metafora .

Arba, świetnie że jesteś, bo zaczęłam właśnie pierwsze kroki w kierunku godziwego świadczenia chorobowego i macierzyńskiego i mam kilka wątpliwości i pytań z nimi związanych. Po pierwsze - jeżeli prowadzę DG od ponad roku, ale do chorobowego zgłoszę się dopiero od stycznia, to wyliczą mi średni dochód za 12 miesięcy czy za tyle, ile było faktycznie płacone to chorobowe? Po drugie - jeżeli miałam w ciągu całej swojej krótkiej DG kilka lekkich poślizgów w opłacaniu ZUSu, ale od stycznia wraz z dodatkowym chorobowym będę opłacać już w terminie, to czy mogą mi odmówić wypłaty świadczenia? Po trzecie - czy to prawda, że do macierzyńskiego będą brali pod uwagę dochód z ostatniego miesiąca, a nie z wszystkich, w których opłacałam chorobowe? Po czwarte - jeżeli będą odprowadzane składki od dochodu 3 000, to ile będzie mi ZUS przelewał środków na zwolnieniu i na macierzyńskim? Po piąte i ostatnie - rozumiem, że na zwolnieniu i na macierzyńskim odprowadzam jedynie składkę zdrowotną?

Arba, świetnie że jesteś, bo zaczęłam właśnie pierwsze kroki w kierunku godziwego świadczenia chorobowego i macierzyńskiego i mam kilka wątpliwości i pytań z nimi związanych. Po pierwsze - jeżeli prowadzę DG od ponad roku, ale do chorobowego zgłoszę się dopiero od stycznia, to wyliczą mi średni dochód za 12 miesięcy czy za tyle, ile było faktycznie płacone to chorobowe? Po drugie - jeżeli miałam w ciągu całej swojej krótkiej DG kilka lekkich poślizgów w opłacaniu ZUSu, ale od stycznia wraz z dodatkowym chorobowym będę opłacać już w terminie, to czy mogą mi odmówić wypłaty świadczenia? Po trzecie - czy to prawda, że do macierzyńskiego będą brali pod uwagę dochód z ostatniego miesiąca, a nie z wszystkich, w których opłacałam chorobowe? Po czwarte - jeżeli będą odprowadzane składki od dochodu 3 000, to ile będzie mi ZUS przelewał środków na zwolnieniu i na macierzyńskim? Po piąte i ostatnie - rozumiem, że na zwolnieniu i na macierzyńskim odprowadzam jedynie składkę zdrowotną?

na forum o Łubinowej ktoś zdementował tę plotkę o rzekomym nieprzyjmowaniu, więc ja już w ogóle jestem spokojna. Poza tym jak złapią skurcze to i tak zaleca się przedzwonić tam i o tym poinformować, jeżeli będzie ryzyko, że nie przyjmą, to na pewno wówczas o tym powiedzą przez telefon.

A do mnie wczoraj przyjechały kremiki Gerbera, oczywiście przed snem przetestowałam, a jakże! Bardzo ładnie pachnie, jak kremik dla dzieci, ale czy jest skuteczny, to zdam relację jakiś czas po porodzie ;) Będę mimo wszystko dalej co dwa dni używać swojego balsamu z Sorayi, przezorny zawsze ubezpieczony ;)

Aktualizuję, będę się posługiwać datą z USG: NICK ............ wiek .... ciąża ....województwo ....data porodu anidzik20...............20.........1........wielkopolskie ............01.07 Mama 6latki.............24..........2.........lubelskie.......... .......02.07 metafora . ..............26.........1.........śląskie................ .... 02.07 optymistka85 ...........27.........2..........lubuskie................03. 07 Margrit ..................28.........1........pomorskie ......... chyba 3.07 przyszła mama 2013...29.........1.........kuj.-pom. ................04.07 Messi29 ................29.......2..........małopolskie .................04.07 Koalala....................31.........1.........mazowieck ie........ok. 06-07 Arba79...................33.........2.........podlaskie. ................07.07 Niuniek4646..............29........1...........śląskie. .................07.07 MamaPoRazTrzeci .....32.........3 .......... zach.pom. ........... .08.07 Joannnna. ..............25........1...........małopolskie............ ..09.07 cynamon-22.............29.........2........mazowieckie... ...........10.07 żółta_cytrynka.........25..........1........mazowiecki e ............11.07 Agusiek77...............35 ........2........ mazowieckie..............12.07 viola881988.............24..........1.........lubelskie.. ................12.07 Fredzi_a................27..........1.........małopolski e ..............14.07 niagara1212............23.........1........warm.-mazurs.. ...........15.07 gąska.....................27........2.........śląskie. ....................16.07 Ginger78.................34........3.........podkarpackie . ..........16.07 atamta...................32........4........wielkopolskie ...............16.07 lucjola123................33........1..........mazowiecki e............18.07 TOPKA....................27.........3..........śląskie. ..................20.07 .sapphire.................23........1........wielkopolski e.............20.07 Zara Baby..............30.......2.........pomorskie/malopolski e....20.07 Virada123...............28.........1........dolnoślaskie ..............21.07 Biala87...................25.........1........śląskie/O pol skie..........21.07 lady venera............34.........1........mazowieckie........... ...22.07 patussa18................21.......2(po por.) .. świętokrz. ......... 24.07 drugieszczęście......25.........2........mazowieckie... ............25.07 emu21.....................31........2...........mazowieck ie..........26.07 pokahontas81..........31......2(po por.)...śląskie...................28.07 fingo 30.................30.......1.............UK................ .........29.07 Ines89...................23.......1..........śląskie... .....................30.07

Miki, wejdź sobie na topic o tym szpitalu, tam jest bardzo dużo o nim. Mnie informacje tam i opinie przekonały do porodu w tym miejscu, mam lekkiego stresa jedynie o odległość.

candy :) To nie o to chodzi, że nie chcę tego w ogóle słyszeć, tylko wiesz, to jest mój pierwszy poród, oczekiwania takie, że im mniej będę tego słyszeć, tym mniej się będę stresować samym zdarzeniem. Jak będzie po wszystkim, to mogę ich słuchać, nie ma problemu :) Tylko wizja jedynie parawanu mnie przeraża, wiem, że pewnie jak już będę rodzić, to będzie mi to zwisać, ale jak dziś o tym myślę, to chyba wolałabym mieć ten komfort i być samej na sali, a także oszczędzić mężowi tych sąsiednich krzyków. I nie o sam krzyk chodzi, wiem, że na pewno sama też będę krzyczeć, no ale sama rozumiesz. Czy nie? Nie pamiętasz, jak było przed Twoim pierwszym porodem, na pewno też się bardzo stresowałaś i chciałaś, żeby wokół było jak najmniej osób.

Koala, ja też już czuję wielką radość z ciąży, w głowie mi już siedzi tylko remont pokoju dla dziecka (hmmm, etap wicia gniazda? ;) ) i poród, którego się nie mogę doczekać! Ale tak realnie to najbardziej się nie mogę doczekać poznania płci :)

Dziewczynki, a jak tam jest z salą porodową, jest jedna i jest możliwość odbywania się tam kilku porodów? Bo przyznam szczerze, że nie uśmiecha mi się poród z krzyczącą za parawanem inną rodzącą ... Jest to w ogóle prawdopodobne?

Mi tam nie zależy na nie wiadomo jakich luksusach, chcę po prostu rodzić jak człowiek, mieć pewność, że nikt mi nie odmówi znieczulenia. My mamy z mężem taki plan - w razie W, jak nas nie przyjmą z jakichś dziwnych powodów na Łubinową, to pojedziemy do szpitala Bonifratrów w Katowicach - w " M jak mama" przedstawiali ten szpital jako przyjazny rodzącej, jest informacja, że podają znieczulenie na życzenie, więc mamy wyjście awaryjne. Szkoda mi tych 2 tysięcy ...

O siet! Zapomniałam :/ A w lodówce przeciąg :/

Ja się znajduję w epicentrum grypy AH1N1, bo w Bielsku-Białej :/ Najchętniej bym nie wychodziła z domu, może na dzisiejsze zakupy weźmiemy z mężem maseczki i skafandry ? ;)

zuza, a jakie negatywne opinie czytałaś/słyszałaś o Łubinowej?

płci dziecka w brzuchu, oczywiście.

anetach, to Twoje pierwsze dziecko? Mi się wczoraj wydawało, że coś czułam, to było takie łaskotanie, w ogóle niepodobne do wzdęć, ale nie wiem, czy to już mogłoby być to. Przez te sny jestem już taka niecierpliwa z tą płcią! Już nawet zaczęłam wchodzić na kalkulatory płciowe i ludowe wierzenia na temat płci dziecka w płci :O Tylko cholercia wychodzą mi mieszane wyniki :P

Tesla, mój mąż był przy mnie na badaniu prenatalnym. Virada, ja powiedziałam szefowi pod koniec 3-go miesiąca, zareagował bardzo w porządku, zapytał, do kiedy planuję zostać, trochę porozmawialiśmy o czekającym mnie wówczas badaniu prenatalnym, i od tamtej pory traktuje mnie łagodniej (pracuję w sprzedaży w branży finansowej, a tu nie ma lekko). Jak sam powiedział, on jest ojcem, więc to rozumie.

Mi się też zawsze śni łatwy poród i w ogóle sielanka z dzieckiem, też sobie życzę, aby choć w połowie było tak miło :)

Ja miałam takie marzenie, dwie córeczki mieć, ale w tym pierwszym śnie ten mój synek był takim fajnym chłopakiem, że jednak bym się chyba ucieszyła na chłopca ;) Na tym USG prenatalnym lekarz długo się przyglądał narządom naszego dziecka, w pierwszej chwili powiedział, że mu to wygląda na dziewczynkę, potem stwierdził, że trochę te narządy są za duże i że może jednak chłopak. Na koniec znów mu to wyglądało na wargi sromowe i podsumował, że musimy się uzbroić w cierpliwość i że czas pokaże :)

Macie już sny o swoich dzieciach? Mi się już dwa razy śnił synuś, ciekawe, czy to sny prorocze ;)

A ja nawet nie wiem, czy w tym moim zaściankowym Bielsku jest coś takiego, ale nie myślałam o tym. Będę chodzić po prostu na basen jak mi się palec wygoi po Wigilii.

atamta, jeśli tylko się dobrze czujesz i z ciążą wszystko w porządku, to nawet się nie zastanawiaj, dziecku to dobrze zrobi :)

No jeżeli to mi już da gwarancję, że mnie przyjmą, to przejdę się tam te dwa, trzy razy.

dziambelek, no to fajnie :) Udzielam się w temacie lipcowym na tym forum, przyłącz się też, to będziemy na bieżąco w swoich sytuacjach :)

Na samiuśki początek lipca, a Ty? Widzę, że nie będę sama, pewnie masz termin wcześniej, to zdasz relację :)

do metafora - też mnie to zastanawia, mojej dentystce jakiś czas temu zerwali, bo jakichś tam warunków biurokratycznych nie była w stanie dopełnić, ale teraz ona się nawet cieszy, bo np. nie musi zatrudniać asystentki, nie ma niepotrzebnej dodatkowej roboty itp. Więc kto wie? Może Eskulap sam zerwał ten kontrakt, bo np. dzięki temu może zwolnić trochę załogi, nie musi się martwić wypełnianiem stosów formularzy, a w Bielsku (jak widać po tym topiku) i tak będą chętne na ludzki poród w Eskulapie, więc płynność zachowają ... No i właśnie - PŁYNNOŚĆ, nie będą musieli czekać miesiącami na zwrot kosztów z NFZ, tylko dostaną gotóweczkę do ręki ...