Justys78
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Justys78
-
Dziewczyny jak czytam to co piszecie o tym do jakich sytuacji doprowadzaja lekarze to, az sie wlos na glowie jezy. Ale musze przyznac, ze moja babcie tez lekarze przeprowadzili na drugi swiat. O cierpieniach jakie przezyla to juz nie wspomne. POd koniec udalo nam sie ja przewiezc do innego szpitala, zeby juz biedulka przynajmniej nie cierpiala. To lekarze w tym drugim szpitalu powiedzieli, ze takiego czegos to jeszcze nie widzieli. Tak wiec lepiej byc nadgorliwym i ciagle patrzec lekarzom na rece. A to, ze ich to wkurza to juz ich problem. Lepiej jest jesli oni sie troche powkurzaja, niz miec potem wyrzuty sumienia, ze sie nie dopilnowala jednego nieuka z drugim.
-
Do daria 40: Moja tesciowa przyjechala do Niemiec jak miala 44 lata. 3 dzieki i zero znajomosci jezyka niemieckiego- Na poczatku czasami zdarzaly jej sie ciezkie chwile i chcieli z mezem a moim tesciem wracac do Polski. Dzis po latach nie zaluja podjetej decyzji. Oboje maja dobra prace. A dzieci dostaly lepsza przyszlosc. Bo to wlasciwie dla nich to zrobili. Dzis kazde z nich jest wyksztalcone, ma dobra prace, a Polske chetnie odwiedzaja podczas urlopow, ale zaden z nich (to sami faceci) nie wrocili by do Polski i sa wdzieczni rodzicom, ze umozliwili im lepszy start w zyciu. Tak wiec jak widzisz jeszcze nic straconego:-). Glowa do gory i do dziela.
-
Witam U mnie znowu leje:-(. Kiedy to sie skonczy ?....
-
Witajcie dziewczyny. Widze, ze frekfencja w weekend nie najlepsza. Wiecie co zauwazylam, ze chyba podczytuja nas czasami tez inne Polki jednakze nie udzielaja sie na naszym forum. Czasami tylko zadaja jakies pytanie i znikaja. Oczywiscie nie mam im tego za zle. Nie ma obowiazku rozmawiania z nami. Moze jednak z z czasem te dziewczyny dolacza do nas. I nasze grono powiekszy sie o kilka nowych milych uczestniczek. U mnie dzis prawdziwa leniwa niedziela. A i pogoda temu sprzyja. Za oknem pochmurno i burzowo. Moj pies ciagle gdzies sie chowa. Biedak tak panicznie boi sie burzy. No nic ja ide dalej leniuchowac:-). Moze zajrze jeszcze tutaj pozniej.
-
Hej dziewczyny. Ja juz od 8 jestem na nozkach. U mnie dzis tez pogoda jest nieciekawa. W domku znowu sama. Przepraszam z moimi psiakami. Maz w pracy. Grrrr. Ja tez jestem za tym blogiem na nozkach. Jednak jak na razie nie oferuje sie do jego prowadzenia, poniewaz nie wiem zbytnio na czym to polega. No nic uciekam, ale bede tu jeszcze dzisiaj zagladala: Pozdrowionka dla wszystkich.
-
Ja juz posprzatalam. Piosenka ladna, ale smutna. Wiele par bierze ja jako pierwsza na weselu. W niej przeciez mowa, ze ta kobieta kocha innego a nie tego, za ktorego wlasnie wychodzi. Dziwny paradoks... Ja jestem na kurniku:-).
-
Witam wszystkie dziewczyny. Usmieszka wlasnie jeszcze raz wyslam maila. Mam nadzieje, ze teraz wszystko bedzie ok. A na pocieszenie ja musialam opisac 430 fotek:-). Ale mysle, ze za te cene warto bylo. Nic uciekam sprzatnac pokoj na strychu. Na marginesie: Ta reklama z angielskim potrafi do szalu doprowadzic grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.
-
O to moj e-mail: tina232@poczta.fm
-
Micka sorki. Bo widzisz czlowiek co innego mysli i co innego pisze:-). Ma sie rozumiec ze coreczke:-).
-
Napiszcie czy dostalyscie. Ja jeszcze nie widzialam: Kassay, madlen 21, i Barbarag i Sarra...
-
Micka i bremenka fotki wyslane.
-
A ja sprzatnelam tylko jedno pomieszczenie na strychu. Zostal mi jeszcze pokoj, ale na dzis mam dosc. Chyba jutro zaciagne tam mojego Darka. Wlasnie chcialam isc na spacer z moimi szatanami a tu burza sie zerwala. Biedaki beda musialy sie jeszcze troche pomeczyc. Bremenka dzieki za fotki. Zaraz skombinuje moje.
-
Przyszlam sie napic i zajrzalam tu na chwile. Dopiero trzy kartony udalo mi sie zrobic. A jeszcze dwa razy tyle przede mna. Ale teraz najgorsze. Bremenka pod tym wzgledem nic sie nie zmienilo. Mozec byc 3 miesiace w Niemczech, potem musisz na 3 miesiace jechac do Polski. Tak na dobra sprawe to nikt tego nie sprawdza. I nie wiadomo jak dlugo jestes w Niemczech bo przeciez na granicy juz nie wbijaja Ci zadnej pieczatki. To lece dalej.
-
To ja ide ogarnac moj strych... Mam nadzieje, ze kiedys wroce:-)
-
Madlen czy przyjmuja to nie wiem. Z tego co widzialam to chemia na poczatku jest taka sama jak w Polsce to samo z matematyka. Historia jest ciut inna, ale mysle, ze lepsza niz w Polsce. Widzialam zeszyt z gramatyki. Jest tylko jeden. To powiem szczerze, ze wielu Niemcow mialoby trudnosci ze zrozumieniem tego. Ale Polacy o dziwo jakos sobie z tym radza. Myle, ze najlepiej byloby, gdybys skontaktowala sie z ta szkola i dokladnie wypytala o interesujace Ciebie tematy. Bo ja to tak dokladnie nie jestem w stanie Ci wszystkiego powiedziec.
-
Co do sprzatania przez facetow to moj maz raczej duzo w domu robi. Ale nie tak wczesnie rano. No i zawsze w piatki razem robimy wielkie porzadki. Czesto nawet sam gotuje. Ale jakie smakolyki. Mniam, az mi slinka pociekla.
-
Madlen 21. zaznaczam, ze w tej szkole nie jest latwo. Musisz duzo godzin tygodniowo poswiecic,ale to chyba jak w kazdej szkole. I Uwaga. Baaardzoooo dokladnie sprawdzaja kazde zadanie. Czepieja sie kazdego zdania, ale sa bardzo mili i zawsze sluza pomoca:-).
-
A ha miesieczny koszt w tej fernschule to nie co ponad 100 euro.
-
Sarra u mnie nie ma znaczenia, o ktorej godzinie piore czy gotuje. Caly dzien mam jedna taryfe. Niestey:-(. A moze stety:-). Przynajmniej nie jestem uzalezniona od taryf pradu:-). Madlen 21. Jesli interesuje Ciebie zrobienie matury zaoczenie to tutaj mysle jest cos dla Ciebie. http://www.ils.de. Poczytaj sobie tutaj dokladnie. Oferuja bardzo ciekawe mozliwosci ksztalcenia. Mozesz zamowic tez informacje do domu. Kto jeszcze chce sie fotkami wymienic??
-
Witam Was dziewczyny. Maremarie to moj email: tina232@poczta.pl. A ja wczoraj dzieki temu, ze byl szpermil pozbylam sie wszystkich smieci:-). Teraz moge wreszcie wszystko poukladac na strychu i w piwnicy:-). A wiecie co moj maz dzis rano zrobil zanim wyszedl do pracy??. Wpada do sypialni i mowi \"mysza, moze zanim wyjde to wlacze pranie? Masz cos przygotowane?\". Myslalam, ze mi sie to sni. Powiedzialam, ze nie. To on sam poszedl do lazienki wszystko przygotowal i poszedl z tym praniem. O wiele rzeczy bym go podejrzewalam, ale o takie cos przed 6 to nigdy:-). Na razie tyle, ale bede tu co jakis czas zagladala. U mnie dzis piekne slonko.
-
A ja nic nie dostalam:-(. Dobra uciekam juz. Pa pa.
-
Mo.nika ja pamietam jak moja mama robila nam karmel na patelni. Najlepsza frajda byla jak stwardnial.Starczal na caly dzien:-).
-
maremarie ja tez prosze o fotki. Moge sie pozniej swoimi z Brukseli zrewanzowac:-). No nic ja uciekam na przytulanki. Zycze jeszcze przyjemnego wieczoru, spokojnej nocki i niebieskich snow. Buzka
-
Ja pamietam jak mojej mamie za starych czasow czasami udalo sie kupic banana. Zawsze dzielila go rowno mniedzy mnie i moja siostre. Tylko, ze ona nie lubila ich wtedy, wiec zawsze i tak wciagnelam calego:-). I wtedy tez mialy najlepszy smak pod sloncem. Mysle, ze to wynikalo z tego, iz tak rzadko zdarzaly nam sie takie przyjmnosci dla podniebienia. Wiec jak juz sie dostalo cos to byla rozkosz. A dzis mamy pelno tych lakoci, wiec juz nas tak nie zachwycaja jak kiedys.
-
Mo.nika tak to moja siostra.