fruskawka

cześć!! :) co u Was słychać?? Ja siedzę na zwolnieiu lekarskim :) ale już ostatni dzień :( jutro wracam do pracy

Madzia28 i co z tą Twoją cystą?? Jak miałas to leczone?? Ja dostałam cilest, czyli hormony, niom i zobaczymy co z tego wyjdzie. Pół roku to tak mniej wiecej, ponieważ okiło 4 miesięcy leczenia hormonem niom i później 1 miesiąc przerwy przed staraniami także tak liczę około 6 miesięcy przerwy będzie :) i wszystko będzie dobrze

witam wszystkie :) hymm moje życie trochę się skomplikowało. Zacznę od poczatku :)Otóż nie jeste w ciąży :( także przestaje wierzyć w jakiekolwiek testy. Poza tym cysta przez tydzień urosła o 2 mm. Niby nie dużo, ale ma już 3 cm, a cały powiekszony jajnik ma 4 cm. Także dostałam cilest i pod koniec opakowania zobaczymy jaka jest reakcja. Niom i mam zrobić markery nowotworowe :( na raka jajnika :( także przy najlepszym obliczeniu starania wyłączone będą na jakieś 6 m-cy :( :( :(

mam takie pytanie słyszałyście o tym, żeby test skłamała i nawet jeżeli ktos nie był w ciąży to wskazał 2 kreski??

u mnie już chyba jest po wielkiej radości :( zrobiłam drugi test -dokładnie w wigilię rano i wyszły 2 kreski (ta druga bardzo słaba, prawie nie widoczna, tak jakby jej prawi nie było). Później miałam chyba ze dwa dni gorączkę i dalej jestm chora. Niby brałam tylko leki homeopatyczne, ale to już raczej nie mam sensu. Od środy cały czas plamiałam i niby lekarz powiedział mi, że tak może być. jednak od wczoraj mam normalnie okres :( dzisiaj idę do gina i potwornie się boje. Niby nic mi nie jest, nic mnie nie boli, a nawet miałam kilka przypdałości, które można wytłumaczyć ciążą lub chorą :( np mdłości i wymioty. Wiem, że co ma być to bedzie, ale i tak si8ę boję. Przed druga mam wizytę, a później zapisze się jeszcze do internisty , bo ledwo zipię :( :( :( to byly chyba najgorsze święta :( :( :(

:) niby test wisziałam z 2 krechami, ale jakoś nadal nie moge uwierzyć hihi każdą z przypadłości \"ciążowych\" mogę wytłumaczyć czymś innym :) wczoraj to nawet po kilka razy sprawdziałam, czy aby na teście napweno są 2 kreski hihi i niby cały czas tam sa :) ale właśnie 14 dni temu miałam @

przeczytałam coś ciekawego :) styczniowy nr gazety Charaktery :) \"Badacze z nowozelandzkiego Uniwersytetu Otagk ogłosili wyniki swych badań dowodzących, że tajemnica płodności kobiety (czy może raczej samicy, bo badania prowadzone były na myszy) tkwi w mózgu. Odkryli oni specjalny typ neuronów odpowiedzialnych za regulację syntezy hormonów powodujących owulację. Być może odkrycie to pomoże w leczeniu bezpłodnoći u kobiet :)\" - ciekawe

madalena :) oczywiście, że myślę pozytywnie, w koncu idą święta :) ja po prostu nadal nie mogę w to uwierzyć hihihihihi a jak stoicie dziewczyny z przygotowaniami, gotowaniem itp??

na razie nic nie mówimy, bo na razie jeszcze nie ma o czym :) jak lekarz potwierdzi i wszystko będzie oki to wtedy powiemy :) moja Koleżanka w 7 tygodniu musiała usunąć ciąże, bo płód się nie rozwijał, dlatego wolę z tym wszystkim poczekać i powiedzieć jak już będzie wszystko sprawdzone i potwierdzone :) niom chyba, że nam się z Mężem wymskinie hihi i sie wygadamy :)

hej!! niom to ostatnio przepracowany w robocie hihihihi dzień :) i święta :) od popołudnia czaczynam gotować potrawy :) wigilię w tym roku po raz pierwszy robimy w naszym domu :) mam nadzieję, że się Mąż nie wygada hihihihi testu z krwi nie robiła, ale mam wrażenie, że ten pierwszy nie skłamał :) nie moge się już doczekać środy i wizyty u gina :) a za gratulacje na razie jak mówiłam nie dziękuję :) poczekam na oficjalne p[otwierdzenie :) na razie mam wilczy apetyt i spać nie moge, chociaż padam na pyszczek, niom i trochę mnie mdli (ale to chyba z głodu) :) :) :) :)

a jeszcze to badanie beta HCG to się robi z moczu czy z krwi??

madalena hihi ja tez się nie znam :) ale chodziło mi o to, że do urodzin byłoby bliżej niż do swiąt hihihi

magalena hihi powiem Ci lepiej :) jeżeli naprawdę jestem :) to jest duże prawdopodobieństwo, że dzidzię zmajstrowaliśmy w moje urodziny hihihi

Madzia 28 :) przepiękne życznie :) wszystkim Wam życzę tego jedynego, najbardziej wyśnionego prezentu :) z badań wynika, że we wrzesniu rodzi się najwięcej dzieci hihi także w święta życzę Wam owocnej pracy hihihi

hihi Mąż hihi to było tak :) wstałam rano, zrobiłam test i zaspanymi oczkami patrzę i się zastaniwam czy widzę to kreskę czy mi sie tylko wydaje :) dla pewności poszłam do Męża i mówię, żeby zobaczył hihihi zapomniałam, że spał i jak zapaliłam światło to Go oslepiłam hihi niom powiedział, że są dwie kreski :) powiedziałm, że to jeszcze nic nie znaczy, bo ta druga jest bardzo słaba :( ale spytał z uśmiechem czy się udało :) powiedziałm, że być może :) i poszłam z psem na spacer, ale zostawiłam test z karteczką na pralce hihi poszedł się myć hihi i doczytała, że ta druga może być jaśniejsza hihihi i osobiście mi to z łazienki czytał z radością hihihi niom i ogólnie zaczeliśmy się cieszyć, chociaż ja będę się cieszyła jak bede po wizycie i wszystko będzie oki :) a jak jechal do pracy to powiedział, że jedzie zapitalać na pampersy hihihi niom i stwierdził, że mamy rewelacyjny prezent pod choinkę :)

dziękuję :) jeszcze nie wiem :) boję się rozczarowania :) zastanowię się i sprawdzę jak to wyglada u nas w przychodniach :)

a jak to badanie się nazywa i czy potrzebne jest skierowanie??

hb i oczywiście szczęśliwego rozwiązania w odpowiednim czasie :)

hb przyjmij i od nas najserdeczniejsze życzenia :) zdrowych, wesołych i zaśnieżonych Świąt Bożego Narodzenia :) i udanej zabawy sylwestrowej :)

a takie badanie z krwi można zrobić tylko z rana na czczo czy obojetnie o której porze dnia?? I ile to kosztuje?? Pytam, bo na razie jestem zapisana tutaj tylko do gina, który przyjmuje tylko 1 raz w tygodniu :(

aha i jeszcze siły na nic nie mam, ale stwierdziłam, że przed świętami to każda z nas tak ma :) P.S. Gin pokazywał mi nawet na monitorze od usg tą \"cystę\" hihihihi

:) dokładnie to zobaczymy za tydzień :) jak będę po wizycie :) na razie jak mówiłam teścikowi nie wierzę :)

niom nic mi nie jest :) tzn. mdliło mnie kilka razy, ale stwierdziłam, że to z głodu i po zapachu lakieru (Mąż lakierował kawałek blatu przy zlewie), piersi mnie bolą, ale stwierdziłam, że tak od czasu do czasu mam, a co do dnia cyklu to przestałam liczyć, wieć stwierdziłam, że to pewnie ten dzień, w którym mają boleć także ogólnie nic mi nie jest :) a wczoraj do gina poszłam z zupełnie czymś innym :) tylko wystraszył mnie to krwawienie, ale podobno tak może być na poczatku ciąży (tak zasugerował mi wczoraj gin hihihi ale z niczym się nie zdradził hihi tylko się uśmiechał, pomyślałam, że może niechce mnie martwić tą cystą, a tu widzę, że chyba co innego miał na myśli hihihi)

hej!! niom i wczoraj byłam u gina. nie bardzo wiedział co mi jest (albo wiedział, ale specjalnie nic nie mówił) mam przyjść za tydzień i wtedy ustalimy dokładnie skąd to krwawienie. Podejrzewa, że to może być cysta na prawym jajniku. Normalna procedura wydlada tak, że trzeba upewnić się, że na 100% nie jestem w ciąży i zaczyna się leczenie hormonami. Wypytał mnie chyba o wszystkie objawy ciąży. A ja jak na złość nic nie mogłam dopsować. Dlatego mam się zgłosić za tydzień. Niom i Poprosił żebym zrobiła test ciążowy. Więc dzisiaj rano wstałam i zrobiłam test i wyszły dwie kreski hihihi wiec jak wszystko będzie dobrze, cysta za jakies dziweięć sama znajdzie drogę do wyjścia :)

niom :( szok :( stracha mam jak nie wiem :( trzymajcie kciuki :( idę zaraz do gina