elektroniczny kod
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez elektroniczny kod
-
A ja uwazam ze w malzenstwie Hanki(grudniowej mamy) to wlansie ona rzadzi!:) Tak jakos mi sie zdaje:P
-
w sumie to mozna znalezc prace i powiem jeszcze ze praca na panstwowej posadzie jest naj:)dobrze platna i nie moga wywalic cie bez powodu-tzn takiego wiekszego:):) Dla geodetow jak na razie pracy nie ma,ale moze dla rysownika bedzie,bo z rysunkiem techn tez mialam bardzoo duzo do czynienia. Ale jak nie znajde w tych keirunkach to znajde inne,na pewno:):):)w ogole tutaj jak jestes zarejstrowany jako bezrobotny to organizuje kursy za darmo!!!niektore na prawde ciekawe,wiec moze sobie skorzystam i sie doszkole....ale ejszce zobacze. Mqaly juz spi,usnal na podlodze i wlansie go przenioslam. lodzik juz w brzuszku:)ide wiec po winko na dobre traiwenie i pomyc garnuszki:( Agata,a twoj humor jak?Powiedz tak szczerze czy widzisz poprawe miedzy wami??
-
juz lepiej:) Ale cholera pracy znalezc nie moge,tzn sa prace ale kurde ja bym chciala rpacowac w zawodzie(geodeta)...ale ciazko ...zreszta ja praktyki nie mam,tylko ta szkole wiec tym bardziej ciezko:(ale nie poddaje sie,jak nie znajde w zawodzie to podejme sie rpacy w skeie,mozna tez niezle zarobic,akurat na tyle zeby sobie fasjnie zyc:) ja ja piwko i lodzika mam:)Magnuma z migdalami i jakeis piwsko:):D:D:D:D
-
ja tez wlasnie d0olaczylam.jem sobie kurczaczka z warzywami z piekarnika maly tarzasie po dywanie:) i p[robuje usnac:) a co sie spojrze na niego to sie smieje:):D
-
wrocilam jeszcze powiedziec ze Max ma 4 zabki.2 gorne mu sie wybily Ok ide spac bo wleke sie po domu jak snieta ryba
-
Ja przycodze powiedziec dobranoc bo nie mam sily pisac. Caly dzien gdzies latalam... Agata,ale z ciebie zlota raczka:) IDe bo maly sie rozdarl a spal juz tak aldnie.Zreszta jak juz pisalam nie mama sily. Dobrnaoc:)
-
Echa,ech,ech.... humor juz lepszy,ale nadal jak o tym pomysle to ...bbbu...Nie placze ale bardzo mi smtuno. Dzis mnie przeprosil.Filipka,masz racje ze chodzilo o zegarek bo powiedzial mi to,ze to \"trzeba nie meic serca zeby nie dac wymarzonego prezentu\"... To poniekad wina wychowania.On zawsze mial co chcial,jego matka to taki robotnik domowy.Do teraz chce ich we wszystkim wyreczac. Ale zapomnijmy o tym.Jak znajde rpace i siue troszke usmaodzielnie to bedzie mnie mogl w d.u.p.e pocalowac,bo jesli sytuacja nie zmieni sie to...sorryyy winetou:) agata,calkowicie ciebie rozumiem.I wiesz co,sadze ze ty po rpstu zmeczona jestes,przemeczona nawet.Mysle sobuie nawet,ze jesli maz pomogl by ci z mala,pospac np o 2 h dluzej,czy w czasie dnia,wyszedl z nia na spacer to moze byc poczula sie inaczej.Ty jestes sama z obowiazkami,sama z Malwinka ktora wrzeszczy i domaga sie Ciebie.... Sadze tez,ze wiel awantur dalo by sie uniknac, gdyby maz Agaty pomogl jej choc troche ,a nie ciagle mial OCZEKIWANIA. mam nadzieje ze nie rpzynudzam i doczytacie:) DZIEWCZYNy,a ja wam kazdej z osobna,daje duzego,nawet ogromnego BUZIOLKA za to trzymanie kciukow o moja prace:) To glupie ale ja czasami tak sie zamyslam i wyobrazam sobie,ze juz rpacuje,co robie w mojej pracy,ukladam sobie zdania..HEHEHE:)moze ja powoli wariuje? Ide spac. Dobranoc
-
acha,Bezimienna dzieki za kciukoe trzyanie.Mam nadzieje cos znalezc,co pozwolilo by mi w razie czego wyprowadzic sie i zyc samej. Acha,a ja mam pytanie do Ciebie;t juz masz net na styale??Bo wtedy zrezygnowaliscie prwda??Dobrze pameitam??
-
ja sie nie sosuje do tych kryteriow. Moj maly zjadl jz w zupce brokuly,zjada sobie kawalek chlebka czasami(tzn memla..:):)) A on teraz szaleje z gazetami na podlodzie,targa je nogami i ma z tego niezla radoche:)
-
A wierszyki sa super,poczytalam juz sobie troszke,Bede musiala poprzepisywac i jak Max bedzie wiekszy to poczytac mu takie wierszyki:)Bo na razie to czytam mu bajki po ang,ale takie krociutkie z obrazkami mu kupilam:)
-
Dziewczyny,ja wam nie mowilam ale ja juz sobie cos postanowilam:) Ja juz od jakiegos czasu szukam pracy:) Kamiska,a co ja mam robic.Przeciez nie usiade i nie zaczne plakac.Ale pewnie gdybym byla w Poslce to dawno by dostal kopa w dupsko takiego ze ..hoho.. No ale mam inny jeszcze problem. Bo jak pojde do rpacy to on chce zebym zostawiala malego z tesciami,ja tego nie chce bo oni chca go karmic CHIPSAMII!!!!!Ostatnio tesc dal mi paczke i pow\"Daj to malemu bo one sie szybko rozpuszczaja\"... Powiedzialam ze w zadnym wypadku! No ale moze beda mu cos dawac jesli ja nie bede widziala?? Ja chce malego dac do zlobka,ale ten \"moj\"nie chce sie zgodzic. Ciezka sytuacja,jak juz cos znajde,to na pewno postanowie cos dla dobra Maksymiliana.ide spac teraz:)
-
Agata nie poprawil sie,ciagle ryczec mi sie chce jak sobie o tym pomysle. Ale ogladam tera na tv polonia program o DICO POLO..to na poprawe humoru:) Zajrzyjcie bo mozna sie posmaic na prawde:)
-
no wlansie..dlaczego tak dziwnie zareagowala.... Powinan gratulowac i cieszyc sie ze ebdzie kochana babcia dla wnuczka:)
-
Ja sie wcale na nikogo nie obrazam:) Ja tez nie mam zbyt pozytywnej opinii o tym co sie miedzy nami dzieje. Miedzy nami ejst dobrze TYLKO i wylacznie wtedy kiedy idziemy do lozka na mizianie. 5 min pozneij znow sie klocimy,jest tak samo. A co do ostatniej klotni to on byl taki zaspany i powiedzial\"fuck you\",co znaczy pieprz sie. Kiedys mu powiedzuialam zeby mnie nie obrzal i nie uzywal tych slow... Ale jak widac nie odnosi to skutku. Dzis non stop zbieraly mi sie lzy jak sobie rpzypomnialam jak mnie potraktowal... Zaluje tych kartek potarganych,ale po tym co mi pow to mialam go tak dosyc...zreszta powiedzial ze ma w dupie te kartki.. A dzis mowil znow ze to moja wina,ze ja zaczelam gadac glupoty. Bo ja mu powiedzialam ze pewne granice nie powinny byc przekroczone,a on dzis je przkeroczyl... Ach.. A maly dzis to taki zepsuty jest...ciagle placze,marudzi,nic mu sie nie podba.Na szczescie juz spi.Mam znow gary do pomycia,bo znow caly dzien nie mialam czasu na nic. A on dzis robi ta impreze w tym barze od mamy,pelno ludzi tam ejst,poszlam tam na chwilke 2 razy zobaczyc co sie dzieje. Ok ide myc te gary,kapac sie i spac bo zmeczyl mnie dzis maly maksymalnie:) Moze ejszcze tu zajrze. ale ejsli nie to dobranoc
-
A wiecie co mnie ejszcze wkurza??Niezapowiedziane wizty! Wlasnie przed chwilka wpadla zona jego brata,a u mnie syf, gary nie pomyte od woieczora bo nie mialam sily i nie chcialo mi sie.W kiblu rzeczy posortowane bo mialam prac ,leza na podlodze.. Glupio mi bylo... Kamiska,ten moj nie pracowal.zn teraz otwiera taki bar od matki i wraca codziennie o 3/4 nad ranem...No i caly dzien ma cos do zrobienia,a to musi isc pogadac z kumplem o cyzms,a to glosniki musi isc obejrzec. no i oczywiscie ja mam zapierdalac sama w domu i czekac usmeichnieta z obiadkiem.. Kamiska i ejszcze ejdno,moj tez twierdzi ze za czesto ze soba ejstesmy(bo nie pracowal i byl w domu). I tez nie spimy ze soba od ok 3 tyg.W sumie to nawet mi wygodniej:)
-
Bezimienna jak Ci zazdroszcze ze twoj maz wpada na takie rzeczy.Ten moj dzien ,w dzien odkad maly sie urodzil spi do 12,gdybym pozwolila mu dluzej to by tak spal i moze do 16... w nocy do malego sie nie budzi,nie wezmie malego na spacer,nie wykapie malego,nie zmieni mu pieluchy... Kiedys 4 dni p[od rzad mi ugotowal i to koniec... Teraz tez spi. Wczoraj powiedzial ze rpzeprasza ale tylko zartowal,ale to mnie tak boli ze jeszcze dizs beczalam jak sobie rpzypomnialam jak sie staralam i jakla bylam szczesliwa ze zrobie mu niespodzianke. Nie mam ochoty z nim gadac ,a dzis sa jego urodziny... ......niewanzeee.... Maly teraz marudzi w chodziku i robi takie smieszne zalosne minki:) Ide troszke sie z nim pobawic bo taki kochany jest:)
-
Ja wlansie stosuje metode olewania. Ale na serio mi smutno bo tak sie staralam,chcialam zeby bylo mu milo.. Nawet kartke urodzinowa od Maxia osobna mu dalam, dalam malemu mazaki zeby sie \"podpisal\".....A ten mowi zebym sobie je w d.u.p.e wsadzila...:(;( No nic doczytam topic ,ten o gafach do konca 7 strony i lece spc. Jolla,ale ta twoja kadrowa to wredna c.i.pa.....Tez bym jej rpzygadala:P
-
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=792642&start=150 tu jest fajny topic..czytam na poprawe humoru
-
Najsmutniejsze jest to ze on ciagle mi wmawia ze moja wina i ze mu spieprzylam urodziny... Ciagle mi gada\"ale to wszystko Twoja wina\"
-
Mlody spi na podlodze:)musze go zaraz przeniesc do jego wyrka. Ale najpierw napisze o co chodzi,tzn dlaczego plakalam i jest mi ciagle smutno. Kiedys tam pisalam ze maz ma urodziny,wiec w sumie stwierdizlam ze faktycznie,to jego urodziny niech robi co chce(chciaz ciagle robi co chce). Caly tydzien szukalam czegos dla niego,on sobie wymarzyl zegarek ale za jakss kolosalna sume!!!!Nie moglam mu tego kupic wiec wybralam kilkanscie koszulek dla niego,i japonki:) bo jedne mu sie rozlecialy. Nie powiem ze wydalam wiecej niz na siebie.Jezdzilam autobusem,a tutaj autobusy to maja wejie tlko jedno, jest ono waskie akurat na wozek...I to ejszcze takie stare ze nie ma niskich podlog.Trzeba non stop kogos prosic przy wchodzeniu i wychodzeniu. Wiec ten tydzien troszke sie najezdzilam,staralm sie wybrac co najlepsze. On ma urodziny jutro,ale dzis z zaskoczenia dalam mu prezent i kartki(3!!!) na ktorych wypisalam zyczenia,jakas poezje po angielsku(cholera,tak strasznie sie staralam). On patrzy na bluzki,cos tam kreci nosem,ale mowie ze niektore fajne..Potem rozpakowuje ksiazke,z kwasna mina :(mowi ze on juz taka dostal od swojej bylej dziewczyny...No trudno sie mowi... Przez to moje zakrecenie (pisalkam wczensiej ze myslalam ze dzis bedzie piatek)nie zamowilam tortu-powiedzialm mu to i przeprosilam. Widze ze niezadowolony jest, i wydusza z siebie za chwilke:NIE PODOBAJA MI SIE TE MOJE URODZINY... Kurwa nie wytrzymalam,wyszlam z pokoju zeby nie wybuchnac placzem.On zaraz rpzyszedl i pow ze zartowal.Ale ja sie wtedy rozbeczalam. Poszlam do WC zamknelam sie i nie odzywalam sie do niego. Wyszedl z malym po fajki,kiedys wrocil cisza. Wykapalam malego,pozniej porosilam go zeby zajal sie nim bo chce sie wykapac. A on powiedzial\"pieprz sie\".Spytalam co takiego??A on ze juz wstaje i sie nim zajmie. Ze to ma w dupie moje kartki,ze moge sobie je wsadzic w dupe i je wyrzucic. Wkurzona na maxa potargalam kartki,ksiazke.Beczalam rpzy tym i powiedzialam ze nie docenia mojego starania. A on ze to moja wina(!!!!!!!!) bo: SIE ROZPLAKALAM I ZAMKNELAM W LAZIENCE. Chuj wredny...Na serio mam go dosyc... Sory za rpzynudzanie..troche to rozwleklam ale chciualm byc dokladna.
-
wlasnie zauwazylam ze blad zrobiam w moim poscie wyzej..zamiast PDBRZUCHa ma byc odczywiscie PODBURZA!!!!! A ja dzis sie poplakalam z zalu ale o tym opowiem pozniej bo ide malego kapac.
-
Dziewczyny piszecie tutaj o szacunku(mowie o sytuacji Agaty),ale jak mozna szanowac kogos ,ktor nie szanuje ani Ciebie,ani Twojej pracy a w DODATKU podbrzucha dziecko przeciwko Toie(tzn teraz Malwinka nie rozumie znacznie slow,ale niedlugo zacznie...a wtedy co???). Tak wiec jestem za rada Asiulki,ktora kazala mezem potrzasnac i wrocic wczesniej do Polski,przed tym cholernym grudniem,lub tez zaczac szukac rpacy i usamodzielnic sie!!!!!!Zeby maz sobie nie myslal ze ty to taka niewolnica bedziesz!! A z ta petycja grudniowek,to ja sie tez podpisuje!Machnijcie od razu 2 ,to mojemu tez dostarcze!!!(tylko po ang bo ten nie kapuje po pol:P) ***************************************************** Mialam isc \"dzisiaj\"na bilans.Ale okazalo sie ze dostalam pomieszania zmyslow,bo dala bym sobie rece poobcinac,ze wczoraj byl czwartek,a w piatek ten bilans.. Caly tydzien o tym myslalam dzien w dzien,zeby oczywiscie nie zapomniac...To nie wiem jakim cudem pomieszaly mi sie te dni!!! No nic,zatem pojde w poniedzialek....
-
Ok,gary pomyte:) Ale ma lenia dzis,zmeczona w ogole jestem.Nic dzis nie gotowalam bo bylam na zakupach dla tego mojego po prezent urodzinowy.. On sobie wymarazyl zegarek ktory kosztuje fortune,wiec nie moglam mu kupic,powiedzialam mu to i byl smutny. No ale trudno,kupilam mu za to fajne koszulki i buty(japonki) bo dzis mu sie rozczlonowaly(japonkom urwaly sie paski).Pokazalam mu juz te rzeczy zeby jak by co wymienic na inne kolry czy rozmiary,ale wszystko bylo ok. Ide sie kapac teraz i kimac bo jutro ide na bilans 8-miesiecznego dziecka. Powiem wam wszystko co i jak:) Acha..glosnmikmi nie dzialaj.NIe wiem dlaczego:( Wczoraj dzialaly,dzis wlacyzlam kompa i nie dzialaj,posprawdzalam wszystko,nawet odsunelam biurko i dalej nie znam rpzyczyny:( Ok ide juz:) Ale ejszcze moze tu zajrze:)
-
Hejka,maly spi a ja weszlam na chwilke bo gary mam do pomycia. renatka,dawaj wiecej,moja ulubiona jest piosenka \"Pomidor\"wiec cos moze w tym stylu:):):):) Czasami ide do sklepu i sobie ja nuce;) Aa..jak trafilam na Malte:P Troche by dlugo opowiadac. Tak w skrocie, to kolezanka zalatwila mi tutaj prace bo byla wczesniej, poznalalm Meza.Po 3 meisiach,przed samym odjazdem,na sam koneic dowiedzialam sie ze ejstem w ciazy:) Pojechalam do Polski i przyjechalam znow:)I tak juz sobie zostalam:P Ta taki wielkii skrot:):D Ide myc te gary:(A takkk mi sie nie chceeee
-
Arleta,nie wiedzial;am ze to az takie powazne...cholera... Moja mama tez miala powazne problemy, dostawala ketonal,jakies zastrzyki,ale jakos tak sobie chodzi i zyje.Ale czasami to az wstac nie moze rano... Ja ide teraz zajac sie malym lobuzem... I frappe ide sobie zrobic bo po normalnek kawie to czasami mi niedobrze. |:):)::D:D:D:D:D