Ania75

Paulka, podziwiam Cię, że tak szybko przyszła Ci ochota na drugiego dzidziusia :-) Ja na Agatke decydowałam się 8 lat, hihi mimo, ze Gabi była bardzo spokojnym i grzecznym dziciątkiem Agata potrafi dać się we znaki, najpierw kolki a teraz zaczęło się ząbkowanie. I za żadne skarby nie zdecydowałabym się teraz na trzeciego szkraba, chociaż mój mąż bardzo mnie namawia :-)

Niedawno wróciłam z urodzin koleżanki i korzystając z okazji, ze moj mężulek jeszcze się bawi i nie ma tłoku przy komputerze, wpadłam zobaczyć kto tu spać nie może i siedzi na forum :-) Nie myliłam się ze kogoś napewno zastanę :-) Cześć Doroteczka. Piszesz że strasznie wypadają Ci włosy, witaj w klubie. Niestety takie uroki karmienia piersią. Gdzieś pisali, ze po ciąży wypadają te włosy, które w czasie ciązy nie wypadły i te które powinny wypaść normalnie, dlatego jest ich tak dużo.Ja kupiłam sobie skrzypowitę, ale biorę ją od dwóch tygodni 2 razy dziennie i nie widzę poprawy.Może jak zjem całe opakowanie, to coś się zmieni. A Ty bierzesz coś na te wypadanie wlosów?

Zapytaj jeszcze swoją lekarkę. Ale jeżeli kupki nie są wodniste, a Weronisia chętnie je i dobrze przybiera na wadze, to według mnie nie ma czym się martwić.

Doroteczka, widać że co dzidziuś to inny problem. U mnie sytuacja jest odwrotna, odkąd zaczęłam podawać małej soczek i inne makołyki, to robi kupkę raz na 3-4 dni. I jest \"papkowata\" więc nie jest to zatwardzenie. Pytałam moją lekarkę, ale ona twierdzi, ze nie nalezy tego wiązać z podaniem nowych produktów, a z tym, ze układ trawiemmy Agatki najprawdopodobniej nie potrafi przerobić mleka, bo teraz kiedy ssie już bardzo efektywnie ( co widać po wadze) zjada więcej tego mleczka bardzo tłustego. A kiedyś wyczytałam, że soki z surowych owoców lub warzyw, podaje się właśnie dzieciom z zaparciami, wtedy one \"wywołują\"kupkę. Byc może organizm Weronisi tak właśnie zareagował.

Jak widać na przykładzie Paulki, zdaje egzamin :-)

W aptece można kupić taki żel do malowania paznokci, ma on gorzki smak. Ale nie wiem czy zdaje to egzamin :-(

Lightblue, fajny ten kombinezonik :-) Ja też miałam zacząć się rozglądać za czymś na zimę dla mojej damy, ale wczoraj rozmawiałam z moją siostrą z USA, która ma córcię o rok starszą od Agatki i w drodze są dwie paczki z kolejną poartią ciuszków dla małej, w tym dwie kurteczki na jesień i różowy kombinezon na zimę. Tak się wydaje, ale dzięki tej mojej siostrzyczce oszczędzam sporo pieniążków. Ja praktycznie z ubranek to nic nie kupuję. Na początek kupiłam tylko kilka body i skarpetki :-)

Rudamaxi, nie martw się na zapas. Będzie dobrze, zobaczysz :-)

Aga, my dopiero zaczynamy naszą przygodę z nowymi smakami, więc niewiele Ci mogę podpowiedzieć :-( Agatka rano ok 8 dostaje cycusia, później ok 10-10:30 deserek i cycuś do popicia. ok 13 cycuś ( już dwa razy podałam jej zupkę marchewkową) ok 16 cycuś i po kąpieli ok 19:30 cycuś na dobranoc. W nocy na jedzenie Aga budzi się ok 4-5 rano i potem ok 6:30 tylko pije kilka minut. Teraz cycuś o 8 i 13 musi być zastąpiony mlekiem z butli i obiadkiem. I nad tym właśnie pracujemy :-)

Aga, Bartuś super :-)

Aga, Agatce samo jabłuszko już się chyba przejadło, dziś podałam jej jabłko z bananem Hippa, wciągnęła migiem. Ciekawe czy jutro zje mleko z butli. Zobaczymy. W sumie mam jeszcze 4 tygodnie na naukę. Powrót do pracy zaplanowany na 10 września.

Tak narzekałam że Agata nie chce pić mleka z butelki, a teraz wypiła 80ml ( jak na początek to chyba nieźle ) i poszła dalej spać. Chyba muszę częściej na nią narzekać :-)

annalewandowska@poczta.onet.pl

Rudamaxi, ja też nic nie wiem. Co się stało?

Hej wszystkim, piszę korzystając z okazji, ze mój modem jakimś cudem zaczął działać. Justaaaa nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, ze twój Szymuś pije mleko z butelki. Ja we wrześniu wracam do pracy i nie wiem jak to bedzie, bo Agata o piciu mleka z butli nawet nie chce slyszeć. Od czasu do czasu wypije sok, a to juz duży sukces. Próbowałam już różne smoczki i butelki. Najlepiej wyszedł Avent. Oj zmykam bo moja krzykaczka wstała. Chyba zaczęło się zabkowanie, więc łączę się z mamami marudzących i śliniących dzieciątek. Trzymajcie się cieplutko, zajrzę jeszcze w miarę możliwości.

Idę spać, dobrej nocki życzę wszystkim mamusiom i dzieciaczkom :-)

Dzięki Rudamaxi

Hej wszystkim :-) Widzę ze ominęła mnie straszna afera z Kohannah. Dziewczyno, nie bierz sobie do glowy pomarańczowych postów. Szkoda nerwów. U mnie znowu jakieś problemy z internetem. Działa dzień, a potem 5 dni nie. Chyba mam walnięty modem :-( W środę byliśmy z Agatką na szczepieniu. Moja niunia waży 7825 i mierzy 66 cm. Duża z niej kobietka. Pani doktor powiedziała że rozwija sie rewelacyjnie i stwierdziła że szkoda ze wracam do pracy, bo pewnie stracę pokarm, a przy tak \"nadzwyczajnym\" karmieniu byłoby szkoda. Ja jednak wiem, ze nie będzie tak źle z pokarmem, bo przy pierwszej córce też wróciłam w tym samym czasie do pracy ( 5 m-cy) i udało mi się karmić do momentu kiedy Gabi skończyła 1 i 3 m-ce i sama zr4ezygnowała z piersi - miała katar i nie mogła swobodnie ssać. Tak więc jestem dobrej myśłi. Jutro są chrzciny Agusi. Mam nadziej, ze pogoda dopisze. Oczywiście po wszystkim roześlę zdjęcia mojej Księżniczki - o ile internet będzie działał. Pozdrowionka dla wszystkich

Evanika czekamy na wrażenia :-) Moja Agatka też już śpi. Mam nadzieję, ze tak jak od kilku dni, pośpi sobie dzieciątko do 4. Niedawno podpytywałam Was o liczbę kupek u maluchów karmionych piersią. Teraz pojawił się problem odwrotny. Agatka, od kilku dni robi kupkę raz na 3 dni. W zasadzie zmieniło się to jak zaczęłam jej podawać soczek do picia. W środę idziemy na szczepienie, więc porozmawiam o tym z naszą panią doktor. Poza tym Agusia rośnie jak na drożdżach, jest wesoła, śmieje się w głos i jest najkochańsza na świecie. Gabrysia wogóle nie jest o nią zazdrosna i chętnie mi pomaga w opiece nad małą. Moja mała starsza siostra :-)

Doroteczka, na temat piekarnika Ci nie pomogę, ponieważ sama mam ten problem i jak do tej pory nie udało mi się z nim uporać :-( A co do kołtunków. to niestety Agatka ma ten sam problem. Robą jej się takie małe kuleczki z włosów, jak wierci się na kocyku. Ja jeżeli nie da się tego w delikatny sposób usunąć, poprostu ucinam to nożyczkami. W ogóle z tyłu ma śmieszne te włoski bo wygląda jak zebra. Wycierają jej się w paski :-)

Dziękuje za życzonka imieninowe Stawiam wszystkim wirtualne winko. Nie piszę ostatnio zbyt często, ale za to czytam was w miarę możliwości systematycznie. Buziaczki dla wszystkich

Hej, jestem z kwietniówek2007. Moja córeczka skończyła niedawno 3 m-ce. Gratuluję i życzę zdrowego bobaska.

Wpadłam się tylko przywitać i napisać ze u nas wszysko oki. Nie mam dziś na nic siły i oczy mi się zamykają przez tą pogodę. Paulka ja mieszkam w Warszawie, trochę późno odpisuję, ale wczoraj nie miałam jak nadrobić zaległości w czytaniu. Buźka dla wszystkich...

i oczywiście dziękuję w imieniu Agatki, wszystkim ciociom za miłe słówka. Mój Aniołek już słodko śpi.

Evanika nie przejmuj się brzydką pogodą. U nas grill był w minioną sobotę też nie było za ciepło, a jak tylko ustawiliśmy stoły, spadł deszcz. Ale dla chcącego nic trdnego i były nawet tańce, ale znowu zaczęło padać. Gabi stwierdziła, ze to dlatego, ze jedna z cioć zatańczyła \"taniec deszczu\". No i przenieślismy imprezkę do domu - na szczęście mięsko i szaszłyki zdąrzyły się już upiec. Ja jednak trzymam kciuki za to zeby pogoda dopisała i żeby grill się udał :-)