Radatka

Witam ponownie już po wizycie u ortopedy.Nie jest ciekawie.Synek ma skrzywienie kręgosłupa I stopnia,zaczynającą się koślawość kolan i poprzeczne płaskostopie lewej nogi Skąd to wszystko :( Tak się starałam.Radek śpi na płasko.Pilnuję żeby siedział po turecku :( Ech...co za pech.Podobno to od tej nóżki.Miał ją od urodzenia lekko skrzywioną ale lekarze mówili że do 3 roku to się unormuje :( palanty,tak samo jak była doktorka syna,dobrze że ją zmieniłam.Gdy ostatnio prosiłam żeby sprawdziła mu kręgosłup to ona mi na to że u takich małych dzieci nie sprawdza się jeszcze,ale jestem na nią wściekła.Musiałam iść w końcu prywatnie..ech...co za czasy :( Sikorka może jutro po wizycie u gg poćwiczę :) Kasiunia fajna sukienka. Pirania ale macie fajnie z tą fontanną :) A oto najnowsze foty. Pierwsze Nasz kociak,sam: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0eae53ae737c92ec.html i z Radkiem http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/691df13fc7bd7412.html A tu zdjęcia z dzisiejszego spacerku: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2d67b56c4c247260.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b835df0673d5e676.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/71d0d27dcf275db3.html

Ech Pirania poćwiczyłabym :-D posiedziałabym też tu dłużej ale muszę uciekać bo pora wychodzić z domu. Aha...po tej szarlotce to od wczoraj mnie i Agatkę przeczyszcza :-D Sorki za szczegóły ;-)

Jeśli już herbatkę to taką co orzeźwia i gasi pragnienie np z Hipp

Olooo po prostu człowiek w sytuacji zagrożenia życia jest zdolny do wszystkiego.Jak to mówią \"tonący brzytwy się chwyta\" Sama z pływaniem jestem na bakier,boję się wody.Czuję się bezpiecznie jak wiem że mam grunt pod nogami a jak jest już powyżej mojej szyji to wpadam w panikę.Wtedy jak ich ratowałam to nie myślałam że utonę,widziałam tylko przerażoną minę siostrzenicy.Męża nie widziałam bo był długo pod wodą Tak że Olooo jakbyśmy się spotkały gdzieś nad wodą to pewnie obie byłybyśmy blisko brzegu :-D

Ania może masz rację,przetrzymam ją albo zadzwonię do niej i zaproszę do siebie.Powiem że wolę żeby ona do mnie przyjeżdżała bo u mnie w domu się nie pali.Ona na pewno nie przyjedzie-właśnie dlatego że nie będzie mogła kurzyć ;-) Sikorka z tym przegrzaniem to fakt.Ty masz tyle dobrze że u Was nie ma takiego ostrego powietrza,zawsze w Niemczech było łagodniejsze powietrze. U mnie jest dość ostre.Tzn troche to dziwnie zabrzmi ale u mnie tam gdzie mieszkam jest chłodniej a jak pojadę do miasta to temperatura wydaje się wyższa dlatego często mam problem z ubiorem.Potem muszę nosić :-o STO LAT dla wszystkich dzisiejszych solenizantów

Witam poniedziałkowo :) Dziś jadę z Radusiem do ortopedy do Wadowic i zaraz muszę wracać bo mam też iść do ortopedy z Agatką :-D ale się złożyło.W dwóch miastach a ten sam dzień :) Agatka coraz dłużej bawi się matą i juz wyciąga rączki do pluszaków :) B72 sama sie dziwię że uratowałam od utonięcia moich bliskich.Człowiek w nagłych sytuacjach jeszt zdolny do niesamowitych rzeczy.Dodam tu że mój mąż jest dobrym pływakiem ale był po piwku i ratując siostrzenicę zachłysnął się wodą.Tam był nagły spad w dół kilka metrów.Mówią że to jezioro zdradzieckie.Nie chce o tym nawet pamiętać. Sikorka fajny nick :-) Corula to fajną masz koleżankę ;-) pouczającą. Ja też kiedyś paliłam.Przed staraniami w zajście pierwszy raz przestałam palić i niestety zaczęłam jak już skończyłam karmić. Tyle że to moje palenie to była paczka ale na trzy,cztery dni :) Rzuciłam jak wiedziałam już że chcę drugie dziecko. W domu NIGDY nie paliłam i starałam się nie palić przy dziecku.Więc dlaczego ktoś miałby truć moje dzieci jak ja tego nie robiłam. Olooo ładnie urósł Stasiu :) Moja Agatka teraz juz słabiej przybiera na wadze,15 dkg na tydzień ale myslę że to wystarczająco,po co ma być grubaskiem. Hii...hiii Olooo ja nigdy nie paliłam w miejscach publicznych jeśli był ktoś drugi :-) i też żądam tego od innych :-D również macham ręką jak mi przeszkadza dym a czasem nawet jakiś komentarz walne.:-D Z łóżeczkiem Ci nie pomogę,nie mam pojęcia. Olooo co do tej wody i dopajaniu to jeśli nie masz możliwości wyciągnąć cycusia i nakarmić Stasia na spacerze to rzeczywiście lepiej nosić coś przy sobie w razie czego. Prosimy o fotki autka :) Corula trzecie krzesełko :-D Pirania ale masz przystojniaka,już niedługo nie będziesz mogła odgonić się od \'kobietek\' :-D Uważaj na tego robotnika :-D Copa spróbuj ściągnąć bezpłatny program antywirusowy z netu i przeskanuj komputer.Mi tak doradzano i powiodło się :) Konie...ale Ci zazdroszczę Misiolina podpisuję się pod opinią Copy. Aha Copa Jeszcze nie wiem nic o tym wyjeździe,na razie mąż ma mnóstwo pracy i nawet nie ma mowy o urlopie.Robi nadgodziny :( Pewnie zasatanawiacie się czemu piszę \"aha\" z samo \"h\" hmmm....po prostu przyzwyczajenie holenderskie.jakiś głupio mi się piszę z \"ch\" :-o Agatka sama usnęła w łóżeczku :)

U nas było dziś parno,duszno ale momentami zawiał wietrzyk..Agatka po wyjęciu z wózka była spocona.Ubrana była w body z krótkim rękawkiem i w pajacyk z długim.Tym razem bez czapeczki.Myślałam żeby nie zakładać jej pajacyka ale stwierdziłam że maj jest jeszcze zdradzieckim miesiącem.I tak zrobiłam dużo że zrezygnowałam z czapeczki.

Kliknęłam :-) Staram się klikać codziennie.

Koksa zupełnie zapomniałam że dziś jest to otwarcie.:( Ale cóż :( i tak zostałam sama z Agatką ,mąż pojechał z synkiem do swoich rodziców a ja uparłam się i zostałam. Wróci po południu ale chyba za późno będzie żeby się tam wybrać. Misiolina,kurczę,przecież to nie jego pieniądze.Mój mąz też miął plany co do tych pieniędzy ale ja mu powiedziałam że to ja nosiłam tą kruszynkę 9 miesięcy pod sercem i ja ją urodziłam w bólach więc to ja będę decydować co zrobię z tą kasą.Nic więcej już się nie odezwał na ten temat ale ja wiem że po cichu przyznał mi rację.

kasiunia no to miałaś deprechę :( ale fajnie że już lepiej. :) Trzymaj się i jak co to pamiętaj że zawsze możesz wejść tu i się wygadać. A ja zapraszam wirtualnie na kawusie

Ja również przypominam o zagłosowaniu :-) Macie jakieś plany na dzisiaj ? Mój mąż ubzdurał sobie że pojedziemy do jego rodziców :( Ja się sprzeciwiłam i już chodzi po domu napuszony. Dlaczego ma mi mówić kiedy mam jechać do teściów i psuć mi plany.A co!!! Dość że teściowa kurzy z trzy paczki dziennie (chwali się tym :-o ) to jeszcze na dokładkę teściu zaczął :( a 5 lat nie palił. Wspominałam Wam kiedys o tym jak pojechałam z malutkim dwumiesięcznym Radusiem do niej i poprosiłam żeby nie paliła w domu jak wnuczek do niej przyjechał,odpowiedział mi wtedy \"wolnoć Tomku w swoim domku\" nigdy!!!!!nie zapomnę jej słów. Czy u Was palą w obecności dzieci ?? Bo komukolwiek o tym powiem to jest oburzony że teściowa śmiała tak mi odpowiedzieć. Więc jeśli kurzą,dwa tygodnie temu jak byłam u nich to nawet nie przewietrzyli domu..tfu...co ja mówię,jak mogli przewietrzyć jak palili jeden za drugim przy mojej obecności,wyszło na to że Agatka była cały czas na balkonie,na szczęście była super pogoda (teściowa była tym oburzona :( ) zastanawiam się kto bardziej powinien być oburzony. No to się troszkę wygadałam.potrzeba było mi tego.

Sławunia dobrze że mąż jednak załatwi sprawę,przynajmniej się postara.Jeśli chodzi o teściową to nie powinna Ci narzucać swojej woli. Dlaczego chcesz wycofać zdjęcie z konkursu ? Agnes szarlotka wyszła pyszna ,nie wspominając już o ciasteczkach...mniam...mniam...te wyszły rewelacyjne...mniamuśne :-D Doti masz rację,warto spróbować :) Ale dziś super pogoda. :)

Olooo z tym autkiem to troszkę Ci zazdroszczę :-p nie gniewaj się ;-) B72 pogratuluj synkowi,,ufff..przepłynie dłużej niż ja :-p Ale chociaż ze mnie nie jest dobra pływaczka,niestety też się boję wody,to w zeszłym roku w Holandii nad jeziorem dla płetwonurków to ja ratowałam od utonięcia męża i siostrzenice.Do tej pory jak o tym myslę to mi ciarki przechodzą po plecach.

Pewnie już śpicie a ja piekę kruche ciasteczka. Pirania też myślałam że to od tego że główka za nisko ale ja zawsze ją karmię w pozycji leżącej ale dopiero drugi raz się nam tak zdarzyło :-o Chyba że było tego za dużo i nie nadążała pić ? Zawsze to lepsze niż krztuszenie.

Sławunia a ja bym się jednak postawiła.Spróbuj!!

Przypominam o zagłosowaniu na moje słonko :-) http://www.ufoto.pl/konkurs/index.php?sub=foto&foto_id=1726

Sławunia widziałam fotkę w galerii i od razu wiedziałam że to Twój smyk :-) Co do laktatora to myślę że jak umyjesz i wygotujesz to czemu nie.

Agnes dzięki za przepis. O Olooo chyba nie tak dawno byłaś w Andrychowie bo wiesz ajk jest u nas teraz :-) Kubeczkiem,no tak po CC trzeba szczególnie uważać żeby nie mieć na przyszłość problemów

no tak :( zapomniałam o programie \"mamo to ja\" wiecie kiedy jest powtórka ?

Patrzcie jaki wierszyk ładny znalazłam na forum Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać. Zadzwoń do mnie... Nie obiecuję, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą... Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić... Nie obiecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec z Tobą... Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciał nikogo słuchać. Zadzwoń do mnie. Obiecuję być wtedy z Tobą i obiecuję być cicho... Ale jeśli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze... Przybiegnij do mnie bardzo szybko. Mogę Cię wtedy potrzebować... Twój przyjaciel...

Witam z rana :-) Ale ja Wam zazdroszczę tej porannej kawy.Aż mi slinka cieknie,no ale cóż-coś za coś-karmię piersią więc nie będę małej serwować kofeiny.

Krzyka Wszystkiego NAJ..NAJlepszego Koksa te jeziorko to jest takie nasze DUŻE oko wodne :-D Jest to sztuczny staw zrobiony jeszcze jak mnie na świecie nie było.Znajduje się na plantach koło kościoła.Kiedyś było fajnie (nie mówię że teraz jest źle) rowerki wodne.kajaki,niestety wandale podpalili dwa razy sprzęt i zrezygnowali.Teraz mamy za to co podziwiać:kaczki,łabędzie itp

Witam :-) Ja już od szóstej na nogach.a tak zawsze lubiłam pospać. Dzięki dziewczyny za miłe słowadotyczące fotek.Co do piersi :-D to rzeczywiście jak nagromadzi się w nich troszkę mleczka to wyglądam jak...:-D mój mąż mówi że jest dumny idąc u mojego boku a ja czasem krępuję się jak zwracają na mnie a raczej na moje piersi uwagę.Najgorzej jak jest widoczna różnica pomiędzy jedną a drugą.Jeśli idę z Agatką to każdy normalny kapnie się że jestem karmiąca,gorzej jest jak idę sama. Krzyka współczuję,ale to matoły,wykorzystują...wstrętni,pewnie jakbyś odmówiła lub złożyła skargę to by Ci po jakimś czasie włożyli do ręki wypowiedzenie.Ot-cała Polska :( Agnes moja Agatka też mam ciężko zasnąć jak się wybudzi dlatego już na zapas uciszam męża ;-) Jeśli chodzi o szarlotkę to wyszła taka sobie,pierwszy raz wzięłam się właśnie za ten wypiek :-p Jak Ty robisz szarlotkę ? Może rzucisz przepisem :-D bo ja robiłam z książki kucharskiej. A to pytanie odnośnie cynamonu było związane z szarlotką,bałam się że małej może zaszkodzić bo ostatnio kupiłam szarlotkę w sklepie i obie Nas potwornie brzuch bolał. Jeszcze co do ciuchów :( to mój identycznie,jak mu zwracam uwagę to mówi że jutro to zakłada.Oczywiście to są rzeczy po domu więc zakłada je dopiero późnym popołudniem.Te ubrania które ściągnie z siebie po pracy też tak leżą. Ciekawe że znajduje takie miejsca o których ja bym nie pomyślała że mogą służyć za wieszaki :-D no cóż,walczmy z tym dalej.Ach te teściowe,wszystko robią za synalków a potem my kobietki cierpimy :-p moja to naprawdę WSZYSTKO za nich robiła-nawet łóżka ścieliła.Oj mój Radek będzie musiał sam!!! Ja też pocę się głównie pod piersiami.Znalazłam na to sposób,może niezbyt skuteczny ale zawsze coś-otóż pod piersiami smaruję dezodorantem w sztyfcie(tego pod pachy) Agnes ze stresu :-o dziwne ;-) Oloo dzięki,też czasem patrzę na zdjęcia i myślę że jednak ten ciemniejszy kolor bardziej mi pasuje. Co do Agatki,to czasem mój synek wkłada jej swoje zabawki.Bardzo ją lubi i wcale nie jest zazdrosny.Bardzo się z tego powodu cieszę. Gratuluję Olooo pierwszej samodzielnej kąpieli. Ja też niedawno kąpałam Agatkę i chociaż Radka często sama kąpałam to jednak miałam stresa jak to będzie ale na szczęście udało się bez problemów :-p tylko że mąż kąpie zawsze w wannie a ja rozłożyłam się w kuchni na stole.jak wrócił do domu (zostawiłam mu wszystko do posprzątania) to mówił że cwaniara jestem bo schylać się nie musiałam :-p Olooo aż z Krakowa ? No to musi być warty zachodu jak aż z tak daleka. :) Soluna ten zółwik jest z tej maty Arka Noego,też masz tą matę ? Co do nadprodukcji...hmmm czasem jak w ciągu dnia częściej karmi to w nocy może tak być. U nas też dziś słonko. Jeszcze jedno- dziś wczesnym rankiem jak karmiłam malutką to przy każdym połknięciu mleczka szło jej noskiem :-o Szybko podłożyłam pieluchę,nazbierało jej się tego dość spor i nawet nie zdawałam sobie sprawy że mleczko potrafi być takie gęste.

Krzyka :( no właśnie a co z macierzyńskim ? :-o Ja już uciekam.Chyba upiekę szarlotkę...mniam ..mniam..:-p

Dziewczyny dzięki za odzew w sprawie ubranka do chrztu :-) Agaif życzę zdrówka dla kociaka. Dziewczyny ja też straciłam kotka i pieska,smutno wtedy :( wiem.