Melissa54

Witaj Adorze Ale jaki dłuuuugi dzień będziesz miała :) W radio podają , że w tym roku jest prawdziwy wysyp prawdziwków............ Na grzyby więc............... Jeszcze mam w pamięci te z B. ....były pycha ! Dzisiaj mnóstwo atrakcji.............chociaż trochę jestem przeziębiona i gardło mnie boli...........Dzień włoski - niedaleko mnie.......z prowadzącym Włochem , potem Festiwal Kultury Żydowskiej....... Za parzam kawę i lece życząc wszystkim pięknej niedzieli

Belki też nie mam...........

Wysłałam, nie wiem czy do wszystkich....proszę się upominać..... Ador - nie mam Twojego maila......... nie mówiąc o prawdziwkach :)

Epopejo co Ty się tak tłuczesz o nieprzyzwoitej porze :) Jak Cię nie ma , to nie ma , a jak jesteś to hałasu narobisz za trzech :) To co podać ? Kawę i aspirynkę ? W tym jest dobra Isolda............... Żelki - potwierdzam ,że były wstrętne :) Do kawy może być ciasto bananowe.............czy ono ma być takie mokre od spodu ,czy mi się nie dopiekło ? A może za duże banany miałam ? U mnie 5 stopni ,słownie pięć ! A jeszcze przecież kalendarzowe lato.............. Isoldo weź mnie ze sobą nad ocean .......obiecuję ,że będę grzeczna i nawet nie będę namawiać Tristana na trójkącik :) Co byście dzisiaj nie robiły , bawcie się dobrze

Dzień dobry Brrr - 8 stopni , ale zachęcająco słoneczko wychodzi...może nie będzie padać...... Mi też brakuje Epopeji , ale cierpliwie na nią poczekam........ Emerycki dzisiaj jak zwykle w piątek......... Ja na bazarek............a potem będę piekła ciasto bananowe z przepisu Emem........... Poszłabym na basen, ale nie chce mi się godzinę jechać ........... W związku z tym pogimnastykuję się z odkurzaczem i szmatą ;) Zaparzam dzban kawy i herbaty i podaję śniadanko delikatne : jajeczka na miękko i tosty , do tego miód i konfitury.......... Pięknego dnia Wam życzę i samych radości.

O, Isolda , jak zwykle .........niezawodna towarzyszka :) Anamku bardzo współczuję..............na długo ten bucik ? Samono - barszczu czerwonego nie mam :)

Nikt się nie skusił na łyczek ? Od tylu godzin ? Trudno............ Sama się pomęczę :)

A ja już mam weekend , bo jutro emerycki................ Więc zapraszam na kieliszek czerwonego wytrawnego, wiecie czego :)

Witaj Graciello Witajcie wszystkie koleżanki Dziękuję za śniadanko , apetycznie brzmi , więc zasiadam. Kawa podana.............. Isoldo dziękuję za troskę :) Co ja bym zrobiła bez Ciebie i Twojej aspirynki :) Zgadzam się z Wami ,że zdjęcia ze Zlotu pokazują niektóre nasze niedociągnięcia .............ale piękne jest to ,że widzimy je u siebie a nie u innych , jak to zwykle bywa na tym świecie............ Też się muszę zdopingować do zrzucenia kilku kilosów........... Zaczynamy ? To może od poniedziałku , bo tak w środku tygodnia ?....eeeeee:) U mnie na odmianę też przestało padać i nawet słoneczko tak trochę świeci , ale ilość wody na jezdniach !!!!!!!!!! horror !!!!!!! Gdzie są studzienki ! Oj ta moja stolica ! Chyba jakiegoś afrykańskiego kraju , bo Europy to raczej nie...........

Oj Adorze jaka jesteś miła ,że zabrałaś ode mnie ten ból :) Prawdziwa / prawdziwkowa / z Ciebie altruistka...... U mnie dzisiaj lepiej ............ Właściwie trzeba było ten ból zostawić w lesie , a nie zabierać ze sobą :) Mało Ci było prawdziwków ? :) Samono - coś Ty narobiła ! Przy kuchni trzeba stać ! Samo się nie robi ! Zacznij jutro jeszcze raz ! :) Dla odmiany ........leje........jak z cebra..............zimno jak na Alasce a nie na Alca. Pozostaje tylko ciepłe łóżeczko.........z wkładką :) Żagielku - dzięki za przepis , ja wypróbuję........lubię eksperymenty.......

Co za Janie.............. Miało być , Ja nie wiem :)

Dzień dobry Dalej leje ,wieje ,zimno......brrrrrrr Jak myślicie czym przyjechałam do pracy ? :) Zgadłyscie :) Oczywiscie ,że samochodem :) Przynajmniej ciepło , radyjko gra i na głowę nic nie kapie ........... Dzisiaj na śniadanko ciemny chlebek z jajkiem na twardo , pomidorek , rukola i oliwka............ Dzisiaj z kręgosłupem ciut lepiej , ale wczoraj poruszałam sie jak babcia 90-sio letnia.......... Alicjo - ciągle zapominam napisać , że mam dla Ciebie kubek Dessy /dar od Mastaby /...............musimy zrobic biedronkę......niech no tylko zakwitną jabłonie ;) Wciąż nie mam drewna na zimę :(

Ja też MAM..... Dzięki Anamku................ Moje też będą , tylko MC musi mi pomóc , najpóźniej w weekend. Obiecuję ! Hawk ! Strasznie mnie boli kręgosłup...............idę w pozycję horyzontalną......... Dobrej nocy Desski

Brrrrrrrrr Ja też zmarzłam jak cholera. Zachciało mi się jechać dzisiaj do pracy komunikacją miejską / oszczędzam :)/ Półtorej godziny ! Trzema autobusami ! SIC ! Paranoja i beznadzieja ! Oczywiście ubrałam się za cienko / w samochodzie ciepło :)/ i na szpilkach też niezbyt wygodnie było gonić autobus :) Czyli teraz wiem : pierwsze - wygodne buty , drugie - ubrać się ciepło na cebulkę Trzecie - mieć dużo cierpliwości i do wszystkiego podchodzić filozoficznie :) Śniadanko tradycyjne : bułeczki z ziarnami / po drodze z autobusu mam piekarnię /masełko , schabik lub polędwica , serek Brie , pomidorek ,ogórki i oliwa ..............zapraszam.....

Witajcie Pomarańczko - to jest jednak topik dla wtajemniczonych , więc skróty i skojarzenia są znane tylko stałym bywalcom. I w sumie dobrze :) Emem -dzięki za przypomnienie przepisu na cukinię, już mi się chce :) Dodii -dzieki za kawę Desseczki -pięknego dnia

Wróciłam.............. Piękny dzień , mimo deszczu na przemian ze słońcem /deszczu więcej :)/ Zaczęłyśmy z przyjaciółką / jak dobrze mieć przyjaciół / od parady labradorów...........przeszłyśmy z nimi 4,5 kilometra.............podobno było ich około 800-set ....morze , nie ocean labradorów : białych ,beżowych ,czekoladowych i czarnych.............małych i dużych , wszystkie przyjazne ,wesołe i szczęśliwe ................ Było też kilka goldenów , pięknych..............nacieszyłam oczy i uszy ich radosnym szczekaniem............. Potem był piknik ekologiczny .........mizerota...........kilka ulotek o ocieplaniu klimatu i naszym na to wpływie......kawałek trawki wyłożonej na jezdni i Kret zachęcający do zdrowego podejścia do ekologii......... Znudziło nas to i poszłyśmy na pierogi......... Kawowy - na Festiwal Singera nie dotarłyśmy bo lało , a parasole zostały w samochodzie , ale nic straconego bo to cały tydzień a główne atrakcje będą w przyszły weekend............... O programie można przeczytać na stronie www.festiwalsingera.pl Też jestem filosemitką i uwielbiam o nich czytać i ich oglądać , szczególnie ortodoksów w chałatach , z pejsami.........ciekawią mnie kibuce i idea życia w nich. Kurczę czy pisze się hałatach czy chałatach.........kto to wie :) Po drodze odkryłyśmy tez knajpkę wietnamską i hinduską i pijalnię czekolady ze wspaniałymi czekoladkami belgijskimi......... Dzień był niezwykle udany. <stopka>Jesteś tym , kim myślisz ,że jesteś ......... no to....jestem szczęśliwa :)</stopka> <stopka>Jesteś tym , kim myślisz ,że jesteś ......... no to....jestem szczęśliwa :)</stopka>

No i jest :) To jeszcze raz wszystkiego najmilszego Desseczki

Głupie to coś ............. napisałam , wysłałam i nie pokazało się .............. Nie chce mi się pisać drugi raz , może potem się pokaże.............

Dzień dobry Isoldo jak dobrze ,że już szczęśliwie w domu ............ Z przyjemnością parzę kawę , może z kardamonem tym razem......... Dessa się zapełnia ...........mam nadzieję ,że reszta zagubionych Dessek też się wkrótce odnajdzie i Płot będzie cały , silny i zwarty :) U mnie bardzo nieśmiało wychodzi słoneczko.....i dobrze , bo wybywam na różne atrakcje niedzielne...parada labradorów , festiwal Singera / Kultury Żydowskiej / który będzie trwał cały tydzień i piknik ekologiczny na Nowym Świecie.......... Niestety , aparat zabrała MC .....więc tylko mogę opowiedzieć , a nie utrwalić ............ Pięknej , pogodnej niedzieli życzę oczywiście wszystkim Desskom

Samono i Zidane - dziękuję , dziękuję ,dziękuję..... Dostałam album z B. ......cudo............niektóre zdjęcia po prostu boskie.......... humor mi się stanowczo poprawił ....uśmiechałam się do siebie na wspomnienie tych wspaniałych chwil..... To był wspaniały Zlot !

Samono ,że też na to nie wpadłam :) Ja mam zdjęcia LWA robione ręką P.Dyrektor i wyślę , tylko czekam na powrót córki aby mnie oświeciła :)

No i jedna starsza pani / z pewnością nie kwalifikowałaby się do Dessy/ skutecznie popsuła mi sobotni humor :( Wracam sobie z Oskarkiem po długim spacerze w lesie , gdzie zrobił wszystko co grzeczny piesek powinien zrobić i przechodzę obok płotka tej pani / nie po jej terytorium , po części tzw "wspólnej " i piesek sobie skubie trawkę........... Pani wychodzi i nie mówiąc dzień dobry krzyczy "Pani weźmie tego psa ! " Co ! Przychodzi Pani tutaj specjalnie ,żeby zrobił kupę ?! " To ja grzecznie mówię ,że wracamy z lasu i piesek tylko trawkę skubie , ale to nie pomogło , Pani dalej krzyczała .......a ja.................nie umiem być równie niegrzeczna i z niesmakiem potruchtałam do domu........ Muszę odreagować ! Chyba podłogę umyję albo dywan wytrzepię ........wyobrażając sobie...............................

Emem - nie wiem , ja tak nie mam. Od dawna tak Ci się robi ? Adorze - zazdroszczę biedronki z Eppo............może by dała głos łaskawie :)

Jesień .......idzie ku mnie przez park............. Pochmurno ,zimno , trochę ponuro........... Witam........... Co nam może poprawić nastrój ? Może kawa z niespodzianką ? Może czekolada ? Właśnie dostałam wczoraj w aptece tabliczkę czekolady z orzechami za to ,że oddałam lekarstwa Axla , które już się nie przydadzą.............. Widzicie jaka Europa :) Zapraszam..........

Wróciłam............. Lało jak z cebra , jestem mokra od stóp do głów , ale załatwiłam wszystko , pozbyłam się kasy / po cholerę toto nosić / i szczęśliwa z powrotu zabieram się za porządki Bananowca tez zrobię , ale w przyszłym tygodniu , po powrocie córki z Wr. Ador wielokrotna królowo grzybów - gratulacje ! Samono - placka węgierskiego zazdroszczę , uwielbiam ! Idę..........dziarskim krokiem , he he............myślałby kto :)