olooo

hej shirin :) też nie mam pojęcia jak sie robi w tel. spacje, jak pisałam z tel to takimi ciagami :) koobi - mam to samo z pokarmem - u nas cyc rano na przebudzenie i wieczorem na spanko. I finito. Pociągnę chyba do końca grudnia i cześć pieśni, troche szkoda, ale Staś tak jak Al nie wykazuje zainteresowania cycem w ciągu dnia, no, czasem, ale raczej rzadko Biedronka - piekna, taka dźwięczna

Hej Dziewczynki Hej tip, dawno Cię nie było, hej aga pirania, Ciebie też, garniera, bardzo mnie zasmucił Twój post, kochana, wyobrażam sobie jak bolesne musi być takie uczucie, powiem tak: chamstwo jaki pokazał Twój facet po prostu niewyobrażalne, KAŻDY ma prawo zapomnieć, NIE MA W TYM ŻADNEJ TWOJEJ WINY. Strasznie mi przykro, współczuję Ci i jestem z Tobą, mam nadzieje, że będziesz mieć wystarczająco dużo sił, żeby temu zaradzić - sikorka ma racje - terapia? bierzesz to pod uwagę? Piszesz, że dojrzewasz do rozstania, to też rozwiązanie, ale chyba najpierw bym pomyślała o terapii, przynajmniej po to, żeby siebie ponaprawiać po takim trudnym związku Faceci sa niewyjęci, po prostu. U nas ja chodze niemal na rzesach, zasuwam z zakupami, wracając z pracy biegnę po nie, potem szybko do domu, żeby mamę zluzowac, a moj mąż wraca okolo 19-20, więc \"zmęczony\". Zero pomocy. Ja nocami sterylizuję bulteki i gotuję obiady. Mąż kapie Stasia i uważa, że to wystarczy. Nocami (ostatnio zęby ida, więc młody się przebudza jak zgubi smoka i po podaniu go zasypia) wstaję ja, mimo, że rano (na szczęscie nie codziennie) idę do pracy. Pranie nastawiam i rozwieszam ja, z prasowania musiałam zrezygnowac, bo nie daję rady, zakupy robię ja (Bogu dzieki, że mam auto). Czasem wyć mi się chce, bo to wszystko na mojej głowie. Jak się kończy paier toaletowy to mój mąz jest niemile zaskoczony tym faktem, jak się skończył szampon to zdziwił się jak to: nie ma szamponu? Ubrania po nim zbieram po domu, bo jak rano wychodzi to zostawia wszystko Jak mam dzien, w którym ide do pracy to w pracy odpoczywam - tak to wygląda. jak wychodzę po południu czy wieczorem po zakupy albo do pracy (jak mam dyżur z domu to tylko jade do firmy na godzinkę po południu), to zaraz do mnie dzwoni z pretensja i zbolałym głosem narzeka - wracaj, młody wyje, gdzie ty jesteś tyle czasu, ja juz nie mam siły, nie daję sobie z nim rady! Tak jakbym ja pojechała spotkac się koleżanką na kawkę, zamiast do roboty! Często czuję sie sama, bez wsparcia, kicha Jak ostatnio młody się przeziębił, to mąż miał do mnie pretensje, że go przeziębiłam! nie wział pod uwagę tego, że po prostu zmiana klimatu tak na niego zadziałała - od razu znalazł winnego. Dlaczego? no bo ja z nim byłam tego dnia! Na pomoc kogokolwiek poza moją mamą nie mam co liczyc, ale mama prowadzi z ojcem firmę i i tak jest z młodym często, wtedy kiedy ja jestem w pracy. Teściowa nie widziała wnuka od chrzcin (15 września), choc sie tego domaga, ale nie ma czasu, bo ciągle albo ma gości i sie nimi zajmuje, albo jest chora - na nią, mimo jej wcześniejszych deklaracji, nie moge liczyć. Sorry za taki smutny tasiemiec, mam doła, post Garniery go chyba jeszcze spotęgował, ale po prostu nie daje rady Ogólnie to jestem baba z wielkimi jajami, mało co mnie zgnębi i załamie, ale dzisiaj padłam po prostu

koksinel - Jagódka jest przesłodka :) i jakie ma piekne orzechowe oczka :)

sulonda - sklep internetowy z HABA, to ten sam, gdzie ja kupuję, tylko ja tam jeżdżę w realu, ale przypomniałam sobie, że oni przecież prowadzą sprzedaż inernetową :) http://www.amko.com.pl/index_sklep.php

ok, nie wkleja się to co ma sie wkleić, trudno :)

mamy już od jakiegoś czasu ten domek z ludzikiem (na stronie w środku) http://www.haba.de/Baby.baby_en.0.html?&tx_habaproducts_pi1=26&cHash=72fe481535#hp_toy_0960 też się fajnie prezentuje, Staś go bardzo lubi

ech, mozna na tym całą bajke osnuć, piekny ten książeczko-teatrzyk, nie? Sikorka, mebelki rozkoszne :) a moja mama dzisiaj kupiła Stsiowi szmacianą lalę też HABY i teraz moje dziecko ma rozkosz, bo chwyta lalę za noc, za ucho, jest super :D

Hej :) dziecię spi, jestem juz Ok, zaraz poszukam na stronie HABA tego sulonda - wyposażenie pokoju to jakaś masakra cenowa, faktycznie, trudno te zabawki znaleźć, ja ww Warszawie mam taki znajomy sklep, gdzie są, bo oni sa importerem bezpośrednim, kiedyś kupowałam niedaleko mnie, ale zlikwidowali, zostawili inne marki, aHABA nie :( ale te drobiazgi )grzechotki np) sa cuuuudne. I te książeczki...wsadzam mlodego do kojca i pol godziny potrafi gadać z ksiązeczką (oczywiście staram się to robić nie za często, ale przecież do WC też się czasem musi ;) ) ok, wklejam link http://www.fatbraintoys.com/toy_companies/haba/dragonstone_castle_with_inhabitants.cfm

Hej :) KasiaHel - Twoja niunia cudna jest! Te oczka, marzenie, też chciałabym jeszcze córeczkę, żeby była parka :) sikorka, super ta zabawka, ja też dzisiaj zaszalałam - pjechałam do sklepu, który sprowadza HABA i kupiłam Stasiowi taki miękki książeczko-zamek z materiału, ze smokiem, księciem i księżniczką do ratowania. To się używa albo jako książeczke, albo rozstawia się mini teatrzyk i animuje, super sprawa! ok, chłopaki się kapią, idę do nich, potem zajrzę :)

Hej :) Rudamaxi - dla Alexa(y) i dziękujemy za pozdrowienia :) KasiaHel, sulonda - no, no, no, niezłe osiągnięcia! W sumie to gdzie się mamy pochwalic, jka nie tu, prawda? Sylwia, a Ty gdzie? A gdzie jest agaif i aja2 no i Agnieszka Pirania? A Darka? MAMA to już o nas w ogóle zapomniała :( a szkoda :( To ja się jeszcze pchwalę, że moje dziecko kocha auta i na każde auto mowi brum brum lub brrrr no i dzisiaj jak mąż przymierzał go w domu do fotelika, który dostalismy od znajomego, to młody usiadł w tym foteliku, mąż mowi do nieg - w tym będziesz jeździł w aucie, a Stasiek w smiech i: bruuum brrrrum Nawiasem mowiąc, to wlasnie jestesmy na etapie zakupu foelika 9-18 kg, co proponujecie? ten który dostaliśmy jest super, Bebe Confort, cały regulowany - do przodu, do tyłu i wszerz oraz wzdłuż, tylko że nieco podniszczony - postanowiliśmy go wpiąć do auta męza, w którym Stasia mniej wozimy, a nowy do mojego. A w ogole to gdzieś przczytałam, że fotelików nie powinno się \"dziedziczyć\" i używać dłużej niż dwa lata, bo boś tam się osłabia i zużywa i nie spełniają swojej funkcji, czy to prawda, czy wymysł marketingowców, jak sądzicie?

oj sikorka, to niefajnie :( mam ndzieję, że bez problemu dostaniesz no, lecę do domu

Hej Laseczki, a ja dzisiaj siedzę w robocie ale o 15 idę sobie u nas dzisiaj też z cmentarzy nici, bo pogoda średnia, a Staś jeszcze troszkę ciągnie nosem, zresztą mąż też katar ma, więc obaj siedzą w domu, a mamusia w robocie :) za to przyniosłam sobie pyszną latte z syropem karmelowym i piszę o tym co się dzieje sącząc kawkę, nawet nie jest tak źle sikorka, wyobrażam sobie, że e święta nie są przyjemne z dala od domu, ale pomyśl - niedługo pojedziesz do Stanów, do Rodziców - to dopiero będzie radość! Sylwia - hej, mam nadzieje, że masz już lepszy nastrój - moj szwagier dzisiaj w Andrychowie, na grobie ojca, jedzie prosto ze Szwajcarii (bo tam mieszka), zatrzymał się na jeden dzień w Andrychowie i potem do Warszawy do mamy Emdżi - moj też by do mamusi pojechał, ale zarówno mama, jak i on no i Staś chorzy są no i nie ma lekko, musi sam się z młodym pobawić :P pochwalę się, no niech tam - u Stasia zębów nie widać, ale cos poczułam i brzdęknęło o łyżeczkę srebrną, którą mu na chwile zainstalowałam w paszczy, aby sprawdzić, czy tam cos jest :) i jeszcze jedno - moje dziecię bawi się taką fajną zabawkę, którą dostało na chrzciny - farma Fisher Price\'a i wiecie co? zaczął próbować wsadzać klocek w otwór, w który go wsadzać należy!!! Niewiarygodne, dzisiaj pierwszy raz to uczynił, aż nam oczy ze zdziwienia wyszły. Aha i do tego zaczął dotykać mojego nosa i oczu i ust, jak mówię \"gdzie mama ma oczko?\" jeszcze dokładnie nie kojarzy co jest co, ale kieruje rękę w sronę twarzy i dotyka DELIKATNIE z namysłem i dużym skupieniem aha i reaguje np. na pytanie \"gdzie jest kotek\" - wtedy wyciąga szyję w poszukiwaniu kota, na \"gdzie jest lala\" kieruje wzrok na książeczkę, w której jest lala z opisem poszczególnych części ciała! No i oczywiście \"gdzie jest telefon\" - nie muszę mówić, że to najulubieńsza zabawka Ale się pochwaliłam, sorry za tasiemca, ale wiem, że Wy to najlepiej rozumiecie :) Ok, wracam do roboty, bo wiadomości jak na wolny dień - sporo - dużo wypadków i kwesty na cmentarzach na razie

no jasne ;) ale jak czytam Wasze odliczanie to wlos mi deba na glowie staje! Modlę się, żeby mi się dziecię nie popsuło Ta teoria z mlekiem - sama nie wem - Staś na cycu, a od 3 m-ca śpi całe noce na początku kladlismy go o 21 i spal do 5, teraz spi do 8. Może to po rodzicach, ktorzy uwielbiaja spać :D Ja nie wiem, ale moze tu chodzi o to gdzie dziecko śpi? Jak spalam ze Stasiem w jego pokoju, to jak tylko zaskrzypialo lozko to on sie czesciej budzil, a jak wrocilam do sypialni i on spi sam we wlasnym pokoju i we wlasnym lozeczku, jest jeszcze lepiej

menku, a niech tam, dopisze się do wydatków klubowych ;)

Hej, no nie,jesteście niewyjęte! Tyle stron????? matko jedyna, jabyśmy się pol roku cofnęły! Ha ha ha niestety dołączam do klubu bezpociągowych - czy Wy też czujecie rozdrażnienie i niechęć na samą myśl? ja na razie mam spokoj - ma katar i śpi w innym pokoju :D moj mąż własnie wlaczył film z grudnia - i oglada moj brzuch

ja jestem ale dorywczo

koksinel, to takie cos z pokrętłami, stojące na rozkładanych nogach? nawet nie wiedziałam że to się tak nazywa - jesli to o to chodzi , to chała, oni to ze sobą przyniesli, żeby zrobić shot, dla mnie - porażka, ale Staś wtedy jeszcze nie siedział, więc dla niego to nie było atrakcyjne, może jak dziecko samo siedzi (Stasiek już siedzi) to rzeczywiście fajnie się tym może bawic, w sumie to powiem tak: pudełko po chusteczkach z atrakcjami w środku i książeczka z pokazanymi na obrazku częsciami ciała też są bardzo atrakcyjne :D a zajmują mniej miejsca ;) i nie sa takie paskudne :P

Hej w środę z pracy :) Kasia Hel, o matko, skomplikowana ta bedronka :) sikorka - jak znam życie to sietzenunderdupenwarmer ;) albo coś w tym stylu Ja Cie podziwiam z tym odchudzaniem, jesteś pierwsza znajomą (wirtualnie) osobą, która się odchydza z taką konsekwencją. I widać, daje to efekty Dziewczynki, aja biorę po kilka kilo, a co tam :) No, tak z 5-7 to by mi się przydało... Wiecie, że ja się lepiej czułam w ciąży niż teraz, bo byłam grubsza! A teraz to taki patyczak :(

ne, nie spią :) agnes, corula, u nas rehabilitacja wyglada nastepująco: rozbieram młodego do papmersa, a pani go wygina w różne strony np. kładzie go na kolanie, na materacu, sadza i tak żeby podperał się rączka, zasłania pole widzenia z jednej strony, tak, żeby sam odwracał główke w tę właściwą, kładzie go na brzuszku i podkurcza nogi jak do raczkowania, kładzie na boku i nóżkę z góry przesuwa ku przodowi, raz wyprostowaną, raz ugiętą do klatki piersiowej, itp. w sumie my też w domu nie ćwiczymy, tylko tam, teraz z powodu wyjazdu i kataru nie bylismy już miesiąc :( sikorka, koksinel też - taki spiworek to ja też mam, ale sa same podkładki - na cieplejszy dzień - ubierasz kombinezon i kładziesz na tej grubej podkładce, poszukam linka nie mogę znaleźć samego tego produktu, ale chodzi mi o to, co ten wózek ma na siedzisku - - to jest osobno do kupienia - grube, z jednej strony polar, z drugiej wersja letnia - bawełna, a w środku miękka wyściółka :) http://www.redcastle.fr/en/translate-to-anglais-fiche-produit/p/whizz/?tx_ttproducts_pi1%5Bcat%5D=178&tx_ttproducts_pi1%5BbackPID%5D=29&cHash=581775f17e

aaa, mamo Alka - ja dzisiaj w pracy (nie pracuję jednak codzienni, tylko w formie dyżurów), czasem jestem w redakcji, czasem w domu - super wygodnie dzisiaj w redakcji, z młodym mama Dziewczynki, czy u Waszych maluszków katar tez nawracał? teraz tak mamy - najpierw luz po dwóch dniach i dzisiaj nawrót gęstszego :(

Hej :) koobi - masakra :O wspolczuję, kiedy się wyprowadzaci do swojego domku? koobi, ale pora na pisanie! mamo Alka, jka nie dojdzie od Emdżi, to ja Ci wyślę Sylwia - hmm, metoda drastyczna, ale wiem sama jak to jest, bo Stsiowi też nie ma jka czyścić nosa - a krople? O matko jedyna, koszmar sikorka, to wspaniale, że jesteś zadowolona, to najwazniejsze, aha, mam znajomą co ma ten wózek i ona sobie dokupiła do niego (ja też do freestyle\'a) taka podkładkę (z dziurami na pasy) ocieplającą firmy Red Castle, super sprawa, my tego uzywamy - mięciutko i cieplutko jest. Z jednej strony polar, z drugiej bawełna, środek miękki. Są też takie zimowe podkładki Teutonii z prawdziwego futerka, ale one są po ponad 300 zł, a te troche ponad 100. emdżi - na mnie nic nie działało, dopiero znaczne obcięcie - po obcięciu natychmiast przestały wypadać i zaczęły rosnąć jak szalone.

koobi, fotki Ala piekne, zwłaszcza ta w kapturze, cudna :)

Hej :) Caro, mnie też odrastają - dziwnie to wygląda :D zawsze miałam badzo grube, teraz znów są i rosna na potęgę! Grubcia - ja bym przemycała własne mleko w kaszkachbezmlecznych (Nestle, Bobovita), podawanych łyżeczką - zamiast na modyfikowanym rób na własnym Staś też niespecjalnie zainteresowany cyckaniem w ciagu dnia - je cyc do pełna rano i wieczorem, w dzień inne atrakcje, jak mu podtykam, to pociągnie raz czy dwa i oddala się do swoich zajęć ;) koobi, to straszne - mieszkaja pod Wami i nic??? :O to co robicie jka ich spotkanie na korytarzu? niepytają co u Alka, nie zagladaja, żeby go zobaczyć? masakra, wspolczuję, to nie jest miłe, jak sądzę

niestety, jak kiedys omyłkowo wcisnęłam NumLock, to tak łatwo nie poszło :D

zrobiłam metoda na chłopski rozum - włączyć i wyłączyc :D i działa