Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

smuuutaska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez smuuutaska

  1. Genewo, od czasu do czasu dobrze się jest powściekać, bo tak się człowiek oczyszcza, a potem jest już spokojnie. Ja jak jestem rozdrazniona to wystarczy byle co i becze. a potem mam spuchnięte oczy i wściekam się jeszcze bardziej. Ale wiesz Genewo, że to przechodzi i potem jest fajnie.
  2. Aha i wyczytałam, że taki nadmiar nazywa sie polizoospermia. No i moje kochanie stwierdziło, że wszystko co sie dziwnie nazywa to na pewno jest złe.
  3. JA też myślę, że jest dobrze. Ale jak nie ma problemów to przecież musimy je sobie znaleźć, nie? Chcąca, nałapałam fluidków ile się dało. Dzięki! Nie martw się to tylko wizyty kontrolne. A swoją drogą takie ciarki to ogą być całkiem przyjemne!!! Genewo jak twoje samopoczucie? Wyszłaś już choć troszkę z dołka, czy nadal chowasz się tam przed wiatrem?
  4. Hejka, nie był mnie już wczoraj, bo najpierw niespodziewani goście, no a potem mecz. Moje nerwy zowu zszargane!!!! Juleczko, za badanie zapłaciliśmy 70,00. Mój miś zrobił je w domu, tyklo do 45 min musieliśmy dowieźć do labolatorium. Nie miałam żadnych większych problemów z namówieniem go na badania. Zrozumiał, że ja i tak przejdę ich dużo więcej,ale on musibyć pierwszy. przyznał się tylko, że stresował sie, jak słyszał mnie za drzwiami łazienki. A ja z moim dobrym serduszkiem proponowałam że mu pomogę. Potem żałował, że zabrał się za to sam. W sumie to mieliśmy dużo śmiechu. Mówił, że chciał to potraktować jako przyjemnośc, ale niestety przyjemności zero po prostu \"badanie\". Hihihi. Wyszedł z łazienki \"zmachany\" i ryknęlismy obydwoje śmiechem. Przepraszam was, że tak obrazowo opowiadam. A Solaris pisała, że wybiera się w góry. Solaris miłego zdobywania szczytów.
  5. No i mamy już wyniki. Na moje oko raczej dobre. Ale im bardziej się wczytujemy tym bardziej wydaje sie nam, że są jakieś nieprawidłowości. Która się na tym zna? Podejrzewam, że genewa na pewno, ale gdzieś się zapodziała. Witaj Sylwia, odwiedzaj nas często. Obsesję mamy wszystkie, ale da się znami wytrzymać. Solaris, E.C. ja też miałam dawniej fipła na punkcie kotów. Mówili na mnie kocia mama. Znosiłam do domu wszystkie znajdy. Rodzice na poczatku byli źli,ale potem nawet 4 kotki im nie przeszkadzały. A teraz mam pieska - podrzutka.
  6. Solaris narobiłaś mi smaka na Samotność... Wezmę się za nią jeszcze raz tylko muszę ustalić komu ją pożyczyłam. Polecam też Los powtórzony też Wisniewskiego. I też super. A z innej beczki manueli Gretkowskiej \"Polka\" - rewelacja. No i niezmiennie polecam Kubusia Puchatka i całą Chmielewską.
  7. Cześć babeczki, właśnie zawieźliśmy \"kolegów\" na badania. Moje kochanie tak się przejęło, że trzeba szybko zawieźć próbke, że jechał jak oszalały. Gdybyśmy miei \"koguta\" to na pewno wystawiłby go na dach. Chociaż droga od nas do labolatorium to max 15 min. Nawet z korkami. Odbieram wyniki popołudniu. Trochę mam tremę. Panie się uśmiały bo zawinęłam pojemnik w szalik i dwa ręcznki i trzymałam pod pachą. Miało być w cieple to było. Mój mis chciał jeszcze do temosu włożyć. A w Samotności... to była miłość. Chociaz mojej koleżance z całej książki najbardziej podobała się przygotowana butelka wina i oszroniony kieliszek.
  8. Ale ogólnie jest kochany. Czasem woła mnie z kuchni wystraszonym głosem, prawie płaczac ja rzucam wszystko lece, nogi chcepołamac, a moje kochanie chciało mi tylko powiedzieć,że kocha.
  9. A ja najbardziej nienawidzę jak mruczy pod nosem. Niby do siebie ale tak żebym cokolwiek słyszała. Ja nie reaguję, a on podnosi decybele tych swoich mruków. Na końcu dodaje, że oczywiście nikt go nie rozumie, nikt nie chce z nim rozmawiać, jaki jest biedny itp. Nie jestem w stanie wytrzymać wtedy powagi i śmieje się jak głupia.
  10. Brawo Genewo!!!!! Aneta moje kochanie też jest skorpionem. Wrrrr. Twój skorpion też rzuca fochem? Bo mój jest mistrzem. Czasem mam wrażenie, że to on ma dostać@.
  11. A mój jest starszy o 49 dni, ale rocznikowi to rok. Ale słyszałam, ze mężczyźni rozwijają się do 4 roku życia, potem rosną i zmieniają się tylko ceny zabawek.
  12. Hihihi mój były mąż też strzelec. Z początku grudnia. Hihihi.
  13. Aneta, ja przytyłam po Luteinie i nie mogę się tego pozbyć. Marzę, żeby to co mam na sobie zaczęło na mnie wisieć. Jak nie urok to s..... E.C. odwiedzaj nas często. tutaj na pogaduchy zawsze znajdziesz chętną. Chyba że zdaży się taki dzień jak ziś, że większość się pochowała. Mam tyklo nadzieję, że jest to związane ze starankami, dlatego nieobecność jest usprawiedliwiona. Długo mieszkasz za granicą? Jest u nas już jedna dziewczyna z daleka. Ale coś się długo nie odzywa. Agatje to do ciebie. Ellulka ja też uwielbiam Agate Christie. Ale największą fenką jestem Chmielewskiej. Czytam ją na orągło.
  14. Witajcie babeczki, Perfumetko w zasadzie to nie wzięłam spraw w swoje ręce tylko oddałam je w ręce specjalisty. I mam nadzieję, że to wreszcie da efekty. Cześć Aneta, nie poddawaj się. Pozytywne myślenie to podstawa. Łatwo mówić gorzej zrobić. Ja jestem pozytywnie nastawiona, ale jak złapię doła to od razu piszę czarny scenariusz. E.C. trzymam kciuki, żeby się udało. Moja druga połówka urodziła się gdy jego mama miała 41 lat. Tak że staraj się dalej. Ellulka, ja też jak zacznę czytać to nie przestaję aż skończę. Aż mnie to denerwuje, bo zamiast się delektować książką to ją \"połykam\". A gdzie Genewa? Dawno jej nie było. Widocznie pracuje pełną parą.
  15. Masz rację Pluszka. Trzeba szukać dziewczn. Może zadzwonić po detektywa Monka? Przecież to nie normalne żeby w piatek tyle pracować. Halo dziewczyny!!! Prosimy się meldować na posterunku. Pluszko, a może one wszystkie są w trakcie staranek i my niepotrzebnie przeszkadzamy?
  16. Mój miś też na początku mówił,że to takie dziwne i on się głpio czuje. Ale wytłumaczyłam mu, że gdziekolwiek nie musiałby tego robić to i tak jest w komfortowaj sytuacji, bo nikt na niego nie patrzy. A my kobiety chodzimy do obcych ludzi (ginów) i pokazujemy najbardziej intymne części ciała. Jeszcze wczoraj mu to mówiłam tylko trochę bardziej dosadnie, że co ja mam powiedzieć jak obca baba siedzi mi z głową między nogami. Po tak obrazowej rozmowie stwierdził, że mam całkowitą rację, mężczyźni są w zdecydowanie bardziej komfortowej sytuacji gdziekolwiekby tej próbki nie musieli oddawać. Co nie zmienia faktu, że zawieźdź ją będę musiała ja
  17. Poziom hormonów mam dopiero zbdać. Ale wszystko w następnym cyklu. A próbkę nasienia oczywiście pobierzemy w domu. Do 45 min mamy zawieźć pojemnik opatulony w ręcznik i trzymany pod pachą do laboltorium. Moje kochanie niby taki gieroj ale już się ubezpiecza, że on pojemniczek wypełni, ale ja zaniosę bo on biedny się boi.
  18. Cześć dziewczynki, Jestem już po wizycie u giny przebadana wzdłuż i w szerz. Pełny monitoring zaczynamy w następnym cyklu. Dodatkowo hormony itp. Ale w pierwszej kolejności badanie nasienia. Moje kochanie zwarte, zmobilizowane i gotowe. Tylko będzie mu przeszkadzał 3 dni bez przytulanek. Na USG coś mi wyszło nie tak. Tzn. jest jajeczkow prawym jajniku, ale nie powinno mieć takich rozmiarów (28mm).Podobno żeby było dobre to max powinno mieć 25mm. Na dodatek to było wczoraj, a owu powinnam mieć wg obserwacji dziś lub jutro. Więc coś tu mże być nie tak. Niemniej jednak gina mówi, że może to jednorazowe wypatrzenie. Jest bardzo miłą kobietą, tłumaczy wszystko. Przedstawiła mi wszystkie kroki ewentualnego leczenia. Jeśli faktycznie będę miała teraz bule owulacyjne to mam się zgłosić w poniedziałek. Chce zobaczyć co z tym \"bykiem\" w jajniku. Jak by nie było ze staranek w tym mesiącu nici bo z tak przerośniętym jajkiem i tak na nic nie ma szans. Buuuuuu.
  19. Dozgonną wielbicielkę. Jak nie kochać Puchatka, który \"im bardziej zaglądał do środka tym bardziej Prosiaczka tam nie było\"!!!!!!!
  20. Ellulka, moi znajomi do dnia porodu mówili do swojej córci w brzuszku Karolek, włącznie z ginem byli przkonani, że to chłopczyk. A tu niespodzianka urodziła sie Jagódka.
  21. Ellulko, my ustanowilismy zasadę kto jest szoferem z imprez. Raz ja raz mój miś. I w zasadzie się jej trzymamy tzn. jak mam wracać ja, to wracam, a jak moje kochanie - to zamawia taksówkę. Ostarni stwierdził, że to już jest zasada więc nie może jej zmieniać.
  22. Ellulko jak czytałam wczoraj o twoich naleśniczkach to zgadnij co jadłam na obiad? Oczywiscie tylko ja bo moje kchanie jak nie ma mięska na obiad to chodzi głodny i zły.
  23. dzięki solaris za dobre słowa. Jak ja mam doła giganta to jestem brażona na CAŁY swiat, wredna i zgryźliwa. Dlatego go przeczekuję. Moje staranka trwają cały czas. Wg wszelkich oznak na ziemi i na niebie kulminacyjny moment powinien być piątek/sobota. A jutro jeste umówiona do nowej giny. Zobaczymy co z tego wyjdzie. A ja jestem po rozwodzie juz dawno. Mój pan ex-mąż pól roku poślubie zakochał się w kimś innym.Hiiiiii. Już ogę się z tego śmiać. Minęło już 5 lat. Jeśli go kiedyś spotkam to na pewno mu podziękuję, bo w zasadzie dzięki niemu jestem teraz bardzo szczęśliwa.
  24. Cześć dziewczynki Trochę się nie odzywałam bo miałam doła giganta, ale czytałam na bieżąco. Ja też mam problem z wypadaniem włosów, ale u mnie powtarza się to cyklicznie na wiosnę i na jesień. Dlatego stwierdzam, że to już koniec lata. Funduje sobie wtedy kurację chałupniczą: olejek rycynowy, witamina A+E w płynie, żółtko i sok z cytryny. Tak dwa razy na tydzień. To wzmacnia włosy. Pisałyście o Samotności w sieci. Ja ją czytałam jak miałam życiowego doła. Zrobiła na mnie niesamowite wrażenie i też buczałam aż miło. Ale spotkałam się z bardzo różnymi opiniami. Każda moja znajoma inaczej ją odbierała. Ktoś w szczęśliwym zwiąku mówił, że fajna .... ale tak sobie, ja ją czytałam jak byłam w trakcie rozwodu i mnie powaliła na łopatki. Na film też czekam, ale zawsze się boję, że mi zepsuje mije wyobrażenie. Zobaczymy.
×