Melissa54

Kawa i pobudka...............piękna pogoda...........robota czeka..........

Stronka nowa i moja na dodatek ? No to świeża kawa i chrupiąca bułeczka z ziarnami...........teraz testuję dietę zgodna z grupą krwi......ja mam "0" ...............

Dzień dobry Desseczki Graziello , Epopejo Dzisiaj znacznie lepiej mniej niż 1,5 godziny :) Ale powoli uczę się trochę te nowe korki omijać , niestety inni też się uczą :) Kappo - po co mi przypomniałaś ten wyciąg ! Znowu mi kolana drżą :) Dzieckiem się nie martw , wróciłaś to i powoli go wyprostujesz , a zresztą w czasie roku szkolnego nie będzie mu się chciało balować ......... Książka - cóż - samo życie , myślałam ,że już zapomniałaś.......... Bed & brekfest powiadasz ? U Ciebie ? Chętnie bym Ci pomogła.......lubię goszczenie i dogadzanie innym , a jeszcze jak za to płacą , to podwójnie :) Też czekam na wszelkie zdjęcia....... i na przypomnienie o różnych rzeczach , które poznałam na Zlocie jak Anamowe oszczędzanie energii / ciągle mi się nie udaje / i Isoldowe fryzjerstwo / też nie umiem powtórzyć/. Dzisiaj znowu spotykam sie z odzyskaną /nabytą siostra........już się cieszę :) Nie wyobrażacie sobie ile mamy wspólnego........... No to teraz może zabrałabym sie do pracy.........jak myślicie ?

Ufff......dopiero doszłam do siebie................ Jechałam do pracy 2,5 godziny.......kolejne ulice zamknęli ....... korki niesamowite , a co będzie od września , jak wszyscy wrócą z wakacji i dzieci do szkoły pójdą ???? No , nie chcę nawet o tym myśleć ............. Dla rozluźnienia stawiam kawę , bo Kappa ponarzekała , ale ekspres oszczędza :)

Lenistwo przezwyciężone....................basen zaliczony ! Oprócz tego zatankowałam za 120zł nie płacąc ani grosza !!!!! Nie , nie , nie uciekłam ze stacji benzynowej :) Wymieniłam punkty Payback na benzynę.................przyjemna niespodzianka :) Coś słodkiego ? Mam olbrzymią blachę szarlotki..........do tego może być bita śmietana i lody.......... Nawet dobra wyszła , chociaż nie jestem mistrzynią w pieczeniu ciast ! Zapraszam............kawa też może być albo herbatka jakaś.........

Powiem grzecznie dzień dobry..............kawa na stole...........wstawać śpiochy :) Trochę pada ,trochę nie pada , pochmurno..............jeszcze nie wiem czy iść na basen............pomyślę..............

Aaaa , jeszcze trzymam kciuki za Emem..........sprzątać nienawidzę , ale może za kasę też bym się poświęciła .........................:)

Marudzenia ciąg dalszy..................... Nie podoba mi się bardzo ,że nastąpił taki rozdźwięk między sprzedawcą a towarem , który sprzedaje...............dawniej sprzedawano najczęściej własny towar , o którym się wszystko wiedziało i prawie się kochało to co się sprzedaje..............dzisiaj...................same wiecie jak jest...............rzadko się zdarza ,żeby ktoś Ci kompetentnie doradził............. Kappa -bon voyage.......... Joanko - jak poszło ? Doddi - no już wracaj na łono............ U mnie dzisiaj sobota kulinarna...............wypięłam się na sprzątanie....... Może kurze się ze wstydu pochowają........... :) Zaraz przygotuję ratatuję....... nie wiem czy ze zdrowych warzyw.....ale przynajmniej to jedzenie zasadowe a nie kwasotwórcze............. wiecie ,że rak nie rozwija się w środowisku zasadowym ? A kabaczki mam od kolegi z ogródka , bez chemii.......... /ale mi odbiło ,co ????:)/ Potem upiekę szarlotkę z jabłek też od kolegi z sadu , piękne antonówki......... A potem ? Zjem to wszystko i pewnie udam się na sjestę zamiast na spacer , bo popaduje ciągle........

Dzień dobry U mnie pochmurno , przeszła niezła ulewa............kawa się przyda bardzo...... Przeczytałam właśnie książkę Tracy Lawson "W miasteczku długowieczności " , podtytuł Rok przy włoskim stole .. W miasteczku tym ludzie żyją zgodnie z naturą i porami roku , a średnia !!!! życia wynosi 95 lat !!!!!! No i po przeczytaniu tej książki odechciało mi się jeść , bo zdałam sobie sprawę jakie niezdrowe rzeczy królują na naszych stołach ....................chemia , chemia i jeszcze raz chemia ! Wszystko zawiera ulepszacze....wędliny , pieczywo , sery żółte , warzywa traktowane chemią ....pestycydy.......a fe ! I jak tu zjeść śniadanko ? :)

To może ja śniadanko zrobię ???????? Wprawdzie u mnie nie emerycki , ale szefa nie ma więc myszy harcują......a robota i tak musi być zrobiona , przecież wiecie.................ja jestem obowiązkowa ........... Dzisiaj kupiłam bagietkę prowansalską z oliwkami i mam serek kozi i wędzone polędwiczki , do tego tylko pomidory z oliwą , bo się rano śpieszyłam i nie zdążyłam wziąć reszty.... Przetworów też jak Anam w tym roku nie robię , ale kuszą mnie Adorowe przepisy na papryki.........no może , może........... Bo nie mogę niestety tak jak Epopeja po prostu podkraść od Adora :) Tak sobie myślę czemu Isolda się nie odzywa odkąd wyjechała na wybrzeże... A Samona ????? Samono wróć !!!!!!!!!!!!

Dzień dobry Graziello - siadam z Tobą z przyjemnością na znanym mi balkonie i chętnie wypija kawkę w Twoim towarzystwie i na balkonie mogę zapalić papieroska :) Najważniejsze hurrrra - mam drewno na zimę , drogie jak cholera , ale trudno ..........dobre , suche sezonowane....... Teraz już nie mogę sie połapać w tych różnicach , bo jest w drewnie jako miara , metr sześcienny , jest nasypowy i przestrzenny........ Kto to wie co jest co .......... Kupiłam na paletach w metrach sześciennych......... Anam a Ty ? Bo w kontekście zimy jesteśmy bratnie dusze.............. Ach te 12 stopni rano............. Ale dzisiaj słoneczko i upał........ Będzie co wspominać w zimowe poranki :) Buziaki dla wszystkich

Witajcie.............. A ja dzisiaj taki długi post napisałam z pracy i mi wcięło...........buuuuuuuuuuuuuu Był fachowiec , który zmieniał nam szybkość internetu na niby szybszy .............i teraz jedna strona otwiera mi się 5 minut................. Jutro będziemy reklamować.............niech nas Pan chroni przed fachowcami.............. Joanko życzę Ci pomyślnych wiatrów z samymi pozytywnymi wiadomościami, radości ,uśmiechu , zdrowia i wszystkiego co dobre na tym świecie.... Dobrze, że dzisiaj obyło się bez burzy , bo mój pies jest coraz bardziej histeryczny na starość ...........wczoraj w czasie burzy chciał wejść do pralki , do wanny , do kosza na bieliznę , drapał w ścianę , w niszczarkę w końcu schronił się w łazience i tam przeczekał burzę............... No to zdrowie Joanki...............YYYYYYYYYYYYY wodą mineralną zresztą :)

Co to pomór jakiś czy co ??????:) Nikogo nie ma od 7.43 ? Kawa Rozany zimna , ja piję zieloną herbatkę , bo lubię i jem kanapkę czekając na opieszała odpowiedź od mojego dostawcy ....... Dzień piękny i niech tak zostanie...........

Uff . trochę chłodniej.............ale wieczór piękny........... Graziello grazie...........to chciałam usłyszeć , a właściwie przeczytać....wiem ,że idą młodzi i starzy , ale też podziwiam wytrwałość i pokonywanie własnych słabości..... tylko my wyznaczamy granice .............one są w naszej głowie.... Ador - zamiast wspomagać koleżanki , to zdezerterowałaś ? :):):)

A ja nagotowałam cały gar leczo..........................zapraszam............może być do tego zimne piwko.................

Dzień dobry No wiesz Epopejo...........myślałam ,że zastawisz wirtualny stół i otworzysz barek , a Ty tak się zajęłaś gośćmi ,że o nas zapomniałaś ? :) Dzisiaj zapowiada się piękny dzień , zamierzam go spędzić bardzo aktywnie ...............zaraz idziemy na basen a potem wybieram się na kijki.........i może trochę odchwaszczę ogródek........... Graziello - opisz nam trochę swoją wędrówkę.........jestem ciekawa jak to jest , co jest najgorsze a co piękne...... Dollociku - pisz trochę więcej.....nie było Cię z nami , to i tęskno nam do Twoich dowcipnych uwag......... Samona tajemniczo przysłała mi pocztą moje zdjęcie w krótkich włosach bez komentarza.........o co chodzi ? Samono daj głos.............. Balowiczkom podaję aspirynkę i zieloną herbatę , podobno dobrze pobudza do życia....... A wszystkim życzę pięknego dnia

Oj tak ............potwierdzam............i ja zazdroszczę tym bardziej ,że słyszałam wesołe głosiki przez telefon................... No to Twoje zdrowie , kochana nasza Epopejo YYYYYYYYYYYYYYYY

Dzień dobry Desseczki Jak widać spać nie mogę ..........za dużo wrażeń ogólnie rzecz biorąc..... Epopejo nasza Jubilatko -Lwico życzę CI 100 lat , zdrowia bardzo dużo , humoru ,wytrwałości w walce z kretami , pomysłów na życie , wielu przyjaciół i samych ciekawych , radosnych dni.............. Wznoszę toast wodą mineralną............ale na tym nie poprzestanę i wieczorem będzie coś mocniejszego :) Isoldo - no to już się przyznam :) Zaczęłam , ..................ale nie mam jeszcze wprawy a śpieszyłam się do pracy i skończyłam starą metodą :) Jutro poćwiczę ............... Niech nam żyje i rozkwita Epopeja znakomita !!!!!

Witaj Graziello na łonie Desy A ja dzisiaj spotkałam się z moją siostrą przyrodnią , niewidzianą od ponad 50 lat !............. Niesamowite uczucie.....................ale ile nas łączy ................ No , mogę powiedzieć ,że moje życie jest skomplikowane.............jakkolwiek by to nie brzmiało.............. Bo to jeszcze nie wszystko.......................

Kappa - co się tak rozgadałaś :):):):)

Ale kombinowałam dzisiaj rano jakby tu nie iść do pracy :) Tak mi się nie chciało..................ale nic nie wymyśliłam , na dodatek mam pilne sprawy i oto siedzę za biurkiem........popijam kawkę i zazdroszczę Isoldzie wakacji............... Ale Epopei nie zazdroszczę zębologa :)

Dalej się lenię , ale szarlotkę chętnie zjem.............. Grill nam nie wyszedł , bo pogoda nie ta ,chyba usmażymy karkówkę na patelni grillowej.............. A wy co robicie ? Dzisiaj pomyślałam o Bolku..........co on tam robi ..........czy ma co jeść ?

Lenię się......................

Dzień dobry bardzo Wczoraj pierwszy dzień w pracy i miałam taki zapieprz , ,że po przyjściu do domu i zjedzeniu obiadu padłam jak kawka :) Dzisiaj już lepiej , .............Epopeja poszła do zębologa ,ale kawy nie zostawiła , to ja z całym spokojem parzę i zostawiam na stole..... Na razie skończylam z dentystą , NFZ -em i tym podobnymi przyjemnościami.........cieszmy sie latem , bo to już tylko miesiąc został , a potem..................... Jesień / mam nadzieję ,że polska złota / i zima , brr................a drewno u mnie po 250 złotych...............masakra ! Chyba będę w lesie zbierać chrust :)

Po basenie wstąpiły we mnie nowe siły :) Było bosko.............nie chciało się wychodzić............ Anam- staram się pamiętać Twoje rady co do oszczędzania prądu - jeszcze nieudolnie mi wychodzi , ale próbuję :) Isoldo - kupiłam dziś termo-szczotkę i odżywkę Joanny , zgodnie z zaleceniem............. jutro rano próba generalna...... Ador - jakoś nie wyobrażam sobie jak leniuchujesz............chyba biegając w tę i z powrotem :) Kawowy - dzięki za fado - dałam do ulubionych , do słuchania przy winku i w nastroju melancholii....... Isoldo i Epopojo - dzięki za telefony Zidane - pamiętaj o liście lektur obowiązkowych , bardzo na nią liczę...... Kappa - jak Ci tam w G. ? Nasze rozmowy w drodze powrotnej były bardzo prawdziwe i potrzebne......... Rozanko - jesteś wciąż kobietą na zakręcie czy już rozwiązałaś ten węzeł gordyjski ? Zaraz mam zamiar zagonić rodzinę do gry w remika.....kogoś w końcu muszę ograć ! :) Wszystkim Desseczkom i organizatorce Mastabie dziękuję za bardzo , bardzo udany Zlot !