mariolciaaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mariolciaaa
-
ja tez jak jestem w towarzystwie znajomych ludzi to czuje sie lepiej, najgorzej jest jak zostaje sama.Ataki dostaje tylko wtedy gdy jestem sama.Pipek a jakie to sa leki ?pewnie tylko na recepte.
-
rrenka mi to forum tez pomagalo przez jakis czas.pomagal mi tez kalms i melisa. czulam sie na prawde niezle, myslalam ze bedzie juz wszystko ok. ten atak przyszedl calkiem niespodziewanie i po prostu mnie wykonczyl. zepsul wszystko co sobie ulozylam i zaplanowalam. szukam teraz pracy ale wiem ze nie jestem w stanie teraz do niej pojsc.czuje sie naprawde fatalnie, nie radze sobie z niczym, boje sie chociaz na chwile zostac sama:( Nie poddaje sie i probuje walczyc ale coraz gorzej mi to wychodzi.Nie wiem jak mam dojsc do rownowagi psychicznej.Chcialbym po prostu zyc jak inni ludzie.Chcialabym spokoju...........
-
Czesc Wszystkim!!Nie odzywalam sie dlugo bo czuje sie bardzo zle ostatnio. nie chcialam was dolowac moim marudzeniem :( mialam w srode atak paniki, ledwo dojechalam do domu, mialam wrazenie ze zaraz oszaleje, cala sie trzeslam i nie moglam wogole sobie z tym poradzic.naprawde mialam wrazenie ze wariuje:( od tamtej pory wogole nie moge sobie poradzic, caly czas mam stany lekowe, zadreczm sie glupimi myslami, brzuch mi wariuje z nerwow. po prostu czuje sie fatalnie.chce mi sie plakac caly czas, jestem zdolowana i caly czas te leki.....Pije ciagle melise, biore kalms ale nic mi nie pomaga.Do psychiatry nie dojde sama bo sie boje, zreszta boje sie brac jakis silnych lekow.przepraszam ze same takie okropne rzeczy tu pisze ale na razie nic optymistycznego nie dam rady, mam nadzieje ze nikogo nie doluje tym moim marudzeniem.czy ktos ma takie ataki paniki? jak sobie z tym radzicie?
-
Czesc Wszystkim!!! widze ze jest duzo nowych osob i ze zrobilo sie tu o wiele przyjemniej niz bylo ostatnio!Moje bóle brzucha troche ustapily, jutro ide drugi raz na usg bo za pierwszym razem wyszlo ze mam skurczony woreczek i chca sprawdzic czy dalej tak jest czy moze zle przygotowalam sie do badania.Skurczony czy nie , ja i tak wiem od czego te bole byly:/Myslalam ze juz jako tako panuje nad swoja nerwica ale jednak...wysarczy bardzo niewiele zeby wszystko wrocilo.No coz.Nie poddaje sie i bede walczyc dalej.Caly czas obiecuje sobie ze pojde do tego psychiatry ale jakos nie moge...Ciesze sie ze jestescie tu i piszecie bo to dodaje mi sily:):)buziaki.
-
czesc Wszystkim!!!dzis ide na to usg brzucha.Bole juz mi przeszly wiec dochodze do wniosku ze to znowu ta cholerna nerwica i na usg nic nie wyjdzie.No zobaczymy. Kroliczku ciesze sie ze do nas dolaczylas! Ja tez jestem z Krakowa. Wawa co slychac?zaczelas brac ten lek?jak sie po nim czujesz? Maja gdzie sie podziewasz?
-
agais zgadzam sie z toba zreszta takie \"wygadanie sie\" tez pomaga. Do psychola: skoro na innych forach ludzie sie wspieraja to czemu tam z nimi nie piszesz tylko nam przeszkadzasz?
-
czesc :) jest tu kto?oprocz tych wszystkich idiotow oczywiscie?w piatek ide na usg brzucha bo lekarka nie wie czemu mnie tak boli.teraz przestal mnie bolec zoladek ale boli mnie z prawej strony pod rzebrami.w sobote jade na wesele do kolezanki wiec musza mi powiedziec w koncu czy moge pic czy nie:):)dziewczyny co u was?mam nadzieje ze nie przejmujecie sie tymi kretynami co tu pisza i dalej bedziemy sie tu wspierac.
-
wawa ty juz powinnas zostac lekarzem:) a jak sie czujesz?u mnie troszke lepiej ale nie przeszlo mi do konca. Jutro ide na usg brzucha i badania krwi.
-
bellarosa i co? tak po prostu potem ci przeszlo?Ja tez dostalam zastrzyk ale to tylo no-spa domiesniowo.
-
no tez o tym myslalam ale mialabym wtedy biegunke albo wymioty. A tu nic.po prostu boli mnie i skreca w srodku.To znaczy juz jest lepiej ale dalej boli.Lekarz sie pytal czy czym sie denerwuje:) hahahah.troche mnie to ubawilo.
-
mam wyrostek. ale w sumie dzis lekarz mi wymacal:) caly brzuch i nic nie znalazl .Nie wiem juz sama, na pewno nie od jedzenia bo tydzien to za dlugo, a zreszta nic takiego nie jadlam.Jak sie klade to jest lepiej, najgorzej jak siedze lub chodze.Mam stan podgoraczkowy wiec lekarz powiedzial ze moze jeszcze sie cos z tego wykluje..Oby nie:/
-
Wawa ja tez bralam ten antybiotyk jak mialam zapalenie wezłów chlonnych.Ja nie moglam wtedy buzi otworzyc nawet:/. ale pomogl mi szybko.
-
Ja dzis bylam na pogotowiu:( od tygodnia bolal mnie brzuch a dzis dostalam takich boli ze myslalam ze zwariuje.No i oczywiscie lekarz nie wie dlaczego mnie boli.Ja juz sama nie wiem czy to ta przekleta nerwica czy naprawde cos mi sie dzieje.Jestem wkurzona na sama siebie.Napiszcie czy mialyscie takie bole brzucha: najpierw bolal mnie zoladek, potem juz skrecalo mnie bardzo mocno w calym brzuchu i zaczely mnie bolec plecy.Ale nie mialam zni wymiotow ani biegunki.Od lekarza dostalam no-spe i ranigast.
-
dzieki:) Musze sie najpierw chyba oswoic z ta mysla o psychologu.Pierwszym krokiem bylo przyznanie sie do choroby tutaj na forum.teraz trzeba isc dalej.Kiedys mialam takie bole w klatce jak ty masz Gabi.Zwalilam to na papierosy i rzucilam.Chociaz tyle dobrego:)bole mi przeszly ale teraz padlo na serce, nogi,zoładek i jeszcze pare rzeczy, ktore nie wiem czy sama wymyslam czy na prawde cos mi jest.Czasem czuje sie jak kretynka jak znowu sie zale chlopakowi ze cos nowego mnie boli.On ciagle jest zly ze nie mam humoru , chodze przygnebiona....a jak mozna sie cieszyc jak ciagle cos dolega? Ronka gdzie jestes?twoje slowa zawsze dodawaly mi otuchy!!:)chcialabym miec tyle zaparcia i wiary w swoje sily co ty!!
-
Witam was wszystkie!!Widze ze sporo osob dolaczylo sie do rozmowy:)razem zawsze razniej.Ja nie odzywalam sie wczoraj ani dzis przez caly dzien bo nie czuje sie najlepiej.Nachodza mnie jakies dziwne mysli i ogolnie mam ogromnego dola:/ehhh. ale szkoda gadac. Wawa zmartwilam sie jak przeczytalam ze dalej cierpisz na te bole.Bylam pewna ze te leki ziolowe w koncu ci pomoga! Gabi czy idziesz do tego psychologa prywatnie?Czy jesli chce isc tak normalnie to musze miec skierowanie?Chyba pora tez na mnie... Maja je tez mam tak z tym spaniem, juz o tym pisalam.Czasami calymi dniami jestem spiaca, tylko lezalabym w lozku.Ogolnie wogole nie mam na nic energi i bak mi checi do jakiegokolwiek dzialania.Troche sie nad soba dzis uzalam ale czasem trzeba troche pomarudzic:)
-
Super! dzieki na pewno poczytam i poszukam takiej szkoły w Krakowie.Moze jest gdzies niedaleko mnie.
-
no tak tylko z drugiej strony to dobrej szkoły jogi nie znajde w poblizu mojego osiedla tylko pewnie gdzies w centrum i okolicach.A to daleko od domu, trzeba dojechac tramwajem...i takie inne PRZERAZAJACE ;-) rzeczy.Chyba poszukam czegos w poblizu.Bedzie bezpieczniej.
-
Też własnie mysle o zapisaniu sie na joge!!Ronka jesli tobie to pomaga to chyba sprobuje.Zawsze chodziłam na aerobik ale przestałam bo raz zrobilo mi sie słabo....reszte sobie dopowiedziłam i wiadomo jak sie skonczyło.
-
Ja tez tak jak ty biore magnez, pije melise i jak mam gorsze dni to biore kalms.Na razie nie potrzebuje nic innego, to mi wystarcza.Juz dawno nie mialam ataku takiej porzadnej paniki.Lęki zdarzaja sie na codzien ale probuje sama sobie radzic.Nie chce jesc zadnych swinstw dopuki nie musze i mam nadzieje ze nie dojdzie do tego ze bede musiala.Ja mialam juz kiedys nerwice jak bylam mala,chodzilam do podstawówki.Pierwszy atak paniki dostałam wtedy po rodzinnej tragedi.Nerwica została ze mna około 2 lat.Póżniej mi przeszło samo- naprawde!( nie pamietam żebym dostawała jakies leki)Albo raczej sie dobrze ukryło bo choroba wrócila 2 lata temu.Mysle ze teraz mnie szybko nie opusci, wtedy bylam dzieckiem i chyba po prostu z tego wyrosłam i zapomnialam. Jak sie jest malym to przeciez nie mysli sie ciagle o chorobach i nie wsłuchuje w swoje cialo czy czasem sie cos nie dzieje.Balam sie wtedy wychodzic z domu,zostac sama(nawet kapac sie chodzilam z mama)balam sie ludzi i zwierzat.
-
A ty Wawa bierzesz jakies leki? Jest tu ktos co radzi sobie bez jakis poważniejszych leków?
-
Wiola33 to moze przez ta pogode?Ja tez nie najlepiej sie czuje, cały czas bym spała.Dziewczyny gdzie wszystkie jesteście?
-
Załamana wawa!! No to ciesze sie ze w koncu masz pewnosc co do tych bóli.A wyrywanie osemek to jakos przezyjesz:) ja przezylam:)i teraz juz mam spokój. Dwa mahy i Wawa-a ja wam jednak zazdroszcze ze w pazdzierniku wracacie na uczelnie:)
-
Dwa mahy! Ja w tym roku skonczylam studia i nie wyobrazam sobie jak NIE bede chodzila na zajecia.To ze jezdzilam na uczelnie , bylam miedzy ludzmi dawalo mi jakos sile.Nawet po powrocie do domu nie mialam czasu na myslenie o glupotach bo musialam sie uczyc.Teraz szukam pracy, siedze w domu jak na razie i to jest okropne, czuje sie o wiele gorzej. Nie mam głowy zajetej wazniejszymi sprawami wiec lęki czesciej do mnie zagladaja.
-
czesc!!:) Ja od wczoraj mam jakis gorsze dni.Serce tez mi łomocze tak jak tobie Maja, tylko ze ja nie biore zadnych leków.Jak tylko sie budze od razu jestem niespokojna, przewraca mi sie w brzuchu i mam taki paraliz ze nie moge przez nastepne 15 min wstac z łóżka, ale wiem że to przez to że zostalam w domu sama. Załamana wawa co u ciebie? Co z twoimi bólami?Przeszło ci troche czy dalej sie meczysz?Bylas sie upewnic czy to faktycznie od osemek? Buziaki pozrdawiam was wszystkie!!