Melissa54
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Melissa54
-
Dzień dobry Desso Witaj Joanko i dzięki za kawę.......pyszna i bardzo srana potrzebna:) Dzisiaj trochę emerycki trochę nie..........bo wieczorem służbowe zajęcia i znowu zamiast chodzić w dresie i bez makijażu muszę się zrobić na bóstwo / czy to w ogóle możliwe ? :)/......... W każdym razie zajmuje coraz więcej czasu :) Żagielku współczuję........... Pamiętam jak moja córka była mała i powiedziała " Ale tu śmierdzi ".....ja jako mama dziewczynki z dobrego domu pouczam " Nie mówi się śmierdzi , tylko brzydko pachnie " A na to moja rezolutna córka " Ale tu tak brzydko pachnie ,że aż śmierdzi " :) No i jak tu się gniewać na logiczne dziecko ? :) Wyrąbali mi kawał lasu......drzewa zahaczały o linie energetyczne........oczywiście nie posprzątali.....głupio to wygląda........ No i tak oto zaczęłam emerycki piątek.......... Całuski dla Dessy
-
Coś zajęta jestem bardzo , ale pomachać muszę................ Myślę o Was zawsze
-
Epopejo fajnie ,że będziesz w stolicy....... Proszę , tylko nie piątek , bo mam wieczorną kolację służbową....... Poniedziałek jak najbardziej i jak najchętniej .........
-
Dzień dobry Też się mogę podzielić śniadaniem..........bułeczka z polędwicą i jak zwykle pomidorem , własny ogórek kiszony i dzisiaj na odmianę ser Brie...... Dla Dodi specjalna kawka urodzinowa i tysiąc całusów . Wszystkiego czego tylko chcesz Dodi............. Epopeja zakopała się w ogródku ? A inne Desski gdzie ? Isoldo - fajnie się czyta jak piszesz o Tristanie...........lubię go na wszelki wypadek :)
-
Phi............ Od 6.00 to ja się codziennie tłukę , łącznie z weekendami.............i wcale nie narzekam....dzień długi , można mnóstwo rzeczy zrobić lub nie robić nic ,ale też długo :) A.........dzień dobry Tydzień zaczął się bardzo przyjemnie.......w lesie spotkaliśmy z Oskarem panią z jej dwoma pieskami , które są uosobieniem łagodności , radości , psiej miłości i wszystkiego czego chcecie......tak się pięknie bawiły razem , ta ich beztroska...............mogę na to patrzeć godzinami ......... Rozanę rozumiem znakomicie............należy jej się dolce farniente.......przed powrotem do obowiązków......... Samono jak ja lubię Twoje komentarze :) Oby i Wam codziennie się coś miłego przytrafiło..........
-
Dzień dobry Kawa jest , na rozbudzenie filmik do pośmiania : http://www.youtube.com/watch?v=cJ1ZeTQ4cKQ&NR=1 No ,mój wyżeł aż tak stuknięty nie jest , ale przy czesaniu / czego nie znosi / też wykonuje taniec Świętego Wita i gryzie szczotkę :) Pewnie,że byłam już na spacerku , słoneczko wyszło ale u mnie też 7 stopni i lodowaty wiatr,,,,,,,,,,,,,, To mi wcale nie przeszkodzi w realizacji dzisiejszych planów............długi marsz .....na świeżym powietrzu , niestety nie nad ocean..... Dzisiaj dieta , bo po wczorajszym obżarstwie sosem grzybowym / niebo w gębie / boli mnie brzuch ........... Cokolwiek będziecie robić dzisiaj , bawcie się wspaniale...........
-
Isoldo !!!!!!!!!!!!!! No coś Ty!!!!!!!!!!!!! O tej porze !!!!!!!! Spać nie możesz czy co !!!!!!!! Ja już byłam w lesie i w sklepie po gorący chlebek i gazetkę............ Lodowaty wiatr.............słoneczko jeszcze nie grzeje.............. P.S.Grzybki mi nie zaszkodziły......co za pyszota ........... Idę z Isoldą nad ocean .....muszę się ocieplić.........chociaż już nawet nie wiem gdzie wetkałam klapki , bo w tym roku raczej się nie przydadzą :) Ale kapeluszy do wyboru do koloru i kostium kąpielowy też się znajdzie........ No to do tej Isoldowej kawy gorący chlebek z masełkiem i twarożek z rzodkiewką i szczypiorkiem........... Ale przedtem kieliszeczek soku żurawinowego dla zdrowotności :) Całuję Was sobotnio
-
Wróciłam z bazarku.....przytargałam między innymi podgrzybki , zbierane cudzymi rękami i obierając je myślałam oczywiście o Bieszczadach i o Adorze i pysznym sosie i zupie z grzybów................ Zrobiłam sos grzybowy do cielęciny.......najchętniej bym całość pożarła nikomu nic nie mówiąc , no ale ,skoro P.Dyrektor zarządziła dietę , to tylko łyżkę spróbowałam...............ale pycha............. A tak , a propos , chciałam powiedzieć ,że Zlot dostarcza mi tyle wspomnień i skojarzeń ,że nigdy bym żadnego nie opuściła ! Dzięki Wam Desski
-
Dzień dobry Liście lecą z drzew......jesień idzie przez park............a przecież to jeszcze kalendarzowe lato............. Co będziemy robić w zimie ? WIEM! Siedzieć przy komputerze z kieliszkiem vinka lub jak kto woli wódeczki i opowiadać sobie różne rzeczy.....śmieszne , smutne -zależy od nastroju. Zaparzam dla Was kawę i zostawiam gorące tosty i jajeczka na miękko i lecę , a właściwie człapię do obowiązków tzw "pani domu " .......brrrrrr.
-
Dzień dobry, Kawa podana , w piecu napalone.....ciepło jest i nawet słoneczko wychodzi.......... ognisko zgasło , bo Isolda pożałowała wiolonczeli :) Śniadanie zjedzone.......... Dzień rozpoczęty !
-
Witaj Dodi Witajcie Desseczki Kawa podana , na śniadanie nie mam ochoty , bo dzisiaj coś wku.....ona jestem.............. Od rana kłótnie w pracy / nie moje oczywiście ! / ale atmosfera zgniła /.....na zewnątrz też ......pada i zimno ........brrrrr
-
Witajcie słodkie dziewczynki Dzisiaj później zajrzałam , bo musiałam spłodzić i wysłać pilne zamówienie do Turcji.............. Już po śniadanku , po kawce , ciśnienie w normie.............dobrze ,że po górach nie chodzę :) Ale sok żurawinowy , polecony przez Epopeję spożywam........ może dożyję wieku mojej teściowej, której wczoraj składałam życzenia i gratulacje z powodu 91-ch urodzin !!!!!!!!! Eh to wojenne pokolenie................ciężkie życie ich zahartowało.......... Wracam do pracy........cmok dla Was P.S. Brakuje Grazielli , Samony ,Zidane, Rozany i Dodi...........nie mówiąc o Dollocie.............
-
Jeszcze jesteście na grzybach ? :)
-
Witam Panią Dyrektor.......... Też lubiłam naturalizm Zoli.............Nana ,Germinal , Wszystko dla Pań ............wszystkie jego książki czytałam i przeżywałam..........ale to było dawno temu :) Potem wolałam egzystencjalizm Sartre'a ...........
-
Oj , jak to nie :) Odpoczywamy w pracy po pracowitym weekendzie :) Znowu jechałam do pracy autobusami........trzema !!!!! Ale przynajmniej pogoda ładna ,słoneczko świeci i myślę o sobie jak o bohaterce :) To dla mnie nie lada wyczyn...............ale jeżdżę tylko po to aby się upewnić , że to bez sensu , strata czasu i nerwów i jutro już wsiadam w samochodzik :) Epopeja zrobiła kawusię , a ja mogę śniadanko............... Pyszne bułeczki z ziarnami kupiłam w piekarni , serek paprykowy , pasztet i szyneczka..........sałatka mieszana z pomidora , ogórka i rzodkiewek.............mniam........... To ma być piękny tydzień......czy to już babie lato ?
-
Wróciłam z psychoterapii :) Słonka nie było , ale było przyjaźnie i wesoło........ Polatałyśmy trochę po niedzielnym targowisku........ okazuje się ,że hitem sezonu są ...........KALOSZE................ różne , różniaste , prawie wstyd ich nie mieć ............kalosze krótkie i długie i jeszcze dłuższe , za kolana , kolorowe...........obłęd ! Nie kupiłam żadnych , jeszcze nie jestem przekonana ! No i szale ................w szale trzeba mieć SZAL , kolorowy , lekki lub ciepły , z frędzlami lub bez , nabyłam dwa.......... To może kawka poobiednia............i szarlotka kakaowa ? Zapraszam z przyjemnością.............
-
Dzień dobry No to kupuję drewno....Paryż poczeka.....:) Kuracja daje rezultaty , przekazałam całe przeziębienie MM...teraz on chrycha , prycha i kaszle :) Dzień zapowiada się pogodny , wybywam na spotkanie z przyjaciółką , to lepsze niż seans u psychoterapeuty............... No i za darmo :) Kawa dla Was czeka.........jak zwykle , śniadanko może ktoś zrobi , bo chyba za wcześnie i śpicie jeszcze........ Miłej , leniwej niedzieli życzę
-
Dzisiaj w ramach kuracji przeciwgrypowej spożywam sok żurawinowy , czosnek ,miód ,cytrynę , cebulę............nie wiem czy nadmiar tych zdrowych rzeczy mi nie zaszkodzi :) Słońca brak mimo ,że barometr wskazuje na pogodę.........oszust jeden :)
-
Pytanie co ważniejsze ? Paryż czy drewno na zimę ? :)
-
Zrobiłam cały wielki gar leczo..............zapraszam............. I upiekłam szarlotkę kakaową......też częstuję....... Jutro będę może bardziej produktywna :)
-
Melduję się przykładnie ,ale nie mam NIC do powiedzenia............ Pogoda pod psem , pada , wieje , zimno ,kaszlę i idę szukać mojego optymizmu :)
-
Witajcie Desseczki Epopeja co Ci się stało ? Uczulenie na wszystko ? Byłaś u alergologa ? To ja do Twojej wody dodaję kawę , śmietankę i cukier............ U mnie nie pada , nawet słoneczko świeci................... A drewna na zimę nadal nie mam i na drewno też nie............... Co za czasy ! Po prostu będziemy się grzać od środka albo ciało przy ciele :)
-
Dzień dobry Anamku wszystkiego naj-naj-naj-lepszego , spełnienia marzeń , dobrych zdarzeń , pogody ducha i zdrowia , zdrowia , zdrowia.......... Całuski dla Ciebie Żyj nam 100 lat albo dłużej ! Jeszczem chora , kaszlem okrutnie.....ale idzie ku dobremu i słoneczko świeci .............
-
Witam, Zazdroszczę kuracjuszkom............a ja....kuruję się naprawdę.......... katar trochę mniejszy , ale samopoczucie marne.......... Kawa się przyda a potem ........gorące Theraflu extra grip.....naprawdę działa ! Ja dzisiaj w pracy be3z makijażu , w dżinsach i szaliku...............jak nie ja ! Ale chory ma swoje prawa i może mieć fanaberie :) Całuski delikatne dla Was z daleka !
-
Dzień dobry mówię z daleka , bo też przeziębiona jestem okrutnie............. Z nosa kapie , gardło boli , oczy błyszczące............. A ja w pracy , jakoś przecierpię............do tego pogoda do doooopy ! Kawa czeka , do tego aspirynka , vit. C i herbatka malinowa............. Ufff.........mam nadzieje ,że szybko przejdzie , bo nienawidzę chorować !