Melissa54

Dzień dobry Mówicie ,że wtorek jest OK ? No dobra , niech będzie. Fakt ,że tym razem poniedziałek był straszny..........wielka awantura u mnie w pracy , musiałam sie opowiedzieć po której ze stron........ Już kiedyś pisałam ,że u mnie jest młody narybek kompletnie niereformowalny , olewacki i arogancki i tym razem zasłużenie się temu narybkowi porządnie oberwało...... Niestety wątpię czy czegoś go to nauczy , jak brak kindersztuby i szacunku dla pacy.................. Samono powodzenia Rozano wypoczywaj Zafiro nie martw się ......do 3 razy sztuka :) Dla wszystkich kawa i słodkie rogaliki.

U mnie dzisiaj od rana w pracy straszny dym............awantura na 20 fajerek............nie mogę pisać.............

Jak koncertowo , to koncertowo.............. Właśnie wyczytałam ,że w Warszawie odbył się koncert na rzecz budowy Muzeum Historii Żydów Polskich . Na słynnych stradivariusach , wyprodukowanych w 1713 roku grał amerykański wirtuoz Joshua Bell. Skrzypce były już dwukrotnie kradzione i są ubezpieczone na cztery miliony dolarów. W Warszawie pilnował ich specjalny ochroniarz ........ Bilet wstępu na koncert ,a właściwie cegiełka na budowę Muzeum kosztowała , bagatela .......350 Euro ! Na ostatniej biedronce ,w mieszkanku pięknej latorośli Epopeji z okien patrzyłyśmy właśnie na zaczątki budowy tego Muzeum........... No to chyba fundusze się znajdą......... Muzyka jest zawsze balsamem dla duszy , a czasem też impulsem do otwarcia portfela............. Isoldo baw się dobrze , klaszcz za nas też :)

Na otwarcie stronki stawiam .........biedronki :):) A poważnie stawiam wyśmienitą miodówkę........ YYYYYYYYYYYYYYY Na zdrowie !

Dzień dobry w południe... Już mi lepiej.....energia wróciła......... Mogę podać kawę z tartą czekoladową , bo ja na nią patrzeć nie mogę ;):):) Jak nie chcecie słodkiego , to zapraszam na ruskie pierogi i barszczyk czerwony......musiałam zrekompensować rodzinie moją wczorajszą niedyspozycję :):):) i od rana szalałam po kuchni......... U nas pada , ale nic nie szkodzi , bo mam kalosze , kurtkę z kapturem i zaraz wybywam na długi spacer do lasu..........a potem........może wreszcie obejrzę Slumdog milionaire .........żeby była równowaga dla ciała i dla ducha...... A....jeszcze Bach był dla ducha........pozdrawiam Santa Cecylię i naszą piękną wiolonczelistkę Mam nadzieję ,że macie miłą niedzielę.........

Dzień dobry..... A właściwie ..taki sobie.................moje łakomstwo zostało okropnie ukarane :( Wczoraj miałam ochotę na coś słodkiego ,czekoladowego i upiekłam straszliwie dekadencką , pełną cholesterolu tartę czekoladową według przepisu najsłynniejszej francuskiej szkoły gotowania...... Są w niej 3 czekolady i łącznie prawie 2 kostki masła !!!!!! O zgrozo !!! No i zjadłam jej prawie połowę po 22.00.................była przepyszna.............ale w nocy zrobiło mi się niedobrze i do teraz mnie trzyma............... O jedzeniu nie mogę myśleć ani na nie patrzeć , rodzinka musi sobie dzisiaj radzić sam , a ja............tylko woda mineralna............... Anam - co do kominka , ja mam proszek jakiś francuski , nazywa się Czysty Komin " , ale kominiarz mi powiedział ,że on w składach budowlanych kupuje też dobry , po 10zł............ten mój około 25zł........więc popytaj..... Zidane- Meryl była znakomita w roli J.Child..........ale film też mnie rozczarował......... Też się wybieram na 2012........dobrze ,że to tylko film....podobno ma wspaniałe efekty specjalne........ No to na razie pa.............

U mnie też przepiękny słoneczny dzień....aż mnie energia rozpiera :) Właśnie wyszedł ode mnie kominiarz / złapałam się za guzik , a jakże :)/ komin przeczyszczony ,podobno za mokrym drewnem paliliśmy....... no i przy zapalaniu kazał otwierać okno ,albo drzwi do ogrodu żeby był lepsz "cug "...i jeszcze dosypywać takiego specjalnego proszku ,który czyści komin jak się kominek pali..............no dobrze , lubię mądre rady fachowców...........ten był fajny :) Idę teraz do lasu z psami i będę chwytać energię słoneczną lub kosmiczną w dłonie wystawione do słońca................ach , czy nie za dużo będę miała tej energii :):):) Dodi - hej , poszłabym z Tobą na kielecki deptak , polatać , pooglądać ,pojeść.................

No i jak tu Was nie kochać ? :):):) Witaj Joanko i nie znikaj już ! Nocne Marki wierszem gadały , to też lubię......... Emerycki - jak wiecie.....miły , bo słoneczny ..jestem do dyspozycji...co chcecie najpierw ? Kawa ? ........proszę..........do wyboru : z cukrem lub bez , ze śmietanką lub czarna , a może ze spienionym mlekiem ? Dla Was wszystko......zaraz pobiegnę po świeże bułeczki lub rogaliczki....a może małgorzatki / pamiętacie takie ? /....i zrobię Wam śniadanko na dobry początek dnia............a potem niestety muszę się zabrać za sprzątanie , pranie ,prasowanie i inne prozaiczne nielubiane przeze mnie czynności...... Alicjo - decyzja słuszna . Agencje nieruchomości wykorzystują ludzi zatrudniając na niepewny system prowizyjny. Można przez długi czas jeździć , pokazywać , ponosić koszty i nic nie sprzedać ,a teraz rynek jest szczególnie ciężki . To samo z towarzystwami ubezpieczeniowymi , też łatwo znaleźć u nich pracę na tym samym patencie.....czyli prowizje od zawartych umów...ale rynek jest nasycony a czasy ciężkie ,więc to też bez sensu. Szukaj normalnego etatu............trzymam kciuki......na pewno Ci się uda. Miłego pi.ątku

Witam dzisiejsze obecne Samonę , Dodi i Zidane Kawa czeka ,śniadanie niewielkie ,bo mało nas.........do pieczenia chleba.........i jedzenia go też............. Z dawnych czasów brakuje mi : - długich , intrygujących , czasami zagadkowych opowieści Mastaby, - pisanych czy wklejanych wierszy Anam, - opowieści i śląskich kawałów Sofki, - rozpraw o książkach Zidane, - zdjęć oceanu i oleandrów Isoldy, - owieczek Joanki, - trzeźwego widzenia świata Zafiry, - długich wywodów Kappy, - obecności Dollota Przecież jest nas dużo , a dyżurne ciągle te same ;):):) Nie ,żebym miała coś przeciwko dyżurnym , ale nasza siła tkwi w różnorodności , kreatywności i podkreślam : aktywności !!!! To moja osobista odezwa do wszystkich Dessek............ Wiecie ,że Was lubię

No i figa :( Wcale Wam nie kupię tych kaloszy............nic nie wygrałam./to jakaś lipa ......po co mi się to g....o śniło ! Shit , merde , mierdo i co tam jeszcze........ Chyba jednak Kappa miała rację...to nie chodzi o pieniądze tylko o szczęście....tylko z której strony go wypatrywać !........... No nic ......czekam na Wielkie Szczęście ....................... Samono...ale menu....aż ślinka cieknie , mniam....też bym zjadła........strudla nie wytrzasnę ,ale lody mam zawsze w lodówce , chyba wyciągnę i zjem z bitą śmietaną , płatkami migdałowymi i może kropelka rumu z miodem...........ech.......pomarzyć dobra rzecz.. Chwilowo jestem najedzona , bo właśnie skończyłam obiad........zdrowy....kasza gryczana i jajka sadzone.........

Hej , hej na dzień dobry............ Dobrze ,że mnie Mastaba wyręczyła.......stół zastawiony , Dianka kawę zaparzyła.......... i dobrze , bo ja coraz później docieram do pracy........ No coś takiego się porobiło na mojej drodze ,że korki się zwiększyły wielokrotnie , a ja przecież nie mogę wcześniej wychodzić z domu ,bo moje piesy też mają swoje potrzeby a ich Pani też musi rano pogadać z ich właścicielami o życiu i sposobach na liście w ogrodzie i o nawykach czworonożnych i o innych takich ......:):):) Trudno , teraz dyżury śniadaniowe będą przemienne....kto pierwszy , ten serwuje................ No, to do pracy rodacy.....na traktory dziewczyny........... :)

Hej Dodi - ale jesteś dzisiaj aktywna :) A ja zagrałam w totolotka / 3 kupony / ..........no , może juz macie w gronie milionerkę :) Nie martwcie się.....w razie czego się podzielę........obiecuję :):):) A teraz z innej beczki.............. właśnie nakładałam przed lustrem maseczkę.....i pomyślałam sobie " Szkoda ,że nie poznałyśmy się wcześniej , jak byłysmy piękne i młode ".............ale zaraz potem pomyślałam ,że właśnie fajnie ,że w późnym wieku / jakim późnym !!!!:):):)/ , kiedy rzadko się zdobywa nowych przyjaciół nam się coś tak cudownego przytrafiło i mamy tyle nowych przyjaciółek............ Nie każdy ma takie szczęście........wierzcie mi ! Wieczorne całuski dla Was

Mam nadzieję ,że nie jecie teraz nic :) Bo..................chciałam Wam powiedzieć ,że śniło mi się dzisiaj wielkie G.............o............. To podobno oznacza pieniądze :) No i co mam zrobić ???????????? Iść do kasyna czy zagrać w totka czy jeszcze coś innego............podpowiedzcie :):):)

Czy wiecie ,że dopiero dotarłam do pracy ?????????? Taki był niemiłosierny korek............no , nie powiem , wyszłam o 8.45 z domu , bo mój wyżeł spotkał w lesie kolegów i zachciało im się zwiedzić cały las..............no i z właścicielami stalismy i dyskutowalismy o życiu , no bo jak przerwać taką wspaniałą zabawę :):):) No to jestem spóźniona , po bułeczki i rogaliczki nie zdążyłam i musicie się zadowolić dzisiaj kawą a ja będę na przymusowej diecie :) Leje w stolicy.....ale przynajmniej ciepło dosyć........nie jest źle . Zaraz obejrzę pieska , tylko wstawię wodę na kawę..........

Do-di - rybami byśmy się chyba wszystkie najadły - imponujące sztuki ! A piesek - słodki , trochę ma za dużo skóry , prawie jak shar-pei , ale bardzo mi się podoba...... Epopejo , Anam - w stolicy już dawno na trasach szybkiego ruchu są ptaszki naklejone na szybach dźwiękoszczelnych............. Stolica górą :):):)

Witajcie Jaki ruch od rana :) Epopejo nie sprzątaj , najpierw się posil , nie mogę Cię zawieść.......... Dzisiaj grahamki , ser feta , pomidorki i roszponka..sól , pieprz ,oliwa......do tego czarna kawa..........wystarczy ?????:) Dzisiaj szybko do pracy , bo poniedziałek jest zawsze najbardziej pracowity........ Samych radości wszystkim życzę.....na nowy tydzień........

A ja byłam od rana do teraz na dworze...... koleżanka mnie wyciągnęła na targowisko...........zmarzłam ,zmokłam.....terpichol by się przydał ,ale nie ma ........cóż musi wystarczyć wino i to nie grzane , bo nie lubię........ Cóż za paskudna dzisiaj pogoda i jaka diametralnie inna niż wczoraj............beeeeeeeeeeee Dzisiaj tylko barek.....słodkie mruczenie kota..........dobra muzyczka.....może byc Diane Krall ....i ciepło kominka........

Samono , ach Samono nawet nie wiesz jak się cieszę ,że jesteś :) Cała noc o Tobie myślałam , potem śniło mi się ,że wszystkie pojechałyśmy do Rzymu , ale z przygodami , bo miałyśmy tylko złotówki i ze zdziwieniem stwierdziłyśmy ,że tam nikt nie wie co to złotówka........nikt nie chciał wymienić na Euro , byłyśmy głodne , zmęczone i zniechęcone tą Europą........... no ale na szczęście potem się obudziłam i jest O.K. Najchętniej bym zrobiła śniadanie takie jakie lubi Samona , ale nie wiem co ona najbardziej lubi / oprócz nas oczywiście :):):) / To stawiam wszystko ,co mam w lodówce i poza : serki ,wędlinki , miód ,konfitury , pastę jajeczną ,pastę z bryndzy , sardynki , pomidory z cebulką , ogóreczki kiszone , grzybki w occie , gruszki i śliwki............ uffffffffffff chyba coś z tego wybierzesz ? :) Na wzmocnienie biała herbata - bardzo zdrowa........... Smacznego życzę wszystkim kochanym Desseczkom

U nas jest tak niewiarygodnie piękna pogoda ,słonecznie ,ciepło ......... pracuję w ogródku w samej podkoszulce !!!!!!!!! Co za radość................ słonko to życie.............

Rozpoczynam dyżur sobotni............ nawet nie pada / o dziwo ! / więc dzisiaj grabienie liści mnie czeka........te 3 dęby , którymi jestem otoczona mają tyle liści ile cała dąbrowa :).......... No ,ale zdrowy ruch na świeżym powietrzu jest wskazany...... tylko ramię jeszcze boli......nic to ! Dam radę........ Kawa jak zawsze czeka na Was..przecież muszą być jakieś stałe elementy w tym nieprzewidywalnym życiu :) Trzymajcie się wszystkie ciepło .......... Płot to jest to !!!!! Najlepsze co w dojrzałym wieku mogło się nam przydarzyć :)

Zapomniałam Wam napisać ,że wczoraj poznałyśmy bardzo sympatyczną kompatybilną z Płotem przyjaciółkę Epopeji , która może do nas kiedyś dołączy........... Naprawdę super babka , rozmawiało nam się z nią jak ze starą znajomą z akcentem na znajomą :) Czekam na tylko dobre wieści !

Cóż mam Wam napisać ? Biedrona tym razem odbyła się w przytulnym mieszkanku córki Epopeji ,było domowo , serdecznie ,trochę smutno ,trochę wesoło.............jak w życiu............ Była nawet cytrynówka autorstwa Anam - wiem z opowiadań i z tego jak szybko zniknęła ,że była pyszna :) Dobrze ,że nie dałam się skusić nawet na łyczek / byłam samochodem / bo w drodze do domu , dobrze po północy , zatrzymali mnie policjanci i kazali dmuchać w balonik.................... Kontrola trzeźwości............ !!!!! Jak przyjemnie się dmucha nie mając niczego na sumieniu :) Dzisiaj emerycki........na pewno piątek ! ale dzisiaj mam dużo planów ,więc dzień niezwykle wypełniony.......... Zostawiam dla Was kawę i może coś na przegryzkę , żeby Epopeja nie mówiła ,że przeze mnie nie jadła śniadania............. Mogą być grzanki z konfiturą albo jajeczka na miękko.............wybierajcie......... Dzisiaj trzynasty i piatek , tfu , tfu , na psa urok ! Byle nie mojego :)

Jak to piątkowe Mastabo ?????? Czyżby już po biedronce ,a ja przespałam dobę :):):) Ogłaszam zatem ,że dzisiaj czwartek , bardzo przyjemny czwartek :) Stawiam kawę , na śniadanie na razie brak czasu............

Sofka , jak miło Cię widzieć ........nie znikaj znowu........... Dzisiaj tylko spaceruję.........już trzy razy byłam z psami na spacerku / tzn. sześć razy , bo z każdym oddzielnie/.....w taką pogodę moi domownicy odmawiają współpracy , a ja karnie wychodzę w upał ,śnieg ,deszcz i wiatr........ Obejrzałam Dobry rok - to o Angliku , który dostał spadek w Prowansji......sielskie ,anielskie........... Zapraszam na kawę popołudniową i ciasteczka orzechowe ,które rano upiekłam...........teraz mam chwilę , bo rośnie mi ciasto na pizzę........ Slumdoga nie mogę obejrzeć ,bo chyba płytka ma jakiś defekt........będę reklamować........ Epopeja już dała głos ze stolicy...Anam jutro dojedzie........Rozana niestety nadal w łóżku......... To tyle..... na razie........

No i to jest życie.......dobre wieści przeplatają się ze złymi............... Samona już po i z pewnością będzie dobrze .......... Samono nieustannie ślę mnóstwo pozytywnych fluidów....... Za to Rozana się rozchorowała....buuuuuuuuuuu , jaka szkoda.......... Anam ma rację..20% przyjemności mniej.......... No to dla Rozany herbatka malinowa..........a dla pozostałych gorąca ,pachnąca ,czarna kawa........... Dzisiaj planujemy dzień filmowy..........mam do obejrzenia Slumdoga i Dobry Rok......... Patrzę na kalendarz ,a tam ..........chlebek ze smalcem..........nawet nabyłam drogą kupna smalec na targach regionalnych , ale do naszego się nawet nie umywa.......... Jutro już biedronka....europejska na szczęśćie , bo słyszałam w radio o inwazji azjatyckich biedronek na południu Polski.........podobno jakieś jadowite :) Miłego leniuchowania dzisiaj życzę........