Hinter

He he. nie dołujmy Kachy. Grunt, że u niej wniosek się sprawdza:)

Megusia też:D

Kacha, pocieszasz mnie. :D

Kacha u mnie ten wniosek chyba się nie sprawdza.

Karsia, I st i tak cierpiałaś? Rany niemożliwe. Mnie sama chondro ( a czuję po odgłosach,że mam jakiś III st) chyba wcale nie boli. Problem to u mnie jest w tym jednym miejscu pod rzepką od więzadła do zew. i tylko przy dużym kącie zgięcia, głównie w powietrzu.Lekarz twierdzi, że to fałd się klinuje. Trudno mi uwierzyć, że przy I st tak co niektórzy cierpią. Serio.

Do wew. czy zew.?

U mnie nie ma śniegu. Ja go nie cierpię.

Pytam, bo krętki też mogą nieźle w stawach nakręcić. A jak tam stan w nowym dniu???? A ty masz dziś ten kurs w Krakowie?

Dobranoc:) A jeszcze mam pytanie. Ugryzł cię kiedyś kleszcz?

Ok, od dziś myślę pozytywnie:D Pewnie potrwa to góra do jutra, eheh:D

Megusia, może jakieś bakterie cię atakują, albo toksyny???

Megusia, no ja tak mam. Dla innych wszystko widzę w lepszych barwach niż dla siebie:D

Ja na początku jak zajadłam tabletkami, to miałam spokój na 4-5 miesięcy i mogłam robić co chciałam. Tak było ponad 3 lata. Niestety teraz nawet ketonal nic nie pomaga.NIC. Więc żadnych tabsów nie biorę.

Wątpię, przy zgięciu słychać totalny rozpad, jakby ktoś zgniatał tony wysuszonych liści. A jeszcze jakieś 2 lata temu, żeby to usłyszeć, trzeba było ucho przyłożyć, a teraz to słychać z 2 metrów. Nie łudzę się i tyle. Z drugiej strony inni przy chondro, i to nawet początkowej strasznie cierpią. Ja nie mam tak źle z bólem. Nawet przy obciążeniu jest bardzo znośne, bardzo rzadko jest tak, że nie schodzę ze schodów normalnie. Ale w tym roku to było ze 2 razy na jeden dzień. Sama widzisz\")

To ćwicz bardzo dużo, z obciążeniem i powoli aby skrócić mięśnie. Wtedy niestabilność co najmniej się zmniejszy. A glukozamina , jak dla mnie, totalny szajs. Ja już mam zwyrodnienie przez chondro, a wiadomo, teraz to już pójdzie bardzo szybko.

No ale od samoistnych zwyrodnień jest ortopeda, ona od zwyrodnień reumatoidalnych, nie? A ty takich nie masz! Poza tym, to, że ona tak mówi wcale nie oznacza, że tak będzie.

Nawet lekarze są omylni. Ale o co jej chodziło?

Megusia, dlaczego straciłaś nadzieję?

Ja sobie nawet nie wyobrażam:D

Jak przyjdzie co do czego to i tak będę jak dziecko małe.

Od kogoś mogłabym oglądać, ale swoje chyba nie.

A to było na otwartym kolanie?

Faktycznie zastój. Wszyscy milczą. Właśnie, co u Karsi?

Od czegoś to jednak musi być, skoro kiedyś tak nie było.

Julcia, a kiedy to zaczęło ci strzelać? Zmieniłaś dietę, mniej ruchu, stres czy co? Jak to wszystko ci strzela? Sandra, no to fajnie masz mimo wszystko w tym klubie.