaszczepic dziecko na pneumokoki ta szczepionka podawana jak skonczy 2 latka, ona ponoc jest bardziej skuteczna, bo uodparnia (uodparnia?) na wiecej szczepow i przydatna, jak dziecko idzie do przedszkola, no i jedna dawka dla juz starszego dziecka, a nie noworodka facet cale zycie przepracowal w Centrum Zdrowia Dziecka i teraz ma wnuka w wieku Stasia, wiec mu wierze, ze wie co mowi :) ale prezenty, wow :) a brzuch juz masz duzo nizej? u mnie szyjka sie skrocila :O Dziecina glowa do dolu, Stas był do konca glowa do gory, bylo mi latwiej, teraz ciagle mala napiera, a on tylko gmeral nozkami po pecherzu :D aniula, pocieszajace, ze bunt mija ;) Stas spi od 4 miesiecy juz tylko raz, zasypia ok. 11.30-12.00 i spi ok. 1,5 godziny. szkoda ;) wolalam jak spal dwa razy...
  14. Hej wieczorem, a wlasciwie noca, pewnie zamkne dzisiejsza produkcje :) od poczatku: koobi, fotki boskie, a ta z arbuzem mnie powalila :) inezh - oj znam to uczucie, tyle, ze moj maz z kolei uwaza, ze powinnam mniej uwagi poswiecac pracy (dwa-trzy dyzury redakcyjne w tygodniu to chyba nie przesada, nie?) sam wraca do domu o 18.00 a ja padam na twarz po calym dniu ze Stasiem :O agnes, oj to mama ma faktycznie powazny problem z oczami, dokladnie, u mnie tak samo - zero wysilku, ha ha ha ;) co do jedzenia Lenki to powiem Ci, ze u nas czasem tez sa gorsze i lepsze dni, jak juz nic nie wchodzi, to zawsze mam schowaną w szafce paczkę biszkoptów a w lodowce Danio, to taka ostatnia deska ratunku, zeby mlody glodny nie chodzil :) corulka, hej :) Manka, jak, antybiotyk działa? sulonda, jak nowe lozko? u nas czasem tez kiepskie noce, chyba w tym wieku tak mają Presti, w kolysce chyba dlugo nie pospi, wiec piankowy chyba do przezycia :) a gdzie jest agaif ja sie zapytowuje? no i na koniec sie pochwale - mamy nianie - ma 53 lata i jest fajna. Taka w sam raz, nieprzesadnie wylewna, spokojna, wywazona, bardzo pieknie mowi, ma talent plastyczny, wychowala dwie dziewczynki - jedną od roczku, drugą od początku (6 lat u poprzednich pracowdacow). Troszkę gadula, jak sama o sobie mowi, ale kontaktowa i mam nadzieję, ze Stas ja polubi, na pierwsze spotkanie przyniosla mu ksiazeczkę :), \'podrywal \" ją swoimi usmiechami zaczymany od 22 wrzesnia :) aaa, na pocieszenie dla tych, ktore walczą z trudnym okresem 18-miesieczniaka - u nas od 2 tygodni spokoj - zero walenia glowa w sciane, zero awantur (no, czasem ciut), ale generalnie moje dziecie znalazlo inna droge do osiagania swoich celow: usmiecha sie usmiechem nr 5 i dostaje to czego chce, oczywiscie w miare rozsadku i mozliwosci ;) stal sie spokojniejszy i jakby bardziej pogodny, jestem bardzo zadowolona, po prostu chyba wiecej rozumie, czy co? zadzialalo konsekwentne zupelne ignorowanie humorow i tego nieszczesnego walenia glowa w sciane (oczywiscie walil tak, zeby nie bolalo, najlepiej w sciane karton-gipsowa) i lypal okiem na boki, czy widzimy i odpowiednio reagujemy uffff, tak sie ciesze, juz stracilam nadzieje
  15. Hello sylwunia, manka bedzie dobrze mam nadzieje ;) sulonda, now eim, musze podjac jakas decyzje, ale mi trudno :( dzisiaj wymiksowala mi sie najfajniejsza jak otad kandydatka :( dostala prace u siebie z bloku :( ale zaraz sie spotykam z kolejna, zobaczymy mowie Wam, masakra jest normalnie :( do tego mezowi sie posulo auto i jest zly, bo ja jutro moim do pracy jade i ona jak to okreslil \"uwiazany\" w domu zostaje :P i caly czas marudzi, ze w pn nie ma jak do roboty jechac, bo ja akurat mam dwie wizyty lekarskie i dodatkowo badania wiec potrzebuje pojazdu jak juz wiem kiedy termin cc, to sie zaczelam goraczkowo pakowac i myslec :O do tego moj doktor wyjezdza na... Galapagos nurkowac z rekinami, jak go cosik pozre to nie wiem kto mnie potnie ;) wraca 5, wiec akurat na 15 bedzie w formie :P
  16. hej Manka, bo mam rzadka siatkowke w oku :( jak sie okazuje odklejajaca sie mozna przykleic, ale rzadkiej zagescic sie nie da :( ze Stasiem mialam cc i teraz po tak krotkim odstepie czasu nie da sie inaczej, no i wada wzroku jest nadal i pozostanie
  17. chcaca ufff, wspolczuje Presti - no nareszcie, juz myslalam, ze urodzilas cichcem :P gratki z okazji zakonczenia remontu i zakupu wozidla ja mam McLarena 4Seasons, 6,3 kg, jest fajowy presti, czy Ty bedziesz teraz tez miec cc, czy rodzisz naturalnie? Dziewczynki, juz wiem, po dzisiejszej wizycie, ze mam termin cc na środę 15 pazdziernika , ewentualnie 16, ale 15 pewniejszy. Jestem w 34 t.c. Najbardziej sie usmialam, jak doktor sie zastanawial na glos nad 8 pazdziernika - a 8 ja mam urodziny :D niezle, bo Stasiek urodzony w urodziny mojego meza :D ale i tak sie poskladalo - Stas tak jak maz jest spod ryb, a Tosia (?) tak jak ja bedzie Waga :D koobi, kochana, kazdy porod ma plusy i minusy, Sylwia, ktora miala i cc i naturalny chyba stwierdzila, ze wolala cc, ale ona jednak miala naturalny z komplikacjami Dzisiaj spotkalam sie z kolejna niania, 36 lat, dzieci odchowane (17 i 10 lat). Cholera, co kolejna wizyta, to kolejny problem przybywa. Jutro mam spotkanie z ostatnią, po ktorej sobie najwiecej obiecuje, obym sie nie rozczarowala... cos mialam jeszcze napisac i zapomnialam co, jakby co to jeszcze powroce ;)
  18. hello ruda :D agnes - kochana, cierpliwosci i przespanych nocy, bo jak mlode chore to rodzice raczj slabo sypiaja :O sylwunia, no ceny niezle są, nie? Najlepsza była jedna studentka 2. roku psychologii co do mnie napisala - \"tylko\" 2400 zażądała! Chyba jej sie cos w glowie poprzestawialo, albo szuka jelenia, ludzie są dziwni. Dodam, ze ta stawka byla za 7 a nie za 8 godzin dziennie. Aha i w swoim mailu psy wieszala na \"starszych nianiach\" co to z dzieckiem niby 8 godzin siedzą przed TV. A my po wizycie kolejnej niani dzisiaj po poludniu. To byla ta \"wykwalifikowana, dyplomowana pedagog ę ą i w ogole\". W sumie to uwazam, ze bardzo fajna babka :) no i powiem tak: bardzo dobrze, ze ja zaprosilam na spotkanie, bo jesli nawet z nia sie nie dogadam, to wiem przynajmniej, ze tej pierwszej nie wezmę na bank - miala zero inicjatywy. Ta jak przyszla - od razu Staska wziela w obroty - zagadywala, polaskotala, zapytala jak deszcyk na nosek padal na spacerku i na wloski i na oczko i takie tam - proste chwyty, a Stasiek wniebowziety, ze sie nim \"gosc rodzicow\" tak interesuje :D jednak jest dosyc intensywna - boje sie, ze by mnie zameczyla po godzinie, a co mowic po calym dniu :O Staska jakby zameczyla to dobrze, bo on uwielbia jak ktos do niego ciagle gada i gada :D Jutro mam spotkanie z kolejną, 36-letnią, a w sobotę z ostatnią - telefonicznie najfajniejszą - 60-letnią. W razie czego ktorąś wybiorę :) chcaca, Stas w lozeczku i jeszcze w nim pospi troche :) podobno lozeczko do 4 roku zycia sie sprawdza, zobaczymy na razie mu nie zmieniam A pochwale sie: moje dziecko potrafi sie samo przedstawic :) oczywiscie nie zawsze, ale czesto mu sie udaje i to z imienia i z nazwiska :D tylko zamiast Staś mowi Taś od kilku dni powtarza za nami niemal kazde slowo i nasladuje westchnienia, kaszel albo tembr głosu, jesli nie rozroznia słów. Kino jest ze hej :D no to idę sać, dobranoc
  19. sylwunia, no to szoruj po spiworko-worek, na bank sie sprawdzi :) ania, podobno wycinają tę starą bliznę podczas drugiej cc i zszywają na nowo :O oj oj oj
  20. no, nie skasowalo mi posta koksa, no nareszcie jestes! brakowalo Twoich opowiesci o Antku - uwielbywam je :) munka, no wlasnie, chyba nie ma odpowiedniej pory - ja mialam 6 lat jak sie urodzila moja siostra i bylam chora z zazdrosci - 38 st. goroaczki :O ale rodzice zrobili blad - przeflancowali mnie na ten newralgiczny miesiac do babci :( ania, na szczescie nie boli i nie mam rozstepow, jak na razie, odpukac doktor powiedzial, ze mam \"skore w dobrym gatunku\" - no ja mysle - 20 lat smarowania sie balsamami po kapieli :P (skore mam sucha i bez balsamu po kapieli - masakra jest)
  21. munka, po cc bol pooperacyjny jest potworny, ale jeden plus to to, ze sie nie denerwujesz czekaniem, nie niepokoisz o to, czy z dzieckiem ok, nie czekasz az Ci w srodku nocy wody odejdą itp. Jednak powiem szczerze - gdybym nie musiala, to za nic nie chcialabym miec cc. Strach przed operacją, i bol po są straszne. Najgorsze jest, ze 8 godzin po musisz wstac - idziesz do WC jak kaleka, posuwasz nogi o dwa centymetry przy pomocy kogos, bo bol jest nie do opisania. Oczywiscie nie wiem jak jest po naturalnym, ale wiem, ze po cc nie jest to fajne uczucie. No i dostajesz podczas pobytu w szptalu (ja lezalam 3 dni) Tramal w zastrzykach. Jednak jak Cię wypisują do domu to...dostajesz 3 razy dziennie po 2 tbl. panadolu... ha ha ha, niezle, co? a wszystkie powloki brzuszne przeciete. Jak o tym mysle to juz mi slabo... Moja mama z kolei \"zabiegana\", a to wyjazd, a to chora kolezanka, ktorej gotuje zupę czy klopsiki, a to spotkanie ze zdrowymi kolezankami, a to spotkanie klasowe, a to wyjazd na dzialke (weekendy), a to wizyta u lekarza, a to remont w domu, itp. Wpada na chwile na kawe ( mieszka kilka ulic dalej) i leci dalej zalatwiac sprawy - a to na poczte, a to do banku. Teraz jak meza nie bylo, to wpadala mi pomoc przy kapieli Stasia. Tesciowa mieszka dalej, jest samotna, bo tesc nie zyje i jak ja ide do pracy to sie caly dzien Staskiem opiekuje i wiem, ze wszystko jest ok. Tyle tylko, ze powiedziala, ze codziennie nie da rady, najwyzej dwa razy w tygodniu, a ja nie wiem jak to by bylo, gdyby Stasiek (na pewno poczuje sie smutny, ze mama nie ma tyle czasu dla niego co dawniej) poczul sie zazdrosny i odrzucony, dlatego chce, zeby niania (ja bede w domu w tym czasie) sie z nim bawila jak ja dawniej, czytala mu i pomagala mi w spacerach - na dwa wozki :) Poza tym po cc nie mozesz dzwigac, a Stasia czasem przeciez dzwignac trzeba... Oj, dobrze rozumiem Twoje rozterki...
  22. sylwunia, hej :) ja kupilam na 10 rocznice porzadny zegarek, ucieszyl sie no i zegarek sprawa symboliczna - mijajacy czas i takie tam co do spania, to u nas nie problem, bo Stasiek spi w spiworku-worku na ramiaczka - zakladamy mu tylko pampers i bluzke od pizamy z dlugim rekawem a na to ten wór, no, czasem jak oba spiworki w praniu zakladam mu calą dwuczesciową pizamke i skarpetki i na to kocyk, ale kocyk na 5 minut, bo wiadomo, ze od razu sciagnie i spi na nim
×