Hinter

Niestety trzeba się szanować. :DChondro przed 50 to dramat, który dopiero odczujemy.

Ja i tak mam zakaz skakania i innych tego typu. Zresztą rozsądek i udczucia mi mówią, żeby sobie darować. I póki co...odpukać. Jak jeszcze nie wiedziałam jaki mam problem w kolanie, to też były aerobiki i inne. Dziś bardzo żałuję, bo to przyśpieszyło degenerację kolana:(

Czasu mało. O kolano dbam.:)

Przykład idzie z góry.:D

Raczej nie :D, Czyżby obraz służby zdrowia????:D

No to co słychać?

Jest ktoś chętny do wskrzeszenia tematu?

Przeszło całkowice czy tylko to najgorsze?

Stara bieda:D Co u ciebie? Ostra faza minęła?

Ja akurat zajrzałam:)

Czyli po MRI?

Cały czas bez rewelacji, stan stabilny, czyli zadowalający:) A twoje kolana?

Jak miło, że ktoś uchwytny:D

Jest ktoś?

No, nic a nic. A jak się wakacje udały?:D

Czy jest ktoś w zasięgu???:)

To całkiem przyzwoity termin.

Jest ktoś?

Chyba nie:D Ok, uciekam.

Co za odkrycie...

A z resztą coś lepiej?

Kolana??

Widzę, że wszystko odpuszczasz...

No, chyba już nie macie o czym rozmawiać:D

A co mówił?