nieprawda to...

Hej, ja dziś tylko zasygnalizuję swoją obecność i idę spać, zmęczona jestem koszmarnie bo na dwa dni musiałam wrócić do pracy:o Obiecali wolny poniedziałek i wtorek, zobaczymy co z tego wyjdzie. Maracuja, mam nadzieję że z Twoim zdrówkiem już lepiej. Przytulanku, nie przepracowuj się tak:) Przytulam Was mocno weekendowo i życzę spokojnej nocy

Maracuja------> miałaś chociaż trochę wolnego, czy cały czas chorowałaś w pracy?

Kochani, idę spać:) Myślałam że poczytam trochę ale po całym dniu spędzonym z rodziną, w tym z trzyletnim bratankiem - dzieciątko z gatunku żywe srebro:o - nie jestem w stanie utrzymac oczu otwartych. Nawet nie będę dziś czytała ulubionych okropności:) Maracuja, mam nadzieję że rozterki Ci miną i jutro będzie Ci już mniej smutno.Trzymaj się ciepło i zaglądaj jak Ci starczy sił. Przytulanku, prosze o utulenie do snu i wymruczenie kołysanki - tak profilaktycznie żeby mi się jakiś horror nie wyśnił:) A jutro się nie denerwuj na szkolonych;) Życzę Wam dobrej nocy i udanego dnia jutro.

Witajcie Marcuja, mam nadzieję że doszłaś do siebie na tyle, że pójście do pracy znowu Cię nie położy do łóżka. Postaram się wypocząć także za Ciebie, najwyżej żadna z nas nie będzie wypoczęta na 100% - gdyby tak się dało:) Przytulanku, nie planuję wyjazdu bo bardzo tęskniłam za moim mieszkankiem przez ten ostatnie miesiące, nie mam ochoty na zmianę otoczenia, potrzebowałam zmiany trybu życia po prostu:) Zainteresowania mam może i makabryczne - oprócz czytania horrorów i kryminałów uwielbiam oglądanie programów o katastrofach:o to chyba jakaś forma radzenia sobie ze stresem:) Borys dziękuje za drapanie i nadstawia się po jeszcze;)

Przytulanku, ja mogę wziąść książki a Ty bedziesz walczył dalej jak jesteś taki dzielny;) Herbatkę poproszę z miodem i cytrynką, dobra przy tej okropnej pogodzie. Odpoczywam sobie spokojnie, głównie odsypiam i odczytuje w czym Borys mi wiernie towarzyszy:) No i chodze na basenale tam go nie zabieram. Piszesz że masz zaległości w pracy - nawał roboty czy miałeś jakąś przerwę? i za przytulenie:)

Maracuja, Ty jeszcze nie spisz? Jak tam pisanie? Dalej się zmagasz?

Dziś mam randkę:) więc przytulam Was serdecznie i życzę miłej nocy.

Wino? Bardzo chętnie wypiję kieliszek, lubię domowe:) Co robiłam? Sprzątałam to wszystko na co nie starczało mi czasu przez ostatni miesiąc prawie:o Przy takim trybie zycia czas mam tylko dla pracy i Borysa, obowiązki domowe idą na dalszy plan:o A nie umiem naprawdę odpoczywać w bałaganie.

A u mnie czas się rozciaga jak guma a i tak na nic go nie starcza:D Czy mimo zanidbania Was mogę liczyć na przytulenie?

Maracuja----> czasami dobrze zluzować, potem jest łatwiej dalej się zmusić:) Miłego wieczoru relaksu Ci zyczę Przytulanku-----> Dziekuję:) Dobrej Nocy

Maracuja-----> dzień nie odbiegał od normy poniedziałkowej:D ale to tylko do końca miesiąca, potem mam urlop - cały tydzień słodkiego lenistwa:D jak tam pisanina?

Maracuja------> Nawzajem Przytulanku------> Dziękuję i też przytulam Miłych snów:)

Przytulanku---------> o taaak, masaż karku, przytulenie i kieliszek wina...tak wyobrażałam sobie wieczór relaksu;) Maracuja-----> jak chcesz to mogę Ci podpowiadać coś:)

To dobrze że chociaż trochę:) Ja dostaję w kośc ogonową :o i coraz bardziej żąłuję, czasu wolnego niet, czasu dla rodziny niet, romans mi kwitnie tylko telefonicznie bo zawsze któreś czasu niet...eh, życie:)

Jeżeli siadanie co wieczór to uzaleznienie....hmmmm... to tak jakby:) Powodzenia:D i dobrej nocy:D i umaluj te paznokcie jakoś równo, żebys jutro w panice przed pracą nie zmywała:) Mnie się zdarza czasami:o

taaaa... jak już dogonisz delikwenta, wytłumaczysz mu że naprawdę musisz tego od niego chciec i nadepniesz na ogon żeby nie uciekł a zrobił, to satysfakcja po prostu cie przygniata:D

W chwili obecnej poznaję uroki jak to jest nadzorować innych, co w skrócie sprowadza się do tego że siedzę po nocach i poprawiam, dorabiam i przerabiam wypociny innych a w godzinach pracy uganiam się za tzw. nadzorowanymi żeby coś od nich uzyskać:o I pomysleć że się cieszyłam z awansu tak niedawno:)

To może staraj się zdąrzyć ale nie rób sobie stresu terminem, pół roku to nie całe życie, jak postanowisz że pójdziesz dalej to pójdziesz przecież:)

a zmobiliozwac się nie możesz pewnie przez stres, im bliższy termin tym gorzej się pracuje, niestety:o

hej, maracuja jak tam pisanina?

Powodzenia

Jest tu kto??? Maracuja, witaj, jak tam pisanie?:D

Coś pusto:) Więc też będę spadać:) Maracuja, powodzenia i nie przemeczaj się:D Do Przytulanka - jakbys się dziś przybłakał to napisz czy będziesz jeszcze przytulał czy do końca urlopu bierzesz urlop z Przytuliska:)

maracuja , jak tam pisanie pracy?

eeee...tak w niepełnym składzie????