Maria22
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Maria22
-
Pani Trycholog, sama poprosiłam endokrynologa o Alpicort E. Źle zrobiłam? Jestem już zdesperowana, a czytałam wiele pochlepbnych opinii o alpicorcie.
-
Pani trycholog! rozpoczełam kurację Alpicortem E, ale włosy bardziej lecą. Wcieram Alpicort od ponad tygodnia. Czy to normalne? Jak długo może to trwać?
-
Ja używam preparatów Spectral. Są wersje bez minoxidilu i z minoxidilem. Poszukaj na allegro, ja uważam, ze są b. dobre. Mają rewelacyjne składy.
-
Lidia1982 - ja nie mam diagnozy, moi endokrynolodzy powiedzieli, że przy niedoczynności kory nadnerczy nie ma androgenowego, nie mam PCOS, ale mam niedoczynnośc tarczycy + przeszczep nerki - biorę różne leki. Mnie to wygląda na teleogen o kilku przyczynach: infekcja z gorączkami, trwało to cały rok (włosy leciały setkami), łojotok (wyleczyłam), mój organizm nie do końca podniósł się po wyczerpujących dializach, mimo, że było to 12 lat temu. Mnie włosy wypadły z całej głowy - brak szerokiego przedziałka, za to braki przy uszach - na zdjęciach w google właśnie te braki przy uszach są pokazane u osób z teleogenem. Włosy odrastają grubsze, ciemniejsze. Tylko jest jeden zasadniczy problem, to odrastanie trwa za długo, bo juz 5 rok. Nie wiem dlaczego tak jest, włosy samodzielnie nie chcą rosnąć. Kiedyś rosły, nawet w okresie wypadania, gdy miałam łojotok (infekcja przyszła później). Własnie po infekcji przestały rosnać.;/
-
dosc tego, możliwe, ale u mnie osłabienie włosów idzie w parze z osłabieniem ogólnym. Obserwuję to od kilku lat. Infekcje z gorączką to już jest po prostu katastrofa. Teraz np. jest juz lepiej. Dałam moim włosom bombę odżywczą i 2 dni temu przy myciu 23 włosy, z podłogi jeszcze zgarnęłam trochę, ale i tak jest lepiej. Mój organizm jest makabrycznie popierzony.
-
Pani Trycholog, Ja chyba znam już przyczynę mojego wypadania - skrajne osłabienie i niedożywienie włosów. Wytarczy jedno, głupie osłabienie. W czerwcu skręciłam nogę, dodam, że moje włosy wyglądały całkiem nieźle, sporo odrosło, skóry głowy nie było widac tak bardzo, właściwie to jakieś może 1 cm od przedziałka (jak się ktoś przyjrzał). Siedziałam 2 tyg z noga do góry, osłablam bardzi i buch... przy myciu pełno włosów w sitku. Przed skręceniem 5-10 włosow na mycie z odzywką! Teraz byłam chora: gorączka + kaszel: ponad 300 włosów na mycie. Z podłogi, po wysuszeniu zgarnęłam całe pasmo. Znow jest ich mniej :(. Co ciekawe włosy nie lecą w ciągu dnia, przy czesaniu 2-3. tak jest zawsze. Mycie - leci sporo, w ciągu dnia prawie nic, poduszki czyste. Niestety, w porównaniu z czerwcem mam mniej włosów. Powiem tylko, że teraz ograniczyłam wypadanie. Ostanie mycie 23 włosy, no ale po wysuszeniu z podłogi sciągnęłam 153 wlosy, razem sporo, ale nie ponad 300. Zobaczymy, co będzie dalej. Piję świeże soki z marchwi, jabłka, pomarańczy, biorę zinuprin, biovital. Staram się odzywiać zdrowo i regularnie: oliwa z oliwek, banany, ciemny chleb z ziarnami, mięso też. Wyniki mam super. Pani trycholog, co ja mam robić z tak "zagłodzonymi włosami"?.
-
Używałam 5% loxonu, możesz go wzbogacić ektraktami/witamina, tylko pamiętaj, że ekstrakty rozpuszczają sie w wodzie, nie w alkoholu, zaniem je dodasz rozpusć je np. w hydrolacie.
-
Ja smarowałam loxonem, dobrze na nie działa. Poza tym: seboradin, jantar, wcierki własne z ektraktami, mam odzywkę Revita COR - tę od szamponu, ma super skład, zatem nakładam ją na brwi, olejek rycynowy/z kiełków pszenicy, generalnie, co mi wpadnie w ręce/ co mam na stanie.
-
Ja muszę powiedzieć, że warto cały czas coś wcierać, wciągle i zmieniac preparaty/odzywki/ kręcić wcierki, nie poprzestawać na samym szamponie. Jak mi włosy wypadły, to pozostała warstewka ledwo skórę przykrywająca, po 4 latach mam dużo więcej włosów, nadal mam przerzedzenia, ale one powoli zarastają, mam sporo 1-2 cm włosów przy przedziałku na całej długości, myślę, ze wlaśnie dlatego, że cuduję. NIGDY nie wiecie, kiedy dany mieszek się obudzi i wypuści włosy. Zapuszczam brwi od 2006 roku, odrastają powoli, w niektórych meijscach pojawiły się nowe rządki włosów dopiero teraz, po 6 latach!!! Nieraz juz traciłam nadzieję, ale po pewnym czasie ona wraca, bo widze, że brwi odrastają - smaruję je tym samym, co skalp. Zawsze warto wcierać i próbowac nowych rzeczy, wcierając macie pwność, że substacje aktywne trafią, jak uda im się trafić głębiej, do mieszków. Przy łykaniu nie ma takiej pewności, bo moze się okazac, że dany suplelent pokrywa tylko bierzące potrzeby. Oczywiście polecam także łykać.
-
A z Trójmiasta moglaby Pani polecić jakiegoś dobrego trychologa? W Gdyni znam 2 gabinety, ale to są osoby raczej zniechecające.
-
Pani trycholog, Chciałam tylko napisac, że cieszę się, że jest Pani z nami i tak fajnie potrafi Pani ogarnąć to wszystko i doradzić, mam wrażenie, że wszytko jest takie bardziej przejrzyste. :). Gdybym mieszkała bliżej, to bym już u Pani była.
-
Pani trycholog, Na stronie hairproof warto dodać składy preparatów, bo wtedy widać, co się kupuje. A może Pani z grubsza napisać, co znajduje się w szamponie na wypadanie włosów 2.4?
-
Ja mam niedoczynność kory nadnerczy, ale moi endokrynolodzy powiedzieli, że łysienie androgenowe w tej chorobie jest niemożliwe. Mam wtórną niedoczynność, mój ostatni profil hormonalny pokazał, że kortyzol mam w normie, dolnej, ale normie. Pani trycholog, czy od niedoczynności kory nadnerczy włosy mogą mieć problem z odrostem?
-
Włosy urosły, a rosną mi bardzo wolno, przyrost jest widoczny (moje włosy szybko reaguja na nowe składniki). Mam nadzieję, że zgęstnieją, bo z doświadczenia wiem, że po takim rośnięciu następuje u mnie zagęszczenie:).
-
Pani Trycholog, Ja jestem z Gdyni, bedzie może Pani w Trójmieście? Bo możemy się spotkać ;)
-
Pani trycholog, prosze o odpowiedź na pytanie stronę wcześniej
-
To: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=50472
-
Pani trycholog, Pisałam kiedyś, że moim problemem nie jest juz wypadanie, ale problem z odrostem - włosy odrastają juz 4 rok, nadal mam przerzedzenia na całej głowie, ale po wysuzeniu głową w dół : układanie = włosy wygladają nieźle. Sam włos jest dość gruby, androgenówki chyba raczej nie mam. 4 lata temu miałam łojotok i to on, w głównej mierze przyczynił się do wypadania, jak go wyleczyłam, włosy przestały lecieć, niestety prawie łysa byłam. Teraz skóra wyglada normalnie, nie swędzi, nic się nie przetłuszcza, mogłabym myć raz w tygodniu, ale ponieważ ciągle coś wcieram, w tym stymulatory wzrostu, to siłą rzeczy muszę myć trochę częściej. Na mycie wypada 20-30 włosów (szampon + odżywka). łojotok był żółty i tłusty, łatwo dwało się to coś zdrapać ze skóry głowy, jakby lekko śmierdział, ale nie pamietam czym. Zastanawiam się, czy włosy mogą mieć problem z odrostem bo nadal mam jakiś problem ze skórą głowy. Podejrzewam, że mogę mieć wciąż jakiś problem z uwagi, nie tylko na dawny łojotok, ale także na fakt, że miałam szampon - naturalny, ekologiczny: olejki, glinki, ekstrakty. Wysuszał i włosy leciały, dopiero po kilku tyg. wpadłam na pomysł, ze to może szamponu wina, zmieniłam na delikat e myjadło, po 3 myciach włosów w wannie było 10. Czy jest możliwa jakaś dolegliwość ze strony skóry głowy, kótra nie jest widoczna, ale wpływa na powolne odrastanie/ porost włosów. Dodam, że włosy w ciągu roku urosły mi 7-8 cm, mimo intensywnych masazy, wcierek, mazideł itp. Jakie mogą to być problemy ze skórą głowy? Będę wdzięczna za odpowiedź
-
Hej, nie stosuję teraz. Moim problemem nie były tłuste włosy, tylko taki żółty, tłusty łupiez na skórze głowy, która mnie od niego swędziała. Włosy od tego leciały, ale same włosy mogłam myć co 2-3 dzień. Ja polecam olejki. Nie wiem, czy Ci włosy lecą, czy nie, ale np. płukanki ziołowe + po kilka kropli takich olejków, może picie wierzbownicy? podobno jest swietna na przetłuszczanie. Poczytaj na wizazu wątki o przetłuszczających się włosach, tam dziewczyny mają podobne problemy.
-
Alverde można na allegro kupić. Ja mam problem ze skórą głowy, ponieważ jeden szampon, taki nieby b. ekologiczny, co to miał glinkę, ekstrakty itp. spowodował, trwające kilka msc, wypadanie. Po prostu wysuszał i to wystarczyło, aby włosy leciały. Przestawiłam się na delikatnt szampon z pokrzywą,kolagenem i chlorofilem, po 3 myciach było po problemie.
-
Pani Trycholog, mam nadzieję że nie wzięła Pani do siebie tego, co napisałam, po prostu, wtedy wyszłam wściekla od tej babki, opowiadała takie niestworzone historie, że przysłowiowa krew mnie zalała. Niestety, spotykam czasami lekarzy, którzy też takie historie opowiadają, baaa, opisują w formie diagnozy do innych lekarzy, nie umieją czytac wyników itp. (przez taką osobę w wieku 3 lat niepotrzebnie przeszłam laparotomię - otwarcie brzucha na całej długosći, dodam, że było czysto, a blizna, i to okrpona, jest do dzisiaj). Mam różne przejścia z lekarzami/służbą zdrowia, nie ufam jej, raczej potrafię wyczuć dobrego/złego lekarza, tę panią też wyczułam, ale było już za póżno. Do Pani bym przyszła, ale mieszkam na drugim krańcu Polski.
-
Pani trycholog, a Alpicort jest na odrost? Ja chyba nie mam androgenowego, ale może warto spóbowac (włosy nie lecą w ogóle)
-
Ja byłam u trychologa w Gdyni, nie polecam, strata czasu. Poczytajcie moją wypowiedź w tym wątku, mój nick to Maria221: http://www.smaczny.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=470275&page=62
-
Moja mama miala TSH ok. 3, zatem nieźle, endokrynolog dziwnie się na nia patrzyła, dała dawkę 25, ale na siłe, jak zobaczyła przeciwciała 1600, to nawet przeprosiła moją mamę, że powątpiewała w jej stan.
-
Pani trycholog, może Pani sobie popróbowac te wcierki, są naprawdę dobre i odrost jest super, dzieczyny w wątku pisały, że po kilku miesiacach kuracji mają 2x wiecej włosów. ;) Sama ich używam (z przerwami) i są b. skuteczne. Niestety skórke jabłka trudno dostać.