Hinter

Może jakby się uwierzyło to pomoże. W taki dzień jak dziś mam ochotę odwołać artro.

Kacha, widać, że jesteś na początku leczenia zwyrodnień kolan bo ciągle się godzisz na lasery itp.:) Ja już dawno zrezygnowałam bo to i tak nic nie daje. Szkoda czasu. Z czasem sama dojdziesz do takiego wniosku. Tymczasem, dziś moje kolano cudownie nic nie boli. Nawet po schodach biegałam tam i z powrotem i nic. Sama nie wiem. Raz dość nieznośny ból, a dnia następnego cisza w eterze. Rozumiecie coś z tego??????????/

Kacha, niezła jesteś.

Bo mnie nie ma:D Megusia, a na rtg wyszło ci to boczne przyparcie?

To nie zginaj kolan. Uciekam już. PA.

A dużo jesteś w ruchu w ciągu dnia???

W moim przypadku za nic się nie sprawdza.

Ja tak w ogóle nie mam, przy wysiłku tylko odczuwam ból, dlatego ja leżę czy siedzę mam spokój.

Megusia, to dziwne, że w nocy ci się najbardziej nasila. A co ma z tym wspólnego adrenalina?????

Ja w nocy mam spokój, chyba że mam bardzo zgięte kolano, to coś mogę odczuć. Ale boję się, że kiedyś może być inaczej. W sumie w nocy chyba leżysz nieruchomo, to nie powinno cię boleć, nie? A jak tam Aulin??? Lipa, nie?

Faktycznie czasem do pewnych dolegliwości trzeba się przyzwyczaić. Miewasz tak, że jednak ból jest o tyle nieznośny, że nie jesteś wstanie go tolerować, czy tolerujesz każdy. Ja w historii kolana miałam kilka momentów, że nie byłam wstanie znieść.

No to przynajmniej nie gorzej:)

Jak tam samopoczucie wieczorkiem?

Sandra, ale ładnie wyjaśniłaś;)

To niby trochę czasu zostało, ale zleci jak z bicza trzasnął... Fajnie jakby Karsia jeszcze do nas zajrzała. A jak się u niej sprawuje to kolano po pierwszej artro?

A na którego marca go masz? Możesz na powiedzieć jak to jest z tym przykurczem??

Właśnie, kto powie od czego taki przykurcz się robi i którego właściwie mięśnia???

U mnie lepiej, gorzej, dobrze czasem dość źle, no zależy. Ale jak słyszę o Karsi, to boję się o powikłania po mojej artro:( A czemuż to masz taki dobry humor???????????

Jejku, fatalnie, że u Karsi aż tak gorzej. Tym bardziej martwię się moim zabiegiem:( Artro to jednak nic dobrego. Z tego co słyszę, 90% ludzi ma gorzej, a zadowoleni są tylko ci po rekonstrukcji więzadeł. Megusia, rozumiem, że ty jednak chyba nie skorzystasz z zabiegu na łokieć???? A miałaś na ostatniej wizycie usg tego łokcia? Kacha, czy u ciebie coś nowego?

Oj, co tu tak biednie????Ja byłam tak zalatana, że szok.

A powiedział ci coś nowego??? Wymyślił coś? Mi tez kafe nie działała.

Zakwasy to w sumie chyba przyjemność???

Jestem, dużo pracy póki co, a o artro na pewno wam powiem:D Dziś mam niedobrze z kolanem:(

Ja się musiałam zdrzemnąć, tzn. zasnąć ale przynajmniej doszłam do siebie:)

Nie wiem czy aż tak dużo, ale na pewno więcej niż kiedyś i to co raz młodszych. Raczej nie da się o tym nie wiedzieć, ból sama da znać: W pewnych czynnościach. Karsia, np: tylko 1 st a takie cierpienia. Rany, jak ja zazdroszczę ludziom, którzy nie wiedzą co to ból kolan, a jak mówię chondromalacja to wytrzeszczają oczy i pytają co to. Czy wam też jest dziś tak okrutnie śpiąco????