Brzusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Brzusia
-
Tygrysek=> oooooo!! Jedno oko jest moje! To piwne :D A wiecie, że mój balkonowy kot ma błękitne oczy? Takie 2 jeziorka :)
-
a mozna tak.... z wyglądu ;) chcę być jak husky (te błękitne oczy :D ), a dusza marzy mi się baseta- \"nicnierobienie\" i wąchanie kwiatków na spacerze :P ...tego mi brakuje...
-
...hemoroidy jak najbardziej ;) :D
-
...ale mgła z oknem... lubię taką pogodę. Tak nostalgicznie, smutnawo, listopadowo... Gio=> zdjęcia doszły :) fryzurka super, bardzo mi się podoba. Czasami zstanawiam się, czy nie ściąć włosów, bo całe życia mam długie albo półdługie. Tak torebka podłuzna- rewelacja, jejku, to właśnie mój styl! A Pati! Jak ona rośnie!!! Słodki pulpecik z niej My jedziemy dziś w odwiedziny do kuzynki Hubcia- 1,5-rocznej Julii. Nie lubię jeździć z Hubciem w odwiedziny. Zawsze mnie stresuje to, że mały będzie marudny albo że nie będzie chciał jeść (karmię piersią) a wtedy odstawia cyrki. :O Najchętniej siedziałabym dziś w domu z książką... opatulona w koc...pijąc herbatę earl grey... a tu jeszcze \"urodę muszę sobie zrobić\", żeby jakoś tym ludziom sie pokazać.
-
Szam, Nina=> jak dobrze Was rozumiem... ja mam wrażenie, że wszystko robię \"prawie\" albo \"jakby\"... niczemu nie oddaję się tak w 100%... :( Gdy Hubert śpi i mam chwilę dla siebie, to pozaczynam miliard rzeczy i mało co z tego skończę... w zasadzie wychodzi na to, że jak on się budzi, to jestem w punkcie wyjścia. I nie wyobrażam sobie, jak Ty, Szam, godzisz pracę z opieką nad takim maluszkiem no i starszą córką. A będę musiała sobie to wyobrazić, bo pod koniec lutego wracam do pracy. Kusi mnie pozostanie w domu do końca sierpnia, tak bardzo chciałabym być z Hubciem blisko przez cały rok...pierwyszy kroczek, pierwsze.. \"mama\", ale .... no właśnie... mogłabym zostać, ale głupio mi jest powiedzieć o tym mojemu mężowi, bo wiem, że jest tyle kobiet (np. Szam), które godzą to wszystko- pracę, dom, dzieci... Mam takie poczucie obowiązku, że skoro one mogą, to ja tez powinnam.... Grzesiek tez uważa, że powinnam wrócić do pracy, skoro mamy z kim zostawić maluszka... ale wiem, że gdybym mu powiedziała, że nie chcę jeszcze wracać, zgodziłby się... No i tu znów wraca to poczucie obowiązku.... że jednak sobie poradzę. I tak sama sie kręcę w kółko- oskarżam się o lenistwo, bo chcę być cały rok w domu z synkiem, a z drugiej strony wiem, że ten pierwszy rok życia dziecka jest tak ważny i jestem mu po prostu potrzebna. Oczywiście dochodzi też kwestia finansowa... ale czasami się wkurzam i zastanawiam, po co mam zarabiać i gromadzic te pieniądze, skoro i tak nie mamy szans, żeby mieszkać oddzielnie (mieszkamy z teściową), bo tu nie o pieniądze chodzi. Po prostu teściowa nie może mieszkać sama... ...no i koło sie zamyka... Gio=> znalazłam to zdjęcie :) i co dalej? Chyba też wezmę sie za sprzedaż na Allegro. Grześ czasami sprzedaje jakieś częsci motocylkowe, to i ja sie podłączę do niego. Mam tyle ciuszków, których juz nie noszę i innych różnych dupereli. O! Przed chwilą właśnie Hubcio znów marudził... nie wytrzymałam i podrzuciłam go mojej mamie (mieszka vis a vis), bo chciałam skończyc pisać post... a teraz mam wyrzuty sumienia :O powinnam sama sie nim zająć :O
-
Witam z rana :) Air, Gio, Tygrysek=> ja to mam doła takiego długoterminowego i \"niezakopywalnego\" ;) :( od czasu do czasu w niego wpadam :O Zakupy sie udały, siostra kupiła plecak. W zasadzie ja nic nie kupiłam, ale odetchnęłam pełną piersią (o ile to mozliwe w mieście :O ) Znalazłyśmy uroczy sklepik, w którym sprzedaja tylko toruńskie pierniki :) Już sam zapach w sklepie sprawiał, że ślinka ciekła. Ale się słodkościami obkupiłyśmy Gio=> zaraz poszperam w poczcie. O ile mi sie uda, bo zawsze z nią są problemy Misiu=> a mnie sie otworzyło tylko 1. zdjęcie- jest rewelacyjne! :D
-
Skoro Tygrysek i Air sobie tu pokrzyczały, to ja mogę sobie popłakać? ...no to sobie popłaczę... ...już mi lepiej :) Szam=> to Ty czerwcówką jesteś! I się nie przyznałaś! ;) A fotki śliczne!!!!! (pozwoliłam sobie zajrzeć) Maleństwo przeurocze i faktycznie takie... zamyślone :D A ile Zuzia ma lat? Jak pięknie dziś za oknem :) Aż chce się żyć! Zaraz podrzucam Hubcia mamie i jadę z siostrą na zakupy. Ola chce sobie kupić jakiś plecak w góry firmowy z bajerami. Może mi sie jeszcze humorek poprawi jak wyjdę na słońce :)
-
Termin MAJ 2006
Brzusia odpisał Majoweczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lucky=> wszystkiego najlepszego dla Gabrysia!!!!! Dzis kończy pół roczku! :) dla majóweczek :) -
Hi Nina=> to dobrze, że Julia spała jak człowiek :D :D nawiązując do tego, co napisała Air, to faktycznie, do 3. miesiąca nie można dziecka rozpieścić. Badano, że dzieci afrykańske, które są non-stop noszone przez matki wszędzie, są spokojne, radosne, nie mają chorób sierocych, nawet kolki je omijają. Rozpieszczaj swoje maleństwo, bo później będziesz żałowała, że tego nie robiłaś. Hubcio był noszony, tulony, bujany w wózeczku i do nieczego się nie przyzwyczaił, na noc zasypia sam w łóżeczku. Tygrysek=> no to masz życie na wysokich obrotach. Ja to czasami lubiłam być zawalona pracą, bo... zawsze wtedy chudłam :) Gio=> ten spiworek, który razem kupowałyśmy jest rewelacyjny!!!! Świetnie się sprawdza w traką pogodę! A jak sie czuje Twoja mama? ...kung fu, aeroboks... Wam to dobrze.... macie się gdzie wyżyć :P :D
-
Wiecie, kilka lat temu byłam na czuwaniu w noc Ducha świetego. W Gdańsku takie czuwania odbywają się w jedną sobotę czerwca w każdym kościele od godz. 21-j (modlitwy, spiew, itp), o godz. 2. w nocy odbywa się uroczysta msza św. w bazylice, do której zmierzaja tłumy młodzieży, kt. czuwała we wszystkich kościołach Gdańska. No i kilka tal temu wybrałyśmy z siostrą kościół, gdzie czuwanie organizowali klerycy. Słuchajcie, było fantastycznie. Przepiekne pieśni, które wzruszały do łez, różaniec odmawiany w ymt bębenków, przemyślenia z głębi serca. a serce wówczas miałam złamane, więc tym bardziej wszystko to przeżywałam. Poszłam wówczas do spowiedzi i powiem Wam, że do końca zycia jej nie zapomnę. To była po prostu rozmowa i wiedziałam, że ksiądz za kratką mnie naprawdę słucha. Żaliłam mu się i płakałam, mówiłam o swoich wątpliwościach i opowiadałam o troskach, ...w końcu w zasadzie nie wymieniłam grzechów, ale pogadałam od serca! A na koniec usłyszałam-\"trzymaj się\".... musi być dobrze :) Nocna msza w bazylice była mistyczna- świece, półmrok...chór i te pieśni... wracałyśmy do domu nad ranem, już wstawało słońce, a ja czułam, jakbym miała skrzydła u ramion...taka byłam odnowiona duchowo. Każdy czasami tego potrzebuje. Nina=> Na pewno Twój pokarm jest wartosciowy, ale jeśli czujesz, że nie masz go za dużo, pij wodę mineralną w trakcie karmienia, nie po, ale w trakcie. Staraj się nie karmić małej częsciej niż co 2 godz. Wiem, że karmi się na żądanie, ale u mnie Hubcio na żadanie chciał co pół godz.- wariowałam już, bo non stop wisiał przy piersi. Spróbuj robić 2-godzinne przerwy, z czasem Julka się przyzwyczai. I tak jak, napisała Isa- dzieci lubią mieć ciasno wokół siebie- tul ją po prostu. I ja opatulałam Hubcia kocykiem w wózeczku. Nie bój się nosić dziecka, ona jest taka malutka, potrzebuje Twojej bliskości, bo czuje się wtedy bezpieczna. I na pewno nie przyzwyczaicz jej do noszenia, bo na to jest za mała.
-
Rogalik pycha, pycha :) A ja zapraszam na szarlotkę na kruchym cieści i kawkę (dla Niny herbatka na laktację :D ) Saszka=> ale masz superfaceta! O! On też będzie miał \"pomruki niedźwiedzia\", które będzie musiał wyhasać w lesie :) Kiedy mój Hubcio będzie taki duży?... Air, Tygrys=> zazdroszczę Wam tych treningów. Zewsze byłam bardzo aktywna, a teraz nie mam na nic czasu :O Jestem jednym słowem \"uhubciowana\" :D W zasadzie mogłabym sobie jakoś to zorganizować i podrzucać Huberta mamie albo ewnetualnie zostawiać z teściową, z którą w końcu mieszkamy :( ale na razie to nie zdałoby egzaminu, bo wystarczy, że wyjdę na wieksze zakupy to i tak myslę o małym i nie mogę się zrelaksować. Air, a Tobie szczególnie zazdroszczę tych wypadów do teatru i na wystawy! ale ja też sobie to niedługo odbiję :) Ostatnio sobie wymyśliłam, że zapiszemy się z Grześkiem na kurs tańca. Moglibyśmy chodzić wieczorami, jak już Hubcio bedzie spał pod opieką babci. Potrafię dobrze tańczyć, ale taki kurs sprawiłby mi wielką przyjemność, a Grześka podszkolił. Rok temu byliśmy na jednych zajęciach, ale później okazałos ię, że jestem w zagrożonej ciąży no i skończyło się tańcowanie. :(
-
Air=> a Ty nie oglądasz \"Powrotu króla\"? :) Już nie pamietam, jak ta baba nam to tłumaczyła, ale próbowała dowieść, że tabletki zabijają poczęte życie! Pamietam, że tylko ścisnęłam Grzeska za rękę, żeby nie powiedział, co o tym mysli i nie zrobił awantury. Nic jej nie odpowiedzieliśmy. Z takimi ludźmi nie warto dyskutować, a chcieliśmy odbębnic te nauki i mieć spokój. Ale co usłyszałam, to usłyszałam :O I wiecie, że naprawdę o tym często myślę :O mimo że to było 2,5 roku temu. Później tłumaczyła nam metodę kalenadarzykową i... pomyliła się o jeden dzień! Nieźle, prawda? Jeden dzień wystarczy! Na koniec powiedziała, że ona z mężem planowali 2 dzieci, a mają troje, bo była przeziębiona i matoda mierzenia temp. zawiodła. I tym sposobem zaprzeczyła wszystkiemu, co wczesniej mówiła! To była farsa po prostu!
-
:) Nina=> pięknie to opisałaś... ale ja wiem, że na pewno nie było Ci łatwo, po prostu jesteś bardzo wytrzymałą osobą i do tego tak pełną optymizmu i ciepła, że aż nim promieniejesz :) karmisz Julię w nocy co 3,5 godz.? To super, ja wstawałam przez 1. miesiąc co 1,5 godz. :O I do tego poród bez szwów- to na pewno Twoja zasługa a nie położnej! :) Wiecie.. tak w związku z antykoncepcją, to mi się przypomaniło, jak na naukach przedmałżeńskich kobieta zaczęła mi grozić palcem i powiedziała- \"Kobieta, która bierze tabletki anykoncepcyjne, zabija swoje dzieci! Kiedeś umrzesz i spotkasz grono aniołków, które powiedzą- mamo, dlaczego nas zabiłaś?\" Wyszłam z tej sali i się poryczałam dosłownie :( Nie zapomnę tego do końca życia! :( Elles=> co studiujesz? Na UG?
-
Nina=> tak jak napisała Gio- kolkę trzeba przeczekać, niestety :O wcześnie dopadła Julkę :( przeważnie zaczynają się, gdy dziecko ma około miesiąca... Możesz zrobić Julii ciepłą kapiel, to może ją rozluźnić i złagodzić ból. Ale to daje efekt, gdy mozna zamoczyć brzuszek, a Julii pewnie pepuszek jeszcze nie odpadł. Należę do tych matek-szczęściar, których dzieci nie przechodziły kolki :) Zaraz poczytam, co naprodukowaliście, bo na razie tylko Was przeleciałam ;)
-
Ninka=> chcemy szczegółów! Chcemy szczegółów!
-
Tygrysek=> ale ten miód i mleko... moje dłonie będą niczym Kleopatry :D Dobrej nocki diabołki Pierwszy raz od 5. miesięcy położę się wczesniej i wreszcie wyśię! O! Misiu=> na kiedy masz termin?
-
Dostałam dziś zamówione w Avonie kosmetyki: -krem naprawczy źródło młodości :D na noc, -odżywkę do włosów grejpfrut & róża, -krem do rąk wanilia i mleczko sojowe, -maseczkę oczyszczającą zielone drzewo i grejpfrut, -maseczkę nawilżającą miód i mleko. ...hhhhhhhmmmmmmmmm... ale to smacznie brzmi :) i tak jakoś egzotycznie... [może egipsko? ;)] ...już się czuję piękniejsza :D
-
Gio=> :D Hubcio już zarost zapuszcza, co by być motocyklistą-brutalem ;) coś ostatnio o tatuażach wspominał... Ponoć Pati się podobają ;) ...zdrówka dla mamy to na pewno boli :( Ghana=> no to samych jasnych dni Ci życzę Misiu=> aaaa....widywałyśmy na czerwcówkach :) ja jestem bardzo świeżutkim diabłem :) narazie mam króciutkie różki ;) ale rosną, rosną :D :P Ale się Gio ucieszy, jak Ciebie tu zobaczy- wiesz dlaczego!
-
Air=> czyli czasami czujesz tzw. \"pomruk niedźwiedzia\" :) wtedy tylko łono natury może ukoić skołataną duszę :) Saszka=> ciekawe, \"co poeta miał na myśli?\" :D Gio=> ja też już na czerwcówkach dopominałam się o wieści o Patusi :) i dzięki za odp. na maila Nie mogę się doczekać powrotu Ninki. Musi wszystko nam opisać za szczegółami :) Aaaaaaaa...jeśli chodzi o sen... to ja dziś miałam przeboje... Hubcio przeważnie śpi do 5. rano. Dzis obudził się o 4. i zrobił wieeeeeeeeeeelką kupkę! Przewinęłam go, nakarmiłam, odłożyłam go....on naprężył się i ....znów zrobił kupkę! Ponownie zabrałam go, przewinęłam, odłożyłam.... znów cały czerwony....... i ponownie kupka (trzecia!!!!!!!!) W miedzyczasie gadał i się śmiał, bo się, rzecz jasna, rozbudził. I tym sposobem nie spałam od 4. do 5.30!
-
Ciekawa jestem, jak sobie Nina radzi...pewnie jeszcze oka nie zmrużyła z emocji :) ...na pewno uczą się Julcią karmienia, a Ninka wypatruje pierwszej kupki-smółki :D ...magiczne chwile... Potwierdzam słowa Gio! _Acha_ to wyjątkowa kobitka! No i urodzony diabełek Też spróbuję ją tu ściągnąć :) Jakoś mi ten śnieg na oknem nie pasi... :O Zawsze się cieszę, gdy widzę 1. snieg, ale w grudniu! Listopad powinien być mroczny, ciemny i nastrojowy, a nie biały :(
-
Ninka=> jupiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11 To serducho chowałam specjalnie dla Julci __________0000000 _____________00000 00 _______0000000000 0000_______0000000 00000 0 _____000000000000 000000__0000000000 00000 000 ___00000000000000 0000000000000000__ _____ 00000 __000000000000000 0000000000000000__ _____ __0000 _0000000000000000 000000000000000000 _____ ___0000 _0000000000000000 000000000000000000 000__ ___0000 00000000000000000 000000000000000000 00000 ___00000 00000000000000000 000000000000000000 00000 0_000000 00000000000000000 000000000000000000 00000 00000000 00000000000000000 000000000000000000 00000 00000000 _0000000000000000 000000000000000000 00000 0000000 __000000000000000 000000000000000000 00000 000000 ____0000000000000 000000000000000000 00000 0000 ______00000000000 000000000000000000 00000 00 _________00000000 000000000000000000 0000 ____________00000 000000000000000000 0 ______________000 00000000000000000 _________________ 000000000000000 _________________ __0000000000 _________________ ____000000 _________________ ______00
-
Łłłłłłłłłooooo matko! Jak ja napisałam \"wydarzenia\"! :D
-
Tygrysek=> no taki pałer ;) z Ciebie bije, że Twój post to na jednym oddechu przeczytałam! :D Nina=> no to poczytaj sobie jeszcze o śmiesznych wydażeniach z porodówki... tak na odreaowanie :) jak to czytałam, to ze śmiechu oplułam monitor :D http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3241856 Tygrys taki egipski przyjechał, że nam tu w Polsce zimę przepędzi ;)
-
Nina=> juhuuuuuuuuu!!!! No to się zaczęło!!! :D Jak będziesz miała regularne skurcze to jedź do szpitala, a najlepiej zadzwoń do położnej :) Ja pożegnałam się z czopem 2 godz. przed, ale to różnie bywa :) Ale fajnie!!!!!! Zazdroszczę Ci tych chwil pierwszego spotkania, dotyku...! Naprawdę! Czeka Cię magia! Coś, czego nie zapomnisz do końca życia :)
-
Air=> ja je podwędziłam z innych topików :P :D A ten speszyli fo ju ;) @.........................@ @@@.................@@@...................@ @@@@.....#......@@@@...................@@........................@ @@@@@...##..@@@@@...................@@@@................@@@ ..@@@@@.##.@@@@......................@@@@@.....#.....@@@@ ........@@...#..@@...........................@@@@@..##..@@@@@ .....@@@.........@@@..........................@@@@.##.@@@@@ ......@@............@@..............................@@. #..@@ .......@...............@............................@@@......@@@ .....................................................@@@.........@@@ .....................................................@@.............@@ .....................................................@.................@