Melissa54
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Melissa54
-
Dzień dobry Zidane -ale fajne widoki tam masz ,rozmaitość wszelka..........super miejsce do mieszkania..........cały rok wakacje.........nie to co zatłoczona ,zakorkowana , zasmogowana stolyca :) Biorę Hanię pod rekę i idziemy na wagary.....pogoda sprzyja , słoneczko świeci......... Biedronka ?..............z przyjemnością :) Kaffka Żagielka wystygła ,więc parzę nową ...........też z przyjemnością :) Jakoś ostatnio mam dobry humor , to chyba ta wiosna sprawiła ,że wszystko jest łatwiejsze , bardziej realne, w zasięgu ręki ....i.t.p. Może być tylko dobrze , czego Wam z całego serca życzę.
-
Cześć Robię akcję \"wpięcie \" i selekcję dokumentów , bo już mnie spod nich nie widać...strasznie tego nie lubię , a nazbierało się sporo....więc tylko Wam macham , daję znać ,że myślę i wracam do porządków. To prawda ,że na początku .... był chaos :) Buziaczki......
-
Łapię ptysia - dzięki Dome Kawka wypita........ Z planów weekendowych : basen i rower nie zaliczone , wsiąkłam w ogródku......ale postęp jest ! Kino zaliczone .Marlej i ja to film dla tych którzy kochają psy / jak ja /........na koniec popłakałyśmy się obie z córką :) Dzisiaj okropnie zimno mimo słoneczka , boję się ,że moje sianie na nic , może zmarzło ? Motocyklistów się boję......... na niektórych samochodach jest taka plakietka \" Uważaj ! Motocykliści są WSZĘDZIE ! \" A Wam życzę pieknego ,słonecznego tygodnia
-
Dobrze ,że solenizantki jeszcze nie było :) To znaczy zdążyłam :) U mnie wyszło słoneczko i tego Ci Haniu życzę na codzień i od święta............ zdrowia ,uśmiechu , radości , samych przyjemności , wielu marzeń i ciekawych zdarzeń.........żyj nam długo i szczęśliwie
-
Dzień dobry.......... Też nie mam weny tfurczej :) Dzisiaj pogoda pod zdechłym azorkiem , ciemno , ponuro , pada od rana , czy od nocy......zimno w domu bo piesek raczył sobie sam otworzyć w nocy drzwi od ogrodu..........dobrze ,że wczoraj poszalałam w ogródku.....dzisiaj za to idziemy z córcią się rozerwać w kinie na film Marley i ja - film zabawny o zwariowanym psie labradorze , który wywrócił życia Państwa do góry nogami. Nie chce mi się iść na nic ambitnego , chociaż kuszą nowym filmem Woody Allena z Penelope Cruz............to następnym razem. Rozano będzie dobrze. Twoja córka ma doświadczenie , a to ważne. Moja ciągle nie może znaleźć pracy , bo wszędzie poszukują z doświadczeniem...............:( cholerne czasy dla młodych........podobno 30% absolwentów jest bezrobotnych.............Merde !@!!!!!!!! Niemniej jednak życzę sobie i Wam optymizmu....kryzys też ma swój koniec...jak wszystko. Buziaki
-
Mogę zaparzyć drugą kawę ????????? Bo mnie potrzebna.....latam od samiuśkiego rana....najpierw zawiozłam MM na pociąg do Gdańska skąd odpłynie promem do Szwecji w towarzystwie / licznym bardzo / swoich kolegów i koleżanek ze szkoły.......taki zjazd koleżeński ,tylko ,że na promie.............fajnie.......... Potem bazarek , śniadanko i już emeryckie południe się zrobiło:) A dzisiaj mam plany ogródkowe..........trzeba się dotlenić i zmęczyć fizycznie.....to zdrowe.....a wieczorem z Isoldą koncert.........też lubię Pana B. Rowerek też napompowany , wyczyszczony , czeka aż go dosiądę..a i basen będzie w niedzielę........... Prawdziwa wiosna odtrąbiona :) Dome - współczuję ,ale w życiu !!!!!!!!!!!!bym nie zjadła kurczaka z Reala ani innego marketu...........świństwo.......... Zagielku - dmuchaj...........w żagle Samono ,Epopejo Pozostałe Desski
-
Anam cudne...............szczególnie w kontekście sarenki..............pilnuj się.........przyjdzie do domu jak nic :) Też bym przyszła za kotkiem :)
-
No dobra , kawę ja zrobię................skoro rymować jak poprzedniczki nie potrafię , grać jak Isolda też nie , to przynajmniej w kuchni mogę się wykazać :) Toż nie na darmo to się nazywa SZTUKA kulinarna ! O ! Gorrrąca , pachnąca , czarna jak szatan......kolumbijska arabica. Zapraszam.......rogalików brak , ale bagietka jest.......... Sofka ,Dollot , Joanka ,Kawowy - wszystkie dawno nie widziane może zapach Was przywiedzie............ A ja wracam do roboty............kissam Was
-
Alicjo , Samono,Epopejo Już podaję kawę i rogaliki.........nie zaspałam , tylko po przyjściu do pracy musiałam najpierw wykonać obowiązkowe zadania ,a dopiero teraz mogę zajrzeć do Was......... Żagielku Mastabo przytulam Kappa - to opowiedz jakąś mrożącą krew w żyłach historię :) Chociaż myślałam,że po ostatnich wstrząsach pragniesz spokoju i nudy :)
-
No i poooszło w kosmos !!!!!!!!!!!!! Napisałam się i coś się włączyło i poszłooooooooooo....... To teraz krócej..... Samona chciała wtorku , no to go ma :) Ja dzisiaj nawet chętnie przyszłam do pracy........jedne spodnie się nie dopinają , ale włożyłam inne............ Nie martwię się tym bo wiosna , rowerek ,ogródek , basen , spacerki i będzie OK. Epopeju kochana współczuję , przeżyłam to też..........bolało jak cholera ..........jakieś 3 miesiące :( Teraz czasem boli na zmianę pogody .......... Kichnąć i kaszlnąć się nie da ,śmiać też nie za bardzo.............no ale do Zlotu się zagoi i będziesz jak zwykle......super szalona :) Powiedzcie czy Zlot wolicie z sobotą i niedzielą czy od poniedziałku np do piątku............mnie każda pora pasuje...........byle z Wami Mam krótki tydzień pracy /od wtorku do czwartku / więc się ostro zabieram do onej. Buziaczki dla każdej z Was
-
Witam na mokro No ,tak miłej pomarańczki to tu jeszcze nie było..............aż się uśmiechnęłam i dumnie wypięłam pierś do przodu.......bo to przecież i o mnie też / chyba ????? /........ Już się wszyscy wzajemnie pooblewaliśmy , psy też oblane....naszczekały na mnie :) Właśnie nieśmiało wygląda słoneczko.......to dobrze , bo po obfitym Wielkanocnym śniadanku czas ruszyć na spacer / kolejny już dzisiaj /. Wczoraj trochę wymarzliśmy , ale i tak zapach pola i łąk - bezcenny :) Kappię kawkę na drugie śniadanko i mazurek czekoladowy już czeka......siądźcie sobie wygodnie w wiklinowym fotelu i podziwiajcie żółte forsycje i oczywiście fiołki od Kawowego
-
Zaraz zasiadamy do śniadania Wielkanocnego , a potem ruszamy w drogę ,więc jeszcze raz Wam życzę Wesołych świąt i smacznych jajek a na rozbudzenie kappię.......kapp ..kapp ..........kawusia na dzień dobry.....
-
Hello Desseczki Wesołych świąt Wam wszystkim życzę.......niech się spełnią wszystkie marzenia, niech radość gości na twarzach i w sercu , jajeczka niech smakują , kurczaczki niech się śmieją , zajączki kicają a Wy....bądźcie po prostu szczęśliwe . My już po święceniu......i spacerku , ale pogoda średnia , zimno coś dzisiaj.
-
Stawiam zieloną herbatę.............
-
Dzień dobry Damy.............. Isoldo - kwiatki bardzo optymistyczne......w sam raz na pulpit na tę porę roku. Zidane - ale masz zaparcie do tych filmów.........czemu nie zostałaś krytykiem filmowym ? A może zostałaś , a my nic nie wiemy :) Epopociu -masz nowego stalowego rumaka , a jedziesz do czworonożnych napędzanych ostrogą ? Dobrze wyczytałam ? A ja teraz na odmianę \"jestem \" w Malezji i czytam książkę \"Kiedyś byłam księżną \"............autentyczne przeżycia Australijki , któraq została żoną malezyjskiego / islamskiego / księcia. Dosyć przerażające............ Dzisiaj u nas pochmurno , w nocy padało..........ale mam nadzieję na piękną pogodę w Święta , bo jedziemy aż pod Żelazową Wolę i będziemy spacerować po polach ,łąkach........ogrodach...... Dawno nie czytałam Dollota , Joanki , KAWOWEGO ,Sofki ........ a Samona zaspała czy co ?
-
I ja Wam wiosenno/letnie całusy przesyłam Nie przemęczajcie się .......nie warto. Motylek Epopei to jest to :) Okien nie myję........ciast nie piekę ..no może mazurka........ żurek z białą kiełbasą obowiązkowo ,a reszta ????????? Strawa duchowa i wyobraźnia ! To jest to ! Wypadki chodzą parami ........to prawda oczywista. Akurat w tym miesiącu , kiedy mielismy oszczędzić i spłacić pewne zobowiązanie MM zepsuł się samochód / naprawa niezbędna i kosztowna / a mnie kamień spod kół Tira uszkodził przednią szybę samochodu i też nieprzewidziany acz niezbędny wydatek . Wymiana szyby i listew jutro mnie czeka............... Cóż trzeba do tego podejść filozoficznie :) Buziaki
-
Hej , hej Kappa straszna tragedia............ciekawe czy rzeczywiście nie do przewidzenia przy dzisiejszej technice ?????? Piękny dzień widzę przez okno . Aż by się poszło na wagary................
-
Uffffffffffff...............wypełniliśmy PIT ! Jak ja tego nie lubię :( Zawsze mnie stres zżera ,że się pomylę..............ale dam jeszcze do sprawdzenia mojej księgowej i z głowy............ Zidane - takie dni są potrzebne.......... Dome - miło Cię gościć A Epopcia śpi ????? A Samona ?????????????
-
Oj Epopciu ściskam Cię za całokształt ,:):):) I tak nie uwierzę ,jak zobaczę Twój wpis o wczesnej rannej porze i zameldujesz ,że już się wyspałaś...............Ty jakiś cyborg jesteś czy co ?????????? Kawa będzie czekać w termosie............ Desski ,które już na nóżkach zapraszam na taras , kawa podana ,słoneczko świeci........wspaniała niedziela. P.S. boli mniej ,ale jeszcze.......... Cały przedświąteczny tydzień mam jeszcze zabiegi , to do wesela /świąt/ się zagoi.....mam nadzieję...........
-
A ja potwierdzam ,że też jestem nieustannie zachwycona , oczarowana i wniebowzięta że mam takie przyjaciółki jak Wy Jesteście wszystkie i każda z osobna niesamowite , niepowtarzalne i jedyne............... Czy ktoś by pomyślał , że w naszym wieku /w jakim naszym wieku ?????!!!!!!!!!!/ jeszcze nas spotka coś takiego ? Ze się znajdziemy w eterze , we wszechświecie ? Czy dobrze zrozumiałam ,że lądujemy na ziemiach odzyskanych ??? Co my tam jeszcze odzyskamy ???????? Wiarę w dobro ,życzliwość i bezinteresowność ................ A my z tego leczenia bólu zapomnieliśmy ,że wczoraj była nasza 33 rocznica ślubu.............dzisiaj w związku z tym odstawiam leki i pijemy szampana...........no nie tak od rana , trochę później. Teraz kawa kapp kapp kapp ............dla Was kochane Desski. Piękny weekend się szykuje , szkoda ,że nie mogę na rower ani na basen............ Buziaki
-
Kawa...................jest..........zrobiona jedną ręką............... No więc melduję: u lekarza byłam...........jest to tzw. \"ostry bark \". Pani doktor naprawdę się mną przejęła ,bo prawie tam płakałam i dostałam zastrzyk w bark i leki przeciwbólowe i nawet wyobraźcie sobie......Pani doktor zadzwoniła na rehabilitację i załatwiła mi od ręki krioterapię i laser. Wczoraj od razu pierwsza wizyta !!!! Wszystko bezpłatnie !!!!!!! Siedem zabiegów codziennie............ No to jak mam narzekać na Państwową Służbę Zdrowia :) Boli dalej ale już znacznie mniej...najgorsze ,że mam ruszać tym barkiem i odginać , bo może się zrobić przykurcz , a ja go instynktownie unieruchamiam aby jak najmniej bolało.............. Aby do biedronki ........wszystko przejdzie............. W każdym razie dobrze,że poszłam do lekarza. Wam życzę miłego powrotu do domów ,a Epopei powrotu do \"normalności \" Buziaki
-
Noc nie przespana :(...........ból potworny.....aż prawie płakałam;( Zapisałam się do lekarza , no 16.00..........musi pomóc , bo zwariuję......... jestem w pacy , ale pożytku ze mnie dziś żadnego............buuuuuuuuuuuuu Niech mnie ktoś przytuli ................
-
Zapomniałam dodać :) Może być nawet pomarańczka ,byle pomogło :)
-
Mogę minorowo :( Boli mnie przeokropnie lewy bark i cała ręka.....rwie ........... wzięłam dzisiaj Ibuprom Max , Nimesil , Mydocalm forte , posmarowałam Fastum żel nic nie pomaga...............nie wytrzymam :( Może ktoś wie co pomoże ???????????????????? Wiem ,że jest cudnie ,ale jak spod tego bólu to zobaczyć ??????????/