Tatar

witam i ja, po krótkiej nieobecnosci, dzisiaj do południa mam wolne wiec postaram sie cos napisac, ale mała dostała nowe zabawki od mikołaja i teraz mam sie z nią bawic. Ja tez dostałam wspaniały prezent

FOREVER BLUE// Amigo hmmm bede tak dzisiaj do D mówic, ale sie bedzie złościł :D

forever blue// ja co prawda juz 2 herbatki wypiłam, ale tez jakoś ziewam wiec chetnie napije sie kawy ;)

a dzien dobsry wszystkim forever blue// nop troche nieludzka

dobranoc, ja juz ide lulac bo jutro wczesna pobudka

D był, bardzo sie ciesze, a mała sie cieszy bo mikołaj był- ale była dzisiaj strasznie nie grzeczna. Ale zauwazam że jak D z nią pogada to sie uspakaja, respekt do niego ma. Emmi/ bedzie ten zegarek :)

Emmi/ dzieki za odpowiedz, własnie wszyscy mi mówią, że zakochani czasu nie mierzą, że rychly konie itd

mam pytanie czy na prezent świateczny moze byc zegarek??

witam , ja jakas zabiegana, dziasiaj, wczoraj D nie byłoi ale obiecał ze dzisiaj dojedzie wiec sie ciesze Jola// ja tez miała strasznie duzy brzuch, tez miałam duzo wód pozdrawiam i jestem:)

Dzien dobry, witam i ja w niedzielne... juz prawie południe. Troszke musiałam domek ogarnąć, tak w niedziele bo wczoraj nie było kiedy i nie było sił. Ale juz spoko, za chwilke bedzie rosołek, jakas kapiel i odpoczynek. Moze mały spacerek z córusią- pójdziemy do sklepu cos kupic, a wieczorem ma nas D odwiedzić:D i jak tu sie nie cieszyc, nie usmiechac- juz mi chyba zmarszczki od tych uśmiechów sie pojawiają. Ale zmarszczki mozna usunąć, a szczescia sie nie kupi prawda?? Miłej niedzieli wszystkim życze, i zaglądajecie, ja tez bede. A moze jakies picie, kawusia, herbatka, soczek itp- zapraszam Ruminka// dzieki za pomysł, nie wiem czy z niego skorzystam, ale jak to czytałam to cos wpadło mi do głowy- teraz tylko musze sobie przypomniec co;P żartowałam,

Ja tez juz mówie dobranoc, nogi mnie bola i padam Jola- oezwij sie

ruminka// dzieku za pomysł, tylko D nie lubi ksiażek:/

Witam, teraz ja dołączam do posterunku, na kurs nie poszłam pojechałam do D, troszke posprzatałam, obiadzik zrobiłam- lubie to, lubie móc się \"zajmowac domem\". Mimo, ze to nie mój dom, nie moje mieszkanie- ale to miejsce jest dla mnie jak ... azyl. Bardzo lubie tamprzebywac, bo jestem nam z Nim. Kiedy D wrócił z pracy, to tak.... jakby żona z obiadkiem czekała, on zjadł podziekował Taka normalność- której ja nigdy nie doswiadczyłam - bo jesli juz ugotowałam, to albo nie miał kto jeść, albo nikt nie dziekował. Poprzytulalismy sie troszke ;) Strasznie milusio było - jak zwykle. Byłam dzisiaj na zakupach mikołajowych i nic. Oglądnełam prezent świąteczny dla D, i sie zdecydowałam że mu go kupie. Ale chciałabym mu cos , chocby drobnego dac na mikołaja, ale nie mam wogóle pomysłu. Portfel już był, Perfumy- niby bez okazji, ale tez były. A moze cos symbolicznego- ale na prawde nie wiem-POMOCY, DORADźCIE:D

Ja tez znikam, jutro na kurs jade i do D:D dobranoc

gargamelka//aż boje sie o tym szczesciu mówic, nie moge w to uwierzyc po prostu, że po takich przejsciach kogos pokochałam tak... na zabój, murem za nim stoje w kazdej sytuacji. Tylko on nie do konca w to chyba wiierzy, czy zdaje sobie sprawe- ale mam nadzieje, że uwierzy

Gargamelka// wszystko zalezy od nas samych, nie mozna sobie nic obrzydza, nie mozna tez popadac w rutyne. Czasem mi strasznie ciezko, ale jak spojrze na córcie, jak widze gdy D sie usmiech- wiem dlaczego żyje, do czego zmierzam- nic tego nie zastapi

dobranoc ruminka

Emmi// to bardzo piękne co napisałaś o rodzinie, oddaniu, dzieciach. Mam takie samo zdanie teraz, choć jestem od Ciebie sporo młodsza. Nie mam na myśli wieku ale i doswiadczenie. Ale musze przyznac, że w dzisiejszych czasach taki pogląd na zycie, na rodzine jest uwazany za staroswiecki, jednak ja też- tak jak Ty- nie wstydze sie tegi i bede propagowac takie zycie. Mój D ozenił sie, bo chciał miec rodzine, wszystko go cieszyło- bardzo mi przykro że mu sie nie udało. Ja tez chciałam dziecka rodziny- mnie tez sie nie udało. Kiedys spotkałam kolezanke, która jak sie dowiedziała że mam meza, dziecko to powiedziała\" a ja myślałam że Ty kariere robisz, a Ty pieluchy pierzesz\" Teraz z podniesioną głową moge powiedziec, że mam to co najcenniejsze- dziecko i z kariera stoje tez bardzo dobrze (czego ona o sobie nie moze powiedziec). Wracająć do D, mnie i naszych małżeństw. Gdyby nie ich rozpad teraz nie bylibyśmy razem. Rodzina jest najważniejsza.

witam, wróciłam z imprezy o 20,20. Fajne takie imprezy , zespół sie zgrywa, posmiac sie mozna na luzie. Ale ja jakos nie umiem bez D, ciągle o nim myslałam. Wole posiedziec tu, bo wiem że tu jest. A poza tym nie chce żeby jego tez nachodziły różne myśli - bo ja niby sama, a tam zgraja chłopów. Ale wiekszosc była z żonami. SZKODA żE NIE MOGLIśMY PóJść RAZEM, JAK PRZY NIM JESTEM TO BUZIA MI SIE OD UśMIECHU NIE ZAMYKA. Wszyscy zostali, ale ja nie załuje że nie zostałam. dla ,mojego D Ale dziwczyny i.. Michas, nie zaniedbujcie topika. Wiem że jest gg, ale to tu sie wszystko zaczeło.

Emmi/ to jest cytat z piosenki Mezo bardzo mi wpadł do głowy

ide dzisiaj na impreze jubileuszową 10-lecie firmy, ide niestety sama, bo D nie bardzo da rade, poza tym za późno nasz poinformowano, ale bede tylko chwile, bo rano na kurs jade. A poza tym bez D to nie bedzie za miło

\"Chce do jednego miejsca na ziemi gdzie problemy przestaja mieć znaczenie do objęć które akceptuja me słabości do nich pragne tylko do mej miłości. Jest na ziemi jedno małe moje miejsce gdzie poza biciem serca nie liczy sie nic wiecej uciekam tam z moją cała tkliwością wierze w Ciebie wierze w moje sacrum...\" ten tekst jest kapitalny- sa na swiecie artyści, zapraszam na druga kawusie

witam z rana, dzisiaj juz piatek, weekend sie zaczyna. Pora wstawac bo juz 8 godzina Na kawusie zapraszam

ide spac, bo jak ja jestem to nikogo nie ma- dobranoc

Forever blue// usprawieliwione, bo ja tez jeszcze mam uczelnie i kurs- wiec znam sytuacje