Ania75

Rosa przykro mi kochana :-( Jak można człowieka tak z cicha zaatakować???

mam mdłości znowu i kręci mi się w głowie, więc mniemam że wszystko jest w porządku. Ale jeszcze godzinka i będę pewna :-)

Dzięki Wam kochane za słowa otuchy. Dobrze wiedzieć, ze nie jest się samemu. To dziwne, ale w pierwszej ciązy tak nie miałam, wiedziałam, ze jestem zdrowa i dzidziusiowi nic nie grozi. A teraz to jakaś paranoja. Może uspokoję się trochę jak odbiorę wyniki.

A ja mam jakąś schizę. Przeczytałam na innym forum, ze jedna dziewczyna miała bardzo słabą kreskę na teście i okazało się w rezultacie że ciąża była pozamaciczna, no i się denerwuję. Mam nadzieję że beta wyjdzie na tyle wysoka, zeby rozwiać mój niepokój.

Aguś z objawów ciążowych chyba najbardziej dokuczają mi nudności..nawet teraz...buuu. Oczywiście kochana że będziemy myślami z Tobą podczas tego ważnego wydarzenia. Czekamy na śliczne zdjęcia pieknej młodej pary :-)

inaczej niż żart tego nie potraktowalam, hihihi. I tak dzidziuś większość cech dziedziczy po rodzicach. Zwykle jest piękny jak mama i uparty jak tatuś, hihihi

Dzień dobry wszystkim, ja juz w pracy. Nie wiem jak wysiedzę tu do 13, wtedy powinny być już wyniki :-) Zastanawiam sie czy jeżeli zadzwonię od mojej przychodni to podadzą mi wynik przez telefon, bo jak nie to bedę musiała jechać a to prawie godzina w obie strony zatłoczonym tramwajem :-( Chce mieć Karolinkę, trzymam kciuki kochana, żeby ta @ nie przyszła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Hej, jestem co prawda z innego topiku, ale podczytuję Was trochę i postanowłam napisać. Staram się o dzidzię od maja, ale chyba sie udało dopiero podczas lipcowego urlopu. Juz tydzień spóźnia mi się @, robiłam test trzeciego dnia od terminu, ale wyszła mi druga kreseczka bardzo blada, dlatego zrobiłam w piątek test na HCG i jutro idę po wyniki. Na 99% jestem pewna ciąży bo @ się nie pojawiła, a mam kilka objawów typowo ciążowych, ale mimo wszystko trochę się boję Pozdrawiam wszystkie oczekujące :-)

widze że jakiś \"wrzód\" nam się pojawił na topiku

Ależ sobie dziś pospałam. Rano tylko spacerek z psem w strugach deszczu i kałużach po kostki a potem z powrotem ciepłe łóżeczko :-)

Ja też już po sobotnich obowiązkach, znalazłam chwilkę na relaks przy komputerku :-) Też bym się sangrii napiła :-(

Piosenka na czasie, aż się uśmiechnęłam. Dzięki Aniu [ kwiatek ] Mazowszankoo ja kiedyś też byłam na koncercie Czerwonych Gitar ( w białostockim amfiteatrze ) a Seweryn, cóż mój idol lat dziecięcych :-)

Najświeższa pogoda z polsatu, do południa deszcz, po południu ma się trochę przejaśnić, a w niedzielę znowu ciężkie chmury nad Warszawą :-( PS. Ale się na naszukałam, spadłyśmy na 2-gą stronę :-(

Ja też z pewnością do nas zajrzę. Nie będziesz sama, kochanie :-)

No tak Olu, Ty jeszcze jutro. Kochana a czy chociaz niedzielę masz wolną?

Kochana ja też jestem w pracy :-) Ale chyba jak wrócę do domu, to przygotuję sobie coś pysznego. Pyzy to chyba nawet mam, tyle że bez mięska :-) A może jakąś zdrową sałatkę. Dobrze że jeszcze tylko kilka minut i weekend :-)

A ja bym zjadła pyzy z mięskiem i skwareczkami :-)

A ja nie znam żadnej nie fajnej Oli :-) FFFszystkie Olki to równe kobity są :-))))

Producenci testów, którzy piszą że ich produkty wykrywają 7-dniową ciażę, robią po prostu niezłą kasę na naiwności kobiet, bo wiadomo, że test wyjdzie negatywny, ale za jakiś czas kobieta na pewno go powtórzy - i być może wybierze test tego samego producenta. Jak widać po mnie nawet test zrobiony po terminie spodziewanej miesiączki nie dał 100% pewności - gdyby nie te wszystkie objawy mogłabym uznać że w ciąży nie jestem. Ale jestem i moje szczęście nie zna garnic :-))

Udało się, hurraa. Dzięki za podpowiedź :-)

Chyba bardziej jestem za córeczką, ale synka również pokocham całym sercem :-) Poniżej test suwaczka

Zrobiłam sobie suwaczek z wiekiem mojej córeczki, tylko nie bardzo wiem jak mam go wkleić pod swoje wypowiedzi. HELP MY !!! :-)))

Jeżeli urodzi się córeczka to będzie miała na imię Julia Maria, jeżeli synek to Bartłomiej Piotr :-)

Te które przyrządzają w naszym bufecie robi sie jak zwykłe naleśniki, tyle że zamiast sera w środku są pokrojone w drobną kostkę jabłka z kawałeczkami brzoskwini ( chyba z puszki ), na naleśnik nałozona jest śmietanka i całość polana polewą toffi :-) Mazowszankoo, jeżeli chodzi o ciążę z Gabi, to nudności owszem były, ale trochę później, a wymiotów udało mi się uniknąć :-)

Chyba masz rację, że zbędne. Myśłę, ze gdybym dziś zrobiła test, dwie krechy były by murowane :-)