Maria Magdalena.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Maria Magdalena.
-
Mój też dzwoni, co dziwne te tel. jakoś mnie podtrzymują na duchu, ale gdy się widzimy... uświadamiam sobie całą moją samotność. :(
-
Niestety, wiedziałam ze tak będzie, ale nie miałam wyjścia, musiałam coś załatwić i on był do tego potrzebny:( Trzymałam się dzielnie, ale w środku... wszystko we mnie płakało
-
Rozsypałam się:(
-
Widziałam się z nim :( Wszystko wróciło, szczególnie zal że to już koniec, że nigdy... Boże, to tak boli. A myślałam ze jestem silna, że jest coraz lepiej:( A nie jest.
-
No nie, dziewczyny poleciały Na wspólnej oglądać:)
-
Najgorsze co mozna zrobić to poddac się rozpaczy, wpada się w czarną dziurę i mysli że rozpacz coś pomoze , ulzy. Ale to nieprawda, to tylko powoduje zmęczenie.
-
Karolaaaaaa - mało się nie udusiłam ze smiechuuuuuuuu! :D :D Muszę lecieć do wanny, ale potem wrócę.
-
erti cześć. jeśli nie chcesz nie musisz pisać co się stało, a to że on wróci to nie każda z nas by chciała. Ale masz rację nadzieja umiera ostatnia- ale nie należy jej podsycać
-
Ja zawsze szalałam za brunetami, a u nas w Pl. przewaznie krótko obcięci blondyni i za chudzi
-
Niech zgadnę kto? Rysio z klanu, zgadłam?:)
-
Ojtam, tylko 36 lat? :P Ja wolę Banderasa:P tzn. taki typ urody, wydało się. Dziewczyny które znam wolą Brada:)
-
U Was też dziś sypnęło śniegiem?:) Idę wygrzać się w wannie z pianką, coś mi się od zycia należy.
-
to ja się znów wtrące - tak sobie dziś czytałam gazetę, ploteczki i takie tam z zycia \" gwiazd\" i zastanawiałam się że te gwiazdy tak się ciagle rozchodzą, a mimo to często wracają do siebie po latach. Mają kilka małżeństw, a na końcu i tak schodzą się z tym jednym.
-
Dziś słyszałam piosenkę Brodki w radiu, coś o milości - że to widocznie nie było to itd. Podobała mi się ale nie znam tytułu, w każdym razie chyba jakas nowa. Kojarzycie?
-
Ja bym dodała jeszcze strzał z półobrotu:P U mnie sypnęło dzisiaj śniegiem. W sumie dzień ok. Trzymam się dzielnie.
-
Cześć Karola, no stopka jak malowanie:D
-
A łatwo nauczyć go zachowań kuwetkowych?:P Ja bym najchętniej całe zoo sobie urządziła.
-
Każdy krok dobry który prowadzi do wyzdrowienia. Ja tu mam dwa małe futrzaki które skaczą po mieszkaniu i rozweselają dzień ( siedzę sama), podobno zwierzaki uspokajają:) To jak Natka zobaczę Twój uśmiech zanim z tąd zniknę? :)
-
Byłam w sobotę, przed całym tym kociołem ludzi. Jutro może się przejdę raz jeszcze. Narazie muszę doczytac pewną książkę i jutro zwrócić ją do bibliot. a jakieś 150 stron zostało. Zrobię sobie dobrą herbatę i będę leniuchować. To dziwne, ale od 4 lat zawsze chodzilismy z nim na cmentarze, odwiedzalismy samotne groby, a teraz nie. Zadzwonił że pójdzie. No ale nie ma co rozpamiętywać. Bedzie dobrze:)
-
łe, to hak mu w nos! :P
-
To niezupełnie tak:) jego rodzeństwu też nie wyszły związki i teściowa b. się martwiła, że nasz też nie wyjdzie ( mimo tylu lat razem), ale mimo tego i tak mi ich brakuje, rodzeństwa też chociaż żadne się do mnie nie odezwało spytać jak się czuję, prócz dziewczyny jego brata. To było ok. wiedzieć ze chociaż ona chce mnie pocieszyć. W końcu to ich rodzice i napewno będą trzymać stronę dzieci, a my będziemy te które widocznie były bee.
-
Agatkaaa----> przynajmniej wiesz na czym stoisz Natia---------> goraca herbata+ cytryna i marsz do łóżka, jeszcze mi się tu przeziębisz! I paracetamol na wszelki wypadek!:) Ja to nawet za \" teściami\" tesknię, nie wspominając o rodzeństwie i ich połówjkach - bardzo mi ich brakuje - wiele razem się wybawiliśmy, a tu teraz taka luka pozostała.
-
A ja dziś sama jak palec, wszyscy na cmentarzach, no ale co zrobić? Dziś czuje się wyjatkowo samotnie, nie ma do kogo się przytulic:(
-
Kamila, no niestety, każda z nas zrobiła kilka głupot. W Twoim wypadku on się nie odzywał od 2 tyg?
-
Najgorsze jest ze myśli się że rozpacz pomaga, płacz tak, wpadanie w rozpacz nie.