Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

metafora .

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez metafora .

  1. Dziewczyny, wyluzujcie, nie wolno się Wam stresować!
  2. Virada, ja miałam plan powiedzieć w 4. miesiącu, ale rozważam powiedzieć wcześniej, bo po pierwsze pracuję 10 godzin 4 dni w tygodniu i przy ósmej godzinie już wysiadam, więc miałabym uzasadnienie, żeby wyjść wcześniej, a po drugie to mój dyrektor jest dupkiem i może trochę wrzuci na luz jak będzie wiedział, że jestem w ciąży ...
  3. No właśnie Dziołchy, jesteśmy tu po to, żeby siać wyłącznie optymistyczne myśli i się nimi wspierać :) Wszystko będzie dobrze!
  4. No mnie też, podejrzewam, że jeżeli rzeczywiście nie będzie tego kontraktu i ceny będą komercyjne, czyli oscylujące wokół 2 tysięcy, to ja podziękuję i pojadę do Katowic rodzić ... Gąsko, czy na Łubinowej też się umawia na porody, czy się przychodzi dopiero jak jest akcja?
  5. Zuzka, to się może spotkamy w Esculapie, bo ja mam termin na 6-go. Oby się udało tam rodzić ...
  6. Topka, Gąska, ja mieszkam w Bielsku, i bardzo bym chciała rodzić w Eskulapie, ale podobno NFZ z nim zerwał kontrakt i poród będzie pewnie kosztować standardowo, czyli ok. 2 tysiaków :/ Widziałam ,że w naszej okolicy najbliżej w Katowicach na Łubinowej robią ludzkie porody ze znieczuleniem i w ramach NFZ, chyba że macie info o jakimś szpitalu bliższym Bielska? Mnie przeraża poród bez znieczulenia zewnątrzoponowego :/
  7. Witajcie ponownie, widzę, że forum wróciło do łask, a nasze na innej stronie umarło :) Widzę, że będę na porodówce pierwsza :) Witam sąsiadki Topkę i gąskę, ja też widzę góry, powiem więcej - mam do najbliższego szlaku jakieś 40 minut piechotą :) Ja niedawno się martwiłam, że nie mam żadnych objawów i teraz bach - mdłości, ból głowy, ból piersi i ich powiększenie. Byle do 12. tygodnia ... NICK ................ wiek ..... która ciąża ....województwo ....data porodu Arba79.................33..........2...........podlaskie. ............07.07.2013 MamaPoRazTrzeci ...32... ......3 ..............?????...............08.07.2013 optymistka85 .........27.........2.........lubuskie.............ok.10.07. 2013 żółta_cytrynka.......25..........1.........mazowieckie ..........11.07.2013 viola881988...........24..........1.........lubelskie.... ...........13.07.2013 Fredzi_a...............27..........1.........małopolskie ............14.07.2013 niagara1212............23.........1........warm.-mazurs.. ..........15.07.2013 Virada123.............28..........1.........dolnoślaskie ...........16.07.2013 gąska.................. 27..........2.........śląskie..................16.07.2013< br /> Ginger78...............34.........3.........podkarpackie. ..........16.07.2013 lucjola123..............33.........1...........mazowiecki e..........18.07.2013 TOPKA..................27.........3...........śląskie.. .............20.07.2013 patussa18.......21.........2.(po poronieniu)..świętokrzyskie...............24.07.2013 metafora . ............26.........1...........śląskie.................06.07.2013
  8. A jak to jest z cenami? Jak czytałam pierwsze strony tego topiku, to niby się płaciło jakieś 430 zł za poród w Eskulapie, na www jest informacja, że jest to refundowane, czyli jak nie będzie refundacji to co? Będzie to kosztowało 430 zł czy 4300? ;) Przepraszam za te pytania, ale kurczę temat ma 557 stron, przy ósmej wymiękłam ... Do lipca na pewno nie odzyska kontraktu, bo tak jak ktoś napisał, kontrakt można odzyskać 3 lata po wstrzymaniu ...
  9. Dziewczyny, rodzę za długi czas, bo dopiero w lipcu, przeczytałam gdzieś wcześniej, że Eskulap ma zerwany kontrakt z NFZ i rzekomo się zamyka (?!), nie wyobrażam sobie rodzić gdzie indziej, a jechać do Katowic na Łubinową mi się nie uśmiecha ... Bo to chyba poza Eskulapem najbliższy szpital, gdzie rodzi się po ludzku, czy się mylę? Mieszkam w bielsku dopiero dwa lata i nie wiem ...
  10. Już mi lepiej, sama sobie wytłumaczyłam, że przecież w rodzinie nie było poronień, oboje z mężem jesteśmy zdrowi i dbam o siebie, więc wszystko będzie dobrze :)
  11. Fredzia, mi termin z kalkulatora wychodzi na jakiś 4-6 lipca, ale czekam na termin z USG i tego się będę trzymać.
  12. Fredzia, ja też mam w piątek USG i też powinno być już widać serduszko. Moje obawy pewnie biorą się stąd, że wszędzie dookoła słyszę o poronieniach - dwie koleżanki mojej siostry poroniły w podobnym czasie, wiele moich koleżanek zanim zaszły w donoszoną ciążę to również przeszły przez poronienie, boję się, że i mnie to dotknie. Staram się tłumić te myśli, ale to jest silniejsze.
  13. Dziewczyny, mam problem, ciągle mam jakieś głupie przeczucie, że coś jest nie tak, że pójdę na USG i się dowiem, że nie ma serduszka, albo że się coś wydarzy do ukończenia 12-go tygodnia :/
  14. Pełna nadziei - mamy podobne objawy, ja też tylko obolałe piersi, wzdęcia i problemy z zasypianiem ... Ja na L4 się nie wybieram, bo współpracuję z firmą na podstawie umowy o współpracę i własnej działalności gospodarczej, ale od grudnia zaczynam płacić wyższe składki i w 3. trymestrze idę na L4, bo mnie mój dyrektor wk****wia :) I już tam nie wrócę, tylko będę się skupiać nad swoją w 100% własną DG.
  15. Tak, liczy się od dnia ostatniej miesiączki. Czyli tak paradoksalnie 1 tydzień ciąży to jeszcze żadna ciąża, bo do zapłodnienia dochodzi w ok. 2-3 tygodniu.
  16. U nas podobnie, przez 4 miesiące liczyłam, kiedy będzie owulacja, kiedy się mamy kochać, aż ostatniego miesiąca poszliśmy na żywioł, no i też jest bum :D
  17. no nie wiem - w takim razie powodzenia, życzę Ci przyłączenia się do sierpniówek :)
  18. Ja się o kota nie martwię, jedynie o to, że poczuje się zazdrosny i będzie lał do łóżeczka :/ Bardziej martwię się o psa, bo to taki postrzał jest, pewnie nie będzie widział w dziecku zagrożenia, prędzej owieczkę, którą trzeba się opiekować i podgryzać z miłości :/
  19. A tak z innej beczki - macie już wybrane imiona? U nas na 90% będzie to Ania albo Mikołaj :)
  20. Dlatego liczę na to, że rzeczywiście już kiedyś przez to przeszłam i się uodporniłam.
  21. Wiem, z tym surowym mięsem jest taki problem, że w dniu spodziewanej ostatniej miesiączki (której siłą rzeczy nie było) jadłam kanapkę z tatarem ...
  22. Fredzia, ja mam kota, który jest w 100% kotem domowym i wyściubia nos tylko w drodze na szczepienie. Podobno jest mało prawdopodobne, aby był nosicielem toksoplazmozy. Bardziej się obawiam swojego przygłupiego, niespełna dwuletniego owczarka niemieckiego, który czasem zje na dworze coś dziwnego :/ Mam skierowanie na badanie pod katem toksoplazmozy, ale moja ginekolog twierdzi, że skoro mam kontakt ze zwierzętami od dziecka, to jestem najprawdopodobniej uodporniona.
  23. A może się lepiej poznamy, co Wy na to? Co robicie na co dzień, ile macie lat, skąd jesteście? Skoro wychodzę z tym pomysłem, to wyjdę też na pierwszy ogień: Mam 26 lat, mieszkam w stolicy Podbeskidzia :) Z wykształcenia jestem finansistą, ale jak to w życiu bywa, ląduje się czasem w innej dziedzinie, i co prawda pracuję w branży finansowej, ale w sprzedaży. Ale ciągle pracuję nad tym, żeby robić to, do czego mnie przyuczono, ale na swojej działalności :)
  24. Cześć Margrit! Dziewczyny, jak to jest z tym pierwszym serduszkiem, tylko je widać, czy też słychać?
×