Tatar
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Tatar
-
ja jestem młoda starzem i nie wiem kto kiedy ma rocznicę ale borutka// wszystkiego najlepszego i żeby tych rocznic było hohohoh emmi// ja w trzecią rocznice rozstałam się z mężem, chyba też mało imprezowo- teraz sie z tego smieje ale wtedy płakałam
-
Dzien dobry witam wszystkie, neie spałam tak długo, ale teraz sie dopiero w pracy uporałam ze wszystkim. Byłam na zakupach kupiłam małej kurtke, bluze, rajtki i skarpety bo przeciez przedszkole w poniedziałek. A teraz mam zaparzona [yszna zielona herbatke i postanowiłam włączyc sie do rozmowy.
-
;)) Witam koleżanki drogie Brahypelma// uśmiech mam dookoła głowy, a do czwartku tylko 2 dni hehehe, ale jestem zachłanna Punto-4// mój partner nie ma rozwodu ja o tym wiem, spotykamy się od roku, wcześniej mieszkaliśmy 10 km od siebie wiec sprawdzenie jego wiarygodności nie było trudne. Z opowiadań znam go od około 5 lat. Poznaliśmy się u mojej najlepszej koleżanki, a jak się okazało on kojarzy mnie jeszcze zanim byłam mężatką. Rozumiem Twoje rady i powiem Ci, ze masz racje że mi to powiedziałaś, ale ja tez jestem dość przezorna (bardzo przezorna). Póki co my nie podjęliśmy żadnych poważnych decyzji. Ale jestem pewna że żadnej kobiecie nie robię przykrości. A to chyba najważniejsze. Moje małżeńskie przeżycia tez nie są miłe. Jeszcze nie mamy rozwodu a on ma dziecko z inną. I czasem myślałam, ze skoro mnie się to zdarzyło to dlaczego ja mam odpuszczać facetom. Ale prawda jest taka, że tak nie potrafię i może to dziwne jak na osobę w moim wieku we współczesnym świecie, ale ja chce spokoju, i prawdziwej rodziny, a póki co wydaje mi się, że z nim może się to udać. A jego żona – nie będę się wypowiadać o kobietach tego pokroju. Ja się wczoraj o 21 nie meldowałam- ale musicie wybaczyć, tyle czekałam na to spotkanie. Było baardzo miło, rozmowy nie było poważnej, została na razie odłożona- ale od razu jakas lepsza atmosfera Pozdrawiam wszystkie, jutro się odezwe wczesniej. Dzisiaj szefowa po urlopie wróciła i mnie robotą zawaliła, a nadgodziny miałam w Krakowie.
-
Punto-4// ma żone, nie sa razem od 6 lub 8 lat, ma dzieci, z którymi ona utrudnia mu kontakt. Z tego co wiem to juz na 100% skonczone, pewno wszystkiego o nim nie wiem, ale innej kobiety na 99% nie krzywdze. świadomie nie rozbiłabym zwiążku- znam uczucie pokrzywdzonego- mi małżenstwo rozbito, ale teraz wiem , że dobrze że sie tak stało.
-
Dzien dobry forumowiczki, czyżbym była pierwsz?? No tak niedziela, spanie , kościułek itd Moja córcia ogląda bajki wiec mam chwile żeby coś napisac. Wczoraj wziełam sie za pisanie ale mi sie wszystko skasowało wiec troche zrezygnowałam. Ale dzisiaj nadrobie Kinga 23// witam na forum i cieszę się, że tak ładnie mówisz o mężu, u nas więcej narzekania niż pochwalania, ale wszystkie mamy nadzieje, ze już niedługo będą same wychwalanki ;)) Jola1974// mam nadzieje że na wsi się układa ;) i to dobrze ;) Bobasekm// z tym mężem to sprytnie postępujesz, śniadanie dołóżka, ja też bym chciała, nawet gdybym to ja musiała je robić Punto/ proszę się tym rozwodem nie załamywać, ja tez jestem w czasie trwania rozwodu i musimy być silne. Będzie dobrze zobaczysz, przecież to jego wina, sąd to uzna i będzie ok. Decyzja najlepsza z możliwych, Acia83// poczytaj o mnie, nie widziałam D od dwóch miesięcy (z wyjątkiem jednych 5 minut) wiem co czujesz Dziewczyny, nie chce zapeszac ale dzisiaj chyba odwiedzi mnie D, bardzo się z tego cieszę. Jest to pierwsza taka w miarę oficjalna wizyta, trochę się obawiam, bo mój tata tak nie do końca jest przekonany żebym ja się spotykała ze starszym facetem, a mieszkam z rodzicami. Ale się bardzo cieszę. D jest bardzo czyścioch, jego mieszkanie wiecznie lśni, a ja już dzisiaj dwa razy po małej sprzątałam żeby dobrze wyglądało. W ogóle to u nas dzisiaj dożynki, festyn będzie jakiś- ale ja za takimi imprezami nie przepadam, ale jak przyjedzie to coś wymyślimy pewno. Ciekawa jestem czy pogadamy o naszym dalszym być albo nie być Jutro w pracy poważna rozmowa z szefową- mam nadzieje, że wywalczę swoje. Tak myślę o D, że nawet chyba nie jestem w stanie nic więcej napisać. Ale wczoraj jak mu napisałam coś, ze mnie nie lubi już, czy ze nie chce się ze mną spotykać, przytulać – to się troszkę oburzył i powiedział, że chyba bardzo mi się nudzi skoro o takich głupotach myślę, to chyba będzie spoko. Oj ta niepewność jest dobijająca. Ok. nie nudzę wam już o sobie. Jak mi się uda jeszcze dzisiaj napisze, ale nie obiecuje. Pozdrawiam wszystkie Efciak, Nimfa009 , gargamelka Kwiatkowa zona ankara borutka Tatar Tadonia miki mama Brahpelma ebella
-
witam, przed chwilą tu duzoi na pisałam i wszystko mi znikło, ale sie zezłosciłam- napisze później jak ochłone
-
Witam wszystkie forumowiczki, siedzę w pracy czekam na szefów po urlopie- jeszcze ich nie ma. Dziękuje za słowa otuchy, już nie myślę o tamtej posadzie, teraz myślę jak wykorzystać propozycje drugiej pracy, podczas negocjowania pensji tutaj :P myślę że dam sobie rade. Po za tym mój D mnie wspiera i to jest ważne. A najśmieszniejsze jest to, że gdy odmówiłam tamtej propozycji, po południu dostałam kolejną, ale tez odmówiłam. W sumie tu mam dobrze J) Jola// brawo, gratuluje, faceci tak mają ze chyba nie wierzą w nasze oddanie i w to co czujemy, trzeba im to wykrzyczeć. Jola jedź z nim ale trzymaj w niepewności do końca, zobaczysz czy podczas wyjazdu cos się zmieni(poprawi) Bobasekm// weekend, w mojej miejscowości „dożynki” hehehe, nie mam planów, w sobotę zostałam zaproszona na pieczone do znajomych, nie wiem czy pójdę, bez D to mnie jakoś takie spotkania nie bawią Punto// zawsze chciałam uczyć, nadal o tym myślę, gdybym zrobiła studium pedagogiczne już bym mogła, ale się ociągałam, u mnie na uczelni było tanio- a teraz już drogo i chyba nie pójdę. Ale pomagam pisać prace zaliczeniowe, mgr itd. :PP Moja córunia idzie do przedszkola 1 września, ale będę dumna jak pójdę na rozpoczęcie roku, co prawda chodziła już w czerwcu ale teraz tak oficjalnie będzie. Ona jest wspaniała, moja najlepsza przyjaciółka. Jak mi smutno to mówi ”mamo, dlaczego masz smutne oczy??” albo „D na pewno Cię zrozumie” raz przyniosła jakieś stare zaproszenia weselne, wręczyła mi i powiedziała „mamo, życzę Ci żeby D się z Tobą ożenił” czyż to nie piękne, a jaka intuicja. Gdyby nie ona to żałowałabym całego małżeństwa. Pozdrawiam odezwę się jeszcze
-
Witam Dzisiaj nie pisałam bo dużo stresu ale o tym później Jola// ja nie chciałam Cię zdołować i załamywać. W moim małżeństwie było to samo, ileż to ja razy się łudziłam że się ułoży. U Ciebie wcale tak być nie musi, ale czasem warto chociaż usłyszeć opinie z boku (szkoda, że ja dopiero teraz jestem taka mądra). Mimo tego, że moje małżeństwo się rozpadło (a robiłam wszystko żeby było dobrze), obecny związek jest bardzo trudny ( a ja nadal robię żeby wszystko było dobrze, bo go kocham i zależy mi tak jak Tobie na Twoim facecie) jedna stanowcza rada- jeżeli masz choć małą nadzieje, ze będzie dobrze- zrób wszystko, pierwszy gest, słowo, itd.- ja życzę powodzenia, ponieważ nikomu nie życzę tego co mnie spotkało. Punto// pisz, jakby każda sądziła, że zanudza to nikt by nie pisał. A Tobie poradzę zakończ szybko, w miarę możliwości, nikt nie zasługuje na takie traktowanie, a o twoim ex nie będę się wyrażać bo nie znam tylu przeklenstw ZuzkaNRV// ja po 2 tyg małżeństwa też miałam Emmi// na prace rano byłam zdecydowana. Poszłam na przygotowanie i.... zrezygnowałam. Szef tyran, ja miałam być główna księgową, miałam mieć do pomocy dwie „księgowe” które o księgowaniu zielonego pojęcia nie miały. Szef się non stop wydziera i wszystko miał mieć na wczoraj Pozdrawiam całą gromadkę, jutro szefowie wracają z urlopu- ale i tak będę pisać ebella- pozdrawiam szczególnie
-
Witam dziewczyny Dzień długi i stresujący w związku z podjęciem decyzji o zmianie pracy, ale ze spora pomocą mojego D zdecydowałam się, jeśli tylko będą mnie chcieli a to już 99% pewności- to przyjmę tą ofertę. Jola-1974// bardzo Ci współczuje, kiedyś przechodziłam z mężem takie sytuacje, najpierw robił bezlitośnie przykrość, potem litościwie przepraszał, po czym znów krzywdził. Popieram Twoją decyzje o wyprowadzce, bo jednak z tego co piszesz jakoś mu mało zależy i znacznie Cię lekceważy- a to najgorsze Forever blue// mój znak zodiaku Lew, ambitna, dumna jak cholera- ale jak są ciche dni to ta duma znika, nie umiem się gniewać i pełnie w związku podobną rolę do Twojej, wiec życzę powodzenia i cierpliwości bo to się na pewno przyda Nimfa// najechałaś na potępianie, ja nie dawno zadałam Ci pytanie czym się zajmujesz i nie odpowiedziałaś, a teraz masz jakieś pretensje. My tu wylewamy swoje brudy, łzy, radości- wszystko, a Ty nie dość że żadnych konkretów to jeszcze o potępianiu mówisz- więcej szczerości, to nie będzie niedomówień Brahypelma// uuuu współczuje, auto to moja druga dusza, nie wiem jakbym zniosła brak, chociaż nie powiem korzystam z komunikacji miejskiej także Resztę dziewczyn pozdrawiam
-
Miki mama// witam nową koleżankę, i nie załamuj się Jola1974// witam po dłuższej nieobecności. Jola ja mam podobne doświadczenia z moim D, ale przez osoby trzecie, kiedyś fakt nadużyłam jego zaufania- choć w bardzo błahej sprawie, a teraz odczuwam skutki czyli to, że nie tak do końca mi ufa. Przykre to jak cholera, bo ja mu w 99%. Odczekaj – tak jak ja czekam choć tez nie jest najlepiej, niby chce żeby się wszystko rozwiązało „albo wóz albo przewóz” jednak w sumie rzeczy nie chce się z nim rozstawać. I porozmawiajcie, to jest najważniejsze. Emmi// Już skrobie (ale mam zaległości w czytaniu) nadal jesteśmy oddzieleni kilometrami, ale już świat nabiera barw – 9 dni jeszcze , o ile wcześniej się nie uda Bobasekm// no może nie dobrze, ale lepiej, wydaje mi się że znacznie lepiej J) Wszystkiego najlepszego, niby spóźnione, ale zaznaczam szczere- a pierwsze składałam już przy okazji swoich urodzin ;) Mój mąż też jełop, miał małą zabrac w sobote, alimenty do 10- ani alimentów, ani małej nie zabrał(dobrze że jej nic nie powiedziałam) a co do alimentów, pewno czeka na becikowe ;) niech czeka a 11 sprawa Forever blue// współczuje układów z Twoim MK, a raczej mogę sobie wyobrazić jakie to układy, też czasem się zarzekam, nie napisze, nie zadzwonię, nie pojadę- ale jakoś nie umiem tego dotrzymać. Nie martw się jakoś będzie. Ty się zastanów czy warto, jeśli on tal trochę olewa sprawę Ebella // witam i wszystkie pozostałe A u mnie na wadze dzisiaj kilo mniej J) byłam dzisiaj na rozmowie w sprawie nowej pracy, prestiżowa posada, jak dla mnie ambitna, dobre wynagrodzenie, jutro na 7 idę na próbę. Ale mam dylemat, w obecnej firmie pracuje 5 lat, nie rozwijam się w ogóle zawodowo, bo już wszystko umiem, no kasę by mi podnieśli- ale opornie idzie, zero szkoleń. Ale to taka rodzina. Ba nawet umowy na cały etat oszczędzili i tez mają opory żeby dać. Co tu robić. Czy mogę zostawić ta prace z dnia na dzień?? Nie będzie głupio. Poza tym za pośrednictwem tej firmy skierowałam się na studia podyplomowe i jak odejdę – to może być kicha. Chyba że pójdę na całość i jakiegoś haka wykorzystam. Mam dylemat- ale chyba rzucę się na głęboką wodę, druga taka okazja może się w życiu nie trafić. W obecnej formie nie byli wobec mnie uczciwi to czy ja muszę być?? Za studia będę mogła zapłacić tak czy inaczej, może tamta firma mi dopłaci, albo jeszcze cos wykombinuje żeby nie przepadło. Trzymajcie za mnie kciuki- są niby 2 kandydatki, ale ja w tej dziedzinie nie mam doświadczenia- ale może wykorzystam zalety uroku osobistego—dobre no nie?? Jeszcze z Da musze porozmawiać jak on to widzi. No i zazdrość też tu odegra pewna rolę. Dobranoc dziewczyny, idę spać żeby rano ładnie wyglądać ;p
-
Witam dziewczyny własnie wstałam, małej śniadanko, sobie kawusia i tak postanowiłam sie przywitac. Powiem wam, że śnił mi sie w nocy D. I tak jakos tesknie, ale juz nie długo :)). Do rozmowy włącze sie w pracy, bede miec czas wówczas hehehe. Pozdrawiam i zapraszam na kawe lub jak kto woli ;) herbate
-
Witam i z góry przepraszam, ze nie poisałam. Wczoraj widziałam sie z D i chyba mnie zamroczyło, bo usmiech mi nawet oczy zasłania. Poza tym dzisiaj 21- oddawałam deklaracje do skarbowego wiec miałam co robic, troche poczytam a odpisze jutro- pozdrawiam i zycze dobrej nocy
-
Dzien dobry punto-4// dzieki za informacje, teraz juz na pewno bede domagac sie orzeczenia winy, nigdy nie wiadomo co sie moze przytrafic na marginesie, mój tez mnie zdradzał, i juz dużo schudłam, a teraz to tak dla swojej kondycji, waze 63 a chciałabym 59-60. Pozdrawiam i zapraszam na kawe(ale musze isc najpierw po nia do sklepu- bo zapomniałam kupic :))
-
oj, piątek - tygodnia koniec i początek jakos nie mam ostatnio czasu, tyle pracuje szefwie wyjechali- ufff- może odpocznę punto-4// witam, na pewno dobry topik wybrałas brahypelma5//jestem na diecie od 6 tygodni, nie powiem efekty sa, ale jakby jakis wspomagacz mi sie przydał to byłoby lepiej pozdrawiam wszystkie, sorki, ze dzisiaj mało pisze ale juz padam- ani dzisiaj gimnastyki nie było- zaopuszczam sie
-
dzien dobry dziewczyny jakos sie mało wyspałam , ale kawa mam nadzieje mnie postawi na nóżki zapraszam
-
Dobry wieczór Jakos nie mogłam dzisiaj nic napisac, bo dużo roboty w pracy, przed wyjazdem szefów. Jutro juz leca ale z rana jeszcze bede- ufff. Był u mnie dzisiaj jeden klient i wiecie co?? chce sie ze mną umówić. Jest młodszy o 2 lata(kiedys powiedziała sobie że z młodymi sie nie umawiam) ale w sumie na kawe to mozna isc. Dziewczyny powiem wam że dzisiaj sie bardzo (moim zdaniem) ładnie ubrałam do pracy, białe nowe spodnie, bluzka z dekoldem prawie do pasa, włoski wyprostowane, nowe korale i bransoletka, które kupiłam w Wiśle- chyba nie było faceta, który sie nie oglądnął za mną. Ja sie smiałam- bo to troche podbudowuje , że sie komus podobam prawda?? forever blue// nie martw sie na pocieszenie powiem Ci, że ja w pracy tez mam łupa, który non stop sie zawiesza. A jutro mam zawiesc faktury autobusem 1 miasto 30 km w prawa strone, 2- miasto 10 km w lewą strone. Chyba cały dzien bede jeździc brahypelma// ja tez miałam dzisiaj dietetyczny obiadek, musze zrzucic to, co ni w Wisle przybyło Nimfa009// przyznaje olewanie to najgorsze uczucie, tez ostatnio sie tak czuje, ale ja mam inna sytuacje, życze powodzenia bobasekm// ja 11 wrzesnia mam 2 sprawe rozwodową, i mam dylemat. Wniosłam o rozwód za porozumieniem stron. Jednak na sprawie mąż powiedział, ze ma inną i sedzina zapytała mnie czy ja podtrzymuje to porozumienie- powiedziałam że tak, ale teraz sie waham czy tego nie zmienic, jeśli moge prosze o rade, opinie Nimfa// gdzie Ty pracujesz?? Aha a moze któras sie odchudzała i ma jakis dobry sposób - poprosze ;p
-
Witam koleżanki :) dzisiaj jestem pierwsza, mimo ze późno poszłam spac ;) Ale wczoraj miałam klient i dostałam całkiem fajne zlecenie:)) Zapraszam na poranna kawusie wszystkie mamusie i nie tylko
-
robie pranie, o dziwo moja córka zasneła koło 13 wiec musze sie szybko uwijac hehehe- wole to niż jakby miała mi pomagac ;)
-
Emmi// włoski strajk to nic nie robienie, tylko w razie nagłych wypadków, ja pracuje w firmie budowlanej, jestem księgowa- czyli nagły wypadek, bedzie posprzatac troche biuro przed powrotem szefów. A co do związku.- jakbym opowiedziała całą historie, to dopiero bys powiedziała, że to jak historia z książki. Sama sie dziwie skąd na to wziełam siły, odwagi- może to ta miłość. Mój D powiedział mi że do konca miesiąca powinien sie uwinąć ze swoimi sprawami. Ostatniego ma jakąś sprawe w sądzie ( nie karna - typu bandyta czy coś takiego- ale mówi że teraz jest za bardzo tym podminowany). Ta sprawa to może byc związana z jego żoną, która jak tylko sie coś pozytywnego o nim dowie od razu kłdy pod nogi. A jakby ona wiedziała, że wiecej zarabia- to do diabła by o pomoc poszła prosic. Jakos wytrzymam, w koncu mi na nim zależy.
-
Dzien dobry dziwwczyny, późno ale klikam prosto z pracy. Mam dużo roboty, szefowie w piątek na tydzien na majorke jada a ja w tym czasie zapowiedziałam włoski strajk. Na rozmowe z D sie umówiłam, on tez chciałby żebysmy pogadali, ale musimy poczekac na czystą atmosfere. Ale powiem tylko, że codziennie rozmawiamy, milutko. I tak na prawde to nic nie wskazuje zeby miało byc źle. Po prostu musimy oboje pozamykac pewne furtki zanim na dobre sie związemy, po co później w związku szukac niedomówien. Mam nadzieje, ze nie wyjdzie na jaw moja naiwność. Bede później i pozdrawiam
-
Brahypelma5// torcik był i nawet jeszcze jest jakoś nie było odwiedzin z okazji urodzin, ba nawet wódka jest Ebella// witam nową koleżankę. Ja mam 3 letnią córkę także i faceta 15 lat starszego. Coś nas trochę łączy. I ostatnio też mnie mało przytula. W życiu udaje mi się wszystko (oczywiście pomijam małżeństwo) cierpię tylko na samotność, ale mam nadzieje że jakoś będzie. Nimfa// kurde mi się też wydaje, ze jestem olewana, kilka razy powiedziałam ”nie będę mu się w dupę pakować” i nic z tego nie wyszło, bo........ u nas są problemy do rozwiązania i tylko czas pokaże co z tego wyjdzie, ale Tobie gratuluje postawy i życze silnej woli, jestes młoda wiec nie marnuj życia
-
dziekuje wszystkim za życzenia Bobasekm// dla Ciebie wszystkiego najlepszego z całego serca i sto lat
-
No witam wszystkie, już wróciłam Urlopik udany, wypoczęłam sobie, poibyłam z moją ukochana córusią Dzisiaj mam urodziny- wiec musze sie pochwalić. Emmi i nie tyko- nie przyjechał, nie zobaczył ani mnie ani koszulki, owszem odzywał sie- ale jeśli nie przyjechał- to już raczej nie zobaczy Nie tak to sobie wyobrażałam ale nie zawsze jest tak jakbysmy chcieli. Pozdrawiam. Bede później bo musze sobie pare spraw w związku z D przemyślec i to własnie dzisiaj.
-
no to sobie poczytałam i faktycznie dzisiaj spokojnie, od jutra do wtorku mnie nie bedzie (maly upragniony urlopik) Jade na 4 dni a zabieram prawie 2 torby, jak mójD sie bedzie śmiał, to powiem że to zabawki małej hehehe. Pozdrawiam wszystkie, ja znikam TV oglądac i spac, bo musze byc wypoczeta w koncu rano autkiem jade- co uwielbiam.
-
A ja koncze prace sobie, . Kupiłam dzisiaj ładna koszulke nocną, może sie D spodoba. Bobaskem// chłopy juz takie są że chodzić nie chce. Ja narzekac nie bede bo MD chce żebym z nim chodziła, i on ze mną też chodzi- ale trzymam kciuki że Twój tez pójdzie- tak razem zawsze lepiej Efciak// a ja dzisiaj pospałam, mała mi pozwoliła Forever blue// ja podwyżki nie dostałam, a szefowa powiedziała, że nie ma pieczątki z napisem mgr to nie ma podwyzki, ale wrócimy do tematu po urlopie zaklikam wieczorem jak sie spakuje