Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

olooo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez olooo

  1. aaaa, na razie nie znika, więc szybko piszę: tip, moc fluidków dla Ciebie i Dominisi koksa - i jak szynka i zakupy? KasiaHel - ja też fanka HABA, genialne, każda zabawka 100% udana. Na Gwiazdkę od nas młody dostanie własnie HABY - tym razem z materiału zamek ze smokiem, księżniczką i księciem. Takie coś jak dekoracja teatralna do rozstawienia, niewielkie to jest (tak ze 30 cm wys, 1 m długości), elementy ruchome, bezpieczne, super, nozna na podstawie tego bajki opowiadać. Poza tym dostanie pociąg z atrakcjami, który mu moj mąz z Londynu przywiózł - dla mnie zadna rewelacja, ale może młodemu się spodoba. Od moich rodziców - jeździk chicco quatro, od chrzestnego dużego Teletubisia z ruchomym ekranem na brzuchu i muzyczka, od chrzestnej - drewniany kombinat z klockami na drutach (oczywiście nie wystających), sikorka miała podobne. Co do lalek - popatrzcie na lalki HABA, sa drogie, ale fajne, Stasiek dostał od mojej mamy, te włosy są nie do ruszenia, trzymają się bardzo mocno moje dziecię teraz spędza większość czasu pod choinką :O i ma nową fascynacje(poza zegarem) - alarm dzisiaj \"oświadczył\", że chce się napić - wskazał palcem butelkę z piciem i powiedział ammmm
  2. Hej, ja już nie piszę, bo wczoraj pooodpisywałam, napisałam na pytanie saly co z prezentami i wszystko poszło się...przespacerować. Mam dośc, więc poczekam z pisaniem, aż ten bi=urdel minie, bo szkoda czasu. Natomiast znalazłam coś ciekawego - wypowiedź jednej z dziewczyn na temat żarcia dla niemowląt - gotować czy dawać słoiki? - takie było pytanie - poczytajcie, dla mnie załamka :O :O :O \"Hehe... A wiecie co podajecie swoim dzieciom gotując w domu? Z kupionych w warzywniaku lub od rolnika ślicznych marcheweczek? Mój sąsiad podlewa pole LUDZKIM SZAMBEM. Przecedza tylko podpaski i \"zatwardziałe kupy\" żeby się pompa nie zapchała. I sprzedaje to i na placu w hurcie (idzie do warzywniaków) i przy ulicy (tu często kupują mamy dla swoich dzidziołków, bo \"od działkowca\" pewnie zdrowe). Gwarantuję, że nie jest wyjątkiem. A ile chemii jest w tych ziemniaczkach i marchewkach ze sklepu? Czemu one wytrzymują całą zimę i nie gniją? Spróbujcie je umyć, dokładnie wysuszyć i tak zostawić. Po 2 tygodniach nie będzie nawet to przypominać warzywa. Rolnicy hodują \"dla siebie\" i \"na sprzedaż\". Z tony ziemniaków \"dla siebie\" na wiosnę ciężko wygrzebać coś dobrego, nie zgniłego ani nie wykiełkowanego. A odkąd jesteśmy w UE, gdzie wszystko jest standardyzowane, ilości oprysków są jeszcze większe. Chociażby żeby ogórki zatrzymały swój wzrost na długości 20 cm, bo większe można sobie wsadzić w... . Nad słoiczkami ktoś ma przynajmniej kontrolę. A jak gotować w domu, to tylko z warzyw wiadomego pochodzenia. Tylko kto ma dziś na przykład dostęp do wiejskich kur. Gotuje się obiady na kurczakach sklepowych, w których jest więcej antybiotyków, KMnO4 i wody niż samego kurczaka. Nic z tym się nie zrobi, ale warto mieć tego świadomość.\" to o tym szmbie, o matko jedyna, bleeeeeee nie piszę więcej, bo i tak zniknie miłego dnia, pozdrowionka
  3. no nie to niewiarygodne, wszystkie moje dzisiejsze posty zniknęły, co jest do cho.....???????? to lekka przesada
  4. KasiaHel - super :) Ale ta suszona ryba :O , rzepę to chyba jeszcze bym przeżyła ;) no tak, ale pewnie nasz bigos ze \"zgniłej\" kapusty też nie każdemu odpowiada...Moja przyjaciółka mieszka we Francji i ma teściów takich \"ą\" i \"ę\" , którzy jak usłyszeli o bigosie to ime oczy na wierzch wyszły. A teraz...wsuwają, aż im się uszy trzęsą :D :D :D Fajną masz teściową :) zapomniałam powiedziec, że moje dziecię wczoraj po raz pierwszy spróbowało szynki (mamy domową), lekarka powiedziała, że juz mozna a nawet należy. Oczywiscie tyle co paznokieć. Ale była rozkosz :) i uśmiech od ucha do ucha! Tylko moj mąż oponował - \"zwariowałas, MIĘSO dziecku dajesz\"? nie powiem co mu odpowiedziałam, bo byłoby niecenzuralnie. Może lepiej soję genetycznie modyfikowana, hę :P oczywiście sam zajada wędlinki aż mu się uszy trzęsą, a u lekarza nigdy z młodym nie był, żeby posłuchać co ma do powiedzenia w kwestii żywienia niemowląt wrrrrr
  5. Hej, ja dziś znów nadaję z pracy KasiaHel, a jak święta wyglądają w Finlandii? jakie sa zwyczaje, tradycje, co się je? Jest Wigilia? Jak choinka? Prezenty? Ciekawa jestem :) EmDzi - ale super te Twoje przepisy i ile ich:) u nas naczelna atrakcja to choinka. Na razie goła, stoi i pachnie. Staś wniebowzięty :) mozna szarpać i do niej gadać. Musze ją umocować sznurkiem bo sam stojak nie wystarczy i mlody już sie przymierza, żeby ją na siebie zwalić. Ciekawe jakie straty w bombkach będą... u nas dzisiaj mżawka, pochmurno, zomno, brrrr, alez mi się nie chciało wychodzić z domu :( Ide na dól do barku po herbatkę. Kupiłyście już prezenty? U mnie kiepściuchno z czasem. Niestety nie wiem co począć, bo codziennie w robocie jestem. Chyba dzisiaj w nocy pojadę do Tesco po napoje, pieluchy i takie tam, bo w dzien nie da sie wejśc do sklepu...masakra. Nie wyrabiam się ze wszystkim, jeszcze do tego teraz mały maratonik w pracy. Dzisiaj odbieram zamówione wczesniej męsko - w tym roku zamiast faszerowanego indyka robimy udziec jagnięcy - hmm, może być ciekawie...natomiast wczoraj odebrałam kapustę kiszoną - eleganckie wiadereczko 5 kg ;) podobno jak do sklepu przyjechała (to sklep eko) to się baby prawie pobiły, a przyszło tylko jedno wiaderko - własnie to moje...sprzedawczyni telefonowała na komórkę, czy aby na pewno wezmę, bo awantura się wywiązała :D kino, nie?
  6. Fajnie że 16 z minutami, szkoda tylko, że padam na nos :D coś wcześnie dzisiaj. Zmiana popołudniowa ;) u nas własnie postawilismy choinkę, ale nie ubrana, czeka na jutro (nie obyło się bez awantury odnośnie lokalizacji) Dobranocka
  7. Gingus, z ostatniego zdania to tylko o brylach rozumiem :O :D
  8. Ło matko, koksa, ja z tego pospiechu to głupoty gadam, masz rację, przepraszam :) oj, nie lubie, jak ktoś mi dziecko myli :D wybaczysz mi? ;) Ha, ja Was nie rozumiem :) ani w ząb :) \"raniec\" to tornister a \"szabaśnik\" to piekarnik :) zawsze jak byłam dzieckiem tata mnie na tym zaginał, bo nie pamiętałam co to :D moj tata z Sosnowca
  9. Hej sztefka :) a wiecie to \"raniec\"? moj tata ze Śląska :)
  10. ale fajnie z tą gwarą :) caro, one gadają po ślązacku chyba? a EmDzi po górolsku ;) Napiszcie coś gwarą, plissss
  11. Dzięki Dziewczynki koksa, kurczę, masz rację z tą ochrona lipidową. Wieczorem mu polożeę wacik z rivanolem ech, szkoda gadać, teraz lekarka (inna) przez telefon powiedziała, że to się zdarza że lepiej teraz niż potem, bo takie małe pęknięcie nic nie szkodzi ciekawa jestem co by gadała, gdyby to jej dziecku pękło...albo jej samej aaaa, póki pamietam - Antek na zdjęciu własnie w rzeczonej kurtce siedzi, prawda? super wygląda, ślicznie po prostu :) no już wszystko wiem, telefonowała własnie do mnie kolejna lekarka z Hot Line z przychodni, w której mamy dodatkowe ubezpieczenie i: uwaga, mamy chlopców: 1) ten problem jest częsty 2) opłukać, wsadzić wacik z rivanolem (owinąć nim siusiaka) 3) kropla parafiny na czubek i poruszać, żeby się nie zrobił zrost o matko jedyna, ile mnie to zdrowia kosztuje EmDzi ale atrakcje, podrzuć kawałek :)
  12. Hej Dziewczynki :) nadaję dziś z pracy sylwunia, wspólczuję :( aja, miałam najpierw stary (jeszcze z domu od rodziców) parowy, ae podobno w nich grzyby się lęgną na potęgę, ręcznik i pranie nie wystarczało, młody budził się ze spierzchniętymi ustami, a to dlatego, że zima palimy w kominku i powietrze w całym domu się od tego bardzo wysusza Kupiłam ultradźwiękowy w Świecie Dziecka. Podobno bezpieczny dla dzieci. Były dwa - jeden Avent za...blisko 700 zł (na głowę upadli???) i drugi Teraillon za 299 (też niemało, uważam). Wzięłam ten tańszy. Dla mnie to on głośny jest, w pokoju Stasia pachnie trochę jak w muzeum albo w kościele, ale on znacznie lepiej po tym śpi i rano nie budzi się cały wysuszony i w zchrypka jak dotychczas. . Chyba jest ok A teraz mam do Was pytanie: Wczoraj lekarka badała Stasia i podczas tegoż badania nieostrożnie mu naciągnęła skórke na siusiaku. Wieczorem spostrzegłam, że jest czerwona i jakby lekko naderwana chyba :O :O :O Boże, martwiłam, się, że go to strasznie boli, ale nie reagował inaczej niż zwykle, smieje się, bawi, jest pogodny, podczas mycia nic nienormalnego się nie dzieje. Co radzicie? To jasne, że zamorduję babę jak ją zobaczę, ale co radzicie teraz? Postanowiłam iść do chirurga jeśli do wieczora nie ogaśnie to zaczerwienienie. Smarujemy alantanem plus i myjemy przegotowaną wodą no i pieluszka co godzinę zmieniama. Po pracy może posmaruję rivanolem, wiem ze szkoły rodzenia, że to dobry sposób. Ale czy to wystarczy? Boże mój, tak się martwię, że go to boli, albo, że jakieś zakażenie tam się wda??? Przecież tak nie można postepować z malutkim dzieckiem? Gdzie ona ma oczy??? Co robić?
  13. aha, mam juz włączyć nabiał - tzn. poza mlekiem modyfikowanym - jakiś jogurt (z krótka przydatnością do spożycia - znaczy bez konserwantów), serek można dopiero po włączeniu jogurtu.Jogurt podajemy zamiast jednej z kaszek. oczywiście na początku troszke, potem więcej. Dalej - wywary mięsne ok, ale nie za wiele na początek. Ja daję 2-3 łyżeczki do zupki słoikowej. Powiedział też, że można uwaga! naleśniki, ocywiście z małą ilością tłuszczu. Podobno dzieci lubią bardzo. Aha, powiedziała tez, że do roku tak naprawdę dziecko powinno już wszystko w małych ilościach. jeśc. oczyiście bigosu nie :) Aha i nie wolno dawać grzybów. No, to wam sprzedałam w nieco chaotycznej formie swoja najświeższą wiedzę. tak naprawdę to wszystko się wie, ale dobrze to usłyszeć od ekarza.
  14. koobi, hej :) nie martw się, Al przybiera dobrze, nie musi wiele, Stasiek waży 8900, dzisiaj był ważony, ciuszki też 80. Pytałam lekarkę, czy nie za mało waży, ale ona powiedziała: \"a co, chciałaby pani, że by przybierał tak jak na początku? a kto by go wtedy nosił?\", powaznie -jest ok :)
  15. Hej :) Saly, fajna sukienusia :) Dla Staska nie pasuje ;) Za duża :D KasiaHel o jajku dzisiaj rozmawaiłam z lekarka. Ja daję co drugi dzień pół żółtka. Otóż na początku dawałm odrobinkę i stopniowo, jak pisała Saly doszlismy do połówki. Jedna ważna uwaga: jajko nie może być nawet połmiękkie - musi być długo gotowane (dzisiaj sie dowiedziałam, dotąd dawałam połmiękkie, bo Stasiek uwielbia i woła \"jaj dat\" czyli w wolnym tłumaczeniu jajo dać) otóż podobno w środku w jaku (fermowym) niemal zawsze siedzi salmolella (brrrr) i dlatego trzeba je długo gotować. Wierzę tej kobitce, bo ona zawsze wyluzowana jest i poleca mi się tak bardzo nie przejmować dietą i dawać już Stasiowi po trochu wszystko, ale przed tym jajkiem mnie ostrzegała. I mowiła o kurczakach fermowych - nie dawać, bo mają od cho.....hormonów i antybiotyków. Jak dawać to ze znaneo źródła. No to się nagadałam :) Sylwunia - fotki słodkie, ale Twój niuniek okrąglutki :) - EmDzi ma rację, zdejmij te na golaska, bo różni ludzie mogą je ściągnąć :( do różnych celów :(
  16. Hej :) zaraz lecimy do lekarza na przegląd ogólny jakieś pytania macie? to zapytam
  17. Szperam na Allegro, może się Wam przyda? GAP ma zanizona numerację, Stasiek nie jest szczegolnie wielki a już nosi spodnie tej firmy na 12-18. Normalnie mu kupuję rozmiar 74-80. http://www.allegro.pl/item282648612_gap_babyclub_cieply_komplecik_dla_damy12_18_m.html http://www.allegro.pl/item283340961_gap_granatowa_w_kwiatuszki_na_swieta_18_24_mce.html http://www.allegro.pl/item282313963__gap_ocieplone_polarkiem_18_24msc_kole_2007.html http://www.allegro.pl/item281546833_gap_roz_86_vintage_extrrra_rybaczki_wyszywane.html ok, spadam, dobranoc. Chyba musze sobie zmajstrować dziewczynkę... Munka, jak tam sprawy się mają?
  18. Matko oczywiście pomerdało się wszystko - tak to jest jak się godzine pisze posta - dopisywałam w ciąg tekstu i głupoty wyszły: o Alku miało być do koobi, że przesłodki i jaki duży :) ile waży? tak mi wygląda na 9? do koksy, żeby się nie łamała i pisała częsciej, mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej! Sorki Babonki za ten misz-masz
  19. Hej Dziewczynki Ale suuuuuper miałyście spotkanie! ja też chcę!!!!!! Dzieci rozkoszne, wiecie, jak patrze na takie forki to chciałabym mieć własną trójeczkę. Chyba niestey nie dla psa kiełbasa, nie w tym wieku niestety, a szkoda :( Agnes, biedaczku, wspolczuję i rozumiem twoje cierpienie, matko jedeyna. Dobrze, że juz lepiej. Nie wiem jak Ty ale ja po ataku jestem ledwie żywa. Duzo siły Ci życzę Koksa, nareszcie, myślałam o Tobie często! Alek przesłodki Cieszę się, że kurteczka się sprawdza, nasza też i to baaaardzo :) Ona jest puchowa, prawda? nasza tak, ale nie byłam pewna (małe zdjęcie) czy ta, którą kupiłas też Sylwia, pisz, co jest????? jak się czujesz? Moje dziecię dzisiaj powiedziało nastepujące "zdanie": Baba, Tata Brrrr Brum. (w wolnym tłumaczeniu: Baba i tata pojechali autem) A była to odpowiedź na moje pytanie, a gdzie baba i gdzie tata? (Taty od tygodnia nie ma i jutro wraca, baba też u siebie). Gieniuś, co? :P ;)
  20. jej, odebrałam pocztę a tu....o matko nie nadążam! Garniera, mailik poszedł :) dziewczynki, ja lecę chyba spac, bo oczy na zapałki matko, jak tak dalej pojdzi, to jutro nie dam rady nadgonić!
×