Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

smuuutaska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez smuuutaska

  1. Anetko, mnie jajniki bolały i to bardzo przez jakieś 4 miesiące. Tak że nie martw się, po prostu tak ma być. Dzidziuś daje ci kopa w organizm:)
  2. Anetko, nasza gina niestety nigdzie nie pracuje w żadnym szpitalu. Dr Monika nie wiem, ale obydwie w razie potrzeby odsyłały mnie na Galla. Tylko, że ja zdecydowałam się rodzić w Siemiradzkim, także już pod koniec ciąży chodziłam tam na konsultacje do dr którego sobie wybrałam, żeby mi przyjął poród. Miałam cesarkę. JA przez ostatni miesiąc naszej giny prawie nie widziałam, bo ona na usg wysyłała mnie do dr Moniki i wtedy też miałam ktg. A ja mdłości miałam od jakiegoś 4 tygodnia i tak zostało do końca 3 miesiąca. I miałam całymi dniami. Przechodziło tylko jak leżałam plackiem i patrzyłam w sufit, w jedno miejsce. I faktycznie na razie nie farbuj włosów, a potem zapytaj się giny.
  3. Anetko jeszcze raz gratuluję i naprawdę się nie martw, wszystko będzie dobrze. A nasza gina każdemu mówi, żeby cieszyć się po 12 tygodniu. Ale ona i tak wie, że każdy cieszy się wcześniej.
  4. Anetko jeszcze raz gratuluję i naprawdę się nie martw, wszystko będzie dobrze. A nasza gina każdemu mówi, żeby cieszyć się po 12 tygodniu. Ale ona i tak wie, że każdy cieszy się wcześniej.
  5. Anetko gratulacje. Trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze. Baaaaaaardzo się cieszę.
  6. Witam wszystkie te piszące i te czytające. Od 10 dni mam przy sobie moją maleńką, wyczekaną, wymodloną, najwspanialszą Tosię. Mogłabym tak w nieskończoność. Wszystkim wam życzę zdrowych spokojnych i wesołych świąt. Trzymam za wszystkie kciuki i głęboko wierzę, że dziewczyny, które wciąż się starają będą niedługo tak szczęśliwe jak ja. A tym które się już wystarały, samych szczęśliwych dni ze swoimi pociechami.
  7. Cześć dziewczyny Olinku mam 2 koleżanki, które wyleczyły endometriozę (u Kostyka). Objawy menopauzy podobno da się spokojnie wytrzymać. Jedna z nich w drugim cyklu po leczeniu zaszła w ciążę i już jest szczęśliwą mamusią. Druga po leczeniu nie starała się o dziecko. Podchodząc do zabiegu miała na celu tylko zdrowie. Jej endometrioza była już tak rozprzestrzeniona, że istniało ryzyko usunięcia jajnika. Więc myślę, że im szybciej zdiagnozowana tym lepiej i łatwiej się jej pozbyć. A obawa, że może powrócić jest taka sama jak ta, że u osób, które jej nie mają może się pojawić. powodzenia. A u mnie wszystko w porządku. Jestem już w 28 tygodniu. Okazało się, że mam cukrzycę ciążową. Dieta, zero słodkości i 6x dziennie sprawdzanie poziomu cukru. Na palcach brakuje mi już miejsca do kłucia.
  8. E.C. wielkie gratulacje. Ellulka, u mnie wszystko ok., a kopie mnie Tosia.
  9. Anetko dopiero dzisiaj przeczytałam co się stało, bardzo mi przykro. NAstępnym razem musi się udać.
  10. 30-latka, niech ci sie uda od razu! Aneta, ja zabrałam mojego M w 13 tyg. jak miałam USG genetyczne. Nasza gina jest ostrożna i usg robi szybciutko i króciutko. Żeby tylko zobaczyć, że jest ok. Dopiero USG genetyczne trwa chwilę dłużej i jest sens, żeby M też był. Wtedy gina wszystko pokazuje, nóżki rączki żołądek itp. Kolejne usg u naszej pani jest dopiero w 20 tyg. Oczywiście jak wszystko jest wporządku, aja nie zakładam, że będzie inaczej.
  11. Gina cie trochę ostudzi, hihihi. Powie, żeby się nie chwalić i nie ekscytować do 12 tygodnia, bo to najgorszy okres. Ale weź i się nie ciesz. Ciekawe jak to zrobić? Ja się cieszyłam jak bury miś.
  12. Ja zawsze robię w Diagnostyce. Karta daje ci jeszcze 5%rabatu , to zawsze coś. Ja chodzę do Diagnostyki na Al. Pokoju. Mam blisko. Badania to ci gina powie jakie i kiedy. A zachcianki ci przyjdą. Chociaż nie koniecznie. Anetko to ty w przyszłym tyg. jak pójdziesz do giny to zobaczysz już jak serduszko bije. Ja się wtedy popłakałam.
  13. Ha, mój organizm sam zarządził nową dietę. Już prawie 3 miesiące nie jem mięsa ani wędlin. Po prostu jest mi niedobrze na sam widok. Za to chyba nie przezyłabym gdybym codziennie nie zjadła 2 kg owoców. I to tylko czerwonych (czereśnie, truskawki, arbuzy, poziomki) i nie mogę doczekać się malin. Trochę się bałam, bo to mięsko jest potrzebne, ale wyniki są ok i gina mówi, żeby się nie zmuszać. Tak że jestem chcąc nie chcąc wegetarianką. Chciaż ostatnio zaczęłam trawić niewielkie ilości polędwicy sopockiej, której wcześniej nie lubiłam Bardzo dziwne rzeczy dzieją się z człowiekiem.
  14. Dzięki Pluszko. U mnie też już troszkę widać, szczególnie piersi (+1,5 rozmiaru) i brzucha się też nie da wciągnąć. Wręcz jest już wypchnięty, chociaż na wadze od samego początku ubyło mi ok. 4 kg. Ale to chyba przez zmianę diety. Gina w każdym razie mówi, że jest ok. Aneta piszesz, że nic nie czujesz i to cię martwi. Gdybys coś czuła też byś był zmartwiona. Tak jak mówi Olinek tak źle i tak niedobrze. Mnie praktycznie od początku bolą piersi (do tej pory) i brzuch też.Jak już się przyzwyczaiłam do oreślonego rodzaju bólu, to zaczął boleć inaczej i miałam stresa, że coś nie tak. Ale gina mówi, że i tak jest dobrze i tak. Najważniejsz, tak jak piszą dziewczyny, myśleć pozytywnie. I tu idealny jest mój M. Jak skarże mu się, że coś boli, to on ma jedmą odpowiedź: w brzuchu jest rewolucja i tak ma boleć. A po za tym on i tak wie, że bedzie wszystko ok. I nie podyskutujesz z nim.
  15. Pluszko, a jak dostałaś witaminy to odstawiłaś Folik? Zapomniałam się zapytać. A z panami to tak chyba jest, że do nich fakt, że pojawia się dziecko dociera tak naprawdę po porodzie. Muszą zobaczyć i dotknąć.
  16. Aneta, Olinek ma racje odstaw te witaminy, a łykaj sam folik. Tak będzie najbezpieczniej. Ja witaminy dostałam dopiero dzisiaj, a to już koniec 14 tygodnia. A maleńką kropeczkę z bijącym serduchem zobaczyłam w 6 tyg. licząc od ostatniej@. Lekarze tylko tak liczą. I pamiętaj nie przemęczaj się i dużo odpoczywaj. I myśl pozytywnie. A jesli chodzi o M to mój chyba jeszcze do tej pory nie może uwierzyć.
  17. Aneta zrób jutro bete i już się nie będziesz stresować. Wszystko bedzie jasne. A ja i tak wierze, że się udało.
  18. Anetko jestem przekonana, że twoja@ nie przyjdzie, ale bynajmniej nie z powodu luteiny. Janie brałam żadnych leków. Zażywam tylko Folik. Ale ja nie nie miałam stymulowanych owulacji, no i udało się zajść naturalnie. Gina przy każdej wizycie dokładnie bada robi bardzo dokładny wywiad o samopoczuciu. A papierosy odstaw od razu. Od momentu gdy zobaczyłam test jest zero palenia w domu. Goście jak przychodzą, to grzecznie palą sobie na balkonie. Mi dym potwornie smierdzi. No to jutro macie wielki dzień. Będzie najlepszy zobaczysz.
  19. Anetko!!! Myślę, że to jest TO. Moja druga kreska też była blada. Ale była i jest. I wierzę w to bardzo, że nadszedł też twój czas. Zrób juto rano BeteHCG i zacznij skakać z radości. W następnym cyklu Olinek, potem po powrocie męża Anik, a potem kolejne dziewczyny. Anetko trzymam kciuki i już się cieszę.
  20. Witam, Ja mojemu misiowi nigdy nie mówiłam wszystkiego tak bardzo dokładnie. Wychodziłam z założenia, że jeśli obydwoje będziemy się stresować to się \"zepniemy\" i nic z tego nie będzie. A tak to przynajmniej on był na luzie. Przynajmniej trochę. Starałam się żeby moment kiedy gina mówiła teraz proszę się starać nie wyglądał tak że przychodzę do domu i obwieszczam \"do roboty\". Mój miś najczęściej nie wiedział, że działamy bo teraz może być ten moment. Na pewno czasem odczuwał moje spięcie, ale jakoś tak mi było prościej. Tzn. dużo mu opowiadałm co się dzieje, co sprawdzamy teraz, ale nie wszystko. Może trochę dzięki temu on zawsze był dobrej myśli i zawsze wierzył,że się uda. Pomagał mi tym optymizmem. A my długi weekend zostajemy w Krakowie, a konkretnie na działce. Zaczynamy bubowę, więc jest dużo przygotowań.
  21. Cześć wszystkim Anetko ja bym ci polecała dr Kostyka. Mimo różnych opinii w internecie na jego temat, jest dobrym fachowcem. Ja mówiąc o konsultacji z innm lekarzem jakiś czas temu myślałam właśnie o nim. Moja przyjaciółka po dwóch poronieniach i czterech latach szukania przyczyny u różnych lekarzy trafiła do niego i właśnie zaczyna 7 miesiąc. Kostyk przyjmuje na Wieniawskiego koło dawnej Krakchemii.
  22. To był naprawdę pierwszy cykl na którego efekty nie czekałam. Wręcz dałabym sobie nie wiem co obciąć, że nic z tego. Dlatego jak w poniedziałek liczyłam kiedy ma być@ to byłam potwornie zdziwiona, że jej nie ma cztery dni. Ale pierwsze co pomyslałam to nie, że może się udało, tylko sie wkurzyłam, że mi się znowu cylk poprzestawiał. Ja bym nawet chyba po test nie pobiegła tak szybko jak mój miś.
  23. Anetko, od @ to już 6tydzień się zaczał w piątek. A biorę tylko Folik.
  24. dzięki za gratulacje. Genewo, trzymaj się. Pluszko mi się też łezka zakręciła, a tak dosłownie to ryczałam jak bóbr. EC dzięki, ty też uważaj na siebie. Olinek, ja prawie rok sprawdzałam wszystko co się da. Też leczyłam ureaplazmę, a trzy miesiące temu miałam drożność, która wyszła ok. Gina mówiła, że drożność oprócz likwidowania zrostów prostuje też jajowody. Być może miałam jakiś zakręt\" któremu to pomogło się wyprostować. Po drożności okazało się że nie mam śluzu płodnego, ale jak widać to nie było przeszkodą. Aneta trzyma za ciebie kciuki. Nawet nie wiesz jak bardzo. Anik do lekarza idę w przyszłym tygodniu. A jak się czuję? Pobolewa mnie brzuch tak jakby miała przyjść @. Przez święta przeleżałam, bo dopadło mnie przeziębienie. Oprócz tego do dzisiaj czułam się super, ale po dzisiejszym dniu wiem, że kiwi nie smakuje mi już tak jak kiedyś. A nawet w ogóle mi nie smakuje. Pozdrawiam was wszystkie .
×