Maria Magdalena.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Maria Magdalena.
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9
-
Kazdego ranka budzę się i na nowo walczę, choć nieraz chciałam sie poddać, czuję się ciągle zmęczona i niewyspana, ale mysli nie zawsze dają spać.
-
kici-kici, dokładnie! rano i wieczór. J budzę się nawet o 6, nie mogę spać, o jedzeniu nie wspomnę, częst myślę o śmierci. Nikt tu chyba tego nie napisał, ale ja myślałam o tym, niestety.
-
Też bym odpisała natychmiast. Czarodzieju, my jesteśmy w tej sytuacji jak Ty, wcale nie jest nam łatwiej tylko dlatego ze jesteśmy babkami. Chciałabym, żeby wszystkim nam szczęśliwie się ułożyło.
-
Mysza----> początek Twojej historii jest taki jak u mnie, jakbym widziała siebie! Mi wszyscy mówią ze niewyobrażaja sobie nas osobno, ale co z tego? On mnie nie kocha. Nie chcę się łudzić że to chwilowe, że mamy szanse... czuję ze nie. A to dopiero dwa tygodnie, czy po miesiącu jest lepiej?
-
Póltorej tyg. Misia------->To on odezwał się pierwszy?
-
Zazdroszczę Ci Twojego szczęścia, Misia, ale tak pozytywnie. Daj mi radę co robić żeby nie zwariować, jak Ty sobie radziłaś?
-
Ja to wiem ale on jeszcze nie:)
-
Ktoś napisał \" pozwól miłości odejść, jeśli Cię kocha, sama wróci\" , to prawda mam nadzieję. Ja też nie umiem się nie odzywać, ale muszę. Nie możemy narzucać im siebie, żebrać o miłość, tak nie wolno. Trzeba znaleść zajęcie dla głowy i myśli.
-
Oglądałam tylko film, napisz czy książka dobra. Jak pisałam mi najtrudniej jest rano- otwieram oczy i muszę się zmusić do wstania, oraz wieczorem - te dwie chwile są najgorsze. Wtedy czuję się najbardziej samotna. W dzień wynajduję sobie zajęcia, żeby nie myślec i jakoś dzień zleci.
-
Też nie potrafiłabym się umówić. Właśnie- milczeć, nie odzywać się pierwsza, ugryść się w rękę, gdy sięga po telefon. Uda się, uda się!
-
Grze, a myślałaś zeby umówić się z kimś innym, dać mu do zrozumienia, że może Cię stracić na dobre?
-
Grze, a myślałaś o tym żeby umówić się z kimś innym, dać mu poczuć że może coś stracić ?
-
Widzieliście się? I jak było? Natia---> no właśnie, wchodzą do tego różne czynniki.
-
No właśnie, a kiedyś to ja byłam na \"nie\", starał się o mnie około roku, zanim coś poczułam. Też kiedyś mi się wydawało że skoro się kochamy to wszystko powinno się samo ułożyć. Ale nie ma tak łatwo.
-
Mój jeśli mogę tak napisać też chce coś poczuć, a ja mogę jedynie czekać. Wiem że martwi się o mnie, dzwonił spytać czy jem, czy nie zrobię nic głupiego itd.
-
O,jesteś. Myślałam że jesteś facetem, nie wiem czemu. Ja świeżo po rozstaniu. Napewno im dłuższy czas od rozstania tym łatwiej.
-
grze nie ma, to i ja uciekam do obowiązków. Trzymaj się grze.
-
Trochę lepsze niz rano, ogólnie staram się trzymać. A u Ciebie?
-
Ja jestem, może być?
-
na szczęście karta mi się skończyła, a jak oddać stacjonarny?:) Bądźmy silni. Zajrzę jeszcze jutro, pozdrawiam Was ciepło.
-
To dopiero tydzień i dwa dni, wczoraj oddałam mu pierścionek zaręczynowy, nie chciał go wziąść. Mówił że pięknie wyglądam. Byłam przygotowana ze to koniec, ale on zaproponował przyjaźń. Najtrudniej jest niezadzwonić.
-
Już od dwóch tygodni widziałam że coś jest nie tak, miał takie smutne oczy, a dotąd zawsze rozmawialiśmy o naszych problemach. Nawet myślałam, że chodzi o inną, ale to nie to. Ma mętlik w głowie, nie wie co czuje:( Wyprowadził się, tzn. wziął kilka rzeczy a jeszcze więcej zostawił. On chce poczekać aż zatęskni, mam dać mu czas. Narazie znów jesteśmy tylko przyjaciółmi.
-
Jak przeżyć dzień, szczególnie poranki i wieczory, kiedy straszy obok pusta poduszka? :(
-
Widzę, że jest tu topik dla mnie, pozwolicie że wpadnę? Też jestem porzucona, bylismy razem 8 lat, czy ktoś tu ma taki staż? Niedługo mieliśmy się pobrać, nick mam z topiku z przygotowań ślubnych.
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9