Melissa54
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Melissa54
-
Dome Co postaqwiłaś ? Bo nie widzę ...........:)
-
Samono właśnie czekałam na Twoje zdjęcia :) Nie zawiodłam się :)
-
Hej ,hej................wszystkim...... Niedziela była baaardzo przyjemna , mimo pogody , śniegu i zimna........ Zrobiłam lasagne............i się tak najedliśmy ,że tylko orzechówka nam pomogła :) A , bo zapomniałam dodać ,że najpierw był żurek z białą kiełbasą :):):) Na deser mam zamrożone truskawki ,ale jakoś wszyscy odmawiają............ Nie czytam dzieł Lenina ,chociaż czytam bardzo dużo i rozmaitości............ Teraz \" Extra vergine \" nie pamiętam autorki , a nie chce mi się schodzić na dół żeby sprawdzić.. Trzymajmy się płotu Desseczki
-
cześć Dome - dokładnie o tej samej godzinie
-
A dzień dobry Desseczki życzliwe , miłe i kochane Dome= to była toksyczna znajomość ! Też miałam / mam taką koleżankę..........nie mogę zerwać z nią całkiem kontaktów , bo nasze znajomości się krzyżują , ale już nie spotykam się z nią osobno dla przyjemności , nie prowadzę długich rozmów telefonicznych , i.t.p..........ograniczyłam do niezbędnego minimum. Nie ma czego żałować ! Dzisiaj najpierw nakappię..............a potem trochę posentymentalizuję. Dzisiaj urodziny mojej Mamy ..........już wiecie ,żę nieodżałowanej i że zawsze bę dę za nią tęsknić ! Przeczytałam ostatnio w jakimś wywiadzie takie zdanie : \"Kiedy umiera Ci Matka musisz pożegnać się nie tylko z nią ,ale także z osobą , jaką dotąd byłaś \" W moim przypadku to bardzo prawdziwe. Dlatego pamiętajcie ,że niczego się nie da odłożyć na później , bo może być za późno..............róbcie tak żeby potem nie żałować , że ........nie zdążyłyście , a tyle jeszcze........................ U nas biało , śniegu na 30-40 cm...a ja nie mam płaskich butów do wychodzenia z psami :( Stare wyrzuciłam , nowe miałam kupić ,ale tak jakoś odkładałam , nic mi się nie podobało......bo chcę antypoślizgowe..........i co ????????? W pepegach pójdę czy w adidasach :):):) Ale krajobraz za oknem piękny , szczególnie jak patrzy się z ciepłego domku............ Miłej niedzieli. Kawa czeka :)
-
Mogę nakappać.................... Toż to emerycki piątek :):):) Kapp , .......kapp................po kropelce dla każdej.............bo trza oszczędzać :) Z powodu nieprzewidzianych wydatków w kieszeni jeno dziura została :( Aby do poniedziałku ! Emerka wpłynie na konto , to ze 2 dni będzie można poszaleć :) Na dłużej nie starczy :) Bożole wypite - podobno zapewnia pomyślność na cały następny rok. Niech będzie :) Przyda się ! Obyśmy tylko zdrowe były , reszta się ułoży !!!!!! A gdzie jest ANAM ???????????? Szykuje się na wesele czyco ? Rozana -co z kalendarzem , bo coś ucichło ??????????? Pogoda jaka jest - każdy widzi , więc na ten temat nie piszę. Brrrrrrrrr. Nawet na basen sie mi nie chce :( Nie idę ! Usiądę przy kominku , zrobię herbatę z cytrynką i poczytam. I już ! A kto posprząta ?????????? Są chętni ???????????/ Bo ja nie !!!!!!!!!!!!!!
-
Witajcie Desseczki Dzisiaj trochę spokojniejszy dzień..............uffff.......... ale pogoda pod zdechłym azorkiem / nie obrażając żadnego Azorka :) Wieje , leje , ciemno , do domu daleko .....brrrrrrr A dzisiaj święto Beaujolais Nouveau.............trzeci czwartek listopada ,młode wino z Francji czas otworzyć................. To może umówimy się wieczorem z kielichami Dessy w dłoniach ??? Zrobimy sobie święto ...........bo jak stwierdziła Kappa w listopadzie nie ma żadnej imprezy , oprócz ślubu córki Bellki.......... Bellka - trzymaj się , będzie super ! Tylko szczęścia życzymy córce ! Zapraszam na kawkę , mnie się nie wylała i świeżutkie racuszki z piekarni............. A ja ? Do pracy..................
-
Cześć Desseczki jak zwykle........... Dzisiaj byłam zakręcona jak twist albo słoik :) Miałam niesamowicie zakręcony , pracowity dzień................... Współpracuję z firmami , w których zmienili się pracownicy...............niestety na gorszych..........niekompetentnych i nieprofesjonalnych.........:( A ja jestem niesamowicie nietolerancyjna na powyższe ............rozumiem ,że ludzie muszą się uczyć i od razu wszystkiego nie umieją ,ale wtedy nie powinni rozmawiać z klientami ! Tak było w moich poprzednich firmach. My ,adepci uczyliśmy się pod okiem mistrzów i oni dopiero decydowali kiedy SAMI możecmy rozmawiać z klientami............... Moi dzisiejsi rozmówcy to był absolutny koszmar niekompetencji........... co oni wygadywali.........................ręce opadają.......... Jutro ciąg dalszy moich potyczek.................. Trzymajcie kciuki za moją cierpliwość !!!!!!!!!!!!!!
-
Hej, hej Desseczki Wczoraj miałam dzień bez komputera..............z premedytacją...........bo co za dużo , to niezdrowo....... Dzisiaj już zaglądam , czytam , parzę kawę........ Pogoda się zapowiada ładna , fajnie ,że jest niedziela........ Iga - hej , Miłość nad rozlewiskiem też kupię , bo dwie poprzednie książki czytałam. Cień wiatru leży u mnie na półce od paru lat i czeka aż opuszczę wreszcie Toskanię , Prowansję i Afrykę............na razie to mnie fascynuje..... Też się pytam jak Isolda czy kiedyś i kiedy tu zawitam jako Babcia.........trza cierpliwie czekać. Mastaba - trzymam kciuki za Fasolka..... Zafiry Fasolka cudeńko......... Dawno już Rozana Marcelka nie pokazywała....toż to już pewnie mężczyzna. Drzwi od tarasu zabezpieczone :) MM kupił bardzo sprytną klamkę z wbudowanym zamkiem. Nawet nie wiedziałam ,że coś takiego jest :) Spotkanie w Oberży pod czerwonym wieprzem jak zwykle udane , chociaż mankamentem był niesamowity hałaś i trzeba było się przekrzykiwać , a i tak połowy opowieści nie usłyszałam. Trzeba wybierać spokojniejsze miejsca........... Wszystkim życzę miłej i słonecznej niedzieli.
-
Isoldo - specjalne dla Ciebie za to co napisałaś A teraz dla wszystkich Dessek nowa kawa Nestle Espresso Creamy...czarna jak noc ...pych nawet bez żadnych dodatków. Kappię....kapp .....kapp , bo coś Kappa nie kappie............. Ale to był tydzień :) Do wtorku miałam wolne , potem 2 dni do pracy i dzisiaj już emerycki piątek................... Wczoraj ,po przyjściu z pracy czekała mnie niespodzianka..............wchodzę do domu , zimno jak w psiarni i co widzę ???????????????? Drzwi od tarasu otwarte na oścież !!!!!!!!! Musiał to zrobić mój wyżeł , bo on jest bardzo sprytny i wytrwały............czyli dom stał otworem :( Na szczęście nikt nie wszedł .ale jutro musimy pomyśleć nad jakimś zamkiem , bo jak mu się raz udało , to wiadomo............. To jest niesamowite , bo klamka zamyka się do dołu !!!!!!!!!!!!! Wyobrażacie sobie ??????????? Dzisiaj mam bardzo miłe wieczorne spotkanie z ludźmi z mojej pierwszej pracy w centrali handlu zagranicznego. Nie pracujemy razem już 18 lat , ale regularnie się spotykamy ,żeby powspominać , pośmiać się i pobyć razem. Dla większości z nas to była pierwsza praca , byliśmy piękni ,młodzi , pełni zapału , skłonni do żartów ,ale i do ciężkiej pracy jak było trzeba. W czasach komuny byliśmy grupą faworyzowaną.....wyjazdy na tajemniczy Zachód , waluty , bony , zakupy w Pewexie no i przede wszystkim poznawanie świata....... Idziemy do knajpy podobnej do tej we Wrocku , jak sądzę............ Knajpa nazywa się \"Oberża pod czerwonym wieprzem \" i ma wystrój i gadżety PRL-owskie. Nawet jak dzwoniłam aby zarezerwować stolik w tle słychać \" Rozmowa kontrolowana , rozmowa kontrolowana ..\" Pamiętacie ????????? A menu w kształcie kartek na mięso i potrawy opisywane w stylu minionej epoki............. Mam nadzieję na dobrą zabawę i Wam życzę miłego piątku.
-
wieczorkiem :) Rzeki tajemnic dzisiaj nie oglądam.......już widziałam........dzisiaj nie mam weny telewizyjnej......... Wiecie Desseczki , mnie się zawsze zdaje ,że jak do Was piszę to jestem \"dawcą \" to jest daję coś z siebie , jak tylko czytam ,to jestem \"biorcą\" bo odbieram wiadomości od Was , te smutne i te wesołe.......Ale , ale nie wypada być TYLKO biorcą...........trzeba zawsze dawać coś z siebie..........to tak na marginesie....bez podtekstów............... Teraz trochę o psach.............. Jak wiecie mój golden ma już prawie 11 lat..........to starszy pan , ale bardzo jeszcze żywotny..........na spacery chodzi na smyczy.........i dzisiaj w lesie pewna Pani , która zresztą chodzi na spacery z psem i czarnym kotem ./ kot też chodzi przy nodze :)/ zapytała mnie dlaczego go nie puszczam w lesie żeby sobie pobiegał................... Otóż mój golden się do tego nie nadaje ! Ucieka , nie słucha się........robi co chce ! A żeby było śmieszniej on chodził na szkolenie jak miał 7 miesięcy , a potem , kilka lat temu jak byłam bogatsza :):):) miał nawet prywatną , osobistą treserkę........I co ?????? I NIC !!!!!!!!! To jest pies , który SAM podejmuje decyzje , on wszystko rozumie ,ale się nie podporządkowuje . Oczywiście gdybym.........była groźniejsza , bardziej konsekwentna....pewnie \"złamałabym go \" ......ale czy ja tego chcę lub chciałam !!!!?????????? To jest prawdziwy macho , zawsze stawia na swoim , nikogo i niczego się nie boi , a jednocześnie kocha cały świat, wszystkie psy , koty i ludzi...............i niech tak zostanie . Mały natomiast czyli wyżeł nie był nigdy tresowany , a puszczam go wolno , słucha się , reaguje na stój i noga , odwraca się gdzie jest Pani i nie umie sam podjąć decyzji.........kompletnie inny od goldena. Chyba geny , ot co ! Całuję Was Desseczki
-
Sofka trzymaj się , słoneczko już za rogiem................. A my sobie obejrzeliśmy na video Przeminęło z wiatrem..........po raz............no nie wiem który...............Clarke Gable to jedyny aktor w którym się NAPRAWDę kochałam.............napłakałam się jak zwykle aż mnie oczy pieką ,ale widocznie było mi to potrzebne ............. Dzień znów był piękny , spacery........biegi.............ach jaki cudny ten listopad........niech tak zostanie do marca :):):) Jutro wreszcie do pracy......na całe 2 dni , hi , hi , ale się napracuję ...............
-
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Niepodległości...................
-
A ja już pozbierałam :):):) Kilkanaście worków................nigdy więcej domu przy dębach !
-
Epopejo czy Ty nie przesadzasz ????????? W naszym wieku ????????????? śpij spokojnie , ORMO czuwa ! A na razie stawiam.........wodę mineralną...............bo wczoraj próbowaliśmy przywiezione przez MM nalewki : aroniową , sosnową , wiśniową ...............ufffffff........i orzechówkę..........i co ?????????? Nawet kawy nie mogę , tylko wooooooooooooodyyyyyyyyyyyyyyyyyy. Dzień piękny znów , ale ponieważ ma spaść śnieg lecę w poszukiwaniu butków antypoślizgowych , coby nie spotykać się z ziemią przy wychodzeniu z psami w czasie ślizgawicy....... Poczekam trochę aż % wyparują i jadę.......... A kawę niech zrobi kto inny :)
-
Przysiadłam po wyczerpujących ćwiczeniach fizycznych :) U mnie lato , jestem na dworze w podkoszulce ,niewiarygodnie piekny , słoneczny dzień. Igana bardzo to wzruszająco napisałaś....zgadzam się całkowicie. A ja Wam klucza nie dam , bo za dużo nalewek rozmaitych w schowku/piwnicy stoi.:):):) Piosenka poranna się rzeczywiście nie otwiera , nie wiem dlaczego. Jak chcecie posłuchać mimo to , to wejdźcie na www.wrzuta.pl i w szukaj wpiszcie Andrzej Rosiewicz - Pytasz mnie \" ......może się uda. Nie znałam tej piosenki , a wiem ,że w chwilach nostalgii polska emigracja na Wyspach ją śpiewa. Kissam Was
-
I jeszcze na dzień dobry piosenka........dlaczego ciągle TU jesteśmy......................... http://www.wrzuta.pl/viewuserplaylists.php posłuchajcie sobie
-
Najpierw poprawiam kołderki nocnym markom : Epopejo Isoldo Igano Joanko Emem śpijcie smacznie ............................ A dla chętnych stawiam kawkę lub herbatkę , co tam chcecie. U mnie piękny dzień się zapowiada............słoneczko świeci.....nawet wiatr wrócił do K. i nie wieje............mam dużo planów i energii......... Zdrówko wraca :) Wam też życzę pięknego dnia . Cokolwiek robicie , bawcie się dobrze !
-
U mnie wieje.........kawa wystygła...............parzę nową , gorącą ,pachnącą........ MM wrócił.........już mam do kogo gadać , chociaż z piesami też rozmawiam , zdecydowanie nie jestem typem samotnika............ Mam tony liści do pozbierania....może pomożecie ? I mam dwie polędwiczki wieprzowe i nie mam na nie pomysłu.................podpowiecie coś ?
-
Jeszcze przed wyjściem do Was wpadłam , bo dzisiaj w TV dużo o Poznaniu i o poznańskiej \"gospodarności \" ,żeby nie nazwać tego skąpstwem :) Facet pyta kolegę \" Jaką chcesz kawę ? Płaską łyżeczkę czy wolisz słabą ? \" Uśmiałam się i w tym miłym nastroju Was żegnam. Dome , Samono widzicie mnie ?
-
Hej , hej ,srana :) Kawa podana , nawet dzisiaj jakieś capuccino córki znalazłam............espresso tyż jest. A moja córa odpoczywa u chłopaka we Wrocku...........ja sama na gospodarstwie ,bo MM też w delegacji...............no może nie sama bo dwa brytany mnie strzegą :) Szczególnie golden zalizałby każdego złodzieja na śmierć :):) Dzisiaj jak wiecie emerycki piątek , pierwszy z 5 wolnych dla mnie dni........generalnie się cieszę i zaraz wyruszam do miasta na jakieś polowanie , ale nie będę jak Dollot poboczem chodzić ...............pojadę wehikułem............... Dzisiaj się obudziłam rześka i wyspana o 3.00 w nocy / to starość czy co ??????? / i do 4.30 czytałam książkę , no bo co robić ???????? Bara-bara nie było z kim :):):):) Potem jeszcze trochę dospałam.......ale o 6.30 czworonożny budzik do mnie przyszedł i delikatnym całusem przypomniał o obowiązkach ............. Aha , potwierdzam ,że to piątek , bo do pracy nie idę..........
-
No wiecie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Od tylu godzin NIKT nie zajrzał !!!!!!!!!!!!!!! Dostajecie naganę z wpisem do akt !!!!!!!!!!! Poprawcie się szybko !!!!!!!!!!!!!!
-
Macham do Was..........ale jakoś tak słabo.........bo kaszel mnie męczy ......energia bliska zeru albo i minusowa.......... Ale widzę ,że generalnie aktywność Desseczek w stanach niskich lub bardzo niskich................ Wiem , to taka pora ,że nawet pisać się czasami nie chce........bo i po co marudzić............... Ale kawkę zawsze można wypić i przynajmniej się zameldować i dać znak przynależności do Płota :) To mój apel do nieobecnych lub nie piszących.......martwimy się jak któraś się długo nie odzywa :( Żadna Desska nie jest nam obojętna !
-
Nie piszę ,bo nie chcę Was zarazić :) Ciągle jstem przeziębiona , głowa boli , brzuch boli od kaszlu.............. Już i czosnek jadłam i nalwewkę imbirową piłam i .................nie pomaga................... No ale jeszcze jutro do pracy a potem 5 dni wolnych................to się pewnie wykuruję............. To potwierdza ,że dzisiaj musi byź środa :) Dziękuję za kawkę i .....do roboty :) Miłego dnia dla Was