fruskawka

anastazja 123 to takie ziółka \"wspomagające\" :) już Wam kiedyś o nich pisałam :)

niestety @ miałam :( ale przestaję już zwracać na to uwagę :) łykam olejek wiesiołkowy i zamówiłam sobie ziółka :) niom i cierpliwie czekam :)

Witam i pozdrawiam wszystkie staraczki :) mam chwilę przerwy i postanowiałm Was odwiedzić :)

dziewczyny za trzymanie kciuków nie dziękuję :) to bardzo miłe z Waszej strony :)

wyślę jeszcze raz, bo skrzynka mi nawaliła i nic nie poszło :(

hej!!! Wyslałam Wam na maile niesamowity film :) życzę Wam wszystkim tak inteligentnych dzieci :)

hej!! Właśnie wróciłam z rozmowy :) i dostałam się na staż z możliwością podjęcia pracy w póxniejszym terminie :) ale sie cieszę :) niom to teraz już napewno się wyluzuję hihi i wszystko sie dobrze ułoży hihi nie wiem tylko jak szzeniak wytrzyma tyle godzin w domu :) też da radę :) :) :)

HB gratuluję :) Anastazja123 powiem Ci że ja dlatego dałam sobie spokój z zaglądaniem tu :) owszem strasznie mi Was brakuje, ale za bardzo myślałam o tym wszystkim i doszłam do wniosku, że tak będzie lepiej. Jeżeli masz 5 cykli za sobą to nie jest źle, jak będziesz po całym roku starań i nic to wtedy można zastanawiać się na badaniami. Rozmawiałam z moim ginem o tym. Starania w ciągu całego roku, a nawet ponad rok to w obecnych czasach normalka. Po prostu za dużo o tym wszystkim myślimy i powstaje psychiczna blokada. Oczywiście mogą być też i inne przyczyny. A na razie łykam wiesiołek (zgodnie z zalecienami Madaleny 3* dziennie po 2 tabletki przez pierwszych 14 dni hihi) i folik i to wszystko.

kathree83 to trzymam kciuki :) a tak na marginesie to coś nie możemy się ostatnio spotkać na gg :(

oki to poproszę o numer :)

znacie może jakieś godne polecienia adresy w Zakopanym lib Karpaczu, gdzie można jechać z psem??

Moniko29 a co u Ciebie konkretnie słychać?? jak samopoczucie??

hej!! Co u Was słychać :) są jakies nowe zaciążone Koleżanki?? Dawno mnie tu nie było, dlatego jeżeli możecie to prosze o streszczenie całej sytuacji :) i pozdrawiam wszystkie staraczki :)

niom a ja już plamię także na 100% jutro lub pojutrze @ przyjdzie, ale nie poddaję się i os razu łapię sie za wiesiołek :) amykam do sklepu :) papa

A chciałm Wam jeszcze jedno napisać i bym zapomniała :) kiedy w dniu ślubu byliśmy na sesji zdjęciowej u fotografa, pni fotograf po sesji wzięła nas na bok i złożyła nam zyczenia. Byłam zaskoczona Jej słowami. Powiedziała nam, że nie życzy nam niczego niż tego, żebyśmy umieli ze soba rozmawiać. Wydało mi się to trochę śmieszne, bo przecież rozmaiwam ze wszystkimi odkąd nauczyłam się mówć (hihi a było to już całe wieki temu hihihi). Teraz wiem, ze były to jedne z najlepszych zyczeń i codziennie uczymy się rozmaiwać ze sobą. A tak jak pisałam wczesniej czasami nawet nam to wychodzi (oczywiście nie mam tu na myśli typowej rozmowy o pogodzie). Poza tym wiem też, że czasami trzeba ustępować i czasami dzięki temu można osiągnąć swój cel. Polecam tez książkę \"Mężczyźni są z marsa a kobiety z Wenus\" :)

Powiem Wam też że podstęp z zajściem w ciążę to moim zdaniem nie jest dobry pomysł. Pomyślcie, że oprócz Was (które oczywiście bardzo pragniecie mieć dzidziusia) i Męża (który albo ma wątpliwości albo się boi albo jest cała masa innych możliwości dlaczego nie chce) będzie jeszcze maleństwo. A tak jak powiedziała Madalena nie można pozwolić, żeby za jakiś czas usłyszało od Tatusia, że było niechciane. Wiem, że życie nie jest proste i nie zawsze jest tak jakby się chciało, ale pamiętajcie, że (przynajmniej moim zdaniem) najważniejsze jest dobro dziecka :) ufff, ale się napisałam :) psychologia to moje hobby hihi

A co do podjęcia szkoły to proponuję, żebyś jeszcze się zastanowiła. Jeżeli chodzi o studia to rok akademicki dopiero się zaczął i jeżeli miałabyś naprawdę ochote podjąć się tego wyzwania to napewno możesz jeszcze dołączyć do grona studentów. Niestety bez egzaminów zostają zaoczne lub prywatne, a to jest troche kosztowne :(

Faceci nie lubią kiedy pomaga się im. To ich w pewnym sensie poniża. Wiem z naszej strony wydaje się to głupie, ale my jesteśmy z wenus a oni z marsa hihi i stąd te róznice :)

Monia przykro mi z powodu Twojego Męża. Nie bardzo jestem w stanie Cię zrozumieć bo mój Mąż jest zupełnie inny. Pewnie też przez fakt że jesteśmy niecałe 4 miesiące po ślubie. Jak widzisz nie mam za dużego doświadczenia w tej materii, ale wiem, że najważniejsza jest szczerość. Oczywiście nauczyć sie szczerości jest okropnie trudno (sama tego się uczę, ale najważniejsze, że czasami już mi wychodzi). Zdaję sobie sprawę z tego, że bardzo chcesz mieć drugie dziecko, ale postaraj się popatrzeć na całą sprawę oczami Twojego Męża. Po prostu wczuj się w Niego. Zastanów się co może spowodować taką reakcję. Czego się obawia. Może możesz Mu jakoś pomóc przezwyciężyć te obawy. Ale pamiętaj nie rób tego wprost.

fitnese bardzo mi przykro z powodu @ tak na pocieszenie to ja powinnam dostać @ jutro i coś mi się wydaje że na 99% dostanę :% ale cóż będzie nowy cykl i nowe starania :) kiedyś napewno nam się uda :)

co do syfków :) polecam całą serię nivea young http://www.nivea.pl/frameset.php rano i wieczorem (a czasami i w południe) stosuję żel do mycia twarzy i tonik a później krem (zwykły lub z podkładem) a od czasu do czasu peeling

To ja na zakończenie dzisiejszego dnia dodam tylko, że w końcu byłam u gina. Miałam tylko zapisać się do przychodni, ale był lekarz i powiedział, że może mnie przyjąć :) lekarza wskazał mi moja Bratowa :) i to był strzał w dziesiatkę :) gin zbadał mnie i zrobił mi wewnętrzne usg :) :) :) :) powiedział mi, że wewnetrzne wymiary mam wprost książkowe i ogólnie wszystko jest oki , a w prawym jajniku była komórka dominujaca :) także wychodzi na to, że cykle mam normalne, a teraz nic tylko brac się do roboty i nie myśleć o tym wszystkim za dużo :) ale jestem szczęśliwa, bo już bałam się, że może mam cykle bez owu

niom i ja tez nie wszystkie Wasze zdjęcia mam :(

hej!! Dzisiaj idę zapisać się wreszcie do gin i umówię się w końcu na wizytę :) a moze macie jeszcze jakieś ciekawe przepisy?? Najlepiej dla wrzodowców.

Peggy widzę, że i ty nasz podobny termin :) niom ale byłby szok, gdybyśmy w szystkie teraz zaciążyły hihihi trzymam kciuki