Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ania75

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ania75

  1. Cześć wszystkim, ja też się melduję na posterunku. Margolcia, my najprawdopodobniej w sobotę wybierzemy się do sklepu, żeby obejrzeć ten wózek na żywo. Mnie też bardzo interesuje wielkość gondoli, chociaż pocieszam się tym, że na lato kiedy nasze dzieci nie będa miały na sobie za dużo ubranek, bardzo duza gondolka nie będzie potrzebna. Co innego zimą, w spacerówce.Ona też musi być odpowiednio szeroka, zeby maluch ubrany w kobinezon i owinięty śpiworkiem czy dodatkowo kocykiem nie miał za ciasno. Wszystkiemu przyjrzę się z bliska i z chęcią podzielę się swoją opinią na temat tego wózka. Już nie mogę się doczekać, niech już będzie sobota.
  2. Ruda lala, ja rodziłam 8 lat temu i na Inflanckiej dziecko cały czas było przy mamie, więc odpoczynku po porodzie nie było :-( Jeżeli ktoś chciał to oczywiście dziecko mogło być w ubrankach szpitalnych, ale ja jakoś wolałam, zeby było w tych które sama dla mojej córeczki wybrałam. Co do kosmetyków i pieluszek. Ze szpitala dostałam 4 pieluszki, ale to w żaden sposób na 3 dni nie wystarczy, nie było też mowy o chusteczkach, to musiałam mieć swoje. Podobnie jak ręcznik do wytarcia maleństwa po kąpieli. Kąpała położna a ja stałam przerażona szybkością z jaką ona to robi :-) Wydawało mi się że za chwilę zrobi małej krzywdę, ale one mają tak opanowane do perfekcji ruchy że wszystko nie trwało dłużej niż 3 minuty :-)
  3. 21, muszę Ci przyznać rację z wielkością tych bliźniaczych wózków. Mam w pracy kolegę, którey ma bliźniaki i niedawno przeprowadził się do bloku. Udało mu się na szczęście załatwić dostęp do jakiegoś pomieszczenia w piwnicy i tam zamyka wózek swoich pociech, bo kiedy on jest w pracy, żona nie poradziłaby sobie ze znoszeniem i wnoszeniem wózka z dwójką dzieci.
  4. Aguś, zamiast tych rękawiczek na rączki można założyć zwykłe cienkie skarpeteczki, ja tak zrobiłam przy pierwszym dzieciątku. Dzieciaczki jak się rodzą, mają często długie pazurki, takie cieniutkie, i jak dotykają buźki łatwo skaleczyć im cienką skórkę.
  5. Evanika, ja też miałam taki skok ( 147 ) jak wpałaszowałam na obiadek spagetti :-( Ale wczoraj miałam mniejszą silną wolę i u teściów zjadłam kawałek ciasta drożdżowego, a potem na kolację 3 kromki pieczywa chrupkiego z tuńczykiem i pomidorkiem i po godzinie cukier tylko 97 :-) Więc wiem, ze od czasu do czasu mogę sobie pozwolić na małe co nieco, zwłaszcza jeżeli po obiadku cukier nie duży, tak jak wczoraj - 93 :-) Ostatnio rzadko przekraczam 100 - 105 i zaczynam zastanawiać się czy to nie za mało? Na czczo zwykle mam ok 80. Cóż 31 idę do poradni diabetologicznej i wtedy się okaże :-) Co do wóżka, mojej teściowej też się podoba, a ona raczej krytykująca jest :-)
  6. Aga, tylko spokojnie :-) Ja planuje zabrać do szpitala: Dla maleństwa - 3 kaftaniki, 3 koszulki wiązane z boku, 3 pary śpioszków ( ew pajacyki zapinane w kroku ), cienką czapeczkę, takie specjalne rękawiczki na rączki, ze by dzidiza nie podrapała sobie buźki ( koniecznie), opakowanie pieluszek jednorazowych, chusteczki do przemywania, ręczniczek po kąpieli, pieluszki tetrowe 2 szt, cieplejsze ubrano na wyjście, czapeczkę grubszą, kocyk, rożek. Jeżeli czegoś będę dla maleństwa potrzebowała, to mąż dowiezie, w końcu nie wybieramy się na księżyc :-) Dla siebie 2 koszule rozpinane do pasa, 2 biustonosze dla mam karmiących, majteczki poprodowe ( przynajmniej 3 szt ), podkłady Bella, wkładki laktacyjne, 2 ręczniki ( mały i większy ), żel pod prysznic, szampon, płyn do higieny int, krem nawilżający, klapki pod prysznic, kapcie, szlafrok....to chyba wszystko. Mam nadzieję nic nie przeoczyłam.... No i do tego wszystkiego napewno przyda się plecak ze stelażem, hihihihi
  7. Evanika, pewnie że mam link. Prawie codziennie na ten wózeczek spoglądam. Chyba zdecydujemy się na kolor niebieski :-) http://www.allegro.pl/item156550457_baby_dreams_atlantic_gleboko_spacerowy_folia_wy.html
  8. Evanika a jak Ci idzie z dietą? Ja już się zupełnie przestawiłam i rzadko kiedy czuję się głodna :-) Też jestem już po obiadku i zaraz będę mierzyć cukier.
  9. Paulka, ja też mam w planach, żeby już mniej więcej na m-c przed planowanym terminem porodu mieć przygotowaną torbę z rzeczami do szpitala, dla siebie i maleństwa. W sobotę jeszcze raz przeglądałam rzeczy dla maleństwa i wiem, ze jeszcze kilku rzeczy mi brakuje, np ręczniczków z kapturkiem, pieluszek tetrowych, flenelowych, nie mam żadnych kosmetyków, ani pieluszek i chusteczek do przewijania. Z kupowaniem ubranek na razie się wstrzymuję, bo idzie do mnie paczka z USA od mojej siostry, wiem, ze oprócz ciuszków, zapakowała tam butelki, smoczki i inne drobiazgi i trochę mnie to wstrzymuje przed dalszymi zakupami, ale od połowy lutego będę miała jeszcze trochę czasu na ich zakup. NA razie wybieramy się po wózeczek, w tym, może w przyszłym tygodniu. Na szczęście ten który mi się najbardziej podoba jest do kupienia niedaleko mnie. Wczoraj ostatecznie przekonałam się że ten wózek będzie dla naszego malucha idealny. Spotkałam siostrę mojego męża, która urodziła we wrześniu. Kupili wtedy wózek z serii tych cięższych, wielofunkcyjnych i jak się okazuje, mimo, ze na spacerki wózek super, bo stabilny, chroni od deszczu, wiatru i itd, to jednak nie mieścił im się do bagażnika samochodu i podróżowanie było problemem. No i w grudniu zaledwie 4 m-ce po porodzie zdecydowali sie na kupienie spacerówki. Podwójny wydatek :-( To mnie przekonało do wózka, który wybrałam. Mężowi sie też podoba, sprawdzić musimy tylko czy w realu wygląda tak jak na zdjęciach. A że teściowie chcą nam dołożyć część pieniędzy, to w sumie wózek będzie nas kosztował tylko ok 350 zł.
  10. Justa, moja waga nie jest błędem w tabelce :-) Od początku ciąży przytyłam 6 kg do 27 tyg, ale potem zdiagnozowano u mnie cukrzycę ciążową i przeszłam na ścisłą dietę, no i w ciągu 1-1,5 tygodnia waga mi spadła o prawie 3 kg. Ważąc się na mojej domowej wadze, przed ciążą ważyłam 64kg, a teraz 67. Dzidzia waży 1150 i według lekarza waga na ten czas ciąży jest ok, łożysko I stopień dojrzałości, ilość wód płodowych prawidłowa. No i dzidziuś rozwija się prawidłowo, jak to określił lekarz na pisie badania \"bez widocznych nieprawidłowości w budowie\". Więc wychodzi na to, że na szczęscie mały przyrost wagi nie jest tu niczym niepokojącym. Przejrzałam na innych forach topiki dotyczące cukrzycy w ciąży i praktycznie żadna z dziewczyn które się wypowiadały, nie przekroczyła wagi przytycia w ciąży o 7-8 kg. Ja też mam nadzieję że teraz kiedy organizm juz się \"oswoił\" z dietą, będę stopniowo przybierała na wadze.
  11. 21, nie wiem czy to dobrze, że puls masz taki wysoki, kiedy masz wizytę u lekarza? Koniecznie mu o tym powiedz.
  12. Ja też się już nie mogę doczekać, ale powoli zaczyna mnie to w jakiś sposób przerażać, chociaż przecież już przez to przechodziłam :-)
  13. Czas na zmianę w tabelce: NICK.........KWIECIEŃ.....TC......KG+........MIASTO..... ....PŁEĆ........... IMIONA maamonka.....01..........21......+8.........Warszawa...? Aska_kit........01..........21......+6.........Warszawa. ..? 21...............02.... ....29.... +15... .....Krynica... ...syn i syn .....Kacper i.. izawik..........02...........30.....+4..........Poznań.. ....90% Gabrysia?. mika82.........03...........29....+10..........Łódź..... ........S.......... ...Tomuś aga*25** .......04...........29....+9..........L-ca..............S.. ..........Bartosz nikolla80 ......04...........30.....+7 ..........Kraków .........NIESPODZIANKA Krzyka..........04...........23.....+3...........Lublin. ...........C ? mx3.............08...........20....+5,5.........Gdynia.. ........... ? Ania75..........08...........30.....+3,5.........W-wa... .........C. .....Agata kamil_a ........09...........28.....+9.........Chełmno.........C?... ...Antonina< br /> Paulka123.....11............29......?..........Kraków....... ...C? .....Marysia flowerska......12............28.....+15........Londyn... ...niespodzianka Moli.............12........22...+3,5................. ..? ruda_lala.......12...........29......+7.........Mikołów. ........C?. ......Milena zuzanka14......13..........29......+5.........Cieszyn... ............chyba Bartosz muszka11.......13...........29.....+13.........Warszawa. . ......C...... Julia mama bączka..13...........28.....+15........P-ków Tryb......C ....Iga Doreta..........17...........18.....+1,5........W-wa sarita............17..........28......+9.5........Bydgos zcz.......C......Kasia justaaaa........17...........23......+5..........zach-po m.......S .... LightBlue.......17...........26......+8..........Oława.. .........C. ....Karolinka koala79.........18...........28......+8..........Węgrów. ........C Aprilka ..........18..........25.....+10..........wielkopolska...S.. .Kubuś margolcia1......20........28.....+13kg.......Białystok ......C...Karolinka Myszolka.........20..........26.....+13kg.......N.Sacz.. .........S.... KUBUŚ Doroteczka......21..........26......+7..........Siedlce. ..... ....C...Weronika Kiwiusia ..........22.........17......-4...........W-wa.........? evanikaa.........23..........25.....+6...........Stargar d... .....C...Kamilka Madziunka26....24..........25.....+7...........Płock.... .... ....S agawaa...........25.........18......+1...........Gliwice .... ..2xS Kasik26...........26.........22......+7...........Zgierz .... ......C...Aleksandra Ewita2510........27.........27......+9...........Łódź... .... C....Wiktoria Janika78..........28.........22...+4.............W-wa... ... .....C...Julcia? Wica...............29.........22...+8..............W-wa. .... ......S
  14. Flowerska ja na piątkowym opisie usg mam info, że widoczny 1 płód żywy o położeniu główkowym, czyli wychodzi na to, ze moja córcia już ułożyła się główką do dołu, jak należy. Oby jej się tylko nie zachciało przekręcać teraz :-) Wcześniej, w 20 tyg miałam napisane że płód żywy o połozeniu zmiennym. Kurcze już 30 tydz, jak ten czas zasuwa. Zanim się obejrzymy będzie po wszystkim :-)
  15. Cześć Muszka, ja też już jestem. Dziś od rana w pracy, ale chyba skorzystam z propozycji mojej szefowej i pójdę na zwolnienie. Sama mnie wygania, bo powiedziała, ze powinnam odpoczać bo latam jak 18-stka. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim, żeby przełożony wysyłał pracownika na zwolnienie....chociaż trudno się jej dziwić, jest kobietą i sama ma dwójkę dzieci więc woe czym to pachnie :-) Wyczytałam niedawno że od mniej więcej 30-go tygodnia dziecko zaczyna się mniej ruszać, bo ma już coraz ciaśniej i nie ma miejsca na takie harce jak dotychczas. No to u mnie coś jest na odwrót, bo w ostatnim czasie moja maleńka fika za wszystkie czasy. Czasami aż zaboli jak mi kopniaczka zaserwuje. A może przewiduje co się będzie działo i bryka na zapas :-) Pozdrawiam wszystkie brzuchatki
  16. My też dziś u babci i dziadka. A jutro do pracy. Chyba musze pomyśleć o jakimś zwolnieniu i trochę odpocząć. Nic mi się ostatnio nie chce. Jakaś niemoc wiosenna mnie dopada....
  17. A ja dziś pierwsza mówię wszystkim dzień doberek. Piękna pogoda za oknem, chociaż na spacerze z moim pieskiem trochę jeszcze wiało. No ale coś musi przywiać ten śnieg, który lada dzień ma spaść. Dziś Dzień Babci, po południu wybieramy się do teściowej, z życzeniami i laurkami, dla babci i dziadka. Załatwimy to w jeden dzień. Ale szczerze mówiąc nie chce mi się wychodzić z domu. Jakś rozleniwiona dziś jestem. A co u Was???
  18. Paulka, ja rzeczy dla malucha piorę w Jelpie. Myślę, że i Lovella i Jelp to dobre proszki, kiedyś nasze mamy nie miały wyboru i prały w tym co akurat było na rynku, czyli Cypisek i płatki mydlane. My mamy większy komfort :-)
  19. Mamo bączka, dziękuję, ale chyba jednak się nie skuszę, hihihi. Przed 2 ciążą ważyłam 64kg i będę walczyć, zeby po ciąży ważyć przynajmniej o 5kg mniej niż przed, także i tak będę miała co zrzucać :-)
  20. Idę się położyć, bo kręgosłup mi wysiada :-(
  21. Kapikapi, mam nadzieję że tym razem motywacji do ćwiczeń mi nie zabraknie, zwłaszcza, że przy mojej diecie cukrzycowej nie przytyję zbyt dużo :-) Na razie jest + 3,5 - 4kg. W poprzedniej ciąży przytyłam 11,5kg.
  22. Izawik, ja mam w maju komunię starszej córeńki i zastanawiam się czy dam radę pozbierać się fizicznie do tego czasu. Dobrze, że już zapowiedziała się teściowa i moja koleżanka z pomocną dłonią. Przede mną jeszcze zakupy pantofelków, wianuszka i torebeczki...chciałabym to załatwić przed porodem, bo potem nie wiem jak to będzie. Poza tym to już będzie trochę poźno.
  23. Czyli to pewnie genetyka i nie ma co się katować :-(
  24. Nicolla dzieki za odpowiedź. Kurcze u mnie właśnie z tymi ćwiczeniami to jest największy problem. Ćwicze dzeń, dwa, a potem się poddaję :-(
×