Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Samara never sleeps

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Samara never sleeps

  1. :) Dziewczyny nie obrażajcie się - to forum a nie gg, trzeba się przyzwyczaić do tego, że piszemy coś, co inni przeczytają i ustosunkują się w późniejszym terminie. To nie jest żywy dialog :)
  2. Miśka, uszy do góry, to tylko 24 godziny :) Może to termin miesiączki i dlatego plamisz ? Witam Olifkę :) Buźki są na: http://www.forum.o2.pl/emotikony.php
  3. U nas imiona po babciach i dziadkach się nie nadają, no chyba że Jan, jako jedyne - no i Kacper po pradziadku męża. Nie wyobrażam sobie na córkę Wiesia wołać :P Ale jest zasada, ze drugie imię jest po naszych rodzicach - Paulina ma po mojej mamie, więc drugie dziecko będzie miało drugie imię po mamie lub tacie męża.
  4. Dziewczyny, wysyłajcie Peppetti zdjęcia do blogu :)
  5. Nie wiem, jak to jest, ale mam wrażenie, że to imię trochę kształtuje osobowość a nie na odwrót. Moja córka została nazwana Paulina też trochę przypadkiem - jak mówiłam, mój mąż był przekonany, że to chłopak, USG nie wykazało płci, bo mała się \"wstydziła\" i zawsze ustawiała tyłem, więc mieliśmy full opcję imion dla chłopaka, a dla dziewczynki -wcale. Co więcej, bardzo się kłóciliśmy co do żeńskiego imienia - i chyba jedynym złotym środkiem była właśnie Paulina - po łacinie \"mała, drobna\". I moja córka jest właśnie mała i drobna :D
  6. No oczywiście mogło być tak, że się owulacja przesunęła, ale gdyby była planowo w terminie, wychodzi chłopak, z tym, że też nie na pewno :P. Za pierwszym razem, mimo że mąż był niemal pewien, że \"zrobił\" chłopaka - czułam, że to będzie dziewczynka. Co do imion: podobają mi się rosyjskie imiona żeńskie: Nina, Nadia, Tatiana, Tamara, Oksana Co do chłopaka- jeszcze zobaczymy, ale do wyboru jest: Kordian, Beniamin, Kacper i Sebastian Witam Aneczkę, masz ten sam termin porodu, co ja :) Ja w poprzedniej ciąży prowadziłam samochód do oporu. Pod koniec przeszkadzał mi trochę brzuch, ale bez samochodu, jak bez ręki. Moja ciąża to też niespodzianka wielka. I też pokrzyżowała mi plany, ale cóż :)
  7. Z tymi płaciami to jest tak: plemniki zawierające chromosomy żeńskie są silniejsze i odporniesze, ale wolniejsze od \"meskich\" - dlatego giną wolniej i dłużej \"zyją\" ale też późno docierają na miejsce. \"Męskie\" plemniki sa szybkie, ale mało żywotne. Dlatego jeśli zbliżenie miało miejsce kilka dni przed owulacją, większa szansa na dziewczynkę, bo \"żeńskie\" plemniki dotrwają w oczekiwaniu na \"jajo\" podczas gdy męskie już zginą. Jeśli zbliżenie odbyło się w dzień owulacji lub po, gdy jajo jest już w drodze - więkkszą szansę mają męskie, szybkie plamniki - więc większa szansa na chłopca. Jeśli liczyć, że moja owulacja była planowo 4 stycznia, zbliżenie 6 - wychodzi mi chłopiec, tak też czuję, ale ostatno też mąż mówił, \"że wie co zrobił\" a jednak mu nie wyszło :P, była dziewczynka :D
  8. Co to za trujdupa nam się tutaj przyczepiła ? :-0 Nie wiem, czego oczekuje po topiku o ciąży ? Że będziemy sie umawiać na kawę ? :-0
  9. Ja zrobiłam sobie wczoraj fotki i wysyłam do zamieszczenia. Jak zobaczyłam to brzuszysko na fotce to się załamałam :-0 Wyglądam jak w 6 miesiącu :-0 Kurcze, jak to jest ? Wcale nie jem więcej niż zwykle, pomijając to, że odkąd jestem w ciąży to jem śniadanie, a brzuch i wszystko inne naokoło rośnie mi w zastraszającym tempie. Jak tak dalej pójdzie, dobiję do setki przed porodem :-0 Moja \"mała syrenka\" ma 2 cm, 8 tc i 6 dni :) I tak śmiesznie majta rączkami :D strasznie jest żywotne to moje maleństwo. Mdłości też mnie męczą, ostatnio coraz mniej, ale się zdarzają. Słonko strasznie mi przykro, ale myślę, tak jak dziewczyny - wszystko jeszcze przed Tobą i nic nie stoi na przeszkodzie żeby znów spróbować za niedługo. Strasznie dużo nas się zrobiło tutaj :)
  10. Eeee ja wiem, bardziej się męczyłam w domu niż w pracy :D. Nie martw się, wszystko będzie dobrze :) Fajny blog założyłyście :P
  11. Witam, dawno mnie nie było, miałam urlop. Dzisiaj byłam na pierwszym USG. Tak śmiesznie mały majtał rączkami :D Wszystko dobrze, termin 28-29 wrzesień. :)
  12. Powiem tylko jedno - niedobrze mi :-0
  13. Ufff ... przebrnęłam.... Koper włoski w dużej ilości powoduje mdłości, więc dziwne, że herbatka z kopru jest przeciw mdłościom, ale kto ich tam wie :D Od wtorku mam mdłości, ale da się żyć. Głównie rano. Raz wstałam w środku nocy powymiatać :-0. Odrzuca mnie kiełbasa i wędlina - jak otwieram lodówkę i tak mi buchnie tym wędzonym, to musze szybko zamknąć. Co dziwne- mięso moge jesć, a ryby wprost bez przerwy. Słodycze mogłyby nie istnieć, na samą myśl mam \"cofkę\". Najlepiej mi wchodzi francuz z żółtym serem :-0 Nie jem zbyt dużo, a tyję jak dzika, aż się boję :-0 Do pracy chodze i będę chodzić jak najdłużej - w środę byłam z chorą córką w domu i myślałam że zwariuję. Byłam 5 razy bardziej zmęczona nicnierobieniem niż po pracy.
  14. Wczoraj zostałam z córą w domu, muszę nadrobić zaległości w czytaniu. :)
  15. Nie bój się :D Nie taki diabeł straszny :) Byle trafić na naormalny oddział. Tabelkę skopiuj i dopisz się gdzie trzeba biorąc pod uwagę termin porodu. A ja od wczoraj zaczęłam lekkie poranne mdłości :-0
  16. NICK............IMIĘ...........MIEJSCOWOŚĆ.......OST.@........ TERMIN......WIEK Szczęściara28....Monika...Łódź.............26.11....... 02.09........29 justme.............Justyna...Radom...........25.11.......05.09........26 missarajevo.......Monika...Gdańsk...........28.11.......05.09........22 Edyta79............Edyta....Oświęcim........28.11........07.09.......28 syliak...............Sylwia....pomorskie.......26.11........09.09.......27 aniołekjg..........Julia ......Skierniewice....26.11.........??...........28 esa..................esa.......kuj-pomorskie..05.12.......11.09........34 tristeza............Monika...podkarpackie..05.12...... 12.09.........28 sakahet........... Gosia......Gliwice..........05.12.......12.09........ 23 ***niunia***........Dorota....Wolverhampton.05.12.......( ? )..........30 Tofikowa ..........Gosia......Bielsko-B. .......06.12......12.09.........30 mysza,3.............Iza........Kielce............08.12......13.09.........32 ewapiano...........Ewa.......Szczecin.........06.12......14.09.........27 Diana 24............Diana.....Olsztyn..........06.12. ....14.09. ........24 Kaja 72..............Kaja......Praga............08.12......14.09. ........34 Shira23............Magda.....Bydgoszcz......09.12.......15.09.........23 *slonko*............Hania......Sopot............11.12. .....17.09.........24 monia12...........Monika.....Ciechanów......09.12......18.09.........28 zielony_talerzyk...Ola.......małopolska......11.12......18.09.........25 destiny.............Ania.......Siemianowice...11.12..... .(?).............28 Jolla25.............Mariola.....Łańcut..........13.12......18.09..........26 Peppetti.......... Sylwia......łódzkie..........14.12......20.09..........31 diana shanti.......Ania.......pomorskie.......15.12......20.09... ......27 Irysek .............Ania.......łódzkie...........09.12......23.09 .........31 Miśka_26 .........Marta......lubuskie.........17.12......23.09..........26 Shiva24............Klaudia....Baden Wür......18.12......23.09..........24 kamyczek-80.....kamila.....dolnoślaskie....14.12...... 25.09..........26 Samara.............Ola........Śląsk.............22.12.......28.09..........28 Jak się rozjedzie, to się zastrzelę :-0
  17. Ja całą poprzednią ciążę rozjaśniałam włosy i lekarz nie widział przeciwskazań. Prawie nie zmieniłam nawyków żywieniowych (oprócz śniadania z rana) a jestem już tak gruba, że wyglądam na 5-ty miesiąc , co ja mam zrobić ?
  18. Jeśli nie ma przeciwskazań zdrowotnych, zagrożenia ciąży, to ja przynajmniej nie widze przeszkód. Mój gin nawet namawiał. Zresztą, jest tyle sposobów na sex bez penetracji ... :D
  19. No nie Destiny - Piotrowice strasznie daleko, bliżej mam na Ligotę a i tak marudzą, że daleko :-0
  20. Właśnie Destiny, mój gin. pracuje (a w każdym razie pracował, musze podpytać) na Bogucicach, dr. Słonicz. Ale w tamtym szpitalu nie odważyłabym się rodzić. W PKP też miło wspominam, pokoje max 3 osobowe, w pokojach łóżeczka z baldachimami, estetyczne łazienki z bidetami, super sala porodowa + sala do porodu rodzinnego z salonikiem i TV, miłe i uśmiechnięte położne...ale to zawsze Państwówka
  21. Destiny, mam pytanie: Destiny napisz coś więcej o tej klinice: jaka, gdzie i co ile kosztuje, skąd o niej wiesz i czy jest godna polecenia. Ja jestem z Chorzowa. Pierwsze dziecko rodziłam w szpitali PKP na Ligocie i byłam super zadowolona, ale jeśli gdzies może być lepiej ...
  22. Oczywiście robiłam badania na toxo i w pierwszej ciąży i teraz, ale gin powiedział, że jesli wtedy nic nie wykazało to prawdopodobieństwo zakażenia tym razem też jest minimalne. Zaznaczam, że odkąd wiedziałam o ciążach kuwetę sprząta mąż.
  23. Destiny napisz coś więcej o tej klinice: jaka, gdzie i co ile kosztuje, skąd o niej wiesz i czy jest godna polecenia. :D Ja jestem z Chorzowa. Pierwsze dziecko rodziłam w szpitali PKP na Ligocie i byłam super zadowolona, ale jeśli gdzies może być lepiej ... :D Ja czuję sie ok, ale moja córa ma anginę :-0 biedactwo, tak się męczy, niewyspana jestem strasznie. A dziś miał być bal w przedszkolu. Ja biorę Prenatal, lekarz kazał zażywać jakieś witaminy :) A propos toxo: mam kota i w pierwszej ciąży wszystko było ok, więć teraz też nie sądzę, zeby coś się zdarzyło :)
  24. Mam córkę w wieku 4 lat i znosze ją bardzo dobrze :D mimo, że czasem bywa nieznośna :D Już wie, że będzie mieć rodzeństwo, ale generalnie patrzy na mnie powątpiewająco, bo widziała u cioć, że dzidziuś to się rodzi z dużego brzucha, a ja mam normalny przecież :D Druga ciążę porównaniu z pierwszą, znoszę genialnie. Wogóle nie odczuwam żadnych dolegliwości. Nie miewam mdłości (zdarzyło mi się raz i to na własne życzenie) nie czuję się zmęczona, obolała i podpuchnięta, mam mase energii. Ale mimo, że naogół lubię słodycze, ostatnimi czasy najbardziej ze słodyczy smakują mi ... sledzie :P
  25. Witam Wczoraj rano wymiatałam pierwszy raz, ale to dlatego, ża na śniadanie zjadłam tylko jogurt i pół banana, a o śniadaniu po prostu zapomniałam - stare przyzwyczajenie :-P Tak mnie wczoraj naszło na ryby, że kupiłam zapas chyba dla 100 osobowej rodziny - i koniecznie maitasy lisnera, musiały być lisnera i już. Wsunęłam całą paczkę i jeszcze wędzonego tuńczyka :D Suszyło mnie całą noc ale zasnęłam niewypowiedzianie szczęśliwa :D:D:D:D
×