Melissa54

Cześc Desseczki Samono - ja też jestem w siódmym niebie ,bo dostałam serwetki Dessy z zawartością od Mastaby :) Mastabo dzięki Oglądałam , byłam w Chinach i jestem zachwycona. Chcę to zobaczyć nie tylko na CD ! To mój cel na najbliższe 5 lat ! Ja jestem teraz bardziej w Afryce. Bo po Białej Masajce i jej kontynuacji / słabszej znacznie/ Żegnaj Afryko teraz czytam Białą Czarownicę- o Nigerii. To była moja pierwsza podróż służbowa - do Lagos - w roku 1978 !!!! Miałam wtedy 26 lat i byłam przewodnikiem / hihi/ grupy szacownych i duuuużo starszych profesorów . Przeżyłam tam / dosłownie przeżyłam ledwo / ale i przeżyłam w sensie przeżyć niesamowite chwile. Karaluchy wielkie jak dłoń dziecka, mycie zębów w wódce , bo woda groziła amebą , na ulicach odcięte głowy / jakieś święto rytualne/ , napady na białych , poruszanie się w kawalkadzie samochodów , bo tylko wtedy było bezpiecznie i pierwszy wdech tropikalnego powietrza na lotnisku w Lagos. Z samolotu prosto na płytę lotniska , upał , my z Polski w listopadzie , ubrani zimowo ,koszmar. Ale nigdy tego nie zapomnę. Wracałam tam jeszcze dwa razy i wszyscy się dziwili mojej odwadze lub ...........brakowi wyobraźni . Całuję Was Desseczki

Igusiu Samych pięknych ,słonecznych dni , radości nieustającej , wędrówek dalekich i pełnych wrażeń i zwykłego codziennego szczęścia z całego serca Ci życzę . AAAAA dzień dobry Desseczki Pracuję..............ale coś to chyba szewski poniedziałek :)

Witam na niedzielnym śniadanku Nie myślcie ,broń Boże ,że o Was nie pamiętam :) Po prostu coś sie stało z moim internetem i chodzi jak żółw :( Strony mi się otwierają po 10 minut , a ja jestem z natury niecierpliwa i znielubiłam to pudło . Omijam je z daleka . Bez komputera też można żyć , chociaż .......co to za życie :(:(:( Wessa przytulam Cię z całych sił . Naprawdę dobrze wiem co przeżywasz :( Twój Karuś już za Tęczowym Mostem . Biega sobie po niebieskich łąkach z moim nieodżałowanym Bosiczkiem i innymi stworzeniami i jest szczęśliwy . Najbardziej nieszczęśliwi jesteśmy MY , pozostawieni tutaj z pustką taką ............... Musisz swoje wypłakać , potem ból zelżeje , chociaż jego cząstka pozostanie na zawsze . Ja mam zdjęcie Bosiczka na kominku i chociaż minęły już prawie 2 lata ,odkąd odszedł , to ciągle łza mi się kręci , gdy na niego patrzę . To był prawdziwy arystokrata ! Teraz też płaczę gdy to piszę , buuuuuuuuuuuuuuuuuuu.

Dzień dobry bardzo moje wirtualno-realne koleżanki Dzisiaj mam dzień lenia :( Co się zabiorę do czegoś ,to przerywam i zaglądam do Was , hihi...... Ale muszę stwierdzić , co same zresztą widzicie ,że nasza aktywność drastycznie spadła. Szykujemy się juz do snu zimowego czy co !!!!!!! Dzisiaj skrobałam szyby w samochodzie ! No,skandal ! Czy to naprawdę niedługo : czapka ,szalik , rękawiczki i botki ?????? A potem sanki i łyżwy ? Może jakiś kulig byśmy zorganizowały ?????? :) Bigosik , smalczyk , naleweczki i hajda trojka !!!!!! Ale mi sie marzy :) zamiast pracować ! Za oknem słoneczko świeci i fajnie jest. No to zapalę papieroska i do pracy . Koniec z lenistwem :):):) Miłego dnia wszystkim .

No nie ! Stronka otwarta .......to zapraszam na zieloną herbatę....właśnie zaparzyłam.......pa.

tylko macham...........nie mogę wygrać z reklamami i czas nie pozwala.

Cześć Desseczki. MM właśnie wyruszył w Bieszczady..............jakoś mi smutno i już tęskno.......ale będą zdjęcia jesienne , bieszczadzkie :) No dobra , otwieram wino czerwone...na te smutki moje............. zapraszam YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY Dzisiaj już mam weekend , bo jutro wolny , emerycki piątek .Fajnie. Jeszcze nie mam planu na jutro. Się zobaczy.................

Wesso i najlepsze życzenia urodzinowe , samych radości , szczęśliwych dni i dużo zdrówka !

Dzień dobry Desseczki Może popołudniowa kawusia ? Mam Sati czekoladową . Bardzo dobra ! Do tego kawałek gorzkiej czekolady Lindta /70% kakao/ nie tuczy ! Dziękuję Wam za to ,że mogłam wspiąć się na Babią Górę i wypić wino przy ognisku , wybrać się na grzyby na Roztocze i pospacerować po Chinach . To dzięki Wam kochane koleżanki Chciałam Wam zakomunikować uroczyście ,że jestem pełnoprawną emerytką - mam zieloną legitymację i decyzję / pozytywną ! / z ZUS. Trwało to od lipca ,ale już po wszystkim :) Pracuję dla przyjemności / no , powiedzmy ,że tylko , reszta to proza niewarta wzmianki / :):):) Wszystkich przytulam i usmiecham się do Was szeroko.........

Rozana dziekuję :) Zawsze wiesz jak pocieszyć strapionego. Zidane - witaj na łonie Isoldo - lepiej już ? Może moja herbatka pomogła ,albo mleczko ? Wesso proszę Cię , nie dąsaj się ! Naprawdę lubimy / myślę ,że piszę w imieniu wszystkich / Twoje opowieści ........ najlepszy dowód , że jedna z nich znalazła się na kolonii , jako przykład pięknej i zagadkowej opowieści. Dome wpada na moment i nie czyta wszystkiego. Wybacz jej..........z pewnością nie miała niczego złego na myśli. A swoją drogą Dome - napisz o tych zwierzakach i może jakąś fotkę wklej. Wiem ,że ja też powinnam uwiecznić moje czworonogi , ale tak mnie zniechęciłyście do aparatu swoją czy Waszą wirtuozerią , że jakos nie mam do niego \"nabożeństwa \" . Poprawię się. Przyrzekam. Idę zaparzyć popołudniową kawkę. Kto ze mną ? Zapraszam WSZYSTKICH.

Buuuuuuuuuu/ płacze jak bóbr / .... Miałam ten sam przypadek ,co kiedyś Zidane z keksem.... Upiekłam sernik z ciastem czekoladowym / 2 czekolady Lindta / i się spalił..tzn , ciągle był surowy w środku ,a potem się zrobił czarny . Gupi jakiś.!!!!! I tak zjem ,ale domownikom nie pokażę :(:(:( Nie wiem czy to mój piekarnik czy gospodyni od ciast zła ,ale nastawiłam na dobrą temp. - jak w przepisie i czas też....... No to to pobuczę Wam i już mi lepiej ....co tam sernik :) Na razie.........

Dzień dobry , dzień dobry , dzień dobry !!!!!!!!!!!!!! Czy u Was też wczoraj było tak pięknie jak u mnie ???? Prawdziwie letni ,ciepły , słoneczny ,wymarzony dzień :) I dzisiejszy się tak zapowiada.........w lesie cudownie , malarz jesienny już zabrał sie do dzieła. Jeszcze nieśpiesznie i nieśmiało , ale widać , że paleta farb przygotowana . Taka jesień może być aż do grudnia. Potem 2 tygodnie zimy i śniegu ................. i wiosna !!!!!!!! Isolda pewnie drzemie na sofie , to ja zaparzę kawę i herbatkę malinową dla Isoldy , a może mleko z miodem ,masłem i czosnkiem , na to wstrętne choróbsko ?????????? Ale sen też jest zdrowy ...więc śpij jak najwięcej , herbatka czeka. Rozkładam piękny koronkowy obrus i stawiam śniadanko : do wyboru : corn flakes, musli , twarożek ze szczypiorkiem , serek kozi / uwielbiam / , miodek i może kakao na odmianę .... a Isolda doniesie pomidorki ,avocado ,oliwki i takie tam.......... Zapraszam śpiochy :) Epopeja - powiem Ci szczerze , że ja Cię czytam z niedowierzaniem . Skąd Ty czerpiesz taką energię :):):) Czy możesz zdradzić ten sekret.???????? Chyba ,że te godziny wpisów oszukane :):):) Kawuni życzę udanej wspinaczki a wszystkim pięknej niedzieli

Dzień sobotni bardzo Wczoraj nic nie kupiłam ...........wszystko jakieś nie takie jakbym chciała , a na dodatek potem złapała nas / mnie i córkę / potworna burza , ulewa , błyskawice i tp.............takie potoki płynęły ulicami , że aż się bałam ,że mój samochód tego nie przetrzyma :( Ale dał radę i szczęśliwie dotarłyśmy do domku. No to budzę Was pachnącą kawką i cieszę sie ,że : a/ Zidane się odnalazła i nawet daruję Jej ,że się nie wytłumaczyła, b/ że spotkanie Żagielka z Mastabą doszło do skutku c/ że Iga szczęśliwa wędruje po Roztoczu, d/ że Isolda może sprzeda dom, e/ że Epopeja wreszcie wyjedzie odpoczywać / tylko czy jeszcze potrafi ????????/ Miłego dni Desseczki moje ulubione

Witaj Desso Wcale nie leżę bykiem , jak sugeruje Samona :) Dopiero usiadłam na górze , przy komputerze. Postanowiłam sobie dzisiaj , że dopóki ni sprzątnę garderaroby / a zabieram się do tego , jak wie Hania , od wyjazdu z kolonii / to NIE WOLNO mi Was poczytać :):):) To mnie tak zdopingowało , że posprzątałam , posegregowałam , poprałam , umyłam półki i podłogi i teraz jest pięknie ,czysto i pachnąco ..i jakoś luźniej , bo częśc rzeczy odłożyłam dla PCK ....... Teraz mogę iść kupować nowe !!!!!!!!!!!!!! Miejsce mam , Hurra !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pogoda u mnie prześliczna , słoneczko świeci i cieplutko jest.Ale fajny jest \"wolny \" piątek :) Do kina nie idę , bo mój film graja na nieludzkie godziny 21.00 , 22.45......ale zaraz wyruszam na miasto w poszukiwaniu uzupełnień szafy. Wszystkim posyłam

To jeszcze ja :) Dome- dzisiaj wyczytałam ,że na rwę najlepsza jest AKUPUNKTURA , oczywiście chińska ,może spróbuj ??????????????? Ja mam od dzisiaj weekend. Najchętniej napiłabym się winka czerwonego ,ale szkoda mi używać tego Dessowego kieliszka , może ktoś by dołączył ????????? Pytam z pewną , taką nieśmiałością ????????????????? Jakby co ,to mam kalifornijskie Zinfandel..........YYYYYYYYYYYYYYYYYY Proszę................. Jutro dużo planów , w tym kino \"Życie od kuchni \" z Catriną Zetą -Jones zobaczymy..... Czytam teraz \"Białą Masajkę \" - mówię , bo Zette pytała , jak się pojawiała :( Zette- Zidane :( gdzie jesteś ????????????????????????

Tylko macham ......bo dzisiaj full pracy.......jak to przed emeryckim piatkiem :) Chwytam łyk kawy i dalej do roboty........ Hanzliku dziekuję za pochwałę mojego K. Chyba mu dam przeczytać , hihihihihi To tyle na razie........

Bonjour Desseczki Jakoś nikt nie pomyślał o kawie, więc zaparzyłam cały dzbanek , pachnie kusząco ..........proszę nalewać sobie do filiżanek i może jeszcze po kruchym rogaliku z konfiturą wiśniową ? Kolega dzisiaj przyniósł do pracy ........ale pycha !!!!!!!!!!!!!! Dzisiaj dzień prawdziwie jesienny u nas , zero wiatru , świat otulony mgłą ......jakis taki spokój i bezpieczeństwo emanuje z przyrody ...........w lesie rano cudnie........ Śpiewałam sobie : \" Od rana mam dobry humor ,do przechodniów na ulicy śmieję się i cieszy mnie byle głupstwo...............wiem ,że to będzie dobry dzień , czego i Wam wszystkim życzę.

Dzień dobry bardzo kochane Desseczki Rozanko - też głaszczę Twoją nóżkę ........... to aż tego było trzeba ,żeby Cię zatrzymać w biegu :) Ja miałam dzisiaj bardzo śmieszną noc :) Otóż nocowała u nas rodzinka , wracająca z Trójmiasta i oddalismy im swoją sypialnię......... w myśl hasła \" Gość w dom................ \" a sami ułożylismy sie na rozkładanej wersalce w innym pokoju . Ona służy najczęściej do siedzenia , a nie do spania i nie wiedzieliśmy ,że ma \"letki \" przechył na jedną stronę......... Pierwszy raz znaleźliśmy sie na podłodze , gdy mój mały Oskar / wyżełek - jak pamiętacie / usiłował do nas się dostać ......... i przeważył. Potem były jeszcze kolejne dwa seksualne zetknięcia z podłogą....... Na dodatek Oskar , który śpi z nami w sypialni zupełnie nie mógł zaakceptować jej zamkniętych drzwi i przez pół nocy w nie skrobał i pod nimi płakał ......... No , nie była to najlepsza noc ,ale minęła , a że dzień dzisiaj piękny to i łatwiej z humorem do tego podejść. Trzymajcie się wszystkie . Przepraszam , ale kradnę czas pracowy i nie mogę indywidualnie wszystkich pozdrowić . Wiecie ,że Was lubię

uffffffffffff................ zalatana , zagoniona......zapracowana.............wpadłam tylko dać znak życia .......i leeeecę dalej............dzisiaj znowu goście ..............nie pooglądam Waszych zdjęć.......ale nadrobię........ Isolda witaj w domu ! Pogoda przepięknie jesienna - babio-letnia.........trzeba korzystać jak długo sie da :) Miłego , pogodnego tygodnia wsztsrkim

Ja miałam bardzo pracowity pi.ątek =-= jak to na emeryturze - dopiero usiadłam........................ Anam Wszytstkiego najjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj Dome - zdrówka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zafira i : Rozane - zazdroszczę i czekam.................................................

Witajcie wszystkie Desso-manki Może popołudniowa kawka ? Proszę................. Wczoraj lało i wiało ,więc oczywiście internetu nie posiadałam :) Musze coś z tym wreszcie zrobić , bo to denerwujące , tym bardziej ,że długie i ciemne wieczory nadchodzą. Zafiro - cześć ! Moja Mama też była Zosia i też wspaniała :) Dome - cieszę się ,że jesteś i teraz będziesz często Isolda - jak dobrze ,ze umknęłaś przed huraganem. Żagielku - nieustająco trzymamy kciuki i przesyłamy pozytywnew mysli. Zidane , Samona - zdjęcia super. Anam- dzięki za instrukcje , też poćwiczę tworzenie albumów. Całuski dla kursującego Dollota , Kappy , Wessy, Joanki, Sofki / gdzieś Ty przepadła ?????????? ? Jagajki , Igi i Hanzlika a także Mastaby i jeśli kogoś pominęła , to sorki.

Wróciłam właśnie z Kielc i okolic , pomachałam Rozanie i oczywiscie pogratulowałam Babci Rozanie , przeleciałam nad Dome. Niestety wiało jak w ...kieleckim.brr .....głowę urywało . Już wiem skąd to powiedzenie :) Wszystkim całuski i oddalam sie do wanny , pluskać sie w pianie i olejkach , bom padnieta po podróży i nocnych Polaków rozmowach , prawie do białego rana. Pa pa

Zidane- ja też :( Irusiu -jesteś super Desseczka Powodzenia i udanych koncertów na nie swojej wiolonczeli i szybkiej rekonwalescencji Twojej życzę. Słodkich snów.

Isolda nie widziałam Twojego dramatycznego wpisu , bo pisalam w tym samym czasie. Bardzo współczuję i głask i głask. Z pewnoscia ją naprawią, ale rozumiem Twój smutek.

Desseczki Kochane Dzisiaj mam pierwszy emerycki piatek / w piatki nie pracuję / . W związku z tym już odkurzyłam dom , umyłam podłogi , wzięłam prysznic i siadam do kawki z Wami. Proszę , może capuccino z pianką ???????? Może być też rozpuszczalna lub z ekspresu . Przysiądźcie na chwilę......... Mam dzisiaj w planie fryzjera.......co bardzo lubię.....zobaczymy co będzie po :) Zidane - w internecie jest mnóstwo przepisów na indyka. Wybierz wersję najłatwiejszą dla Ciebie. Haniu - nie rób wszystkiego sama :) Najważniejsza umiejętność to delegowanie zadań . Niech się mlodzież stara :) Pa pa , na razie Desseczki............