deko

już wiem, skret podobno nie zlikwidowany:)

wiem, ze mis, ale nie wiem jak tam dokladnie bylo:P

kto mi powie czy z alej jest skret na karmelicka? bo mi sie wydaje ze juz nie ma, niestety.

ojj też - jak można mieć zaległości w kafeterii, jak tu coedzień o tym samym:)

nie wiem z czego :P ale ja mam podobno ciemną karnacje tak mówią, choć sama nigdy tego nie widziałam, abym miała taką ciemną:P skad Ty taki wiedzący jestes?

hehe skoro z czekolada to czerniutki :P;) ------ wtedy to nad tym morzem było świetnie przez 7 dni 30stopni:D dzien w dzien:D murzynem sie stalam;)

Brzydulka - no przecież ja ciągle szukać musze:) bo ja nie wiem czy mnie tu zostawia czy jak, niby jest tam wolny etat, niby kierowniczka mi mówiła że bedzie potrzebować jeszcze jednej osoby, ale powiedziała, ze nic nie moze mi obiecać. Wiec ja musze szukać, zeby znów nie zostać z niczym. teżyk - wtedy jak byłam to o Twoim istnieniu nie wiedziałam:), ale jakbym wiedziała to bym Ci powiedziała :) no wiesz:P

nawe znalazlam, napisalam i nie wiem;)

miałam na pendrive czy jak sie to pisze ale mi on gdzies wsiakł tzn pendrive

musze list mot. napisać :( kurcze

nie, jutro pracuje, ale 7godzin bo piątek:D

tak :) 18:30 byłam

kafeteria to już nie to co kiedyś :) a kiedyś to tu było fajnie:)

u mnie szła jakas chmura, ale tylko z niej wiatr był:P i troche kropilo jak wracałam:) -- pomarańcza a co to za różnica, ja to i tak głownie tu jestem na innych topach to od przypadku:) pomarańcza a co to za czarny znany nick miałas?

eh idzie chmura z południa:( moze nie przyjdzie

tylko że Ciebie jeszcze na świecie w czerwcu nie było:D wiec nie masz:D

ej no to jakie 31, 30 masz:D

wiedziałam ile masz, ale to ze od 16lat mieszkasz tam gdzie mieszkasz mnie troszke zmyliło:P to ty tez z 77 jestes?

2 km to już jest sporo, a bliżej nie ma?napewno coś znajdziecie:)

ale Ci fajnie :D niedość ze nad morzem mieszkasz to jeszcze wszedzie blisko:D chyba Ci zazdroszcze:P

ja mam wszedzie daleko, strasznie tego nie lubie, gdybym jeszcze miała prawo jazdy to spoko, a tak to troche niefajnie.

a tak pojeżdże na rowerze a przy okazji pójde do kościoła:P

tak, ja mam 3 km do kościoła, na nogach to mi się nie chce, samochodem - nie mam prawka, autobus już nie jeździ o tej porze w święto:) Staje sobie z rowerem przed wejściem do kościoła - wszystko słysze :D itd i jest cool:D

brzydulka śliczne :) odpisalam Ci:) właśnie dwie burze przeszły, oby już nie padało bo miałam w planach na rowerze do kościoła jechać:):P

:D to moja ukochana ustka:) ale dawno tam nie bylam:(